Rozdział mega sztos. Nie sądziłem, że Big Mom tak szybko się tam pojawi i ta reakcja Kaido ^^ Epicka akcja, do tego ten popis King'a, genialne panele, m. Co do Sanji'ego to po tylu latach w końcu czas na jego walkę? xD I to w jakim stylu .. hype!

Czemuż jest przerwa -.- Chciałem za dwa tygodnie walnąć sobie dwa pod rząd, m ....

Jeśli chodzi o owoc Kinga, a właściwie jego płomienie, to natknąłem się na teorię, że jest to nawiązanie do potwora z japońskich filmów. Ognisty Rodan - tak się zwie owa kreatura.

Spoiler

link do teorii

Może po prostu w świecie OP dinozaury ziały ogniem :p

Dodana wersja od Viz, zainteresowanych zapraszam do pierwszego posta

Jeśli chodzi o owoc Kinga, a właściwie jego płomienie, to natknąłem się na teorię, że jest to nawiązanie do potwora z japońskich filmów. Ognisty Rodan - tak się zwie owa kreatura.

Wiecie co mi się nigdy nie podobało we wszystkich teoriach odnoście owoców/nowych mocy itd? Najczęściej były przekombinowane. 

Najlepszy przykład był z Kaido, jakieś Sun Wukongi, bestie mogące się zamienić w inne bestie i różne takie cuda na kiju a tu co wychodzi: smok. xD Wiadomo, jeszcze owoc nie został nazwany ale stawiam że to będzie mityczny zoan smok-smokowoc. Oda nie kombinuje i zawsze stara się nazwać owoc jak najprościej. I jeszcze jedno: stara się wrzucać coś uniwersalnego, znanego mniej-więcej na każdej szerokości geograficznej, nie grzebie w mitologiach w poszukiwaniu hipsterskich zwierząt, mogących oddać charakter owocu. Wyjątkiem są chyba tylko siostry Boa, z różnym typem węża: Yamata no orochi i Salamnder. U BM były nazwy słodyczy i przekąsek, tu będą nazwy zwierzaków. Tyle. 

Z Kingiem antyczny zoan model: pterodaktyl naturalnie nasuwa się na usta, po co kombinować. Ktoś zapyta: skąd się wzięły płomienie? To odpowiem, nie wiem xD Z tego samego miejsca co płonąca guma, płonące mochi, płonący miecz Kinemona, płonące nogi Sanjego - z duszy wojownika.

Wiecie co mi się nigdy nie podobało we wszystkich teoriach odnoście owoców/nowych mocy itd? Najczęściej były przekombinowane

Ktoś zapyta: skąd się wzięły płomienie? To odpowiem, nie wiem xD Z tego samego miejsca co płonąca guma, płonące mochi, płonący miecz Kinemona, płonące nogi Sanjego - z duszy wojownika.

Napisałem to w formie ciekawostki o nawiązaniu, a nie o samej mocy owocu. Czyli może to być po prostu puszczenie oczka w stronę fanów tego Rodana.
Prawda, że teorie są często przekombinowane, ale rozeznanie i kreatywność twórców, a także ich umiejętność łączenia wątków oraz wyciągania wniosków jest godna podziwu.

Najlepszy przykład był z Kaido, jakieś Sun Wukongi

Teorie na temat Sun Wukonga raczej dotyczyły Luffy'ego, G5 i przebudzenia.

Z Kingiem antyczny zoan model: pterodaktyl naturalnie nasuwa się na usta, po co kombinować.

Pteranodon :p

Pteradonon to rodzaj (podrząd) pterodaktyla.


Co do rozdziału to wg mnie świetny. Wbita Big Mom dość bezpośrednia, na zasadzie "jestem imperatorem co się będę", ale jeżeli WB podczas wojny opóźnił wynurzenie jednego z okrętów to równie dobrze tutaj jak najbardziej możemy mieć doczynienia z jakąś podpuchą. Ale też nie musimy. Big Mom faktycznie trochę butowana przez Odę bo co chwila w kłopotach, zobaczymy jak uda jej się opuścić morskie dno: dla mnie już przykład Jacka spokojnie czekającego na pomoc był mega hajpem.

King bardzo okej, szybki, zwinny, atak z zaskoczenia. Cudów nie ma, ale wyczucie czasu idealne. Ktoś wyżej pytał czemu Kaidou nie reaguje i sam nie idzie do Big Mom. Pytanie brzmi: po co? Z tego samego powodu co inni przywódcy: ma armie przydupasów od tego.

Co do Sanjiego - czy użyje kombinezonu czy nie, mi to tam zwisa. Chciałbym tylko zobaczyć jakąś konkretną potyczkę (nawet na cały rozdział jak Smoker vs Law), bo Hawkins za dużo rzeczy robi offscreen i żeby to nie spotkało Drake'a.

No i oczywiście trzymam mocno kciuki za Smoothie, ona tu powinna zrobić robotę, wyżymać żołnierzy Kaidou i robić drinki z palemką.

Pteradonon to rodzaj (podrząd) pterodaktyla.

A przykładowo gepard to podrząd kotokształtnych. Rozumiesz analogię?

Ktoś wyżej pytał czemu Kaidou nie reaguje i sam nie idzie do Big Mom. Pytanie brzmi: po co?

Po prostu ludzie spekulują różne rzeczy. Kaido ma u BM jakiś dług, ta nazwała go rzeczą, więc powstało kilka teorii o tym, że to ona dała mu duszę, którą może mu odebrać.
No i w sumie nachlany Kaidou poszedł się rozprawić z mniejszymi szkodnikami w mieście.

Całkiem spoko rozdział. Na razie nie za bardzo rozumiem do czego zmierza wątek Zoro, więc trudno komentować. Chwilowo słabo to wygląda, ale jeśli to podbudowa czegoś fajnego, to jest ok.
Wątek ze wparowaniem BM jest dosyć ciekawy ogólnie - nie wiem co tam myśli pani imperator, ale póki co ta akcja wygląda całkiem bezmyślnie. Jakby z jakiegoś powodu była pewna, że Kaidou nic nie zrobi. No to się zdziwiła! I teraz pytanie brzmi, czy Oda faktycznie zakopuje BM do poziomu jądra ziemi, czy jednak teraz ta złapie wqrwa i zacznie wszystko rozwalać. Osobiście mam nadzieję, że to drugie, gdyż pierwsza opcja będzie dosyć słaba. Ona już podczas WCI została nieco zeszmacona - bo co z tego, że ogólnie to prawie niezniszczalny golem, skoro nie była w stanie jakkolwiek powstrzymać Słomkowych na swoim własnym terytorium, dysponując całą swoją armią? Ten arc to jedyna okazja dla niej, aby można było ją zaaprobować jako imperatora.
I teraz wątek z Sanjim - czy się mylę, czy to jest Mr. Prince! Sanji nie mógł znieść, że niewinni będą teraz za niego obrywać, także ucieczka nie wchodziła w grę. Cieszę się, że ma ważny argument (ewentualna dekonspiracja) żeby włożyć strój. Po przeczytaniu spoilerów bałem się, że będzie bardzo słaby motyw, że ot tak założy żeby dostać power upa, gdzie wcześniej z góry odrzucał taką możliwość. Kombinezon z pewnością da mu power upa, co dla mnie ostatecznie potwierdza to, co uważałem od dawna - że Zoro siłą odjechał swojemu rywalowi i ten potrzebuje mieć jakieś wyrównywacz. Nie jest to zła opcja, bo tak jak wspominałem kiedyś, Sanji jest genialnym kucharzem, zaś jedyna wartość szermierza to ta bojowa, więc powinien w niej po prostu górować. Ten Page one w zupełnej teorii jest na podobnym poziomie co Hawkins oraz Drake, chociaż znając życie będzie nieco słabszy. Tak czy siak mam nadzieję na dobrą walkę, bo jednak kuk był niemiłosiernie pomijany od dłuższego czasu i po prostu ta wygrana mu się należy jak psu buda

zaś jedyna wartość szermierza to ta bojowa

Zoro zawsze może nawigować

Pół żartem, pół serio. ;p.

Nie jest to zła opcja, bo tak jak wspominałem kiedyś, Sanji jest genialnym kucharzem, zaś jedyna wartość szermierza to ta bojowa, więc powinien w niej po prostu górować. T

Sanji = Kamen Rider Black RX podobno cała germa była inspirowana na "Shocker" z serii Kamen Ridera  więc... teraz jeszcze bardziej nie mogę się doczekać tego stroju:  https://pl.wikipedia.org/wiki/Kamen_Rider_Black_RX

 


 Gdyby nie ta przerwa to już niedługo Sanji powiedziałby Hen shin   Akurat teraz Oda...




RX Kick 

Cytat:RoboRider- Known as the Prince of Sadness and Prince of Flames, Robo Rider is RX's armored form manifested through sorrow for the love of humanity. In this form, RX's armor becomes bulky and more robotic-like, with black and orange coloring as his insign becomes a "R2" and his Sunriser resembles a gearbox. Though lacking agility and speed, Robo Rider makes it up in not only enhanced strength and defense but his Robo Form skin allows him to absorb heat energy to utilize. His signature weapon is the Voltech Shooter pistol
BioRider- Known as the Nature Prince and Prince of Anger, is RX's highspeed form manifested through rage. In this form, RX's armor becomes much sleeker, blue and silver all over with his insigna changed to R3 and his Sunriser belt resembles a single Kingstone belt. Though having a weaker defense, Bio Rider makes it up with enhanced speed and the ability to transform into gel for escaping traps or attacking enemies while not getting hurt in the process. His weapon is the unbreakable sword, Bio Blade.

Nie spieprz tego Oda   

W tej sytuacji kataklizmy nie stanowią problemu RS Sanji zjada ich na śniadanie...

Cytat:Poczekaj aż Zoro otworzy oko.

Musi mieć stale otwarte bo zostało mu tylko jedno  

Spoiler

Strzelam że Judge dał do użytku "porażce garmy" inną "porażkę garmy" czyli strój który opracował, przed tymi obecnymi, możliwe że był jego użytkownikiem ale "poniósł porażkę", nie był wstanie wykorzystać jego potencjału, i wtedy zachciało mu się nijakich mutantów oraz równie nijakich Raid Suitów, tak na prawdę gorszych od tego który stworzył wcześniej Jeżeli stój Sanjiego rzeczywiście będzie działa podobnie jak Black RX to to będzie takie trochę w tle kontynuowanie Sanji vs Germa, aż w końcu Judge zrozumie że to właśnie ten niepozbawiony słabości "w stroju czerpiącym moc z emocji użytkownika" jest "ostatecznym wojownikiem Germy" tym czego szukał...

A wtedy:


Sora vs Judge

Sora Wins
------------------
Fatality 

@Dejo 
Dziwi mnie twoj optymizm . Przeciez, jak Sanji zacznie naduzywac tego stroju, to nie zyska uznania innych uzytkownikow. Raczej  tylko wiecej hejtu ;p, ze bez technologii nie dogonilby zoro ;p. 

btw. niewykluczone ,ze zoro po otwarciu drugiego oka pokaze jakas super moc XD. To nie jest normalnie nigdy nie otwierac jednego oka, cos na pewno ukrywa ;p

btw. niewykluczone ,ze zoro po otwarciu drugiego oka pokaze jakas super moc XD. To nie jest normalnie nigdy nie otwierac jednego oka, cos na pewno ukrywa ;p

Może ukrywać retrospekcję ze straty tego oka :p

Nawet nie zdziwiłbym się, gdyby Oda pokazał, jak w retrospekcji Zoro zdobywa jakąś silną technikę, do nauki której musiał poświęcić oko. Coś jak te warunki nen w HxH im trudniejsze postanowienie/ograniczenie, tym większa moc. 

Spoiler

Kurapica postawił na szali swoje życie, żeby móc zwalczać głównie Gennei Ryodan. Chodzi mi o nawiązanie do wycelowania tych łańcuchów w serce itp.

Dalej w mandze było jeszcze więcej na temat jego mocy w  trakcie odpalenia czerwonych oczu, ale to wiem od znajomego, więc się nie wypowiadam

Zatem możliwe, że Zoro  nie stracił oka w walce, ale celowo je poświęcił.
Niewykluczone, że na podobnej zasadzie, Fujitora rozwinął swoją obserwację.