Obym się mylił, ale możliwy jest finał petrodolarowy. Skoro taka Chelsea zbudowana na pieniądzach Abramowicza była w stanie wygrać LM, to takie City z Guardiolą tym bardziej, bo mają sklad dużo droższy na papierze, a jedyny mankament to obrona. LM to nie euro 2004 lub NFL, że wygrywa się obroną, więc traktuje ich jako faworytów. Dla PSG jedynym problemem jest Atletico, o ile awansują. 1 mecz obniża efektywność gry defensywnej Atletico, więc może być niespodziewany wynik. Na ten moment kibicuje Bayernowi. Barcelona wbrew pozorom może być trudnym przeciwnikiem i wg mnie Bayern nie jest faworytem jak większość dziennikarzy sądzi. Chciałbym finał Bayern vs Atletico, ale będzie bardzo ciężko o to. Patrząc na terminarz, to tylko 1 ćwierćfinał będzie ciekawy, reszta to ludzenie się o awans Dawida w starciu z Goliatem. Największe szanse na niespodziankę ma RB Lipsk. Nie wierzę, że taki Lyon awansuje do półfinału, to samo Atalanta.

PSG ma to do siebie, że to jest któryś rok z kolei gdy mówi się o tym, że na papierze to powinni wygrać. 
Do tej pory zawsze mieli kompromitację, także teraz już bym tak na nich nie stawiał, ale no cóż, może to "ten rok". Skoro Liverpool wygrał ligę angielską, to wszystko się może zdarzyć ;D

City tak samo, wydało ogromną ilość hajsu, póki co największe osiągnięcie to półfinał, a już od wielu lat są niby w topie i od wielu lat wydawali ogromny hajs. Także pieniądze jak najbardziej tworzą sukces, ale dla City i PSG póki co sam hajs to było za mało by wygrać.
Teraz już mają faktycznie więcej doświadczenia, to zobaczymy. Aczkolwiek największe szanse według mnie ma Bayern. W sumie byłoby fajnie jakby Lewy sobie LM zgarnął

PSG ma to do siebie, że to jest któryś rok z kolei gdy mówi się o tym, że na papierze to powinni wygrać. 
Do tej pory zawsze mieli kompromitację, także teraz już bym tak na nich nie stawiał, ale no cóż, może to "ten rok". Skoro Liverpool wygrał ligę angielską, to wszystko się może zdarzyć ;D

City tak samo, wydało ogromną ilość hajsu, póki co największe osiągnięcie to półfinał, a już od wielu lat są niby w topie i od wielu lat wydawali ogromny hajs. Także pieniądze jak najbardziej tworzą sukces, ale dla City i PSG póki co sam hajs to było za mało by wygrać.
Teraz już mają faktycznie więcej doświadczenia, to zobaczymy. Aczkolwiek największe szanse według mnie ma Bayern. W sumie byłoby fajnie jakby Lewy sobie LM zgarnął

Też chciałbym, żeby Lewy coś wygrał, ale w jego przypadku to wydaje mi się, że jesteśmy zbytnio nahajpowani grą Bayernu w ostatnim czasie, zapominając kogo oni mają w składzie. Nie wiem czy parę piłkarzy jest w stanie wygrać LM, bo połowa składu może zawalić awans w każdym momencie jakąś głupią akcją. Potencjalnie Bayern ma 2 w miarę wyrównane mecze, ale dla mnie w żadnym nie będzie faworytem. Jeśli wejdą do półfinału przeciwko City, to będziemy mieć bardzo dużo goli w meczu, bo obie obrony to piach. Chciałbym, żeby Gaurdiola znów łapał się za głowę po golach Lewego.
Btw nie jestem fanboyem Lewandowskiego. Na ostanich MŚ bardzo był przeze  mnie bardzo hejtowany, ale uważam, że wielcy piłkarze powinni wygrywać wielkie tytuły. Np taki Buffon mimo, że nie wygrał LM, to jest mistrzem świata (IMO bardziej prestiżowe rozgrywki), a Lewy to ma szanse co najwyżej tylko w LM. Z Polską to nic nie wygra, no chyba, że jako selekcjoner za parę/paręnaście lat.

Generalnie bayern ma dobry sklad na pewno nie gorszy od city, barcy czy psg. Wiec nie wiem o co chodzi z tym "zapominajac kogo maja w skladzie"

Na pewno widac spore roznice miedzy flickiem a kovacem. Taki boateng np. sie sporo poprawil przy Flicku.

Generalnie to ten:
https://m.youtube.com/watch?v=9K8jvgLU3rI

Na pewno ciesze sie, ze w koncu bedzie mozna ich sprawdzic przy lepszym przeciwniku w CL, bo z chelsea no to ciezko cos powiedziec, nie musieli sie zbytnio starać, awans juz byl pewny.

Huhhhhhhh Udalo sie chociaz jedno.  Nagelsmann pokonal Simeone. 
Werner zrobił ogromny błąd przechodząc do Chelsea tak szybko . Dobrze mu tak, i tak w sumie nigdy za tym gosciem nie przepadałem .

Jakby Lipsk dal rade PSG....

bedzie ciezko ( chociaz skoro atalanta tak nastraszyla PSG to moze, czemu nie).   

no nic nie specjalnie ich lubie, ale niemiecki finał by mnie zadowolil  


Noo ale to jutro bedzie najwiecej nerwów. Tutaj po prostu chciałem sie pozbyć Atletico, bo ich nie lubie, a Lipsk reprezentuje bundeslige, wiec dwa plusy .

Tutaj po prostu chciałem sie pozbyć Atletico

Czyli to Ty pociągasz za sznurki korupcji w footballu D:
Ojcze Chrzestny, pozbądź mi się palaczy spod bloku ;_;
 
Dzisiaj gra Bayern i mam zamiar oglądać, dlatego mam nadzieję, że Lewy postrzela, aczkolwiek znając życie wygra Barca :c

Ojcze Chrzestny, pozbądź mi się palaczy spod bloku ;_;

podaj adres, to skocze to zalatwic

Dzisiaj gra Bayern i mam zamiar oglądać, dlatego mam nadzieję, że Lewy postrzela, aczkolwiek znając życie wygra Barca :c

Bym cos powiedzial, ale nie bede nic mowic, by nie zapeszyc dzisiaj.

Szykuje sie pojedynek dwóch Niemców w Półfinale.  Nagelsmann vs Tuchel 

Akurat sie nalozylo pieknie ze 2007-2008 Tuchel prowadził druzyne Augsburg II,  doklasdnie w tym czasie był Nagelsmann zawodnikiem tej druzyny (kontuzja zniszczyla mu kariere, wiadomo), to byla jego ostatnia drużyna pilkarska w jego karierze zawodnika, nie rozegral tam zadnego meczu XD. Zanim przeszedl do AugsburguII , w 2006 byl w sumie TTSV 1860 München II, tam tez nie rozegral ani jednego meczu.   W wieku 20 lat poszedl na pilkarska emeryturke , ale tak nieoficjalnie to juz 18/19 lat w sumie zakonczyl.

W sumie powiem Wam, że ten wariant turniejowy finału LM dużo bardziej mnie jara niż klasyczna formuła. Jeden mecz na neutralnym gruncie oznacza 0 kalkulacji tylko zapierdzielanie przez cały mecz. Żadnych przewag goli na wyjeździe itp. Mam nadzieję na dobry meczyk 

Noo ja wole stara formule, dwumecz w ktorym potwierdzasz swoja jakość, i trzeba liczyc czy bramka na wyjezdzie czy nie.

Ta forma jest ciekawym urozmaiceniem, ale nie chcialbym jej na dluzej

Na pewno jeali chodzi o atrakcyjnosc, to ma przewagę, ze w jednym meczu wszystko moze sie wydarzyc, a dwumecz czasami rozstrzyga sie juz po pierwszym meczu :p

Spodziewałem się, że jak będę oglądać, to przyniosę pecha, czy coś, a tu proszę, Barca elegancko zmieciona z powierzchni ziemi. Co za tym idzie bye bye hiszpańskie drużyny w LM

I najważniejsze, że Lewy strzelił chociaż jedną.

A i Couthinho strzelił dwie, będą mieć w tej Barcelonie o czym myśleć.

No jednak sie troche  sie pomylilem

Barcelona vs Bayern -  moze byc ciezko, wlasciwie to nawet nie wiem. moge sie mylic. Nie wiem w jakiej formie jest Barca, ale wydaje mi sie, ze Bayern jest w lepszej.

Jednak sie mylilem i to grubo.  Bylo Latwo. Jedynie poczatek byl bardzo ciezki, niepotrzebna nerwówka w obronie, Alaba zaskoczył. Hmm no bedzie trzeba jednak popracowac nad ta obrona, na bundeslige spokojnie starczy, ale tutaj za nerwowo.
No to wyroznic kilku trzeba:
Davies-  ladnie wkrecil tamtego zawodnika barcy , tego w sumie po nim oczekiwalem, ten gosc to przyszlosc Bayernu, podobnie jak Kimmich, Bayern ma ogromne szczescie, ze ich wyczail
Lewy- tylko jedna bramka, ale b. duzo pracy w ofensywnie generalnie , dla mnie w sumie niewazne czy strzela, czy nie. Wazniejszy jest Triumf Bayernu w LM, a bramki moze ktokolwiek strzelac. ( choc oczywiscie zycze mu bramek, ale na tym etapie LM to w sumie nie jest az takie wazne)
Müller- hto był Tomek, huh,  jak za starych dobrych czasów, 
Perisic- nooo to byl dobry transfer, w sumie  lepszy od Comana. Pozniej to juz niepotrzebnie sie zapalal i za bardzo chcial. Bedzie dobrym zmiennikiem w nastepnym sezonie dla Sane, A Comana chyba bedzie trzeba pozegnac.
Coutinho - heh, nie ma to jak upokorzyć przeciwnika pod koniec byłym zawodnikiem :p. W sumie Bayern go i tak nie chce, i tak juz mu dali troche pograc pod koniec.  Barca go tez nie chce, bardzo interesujacs sytuacja .
Neuer- poprawnie, jakos najpewniejszy punkt obrony w tym meczu dla mnie XDDD.
Thiago- Zrobil swoje, szkoda, zee raczej chce opuscic Bayern, noo ale rozumiem szukanie nowych wyzwan
aaaa w sumie to, co sie bede pierniczyl
No w sumie wszystkich mozna pochwalic, choc noooo, dalbym Boatengowi i Alabie upomnienie jakies ,  bo dzis niepotrzebnie nerwów przyniesli. Tak po prostu nie wolno.

Ehmm Barcelona generalnie zawiodla, nie wiem, co to mialo byc z ich strony. W jednym meczu tyle bramek stracic?  W bundeslidze ogorki rzadko, kiedy tyle traca z Bayernem xD. 

Noo teraz bedzie jeszcze wiekszy stress, jesli przejdzie City, a jesli Lyon, to w sumie nie wiem, czego od nich cozekiwac. Z city mozemy miec duzo bramek po obu stronach.

Ciekawe, czy z Napoli, Bayern też miałby taką łatwą przeprawę. Liczyłem, że jakimś sposobem pokonają Barcę, żeby Bawarczycy, mieli łatwiej, ale jak widać niepotrzebnie się niepokoiłem.
Chciałbym, żeby Lyon pokonał City, bo Anglicy, raczej są w lepszej formie od rozjechanych Hiszpanów.

Generalnie sledzilem w tym sezonie tylko Bundeslige, to nie wiedzialem ,czego sie spodziewac po Barce, wiedzialem,tylko, ze im nie najlepiej idzie, ale nie ze az tak? przecenilem ich. W kazdym razie Flick w Bayernie wykonuje bardzo dobrze robote, ale jest jeszcze duzo pracy tutaj do poprawy.

Jak slaba jest Barcelona? Bo wygladali jak dolna tabela bundesligi. Zrozumiale, ze Bayern mial inne podejscie do meczu, wiecej strachu miala obrona ze wzgledu na Messiego, Suareza, generalnie przeciwnika, wielka Barcelona itp. itd.

Ehmm Barcelona generalnie zawiodla

Zawiodła? Zawieść to by mogła przegrywając 2:0, 3:0 itd.. 8:2 to jest kompromitacja i to na gigantyczną skalę. W tej fazie Ligi Mistrzów nie ma podobnych wyników. Jeszcze przez lata będą się z tego śmiać. Co do samego meczu to Bayern to w tej chwili dobrze rozpędzona maszyna - było to jasne już przed meczem. Tylko pamiętajmy też, że to jest turniej i trzeba odpowiednio rozłożyć siły. Bayern po kolejnych golach dalej robił pressing, więc kto wie czy nie będzie ich to wiele kosztować. A Barcelona wprost beznadziejna w obronie. Błędy których nie powstydziłaby się polska ekstraklasa. Także jeśli ktoś by mnie zapytał, czy to Bayern taki dobry, czy Barcelona taka słaba, to powiedziałbym, że to i to

Anoo, powiem szczerze obawiam sie City,  Lyonu tez lekcewazyc nie mozna ( w koncu druzyna, ktora wyrzucila Juventus).Wole stonować nastrój, nawet taki Lyon i Leipzig moga zaskoczyc, gdy maja swój dzień. PSG ma dobrych grajków, zobaczymy. Tak powiem, nie chce sie zachlysnac tym zwyciestwem,   i nie wiadomo z jakiej z tego kompromitacji robić. Na to przyjdzie czas jeszcze, a teraz liczy sie tylko nastepny przeciwnik. Jestem przesądny .

Flick ma doswiadczenie jako co-trainer w niemieckiej, narodowej druzynie, 2006-2014.  Liczę, że to jakos zawoocuje. W koncu Niemcy slyna z tego, ze to druzyna, ktora dobrze czuje sie na turniejach ( nooo ostatnio wpadka byla na mistrzoswach swiata, ale Loew znowu odbudowuje te druzyne, i dzie mu dobrze). Takze licze, ze ich odpiowiednio przygotowal na ten rodzaj turnieju.

Co do wczorajszej intesywnosci, nooo Bayern poczul, ze sie tak brutalnie wyryraze krew .  Guardiola nie potrafil przygotowac tej druzyny do polfinalowych meczy z hiszpanskimi druzynami ostatnimi laty, i czuc bylo ten niedosyt.  Swoja droga nie lubie za to Guardioli, moim zdanime zmarnowa dobre 3 lata Bayernu ( choc zrobil tez troche dobrego, ale bardziej na lige dobry trener niz na turnieje). Ostatnio Bayern, to moze z Sevilla wygrali w LM, a tak to pamietam, ze dwa lata temu (bodajze), by wygrali ze slabym Realem ( Realem, ktory potem zdobyl mistrzostwo w finale z Liverpoolem), ale bylo bardzo duzo niesktuecnzosci, o dziwo Real byl beznadziejny, a Bayern pomimotrzech istotnych kontuzji  podczas tego spotkania( co bylo ogromnym nieszczesciem) i tak ich cisnal, to bylooo ehmm. 
sprawdzilem, podczas meczem stracili Robbena, Boeatenga i Martineza, bardzo waznych zawodnikow . Robbena to jesli dorbze pamietam juz w pierwszych minutach trzeba bylo zmienic.w każdym razie Ribery pomimo dziadkowego(piłkarsko) wieku wgniatal zawodnikow Realu w ziemie, zabraklo skurecznosci. To byl piekny duet lewej strony Alaby z Riberym. W sumie obecna pozycja Alaby nie jeay dla niego naturalna

 To byl do tego polfinal i dosc latwa droga...
A bylby fajny final Liverpool vs Bayern wtedy, a tak dostalem, co dostalem. To bylobby piekne ostatnie starcie Juppa z Kloppem, tego im nie daruje  . Potem przyszedl ten amator kovac, i  starcie liverpool z bayernem bylo....  Po prostu Kovac nie potrafil wykorzystac pelni potencjalu swojej druzyny, bał  sie grac odwazna, dobra pilke, mial mentalnosc druzyn ogorkowych

takze to 8:2 mnie nie dziwi (w sumie dziwi, ale jakos nie szokuje, ze nie chcieli im odpuscic juz pozniej).  Po latach niepowodzeń takie odegranie sie za to, co bylo.

3 niemiecich trenerów w półfinałe, rok temu Klopp w finale. Niemieccy trenerzy maja swoj bardzo dobry czas.