Zobaczy się co to będzie za parę odcinków. Możliwe, że to tylko taki chwilowy problem, aczkolwiek jak ktoś słusznie zauważył 52 odcinki na 300 rozdziałów to bardzo skondensowany materiał. Najwyżej się poczeka na momenty, które nie były zanimowane w oryginale i zobaczy się jak im to pójdzie.

Oglądałem pierwszy odcinek i pod względem tempa nie jest póki co źle, ogólnie odcinek udany, głos Yo tylko trochę nie pasuje. Sceny z Amidamaru były mega, animacja też jest bardzo dobra. Zobaczy się jak będzie dalej, m.

c

Jest opcja, że wprowadzą retrospekcje (przykładowo w HxH Gon na początku spotkał Kite'a, a w nowej wersji ich spotkanie zostało pokazane właśnie w retrosach), ale na chwilę obecną bezpieczniej mieć bardziej pesymistyczne podejście.

Noo akurat to nie bylo az tak wazne, nawet fajny efekt dalo, ze dali to na poczatek. Wroca do tematu i tak, bo o glownym antagoniscie to jest

Zobaczy się co to będzie za parę odcinków. Możliwe, że to tylko taki chwilowy problem, aczkolwiek jak ktoś słusznie zauważył 52 odcinki na 300 rozdziałów to bardzo skondensowany materiał. Najwyżej się poczeka na momenty, które nie były zanimowane w oryginale i zobaczy się jak im to pójdzie.

chwliowy problem? w sensie z czym.  Noo to, ze 52 odcinki = 300 rozdzialy to juz klepniete jest i tego sie nie da cofnac .  Juz wszystko na blue raya uszykowane:
https://shamanking-project.com/bd 
i chwile po  oglosili, ze to calosc mangi  .  Czy do czegos innego bijesz?

Historia Anny i Yoh na pewno warta obejrzenia,  swietne retrosy. Ale jak przyspiesza, powycinaja, to nie wiem w sumie czy warta bedzie...
Historie Horo Horo z niedzwiedziem na pewno wytna
no i ciekawi mnie

Spoiler

jak golem im wyjdzie

No ja odcinka nie ogladalem, ale od fana mangi shaman king slyszalem, ze walka w pierwszym odcinku bardzo statyczna i widac, ze rushowac beda . Nie liczy on już  na ladnie rozwiniete, dobrze zanimowane walki

Przewinalem sobie szybko caly odcinek 3, z moim wyliczen, to 8 rozdzialow obrobili .  tak od 10 do 17 rozdzialu, a 9 rozdzial z retrosami, gdzie dostalismy fajne scenki takie jak ta: 
  https://mangafast.net/shaman-king-chapter-9/ 

usuneli juz w odcinku 2, by po walce z Renem na szybkie kilka sekund wprowadzic Anne.

Dla porownania w starym szamanie z 2001 to  zajelo im 5 6 i 7 odcinek, co dostalismy  w 3 odcinki z 2021 a tam nic nie skracali i nie pomijali. moze cos dodali, ale no przerobili na pewno te 7 rozdzialow :p .

Propsy, że ci się chciało to sprawdzić. Też zacząłem nowego SK, miałem dużego hypa i zostałem niemiłosiernie rozczarowany, chociaż już teraz wiem że z samego sentymentu będę chciał obejrzeć wszystko do końca. 

Aktorzy głosowi są tacy meh (chociaż do nich idzie się najszybciej przyzwyczaić, w końcu historia jest o dzieciakach), w scenach walki brakuje dynamizmu a zamiast tego jest onepiecowe drewno. O wyreżyserowaniu była już mowa - 300 chapów w 50 odcinkach to zbrodnia przeciwko fanom i przeciwko tak dobrej serii. Moim ideałem są 2-3 chapy na odcinek, w zależności od ich objętości i serii.

Tutaj te pierwsze 3 odcinki wyglądają jak jakieś odcinki specjalne, które miały w 20 minutach zmieścić początek relacji Yoh z danym bohaterem, przez co wszystko wydaje się pocięte i poupychane. 

Jak to mawiał prorok Stonoga: szkoda strzępić ryja, podobne odczucia mają moi znajomi, nawet więksi fani SK ode mnie. Aczkolwiek i tak będę siadał przed ekranem, z sentyment i w nadziei że zobaczę jakieś 'perełki'.

Jak to mawiał prorok Stonoga: szkoda strzępić ryja, podobne odczucia mają moi znajomi, nawet więksi fani SK ode mnie. Aczkolwiek i tak będę siadał przed ekranem, z sentyment i w nadziei że zobaczę jakieś 'perełki'.

@Sting  no to polecam ci przeczytac mange Shaman king. Bo jak bedziesz ogladac samo anime, to szybko sie zniechecisz do serii .

Interesowalem sie dlatego, bo sam ja cala przeczytalem i mi zalezalo obejrzec to w anime .

W serii sa walki, ale nie sa one nie wiadomo jakie.
Jest tez duzo czegos innego w tej serii, co powoduje, ze to sie bardzo dobrze czyta, w postaciach chocby, czy w historiach, jakie dostajemy. Co beda ucinac w anime splycac i pewnie wszystko do walk co odcinek sprowadzac beda.

Jak zepsuja retrosy Anny i Yoh, to bedzie jedna z najwiekszych zbrodni. A i tak juz popelnili ich za dużo/ przekroczyli granice .

Mangę czytałem, dlatego mówię, że serię oglądnę z zaciśniętymi zębami - bo mam do tytuły sentyment. Oczywiście miała w tym też udział stara wersja anime.

Jak zepsuja retrosy Anny i Yoh, to bedzie jedna z najwiekszych zbrodni.

Nawet nie kracz!   
Co prawda jesteśmy po 3 odcinkach, ale jak ktoś ma nadzieję że będzie z tego taki remake jak z FMAB albo HxH 2011 to nie, raczej tak nie będzie. :c

Swoją drogą, jak obejrzę starego Szamana i nowego, to będę wiedzieć co trzeba, czy bez sięgnięcia po mangę nadal nie dowiem się wszystkiego?

Nie ma sensu ogladac i jednej i drugiej serii razem.  Jakims rozwiazaniem byloby ogladac do ktoregos momentu stara wersje anime i przejsc w dobrym momencie na mange.

Nowe ucina i nic nie wnosi zamiast ciec i przyszpieszenia wszystkiego. Po co ogladac drugi raz to samo, ale gorsze?

Podejrzewam, ze do z ojcem Rena wszystko sie zgadzac powinno. Moze do 80 rozdzialu. Stare anime oddaje lepiej wszystko niz nowe   i nie ucinaja.

Manga ma 300 rozdzialow,
w okolicach 80 rozdzialu zaczynaja wprowadzac do anime fillerowe postacie.  czyli tak od 20 odcinka okolo chyba.  

Potem zaczynaja wplatac fillery wymyslone do wlasnego zakonczenia shaman king z wydarzeniami mangowymi.
to co  sie dzieje u grupy Yoh raczej sie zgadza,  pierwsze walki na turnieju prawdopodobnie moga tez wygladac jak w mandze, ale jest to juz przemieszane z filerami. 

Od 130 rozdzialu wszystko idzie juz inaczej.

Szkoda, bo nie chce mi się czytać kolejnej mangi od początku. Już w przypadku Yakusoku no neverland się męczyłem i zmuszałem. Teraz mam jeszcze Tower of God do nadrobienia, ale tu przynajmniej jest nieco ciekawiej.

o dziwo nie pomineli odcinka z niedzwiedziem, realizuja go, w swoim szybkim jak wiadomo tempie ,   w 15 odcinku @Sting



Stan odcinka 15 na 52

Stan rozdziału 94 z 300

Po ponad połowie odcinków można chyba powiedzieć, że nowy SK jest poniżej oczekiwań. Fajnie było zobaczyć starą ekipę z odświeżonej wersji, ale jednocześnie jest straszne drewno.