Tutaj rozmawiamy tylko o Anime i Mandze jednak proszę ukrywać spoiler'y z wydarzeń prawdopodobnej serii drugiej która dzieje sie te kilka lat później.
Krótko o anime: Średniowieczny świat, ludzie są atakowani przez Yom'y demony, które potem podszywają się pod ludzi. Aby temu zaradzić wzywają Claymore, wojowniczkę która jest pół-człowiekiem, pół-Yom'ą, a ta przy pomocy wielkiego miecza eliminuje potwory, a w walce dodatkowo korzysta z mocy Yom'y, jednak jeśli będzie jej chciała za dużo stanie się Przebudzoną, czyli Yom'ą tylko że o wiele silniejszą od zwykłych.
Według mnie seria bardzo przyjemna, nie ukrywam lubię takie klimaty, jednak jak to bywa we wszystkim są jakieś minusy. Tak tu mamy Raki'ego który zamula akcje gorzej niż ktokolwiek dopiero Ophelia go zaczyna rozkręcać w swojej zabawie, ale i tak jest żałosny jak nie wiem. A także koniec anime niezgodny z mangą, jednak Easley ratuje sytuację i zabiera Priscillę. A co mi się podobało to to, że dużo bohaterów ginęło w ciekawe sposoby, było trochę jak wiedźmin bynajmniej dla mnie, a także efektowne walki i skryta fabuła - eksperymenty w organizacji Claymore jednak 26 odcinków nie wytłumaczyło nam za bardzo tego wątku. A co wy sądzicie o Claymore?

Generalnie chciałbym obejrzeć to anime. Mam jednak pytanie, bo gdzieś słyszałem, że podobno ma nutkę romansu(bardzo wleczonego i infantylnego), czy to prawda?

Nutka romansu to między Clare która jak mawiają w mandze i anime przez to że jest w połowie Yom'ą ma jakieś odrażające ciało tak jak i inne Claymore'ki, jednak nie pokazywali tego, jedynie jak kiedyś bandyci chcieli jedną zgwałcić to ta bez oporów się rozebrała, ale Ci zrezygnowali. Więź między Clare i Raki'm dzieciakiem na oko tak z 16-17 lat. I go zabrała za sobą z litości, rodzi się między nimi więź, Raki traktuje ją jako siostrę bardziej, ale potem jak Clare musi uciekać przed jedną Przebudzoną, to daje mu całusa w usta :zawstydzony: a ten uchahany pozwala jej odejść i sam ucieka w drugą stronę. Potem ma skok w bok z Priscillą, ale jak się dowiaduje że to Przebudzona to wraca do Clare i razem pozostają do końca i tak kończy się pierwszy sezon z ich "miłością". Kolejny związek bardziej poboczny jest między jedną z trzech Mieszkańców Czeluści Riful i Przebudzonym Duff'em.

Aż dziwne że ten temat ominąłem ^^ xD
No jedne z moich ulubionych - tj. 2 miejsce na liście
Świetna akcja, klimacik, kreska, te mieczyki ^^ Sam miód wg. mnie Tylko trochę za krótka ta seria była ;/

no zdecydowanie jedynym minusem serii było tylko 26 eps anime.... ale podobno szykuje się druga seria ciekaw jestem jak powiążą nową serię z mangą skoro na koniec wydarzenia w anime potoczyły się całkowicie inaczej >_> ale zarówno manga jak i anime wciągają niesamowicie.... zobaczyłem wszystkie 26 eps w ciągu jednego dnia.... matka chciała mi już komputer przez okno wyrzucić xD

ohoho!
Pierwszy raz z tym anime zetknęłam się na konwencie, a było to dokładnie 26 sierpnia 2007roku w Toruniu (PierniCON 3 xD).
Siedziałam wtedy w sali projekcyjnej chyba do 1-ej czy 2-ej w nocy i mi się oczy kleiły i same zamykały, ale po prostu nie mogłam stamtąd wyjść! XD
Coś niesamowitego! Wspaniałe anime, byłam w szoku o_O
Gdyby nie moja nowopoznana koleżanka, to pewnie bym nie obejrzała, dlatego też, bardzo się cieszę, że zawiązałam pakt z rudą dziewczyną XD

no zdecydowanie jedynym minusem serii było tylko 26 eps anime....

Minusem tej serii jest Raki.... najchętniej sam bym go zabił. W zyciu nie widziałem tak irytującej postaci ;/ Drugim minusem jest zakończenie serii inne niż w mandze.... to zazwyczaj żadnemu anime nie wychodzi na dobre. Ale ogółem anime fajne tak 8-/10.

czy jest gdzies manga claymore po polsku xDDD
kurde trza sie nauczyc jezykow xDDD

Claymore pooglądałem głównie z nudów, bo słyszałem o tej serii wiele pozytywów i nie miałem, co robić. Jak się okazało nie był to zły wybór, ponieważ tytuł okazał się solidny. Ale po kolei.

Pierwsze, co rzuciło mi się w oczy to główna bohaterka. Od razu nasunęły mi się skojarzenia z Wiedźminem i Geraltem, który także był dosyć nielubiany wśród ludzi i niechętnie z nim się kontaktowano. Pozatym jednak brakuje jej do Geralta mil świetlnych chociaż widywało się już gorszych bohaterów. Poprostu nie poczułem specjalnej sympatii do Clare. Co innego Teresa, bo tutaj było zdecydowanie lepiej. Silna, zdecydowana i bardzo potężna. Cholernie podobał mi się sposób w jaki pokonywała wrogów oraz jej charakter. Zresztą jest to moja ulubiona postać w Claymore. Reszta postaci jest też niezła na czele z psycholką Ophelią i kilkoma innymi, ciekawymi wojowniczkami. Oczywiście nie licząc Raki'ego, którego miałem nadzieję, że ktoś trzaśnie. Ale cóż...

Muzyka była i... poprostu była. Nie zapamiętałem jej w jakiś szczególny sposób, ale nie drażniła ucha i udawało się jej budować klimat. Kreska za to była dla mnie bardzo dobra i podobał mi się design Yoma oraz samych wojowniczek, którym absolutnie niczego nie brakowało. xD

Jeśli chodzi o fabułę to jakimś arcydziełem to ona tam nie jest, ale przecież nie o nią tutaj w głównej mierze chodziło. Historia nie porwała mnie specjalnie, ale i nie musiała, bo walki wynagrodziły to mi. Były dynamiczne i widowiskowe. Kończyny latały równe, a krew lała się gęsto. W tym elemencie twórcy z pewnością zasłużyli na pochwałę. Jedyne, co mi trochę przeszkadzało to odporność Clare na to obudzenie. Zwykłe Claymore siadały dosyć szybko, a ta praktycznie w pełni się przemieniła ze 2-3 razy i dalej jej się udaje temu zapobiec... Trochę irytujące.

Mimo, że nie przelałem do tego posta jakieś wielkiej dawki entuzjazmu to Claymore podobał mi się. Całą serie wchłonęłem szybko i każdy odcinek dawał mi dużą przyjemność, a przecież właśnie o to tutaj chodzi. Zakończenie pozostało otwartę i mam nadzieję, że druga seria powstanie wreszcie, aby zadowolić wszystkich fanów.

Polecam i pozdrawiam.

Obudzenie? WTF? oO Chyba Przebudzenie xD Ale zgodzę się z tobą, trochę to było przesadzone Mangi nie czytam, ale wiem, że jest o niebo lepsza i chyba jest nadal wydawana

Całkiem niedawno obejrzałem pierwszy ep i jestem pozytywnie nastawiony do tej serii.

Tak jak Zangetsu, tytuł kojarzy mi się z Wiedźminem- sam motyw funkcji Claymore, tego, że są odmieńcami i polują na Yomy wydaje się łudząco podobny do sagi o Geralcie. Zgadzam się też, że Clare nie jest tak ciekawą postacią jak Geralt- jednak jestem dobrej myśli i wierzę, że w dalszych odcinkach coś pokaże. Co do Rakiego to rzeczywiście irytujący kolo... seiyuu nie lepsze...

Kreska i animacja naprawdę mi się podobają- staranne i perfekcyjne, kolory też przyjemne dla oka. Walka z yomą naprawdę fajnie animowana.

Muzyka jakoś nie zachwyca, ale też nie irytuje- jest odpowiednia, pasuje mi do klimatu. I to wszystko :looka:

Mangi narazie nie czytalem jednak anime bardzo ciekawe.
Wkurzal mnie troche bezczynny Raki a pozatym 0 wad.
Ponoc wyjsc ma drugi sezon ktorego sobie nie wyobrazam

Mangi nie czytałem i nie mam zamiaru (przynajmniej na razie), ale anime bardzo fajne. Ładna kreska, ciekawa fabuła. Jedyne co mnie wkurzało to te powerupy głównej bohaterki - dostaje w tyłek a zaraz coś się dzieje i wygrywa, trochę to wkurzające.

Seria jest jedną z moich ulubionych, ale muszę przyznać że manga jest 10 razy lepsza
http://www.manga-lib.pl/manga/info/claymore.html tu macie link to mangi po polsku, niestety przetłumaczone jest tylko 69 rozdziałów, może ktoś ma jakiś link do dalszych przygód Clare po polsku bo umieram z ciekawości.

A musi być po polsku, nie może być po angielsku? Bo jak znasz angielski w dobrym stopniu to tutaj: http://www.onemanga.com/Claymore/ są najnowsze rozdziały.