One Piece - Rozdział 857
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Ratlee

Gorosei

Wiek: 31
Licznik postów: 4,072

Ratlee, 01-03-2017, 15:20
W tym temacie dyskutujemy o najnowszym rozdziale One Piece. 
 

Wersja Polska:
One Piece 857 [DOWNLOAD][GC]
 
Wersja Angielska:

One Piece 857 [MS]




Zabrania się rozpoczynania dyskusji przed ukazaniem się skanlacji bieżącego rozdziału.

Zabrania się dyskusji o spoilerach z najnowszego rozdziału One Piece. Uprasza się aby w tym celu korzystać z bliźniaczego tematu o spoilerach o nadchodzącym rozdziale.

Zabrania się pisania komentarzy typu:

"Dlaczego jeszcze nie ma rozdziału?"
"Kiedy pojawi się nowy rozdział?"
"Czy One Piece ma przerwę w tym tygodniu?"
"Dlaczego One Piece ma znowu przerwę?"
 
Aby uzyskać informacje na temat ewentualnych przerw w wydawaniu One Piece, zapraszamy do odwiedzenia tematu:
Przerwy w wydawaniu One Piece


Zabrania się używania jakichkolwiek grafik uchodzących za ciężkie spoilery, zdradzające kluczowe wydarzenia fabularne, miejsca, bądź wygląd nowych postaci w Awatarach i Sygnaturach, do czasu ukazania się owych wydarzeń, miejsc, bądź postaci w Anime. Dopuszcza się używania grafik ukazujących wizerunek postaci które pojawiły się w Anime, a zmianie uległ ich wizerunek. Uprasza się aby odczekać co najmniej 24 godziny przed użyciem grafiki z nowego rozdziału w Awatarze lub Sygnaturze, jako że nie wszyscy mają okazję przeczytać nowy rozdział zaraz po jego wyjściu.
 
Jakiekolwiek naruszenie wyżej wymienionych zasad będzie skutkowało otrzymaniem słownego ostrzeżenia, a w razie wielokrotnych naruszeń, doprowadzi do otrzymania Ostrzeżenia.
[img=0x0]http://i.imgur.com/LpQnL15.png[/img]
legoras

Kapitan z paradise

Licznik postów: 376

legoras, 02-03-2017, 11:47
No to Bobbin się nie popisał niczym jako postać, wynika ze jest obecnie w dwóch częściach.. cięzko żyć bez głowy.
Dahaka

Król piratów

Wiek: 32
Licznik postów: 3,793

Dahaka, 02-03-2017, 12:07
Mam nadzieje, że wszyscy się ostro przejadą na swojej pewności siebie i mamuśka zrobi im z dupy jesień średniowiecza.
Puufaa

Piracki wojownik

Licznik postów: 113

Puufaa, 02-03-2017, 12:28
Rozdział jak najbardziej na plus, przyjemny oraz zawiera ciekawe info. 
Co do połączenia sił, jestem na tak i inaczej niż większość mam nadzieje, że BM upadnie. Mam nadzieje, że wszyscy Yonko ( z wyjątkiem Shanksa ) upadną. Ten Bege mi tu nawet pasuje by przejąć rodzinny interes BM. A Luffy ma być przecież Królem więc tytuł Yonko nie jest mu potrzebny.
Horsie

Pierwszy oficer

Wiek: 29
Licznik postów: 1,012

Horsie, 02-03-2017, 12:50
Bege moim zdaniem jest zbyt pewny siebie, nie lubie takich postaci, co szczerzą zęby, by póżniej mieć je wybite.
Hinczykbn

Pierwszy oficer

Licznik postów: 998

Hinczykbn, 02-03-2017, 12:58
Ja zaś uważam, że tytuł Yonko jak najbardziej jest potrzebny w drodze do zostania królem. Krok po kroku, padnie BM i Kaido natomiast BB pokona Shanksa itd..
Spoiler

[Obrazek: ENEL-GOD.png]

Nombre de Dios

Kapitan z nowego świata

Wiek: 32
Licznik postów: 454

Nombre de Dios, 02-03-2017, 14:33
Ja widzę 2 scenariusze:
1. Big Mom zostaje pokonana i tymczasowy sojusz z Begem się rozpada. Opcja, której nie chcę. IMO jest nierealna z jednego względu, Big Mom nie wprowadziła w życie badań Cesara i dlatego uważam, że nie padnie, ale może się spełnić jeśli te plany przejmie Germa, która pomoże w jej obaleniu.
2. Opcja którą chciałbym: będzie nawalanka, Luffy i Bege zrobią sporo zamieszania, ale Big Mom przeżyje i wszyscy będą zmuszeni przed nią uciekać, w tym momencie Mamuśka dowie się, że Ceasar uciekł ze Słomianymi, ale skończył badania. Badania zostaną wprowadzone w życie, ale zajmie to trochę czasu zanim ruszy pościg za uciekinierami. Luffy w tym czasie razem z Begem i całą plejadą 11 z najgorszej generacji obalą Kaido.

+taki spoiler Niezależnie jak się skończy wesele to pojawi się na nim Lola
Eragdush

Pirat

Licznik postów: 47

Eragdush, 02-03-2017, 14:33
(02-03-2017, 09:19)Dejo napisał(a):
Spoiler

[Obrazek: 20170302142742746.jpg]
Nami:"I will absolutely NOT forgive you

 
(19-02-2017, 01:42)Eragdush napisał(a): Ale odnoszę wrażenie że i Dahaka założył, że to już koniec tej historii "powrotu do załogi" przez Sanjiego. 
Jednak coś mi podpowiada, że to dopiero początek przemian wewnętrznych które go czekają w tym arcu.
I jeszcze Oda nas wszystkich pozamiata, jak ten wątek zostanie poprowadzony.

Cool Cool Cool Mówiłem!
CCORD

Gorosei

Wiek: 27
Licznik postów: 4,965

CCORD, 02-03-2017, 16:08
(02-03-2017, 12:50)Horsie napisał(a): Bege moim zdaniem jest zbyt pewny siebie, nie lubie takich postaci, co szczerzą zęby, by póżniej mieć je wybite.
Dokładnie, zwłaszcza że z tego co wiemy, Luffy raczej by go pokonał. Ale to chyba większość z 11 ma problemy z nadmierną pewnością siebie. No i to pasuje do jego postaci, więc mu to wybaczę, jeśli się okaże przydatny.
Prawdę mówiąc, Luffy wydawał się niezbyt pozytywnie nastawiony do postaci Bege. Myślę, że z tym tymczasowym sojuszem będą jaja.

Sam rozdział był dosyć przyjemny. Były te interakcje między załogą, na których brak wszyscy narzekają, jedyne co mi się nie podoba to, że w takim momencie Tongue No ale skoro gOda tak zrobił, to znaczy że tak miało być. No, uważam że nie ma co się rozpisywać, bo właściwie tylko kilka ostatnich stron ma dla nas większe znaczenie.

Wracając do Bege, myślę że z tym sojuszem nie do końca wypali. On nie jest typem, który stanąłby za Luffy, prędzej wyrzuciłby go na pożarcie BM, żeby samemu uciec. A Luffy od samego początku pokazał niechęć i brak zaufania, a nie sądzę żeby zmienił swoje zdanie bo Jinbei mu tak powiedział.

Przejdźmy do przyjęcia i ślubu. Wiadomo już, że będzie się działo. Będzie tam również podziemie. Dlatego myślę, że Lucci wykona ruch. Pytanie tylko - po której będzie stronie? Prawdę mówiąc, cieszyłbym się jak dziecko gdyby Luffy i Lucci współpracowali, choćby przez krótką chwilę. Widziałbym to tak, że gdy Luffy miałby problem, zobaczylibyśmy jak pewien znany kociak mu pomaga Wink
 
manta

Wilk morski

Licznik postów: 91

manta, 02-03-2017, 18:00
Mamuśka nie padnie w tym arcu, ponieważ musi osłabić kaido, przed walką ze słomianym. No i jeszcze musi być walka o wyspę ryboludzi, kiedy kaido uda się po księżniczkę.
Ratlee

Gorosei

Wiek: 31
Licznik postów: 4,072

Ratlee, 02-03-2017, 18:19
Ok miśki, rozejść się, bo nadchodzi niepopularna opinia!

Mnie się rozdział wyjątkowo nie podobał ;D Oprócz ostatniej strony jest po prostu... przegadany i nudny.

Owszem, dowiadujemy się sporo o Bege, ale osobiście mnie to nie grzeje, dalej jest to dla mnie postać jednowymiarowa i chyba najnudniejsza spośród wszystkich Supernovas poza Killerem póki co. No ale od początku.

Szukaly, szukaly i w końcu wyszukaly Wink Trochę to zajęło ale w końcu Luffy i spóła się odnaleźli. Na + na pewno smaczek, że rozbite lustra tracą zdolnośc porozumiewania się i dlatego Chopper musiał je znaleźć manualnie. Gdyby nie Nami, pewnie by się to nie udało. Od tamtej pory jednak to trąci trochę amatorką. Rozumiem, że fabuła wymaga, by Luffy pakował się w coraz większą kabałę i że Sanji nie opuści rodziny, ale to można było rozwiązac na tyle ciekawych sposobów, że ten jeden jest dla mnie niesatysfakcjonujący.

Luffy ignoruje wolę załogi - norma, ale jednak trochę wkurza. Ja wiem, że on jest debilem, a Nami i Chopper trzęsą portkami, ale kurde, wspólna decyzja to wspólna.

Gag z Jinbe liczącym Dynamo i Brulee jako część drużyny jakiś taki nieśmieszny i w sumie nie wiem jak na niego zareagowac ani czemu w ogóle Jinbe to mówi. Jinbe nie jest zabawną postacią i nigdy nie był. Czyżby Oda sobie jakoś gagowy grunt szykował na dołączenie Ryboluda do załogi?

Po tym co Bege zrobił Pekomsowi, Luffy powinien być na niego jeszcze bardziej wkurzony niż na Mamuśkę, a jakoś zapomina o tym i wiśta wio, idziemy dogadywac się z Bege nawet pomimo tego, żeeee....

Jest totalnie niegodnym zaufania typem i postacią, która mimo wyglądania jakby był wyciągnięty z mafijnych historii, nie zachowuje się w ogóle jak mafiozo, tylko połączenie gangusa z terrorystą. Rozczłonkowanie zwierząt xD No kurcze, naprawdę budzące grozę zachowanie, nie ma co Big Grin. Wszyscy na West Blue trzęsą portkami, bo Bege odciął łęb kotu czy innemu psu. WTF? + Motyw zabijania głów rządzących innymi organizacjami jest jakiś taki mech... Trochę to trąci Jajjim i jego zabiciem Czterech Króli z North Blue.

No i ten ejgo tekst na końcu xD - Nie spodoba mi się słomkowy to go zabiję... Kadr fajny, ale ten Bege zabija moim zdaniem klimat XD

Aha no i... BOBBIN TO CIOTA! ANIEMÓWIŁEM?!?!?!
Mint Julep

Kapitan z nowego świata

Licznik postów: 448

Mint Julep, 02-03-2017, 19:57
Bardziej niepopularna opinia!

Bege okaże się być najlepszą postacią arcu. *
wątpię żeby Oda pozostawił tu taki sam status jakim go Luffy zastał, więc mam nadzieję że uda się temu niby sojuszowi obalić BM. Albo Vinsmokom i marynarce. Sama BM nie ma za wiele już do zaoferowania przyszłej fabule.

Głupiutkie słomki myślą że w załodze panuje jakaś demokracja.

I nikt nie wspomina o Nami więc ja to robię
TSUNDERE NAMI!

*Na razie jest tak jednowymiarowym mafio mofo, że nie ma bata żeby nie było jakiegoś plottwista dotyczącego jego charakteru
chucky

Admirał

Licznik postów: 2,727

chucky, 02-03-2017, 20:33
(02-03-2017, 18:19)Ratlee napisał(a): Ok miśki, rozejść się, bo nadchodzi niepopularna opinia!

Mnie się rozdział wyjątkowo nie podobał ;D Oprócz ostatniej strony jest po prostu... przegadany i nudny.

1. Niepopularna opinia.
2. Nudny rozdział.

Wybierz jedno xd

Rozdział koncentruje się na Capone. Co wiedzieliśmy o nim wcześniej? Jest szefem mafii, bezwzględnym typem, jest pewny siebie i nie jest najsłabszy. Czego się dowiedzieliśmy? Głównie tego, że stoi na czele mafii, jest draniem bez serca, jest zadufany w sobie i poniekąd silny. Super się rozwinął w tym rozdziale, nie ma co. Któżby się spodziewał, że był zamieszany w mafijne interesy i chce obalić BM? No chyba nikt.

Jeszcze to szczęście, kiedy Lufffy powiedział, że Sanji nie może wrócić - "Yaaaaaay!!! Musimy tylko skopac tyłek Yonkou, jej całej załogi i wszystkich sojuszników. Co to dla nas?". To na minus, zdecydowanie.

Reszta wzbudza moją nadzieję. Tj. ja jestem naiwny, no ale wiecie.

Tsundere-Nami. Czyli albo Sanji zrobi coś takiego, że Nami opadnie szczęka (i nie podniesie się aż odpłyną z Wano), albo zmieni się relacja, która pozostawała niezmienna od East Blue. Tak więc wow.

Luffy ciągle nie ma zęba. Myślałem, że to taka oznaka, że nie pogodził się jeszcze z Sanjim/nie najadł się. Tutaj mamy go w pełni wypoczętego i nic .-. Tak więc ciągle czekam.

Jinbei planuje... Polecam przypomnienie sobie Wyspy Ryboludzi xd Jinbei to jeden z gorszych "strategów" w tej mandze. On w zasadzie już ma swój gag (beznadziejne plany, które o dziwo działają), tyle że jest dość subtelny (jak czarny humor Robin). To, że Luffy się zgodził naprawę napawa mnie nadzieją. Każdy spodziewa się, że Capone ich zdradzi (i pewnie zamierza), ale co jeśli, kiedy BM zacznie masakrę, to Luffy kopnie go w tyłek? Nie są żadnymi przyjaciółmi :v To może być trochę zbyt cwane, ale kto go tam wie xd

Na plus jeszcze to, że Ministrowie są niczym przy reszcie załogi Mamuśki :V Czyli jest więcej "Crackerów" i "Katakurich"? Damn... I jeszcze Ci bossowie podziemia. Niby nic, ale weźcie pod uwagę, że Jinbei trzęsie przed nimi portkami. To już coś.

Rozdział napawa nadzieją i nudzi jednowymiarową postacią, na której się koncentruje.
[Obrazek: tumblr_ojg7flg58r1tvlw71o1_500.gif]
CCORD

Gorosei

Wiek: 27
Licznik postów: 4,965

CCORD, 02-03-2017, 21:10
(02-03-2017, 20:33)chucky napisał(a): Każdy spodziewa się, że Capone ich zdradzi (i pewnie zamierza), ale co jeśli, kiedy BM zacznie masakrę, to Luffy kopnie go w tyłek? Nie są żadnymi przyjaciółmi :v To może być trochę zbyt cwane, ale kto go tam wie xd
No ja właśnie w swoim poście mogłem to źle ująć, ale myślę w drugą stronę. To Luffy jest większym zagrożeniem dla tego sojuszu, od początku wykazywał raczej niechęć do Bege.
 
ARRRGH

Sogeking 2024

Licznik postów: 3,660

ARRRGH, 02-03-2017, 21:57
(02-03-2017, 18:19)Ratlee napisał(a): Luffy ignoruje wolę załogi - norma, ale jednak trochę wkurza. Ja wiem, że on jest debilem, a Nami i Chopper trzęsą portkami, ale kurde, wspólna decyzja to wspólna.

Dlaczego wspólna? Hierarchia w załodze jest akurat oczywista - Luffy jest kapitanem i może podejmować decyzje samotnie, może także wydawać rozkazy.
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź