Hack'n'Slash
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Blek

Imperator

Licznik postów: 2,588

Blek, 28-03-2009, 17:43
Hack'n'Slash to podgatunek cRPG polegający tylko i wyłącznie na grindowaniu swojej postaci, rozdawaniu statystyk, pokonywaniu coraz to silniejszych przeciwników i popychaniu fabuły do przodu. HnS różni się od zwykłego, rasowego erpega niemal całkowitym brakiem dialogów i wartką akcją, w której walka nie sprowadza się do turowych uderzeń, a do ciągłego klikania myszką w celu zabicia wroga. Pierwszą grą z tego gatunku jest Diablo, a kto w niego nie grał nie może nazywać siebie graczem, ot co! x)

Najbardziej znanymi tytułami hack and slash są:
- Diablo
- Sacred
- Dungeon Siege
Istnieje również wiele innych, równie dobrych tytułów takich jak Titan Quest, czy Loki.

Co uważacie o tym podgatunku? Czy obcujecie z nim często, czasami, przypadkowo czy wcale?

Moim skromnym zdaniem... MIAŻDZY! Każda z gier wciąga mnie na długie godziny i grając w przykładowego Lokiego zapominam o świecie na kilka dobrych godzin. Jako fan grałem niemal we wszystkie istniejące tytuły tego typu i do najlepszych zdecydowanie zaliczam Diablo II, Lokiego i Sacreda.
ryba

Super świeżak

Licznik postów: 204

ryba, 28-03-2009, 17:59
Ja osobiście nie lubei Hack'n'Slash. Może to dlatego że swoją fascynację RPG (fabularnym) zaczęłam od dobrych MG, którzy umieli znaleźć złoty środek między storytellingiem i właśnie sieczką. Kiedy już zaczęłam grać w gry RPG (komputerowe), od razu mnie odrzuciło od Hack'n'Slashów. Jestem raczej fanką odkrywania fabuły, dopiero później jest dopakowywanie postaci (a moje postaci to w 90% złodzieje z wysoko rozwiniętą perswazją).
Osobiście (mam nadzieję że nikogo to nie urazi) grając w H'n'S czuję kompletną stratę czasu, zatrzymanie się w rozwoju, a nawet lekkie odmóżdżenie jak już wyjdę z gry.
Grigorij

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,334

Grigorij, 28-03-2009, 18:07
Preferuję zwykłe RPG ale Hack'n'Slashem też nie pogardzę. Lubię sobie pograć w takie gry gdy nie chce mi się za bardzo myśleć i czytać tych dialogów. Można się przy nich zrelaksować i pomimo bardzo ograniczonej interakcji z innymi postaciami gry takie miewają ciekawą fabułę. Grałem w Diablo, Diablo 2, Diablo 2:Lod i Loki. Teraz wyczekuję na Diablo 3.
Blek

Imperator

Licznik postów: 2,588

Blek, 28-03-2009, 18:11
Strata czasu... też czasem to odczuwam, ale oglądając 380 odcinków OP też tak mogłem sobie wmawiać, a tego nie robiłem. A odmóżdżenie to najlepsza z form odprężenia.
Ale gra typu Loki czy Diablo bije fabułą nie jednego rasowego cRPG.
Satanus

Piracki wojownik

Licznik postów: 167

Satanus, 28-03-2009, 19:27
Powiem tak. Jak III raz jadę iwd2, to już fabułę mam obcykaną i po prostu mnie ona nie interesi i skupiam się na walce. To czym dla każdego z nas dany rpg jest zależy w pewnym stopniu od nas samych.
xaxs

Pierwszy oficer

Licznik postów: 1,221

xaxs, 28-03-2009, 19:54
Diablo klasyka Tongue Hack'n'Slash wcale nie musi być bez fabuły. Diablo 2 ma świetną fabułę.

Ja na przykład nie znoszę systemu D&D- dla mnie jest badziewny, zbyt wiele zależy od szczęścia i przypadku, z którymi ja nie jestem na dobrych warunkach (dlatego przestałem grać w NvN).

Hack'n'Slach'u nie mam problemu takiego Wink Sam operuje i to jest ciekawsze niż klikam i patrze jak postać atakuje, idzie zasnąć z nudów.
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź