Asuma - za ogólny styl walki, bycia no i trochę zeszmacona postać.
Kakashi i Maito Guy - dwóch, niezłych, naprawdę shinobi. Mimo, że ten drugi słabo rozwinięty, to miał potencjał.
Kisame - największy badass. W sumie jedyny, z którego pod koniec życia nie zrobił Kisiel jakiegoś popychadełka.
Z geninów to jest ich trochę, aczkolwiek na pewno nikt z T7... Lee, Shikamaru, Neji. Ta trójka chyba najbardziej.