W tym temacie dyskutujemy o najnowszym rozdziale One Piece.
 

Wersja Polska:

Wersja Angielska:

https://imgur.com/a/juBowvr

Oficjalna Wersja Angielska:

https://mangaplus.shueisha.co.jp/viewer/1007479


Zabrania się rozpoczynania dyskusji przed ukazaniem się skanlacji bieżącego rozdziału.

Zabrania się dyskusji o spoilerach z najnowszego rozdziału One Piece. Uprasza się aby w tym celu korzystać z bliźniaczego tematu o spoilerach o nadchodzącym rozdziale.

Zabrania się pisania komentarzy typu:

"Dlaczego jeszcze nie ma rozdziału?"
"Kiedy pojawi się nowy rozdział?"
"Czy One Piece ma przerwę w tym tygodniu?"
"Dlaczego One Piece ma znowu przerwę?"
 
Aby uzyskać informacje na temat ewentualnych przerw w wydawaniu One Piece, zapraszamy do odwiedzenia tematu:
Przerwy w wydawaniu One Piece


Zabrania się używania jakichkolwiek grafik uchodzących za ciężkie spoilery, zdradzające kluczowe wydarzenia fabularne, miejsca, bądź wygląd nowych postaci w Awatarach i Sygnaturach, do czasu ukazania się owych wydarzeń, miejsc, bądź postaci w Anime. Dopuszcza się używania grafik ukazujących wizerunek postaci które pojawiły się w Anime, a zmianie uległ ich wizerunek. Uprasza się aby odczekać co najmniej 24 godziny przed użyciem grafiki z nowego rozdziału w Awatarze lub Sygnaturze, jako że nie wszyscy mają okazję przeczytać nowy rozdział zaraz po jego wyjściu.
 

---

Rozdział podrzucił @naste K 

Ten rozdział był SZALONY!!!!! 

Zaskoczenie już było na okładce ^^ Rozbawiło mnie to ^^

Super kadr na pierwszej stronie jak Kin i Kyoshiro idą jak szefowie a pochwy robią im przejście ^^ To rodzina Kouzuki straciła swoją rolę w tym arcu i postanowiono się ich pozbyć od razu. Kanjuro załatwiła osoba niespodziewana... jakby sama w sobie śmierć Kanjuro poza kadrem, bez emocji była niezaskakująca. Panowie już chyba nie wrócą i nici z pokonania legendarnego Yamata no Orochi przez znamienitą personę z Sojuszu xD No chyba że w ostatnim akcie jak już wszystko się rozwiąże, wróg zostanie pokonany i Orochi ujawni się przed osłabionym zwycięzcą by się zemścić... znowu : p

hahaha samuraje Orochiego nawet się nie wahali. Staruszek dostał szału mimo że to wróg 

Podobała mi się scena z Kaido, który chciał złamać Momo, już myślałem że młody się zamieni w smoka i zaskoczy wszystkich... ale to nie on w tym rozdziale wszystkich zaskoczył ^^
Luffy wejście jak zawsze (dostałem flashbecki z Marinford, Wedding xd) wybuchowe. Mimo wszystko siła wybuchu była imponująca, niespodziewałem się że w ten sposób utorują sobie drogę. Reakcja Yamato bezcenna: "Bull Gorilaaaa!!"  

Reakcja Klęsk bezcenna na Pochwy. Yonko tak łatwo dał sobie strącić maczugę? Kitku jestem pod wrażeniem ^^ 
Nie było to uderzenie wszystkich pochw na Kaido (Izo i Kappa odciągają Kinga i Jacka a Inu  Queen... a Kanjuro nie żyje xD) ale epicko wyszła ta akcja. Raczej nie spodziewamy się tego by niezniszczalny Kaido został poważnie ranny ( a może... w końcu Luffy ostatnio pokonuje już osłabionych wrogów), czy choć w ogóle ranny : p 
Co oni sobie myślą, że kogo chcą pokonać? Przecież wiadomo że to Luffy ma wygrać a nie oni : p

Zobaczyliśmy jeszcze kilka twarzy, chyba zmierzają do Hali (Law ominął Kanjuro i teraz sobie chodzi, myślałem że ma jakiś plan xD) 
Dalej nie widzieliśmy Brooka i Frankiego na motorku .... Sanji też czeka na swój wielki moment ^^


Dotarło do mnie po kilku tygodniach: Skoro Marcko zepchnął z wodospadu "perorero" i go wyprzedził to nie mógł go później widzieć na morzu... 
Więc ktoś inny się zbliża do wyspy?

Więc ktoś inny się zbliża do wyspy?

BB :>

Rozdział robi wrażenie, Zoro-Kid-Law jako najgorsza generacja obok siebie   Świetne zastępstwo za Lufka.

Pewnie większość stawia, że BB się ujawni a ja powiem że wpadnie Shanks.

Mimo wszystko, mam nadzieję, że to nie był prawdziwy Kanjuro, tylko rysunek. Coś za dużo tych śmierci ostatnio, zwłaszcza z walkami off panel.

Oda może w ten sposób ograniczyć siły Kaido w ten wojnie.. a jeśli jakiś cudem, Luffy koniec końców pokona Kaido sam 1 vs 1 to będzie to chyba większa bzdura niż pokonanie Croca. Choć do tej pory cały czas chciałem by tak było.

A moze najwyższy czas na Cobiego? Całą mange go znamy a w sumie oprócz marineford nic nie zrobił. Byc moze czas połączyć siły z Luffim i zlikwidować Rocks raz na zawsze jak kiedyś Roger z Garpem.

Coby popłynął na amazon lili, raczej odpada

Mimo wszystko, mam nadzieję, że to nie był prawdziwy Kanjuro, tylko rysunek. Coś za dużo tych śmierci ostatnio, zwłaszcza z walkami off panel.

A ja nie - tzn. szkoda, że większa część poszła off-panel, ale jak Kanjuro stanął z taką pewnością na przeciw tej mini armii, to miałem obawy, że w ogóle będzie w stanie ich długo odpierać, co nie powinno mieć miejsca. Już jego ucieczka z Momo była mocno naciągana, wiec cieszę się, że mamy taki finisz jaki mamy.

Kogo typujemy na osobę zasłoniętą dymkiem na ostatniej stronie, która chleje?

Bardzo podoba mi się sposób, w jaki Oda rysuje Kawamatsu.

Od następnego rozdziału regularna wojna! Nareszcie!

Kogo typujemy na osobę zasłoniętą dymkiem na ostatniej stronie, która chleje?

Proste że to ojciec Zoro 

A gdzie w ogóle jest ten upośledzony Białowąs może to on płynie na Wano w końcu tu jest Marco a on ich chyba szuka.

Cóż....Historyjka okładkowa już mam wrażenie, że jest strasznie na siłę i Oda nie wie co zrobić. Happy End całej rodzinny byłby lepszy, ale już się nie czepiam czekam wreszcie na jej koniec. 

Kanjuro "umarł" jak miał umrzeć czyli bez ckliwych przemów, ale boli i to jednak bardzo, że tak fajna finalnie postać została zabita off panel, a pewnie anime uzupełni eh... To będzie jeden z dużych minusów arku. Mam nadzieje, że śmierć Orochiego i Kanjuro to jednak podpucha pod coś większego. 

Podwładni Orochiego jakoś się nie przejęli jego śmiercią. Widocznie wszyscy darzyli go szacunkiem ze względu na Kaido, a zachowanie Shinbou jest dla mnie nie honorowe. Imo wręcz by była gotowa poświęcić cały sojusz byleby pokonać Kaido i obronić swoich. Niby rozsądne zachowanie względem swoich najbliższych i interesów, ale jednak wszyscy w sojuszu są równi i powinni pomagać sobie nawzajem. 

Luffy właśnie pozyskał Yamato do załogi Zdjęcie kajdanek to tylko początek. Law się błąka nie wiadomo gdzie , a Kid i Zoro obijają randomów eh... Już teraz w sumie Oda mógłby zarysować ich potencjalnych przeciwników. Apoo vs Kid na całego nadal w to wierze. 

Momo po raz kolejny pokazuje jaja. I nawet podoba mi się jego postęp. Bardzo ładnie i stopniowo to Oda rozegrał. Chociaż większość czasu,  a zwłaszcza za czasów Dressrosy irytował. Ooooo Yamato wyrzekła się ojca. No to teraz jeszcze większy pewniak. 

Koniec rozdziału to miazga. Oby więcej takich scen walki, a nie off panelu. 

Trochę gorszy rozdział niż dwa poprzednie, ale nadal trzymający dość wysoki poziom 8+/10

Rozdzial generalnie zadowolil wszystkie moje potrzeby odziwo .  W ogole smiesznie, bo strach Kaido na scenie potwierdza, ze Oden byl od niego silniejszyy. Kaido wygral z nim tylko przez oszustwo

Skoro Kaido z powodu malej rany ma juz pelno w portkach, gdy widzi ludzi ODena, to co mozna powiedziec o Shanksie, kiedy spotyka morskiego krola.



Chyba dostalby ataku serca na wyspie ryboludzi, niepowtarzalna okazja by latwo zabic Yonko

W ogole smiesznie, bo strach Kaido na scenie potwierdza, ze Oden byl od niego silniejszyy. Kaido wygral z nim tylko przez oszustwo

Skoro Kaido z powodu malej rany ma juz pelno w portkach, gdy widzi ludzi ODena, to co mozna powiedziec o Shanksie, kiedy spotyka morskiego krola.

No co do tego to nie było wątpliwości, bo Oda w dosyć oczywisty sposób przedstawił ich walkę, w której to Oden przeważał. Zresztą nie ma się co dziwić - wiele osób na siłę stara się zapominać, że siła i pozycja Kaidou wtedy, była inna niż teraz. Oden był po prostu koxem w opór i wtedy mało kto mógł się z nim równać, a Kaidou jeszcze zdobywał swoją siłę. Więc nie wiem co dla Ciebie jest śmieszne - bo akurat ten fakt to raczej konsekwencja i śmiesznie moim zdaniem by było, gdyby było odwrotnie

Co do tego Odena, to chyba bardziej taki zabieg ze strony Ody - scabbardzi mieli nie żyć, a nagle zjawiają się praktycznie wszyscy w ataku - więc ten omam to taki bardziej symboliczny - bo chyba nikt nie wierzy, że Kaidou po tym padnie

Więc nie wiem co dla Ciebie jest śmieszne - bo akurat ten fakt to raczej konsekwencja i śmiesznie moim zdaniem by było, gdyby było odwrotnie

Wiesz niektorzy sie upierali, ze jednak Kaido > Oden ,  takze milo, ze Oda kolejyn raz potwierdza jak slaby byl Kaido.  Smiesznie jako zabawnie, a nie smieszne zalosne mialem na mysli  

W ogole to nie rozumiem postaci Kaido, zabil staruszke dzieki, ktorej wygral nieuczciciwie walke, potem zali lsie Odenowi, ze szkoda, ze nie walczyli w rownej walce, ale w rownej walce wie sam, ze by przegral