Solidne opracowanie i znalezienie podobieństw. Szacun @Dejo 

(On i Shiryuu byli jedynymi więźniami we własnych strojach oraz tymi którzy niemal nie odczuli fali uderzeniowej, nie pamiętam już czy to Biały czy Sengoku pocisnął załogę)

Jakiej fali uderzeniowej? Zwłaszcza w przypadku Zoro i Sanji'ego :p

- Pizarro posiada rękawice (możliwa technologia), Sanji jest niesławnym Stealth Black wojownikiem nauki.

Nogi vs ręce :p

Cytat:Jakiej fali uderzeniowej? Zwłaszcza w przypadku Zoro i Sanji'ego :p

Źle to napisałem sory, w każdym razie chodziło mi tutaj w tym nawiasie tylko i wyłącznie o czyste podhajpowanie Pizarro i Shiryuu bez odniesienia do Zoro i Sanjiego, mam na myśli tą scene:

Tutaj Shiryuu i Pizarro będący tuż za Teachem przyjmują ten sam atak co on







Tutaj niemal wszyscy będący w zasięgu zostają powaleni przez atak Sengoku i plują obficie krwią, Teach również ale on też dużo przyjął wcześniej od Białobrodego więc jest zrozumiałym, że wytrzymałość spadła... Shiryuu i Pizarro nie dość, że ustali ten atak to jeszcze nie odnieśli w zasadzie żadnych obrażeń

Sztos opracowanie @Dejo! Kawał dobrej roboty.

A jak widziałbyś zmienione pary, gdyby miało dojść jednak do pojedynku doktorów (Chopper vs Doc Q)? Po prostu Sanjuan Wolf vs Brook i Chopper vs Doc Q, czy jednak wpłynęłoby to na pozostałe zestawienia? 
Może:
Chopper vs Doc Q
Jinbei vs Wolf
Brook vs 'ten dziesiąty'?

Sztos opracowanie @Dejo! Kawał dobrej roboty.

A jak widziałbyś zmienione pary, gdyby miało dojść jednak do pojedynku doktorów (Chopper vs Doc Q)? Po prostu Sanjuan Wolf vs Brook i Chopper vs Doc Q, czy jednak wpłynęłoby to na pozostałe zestawienia? 
Może:
Chopper vs Doc Q
Jinbei vs Wolf
Brook vs 'ten dziesiąty'?

Chopper vs Doc Q miałoby imo potencjał na ciekawą walkę, podstępność Doc Q (sytuacja z jabłkami np.) dobrze by napędzała to starcie w towarzystwie z naiwnością Choppera. Jedyne takie "silne powiązanie" jakie dostrzegałem to odniesienie do Hiluluka, jestem wstanie sobie wyobrazić taki scenariusz, że Chopper diagnozuje "dolegliwość" Doc Q (Jest to to samo co i jego mistrza) i go leczy. Mamy też motyw szarlatana (jakim był Hiluluk) kontra wykwalifikowany lekarz. Ale tak czy inaczej muszę sobie tutaj dużo dopowiadać, a starałem się w tamtym poście szukać jakiś odniesień które były zawarte w mandze bądź innych źródłach związanych z one piece. Też ciężko jest coś wykombinować bo strasznie mało wiemy o tych postaciach, Oda uchylił nieco rąbka tajemnicy w Vivre Card o przeszłości Pizarro (stąd wiemy, że został obalony przez lud) oraz o Catarinie Devon (polowała na piękne młode kobiety) o Shiryuu coś niecoś z ID, a o reszcie prawie nic.


Jest też możliwość posiadania przez niego jakiegoś mitycznego zoanu Ludź-Ludzkiego typu Kosiarz, (ale troche już za dużo tych ludzkich mityków xD)

Wolf vs Brook jakoś kompletnie nie czuje

Wolf vs Jinbe, parę lat wstecz często forsowałem to zestawienie, pewnie nawet w którymś z wcześniejszych postów tutaj coś takiego ode mnie jest. Z tym, że moim jedynym "argumentem" (w sumie ciężko to nawet nazwać argumentem xD) było, że Jinbe mógłby walczyć w wodzie, owoc "wzrostu" który ma Sanjuan Wolf pozwala mu osiągnąć niemal 200 metrów, więc nawet tocząc pojedynek z Jinbe w jego naturalnym środowisku nie odczułby osłabienia wodą. Z tym, że nie byłby wstanie za bardzo wykorzystać owocu. A w walce z Chopperem takie pomniejsza i powiększanie trochę też przypomina 7 form naszego załogowego Lekarza
Jinbego też często zestawiałem z Vasco Shotem, ze względu na jego domniemaną rasę (ryboluda), ale lepiej mi to pasuje pod Nami. Jest szansa na podobne starcie do Usopp vs Perona, które tylko Nami może wygrać. Zakładam, że Shot nie używa w ryboludzkim karate wody, ale właśnie alkoholu, Nami przy swoim litrażu będzie wstanie to najlepiej znieść i zrobi się z tego taki mocno "gagowy" pojedynek przy okazji fajnie łączący się z awersją jaką darzy Arlonga




Co do 10 tytanicznego kapitana tak trochę poza tematem... Wcale nie tak dawno sobie wyobrażałem, ze może Oda wykorzysta 2nd in command prawdziwego Czarnobrodego, czyli Israela Handsa ale chyba jest na to w tym momencie mała szansa.

Generalnie to zestawienie od @Dejo wydaje się być jednym z bardziej optymalnych i prawdopodobnych. Zastanawia mnie trochę przeciwnik Sanjiego, bo może okazać się, że Pizarro będzie przehajpowany jak Bobbin. Ciekawe jak Oda to rozwiąże. Teoretycznie jest też Aokiji w obwodzie i może weźmie udział w tej wojnie. Myślę, że Joy Boy może być większym zagrożeniem dla światowego ładu zaprowadzonego przez WG niż Czarnobrody i być może Aokiji jako wtyka WG będzie chciał powstrzymać teoretycznie większe zło czyli Luffiego a tym samym zawalczyć z Sanjim. Catarina Devon była chyba przygotowana dla Nami, ale Oda później wymyślił Yamato. Gdyby nie doszło do postarzenia Momo to obstawiałbym, że Yamato zostanie na Wano i będzie pilnować porządku, ale teraz nic jej chyba nie trzyma już przed dołączeniem do Słomianych, a też z tego co pamiętam to jej marzeniem było wyruszyć z Wano w podróż.

Generalnie to zestawienie od @Dejo wydaje się być jednym z bardziej optymalnych i prawdopodobnych. Zastanawia mnie trochę przeciwnik Sanjiego, bo może okazać się, że Pizarro będzie przehajpowany jak Bobbin. Ciekawe jak Oda to rozwiąże. Teoretycznie jest też Aokiji w obwodzie i może weźmie udział w tej wojnie. Myślę, że Joy Boy może być większym zagrożeniem dla światowego ładu zaprowadzonego przez WG niż Czarnobrody i być może Aokiji jako wtyka WG będzie chciał powstrzymać teoretycznie większe zło czyli Luffiego a tym samym zawalczyć z Sanjim. Catarina Devon była chyba przygotowana dla Nami, ale Oda później wymyślił Yamato. Gdyby nie doszło do postarzenia Momo to obstawiałbym, że Yamato zostanie na Wano i będzie pilnować porządku, ale teraz nic jej chyba nie trzyma już przed dołączeniem do Słomianych, a też z tego co pamiętam to jej marzeniem było wyruszyć z Wano w podróż.

Opcja z Kuzanem jest ciekawa ale ciężko mi uwierzyć, że Sanji dostałby przeciwnika z lepszymi featsami/portretem niż ten Zoro. No chyba, że pierw Monster trio pokonałoby admirałów (a nie wydaje mi się), a dopiero potem walka z załogą Teacha.
Mimo wszystko, Sakazuki odniósł w walce z Kuzanem pyrrusowe zwycięstwom Pan lodowy ma bardzo wysoki status w świecie i nie wiem co musiałby zrobić Shiryuu, żeby w sposób klarowny przyćmić Kuzana. A Oda prawie zawsze ma dwa schematy, między przeciwnikami Zoro i Sanjiego jest pewna nutka rywalizacji. Dlatego Pizarro też może być dobrą opcją jego przerost ambicji może prowadzić do tarć z Shiryuu, co wprowadzi nas w ten schemat, drugi schemat jest taki, że koniec końców zawsze przeciwnik Zoro ma wyraźnie lepiej zarysowane "featsy" niż oponent Sanjiego, wyjątkiem tutaj jest jedynie Jabra oraz Kuroobi. Na ten moment osobowość i status w świecie Kuzana nie wpisuje się w żaden z tych schematów. Dlatego (być może błędnie) raczej zawsze pomijam tą kandydaturę i samego Kuzana traktuje jako potencjalny hypetool dla Teacha?

Kiedyś myślałem, że Oda się wyłamie i Sanji zawalczy właśnie z Catariną Devon, ze względu na jej historię z polowaniem na piękności itd. Mogłaby być zbyt silna dla Nami czy Robin, a Sanji musiałby się zmierzyć ze swoim kodeksem honorowym i zlikwidować demona w kobiecej skórze który zagraża innym kobietom, byłaby szansa na ciekawy rozwój postaci. Mamy tez tutaj do czynienia z podobnym owocem jak ten Mr.2 jeżeli szukamy nawiązania. Natomiast po akcji z Black Marią i jakby przekazie tam zawartym, chyba nie ma takiej kobiety z którą Sanji by zawalczył bez względu na wszystko, po prostu pozwoli się tym zająć komuś innemu, a ponadto teraz mamy jeszcze w obiegu Yamato która całkiem zgrabnie się wpisuje w Catarinę.

Wolf vs Jinbe, parę lat wstecz często forsowałem to zestawienie, pewnie nawet w którymś z wcześniejszych postów tutaj coś takiego ode mnie jest. Z tym, że moim jedynym "argumentem" (w sumie ciężko to nawet nazwać argumentem xD) było, że Jinbe mógłby walczyć w wodzie, owoc "wzrostu" który ma Sanjuan Wolf pozwala mu osiągnąć niemal 200 metrów, więc nawet tocząc pojedynek z Jinbe w jego naturalnym środowisku nie odczułby osłabienia wodą. Z tym, że nie byłby wstanie za bardzo wykorzystać owocu.

Oda często lubi zestawiać Jinbeia z większymi postaciami (Moria, Wadatsumi, krótko ale jednak BM na WCI i Wano). Oczywiście Moria i BM mają się nijak do skali Wolfa, ale Wadatsumi już całkiem (choć tu z kolei problemem jest siła). Może nie jest to jakiś 'twardy' argument, ale przesłanka już tak. 

W sumie twoje hipotezy dot. Doc Q (choroba tak sama jak Hiluruk, chęć wyleczenia go przez Tanukiego w trakcie walki [Wano jeszcze bardziej urealnia ten scenariusz]) też są ciekawe, a po dodaniu elementów wspólnych z Chopperem (doktorzy) i przeciwstawnych (podstęp vs naiwność) mamy już całkiem solidne podstawy do typowania tego pojedynku.

Osobiście odrzucam Aokijiego na 99%. Kuzan już od W7 i EL (a może nawet końcówki Long Ring Long Land) jest kreowany na tego dobrego. Żeby tego było mało, w tracie trwania TS starł się z 'tym złym' Akainu, a po TS podkreślono jego relacje z 'dobrym' Smokerem. Ciężko doszukać się jakiś przesłanek, dla których Kuzan miałby walczyć po stronie BB. Może walczyć pośrednio, tj. zginie i ktoś z załogi Czarnobrodego zje jego owoc, ale imo to jest maksymalna 'rola' Aokijiego po stronie zła. 

Cytat:Oda często lubi zestawiać Jinbeia z większymi postaciami (Moria, Wadatsumi, krótko ale jednak BM na WCI i Wano). Oczywiście Moria i BM mają się nijak do skali Wolfa, ale Wadatsumi już całkiem (choć tu z kolei problemem jest siła). Może nie jest to jakiś 'twardy' argument, ale przesłanka już tak.  

No jest to na pewno mocniejszy argument, niż mój którym próbowałem kiedyś forsować to starcie

 

Cytat:W sumie twoje hipotezy dot. Doc Q (choroba tak sama jak Hiluruk, chęć wyleczenia go przez Tanukiego w trakcie walki [Wano jeszcze bardziej urealnia ten scenariusz]) też są ciekawe, a po dodaniu elementów wspólnych z Chopperem (doktorzy) i przeciwstawnych (podstęp vs naiwność) mamy już całkiem solidne podstawy do typowania tego pojedynku.

Doc Q i Hiluluk są też trochę podobni z wyglądu, pytanie czy Chopper pod tym kątem wogóle zwróciłby na to uwagę i czy rzeczywiście to podobieństwo istnieje możliwe, że nieco na siłę się teraz doszukuje. Teoretycznie miał szansę widzieć go tylko raz z oddali jak próbowali się dostać na podniebną wyspę.