hmm... być może kiedyś podejmę się trzeciego podejścia do Soul Eater skoro mówicie że anime jest warte poświęcenia mu paru godzin ;P tylko mam jedno pytanie... od którego odcinka akcja sie rozkręca?.. ;< bo to co do tej pory widziałem było straszne....

Ja to w sumie nie pamiętam Radzę oglądnąć wszystkie, bo szczegóły ci jeszcze jakieś umkną Mam dla ciebie tylko jedną radę, nie oglądaj odcinków z Excaliburem. Są żałosne :/
Możesz też spróbować mangę zacząć czytać

nie oglądaj odcinków z Excaliburem. Są żałosne :/

No co ty? Śmieszne są. Mnie ta postać rozwala.

Dla mnie to nawet nie było śmieszne xaton Już Kon z Bleach był lepszy

Kon jest zajebisty... oglądanie Soul Eater o ile mnie pamięć nie myli rzuciłem właśnie podczas walki Excaliburem.

EXcalibur jest niesamowicie irytujący.
Apropo najnowszych odcinków, szykuje się ostra rzeźnia, teraz będzie odcinek z Kidem, a później ostra rzeźnia czyli Shibusen vs Arachnofobia .

[ Dodano: 2009-02-15, 21:33 ]
Odcinek 44 jest naprawdę super, a końcowe wejście Maki to coś al'a zatrzymanie pięści Tesli przez Zarakiego. W następnym odcinku już tylko czysta rzeź. Jeszcze apropo Kid'a jak myślicie czy odda ojcu demoniczne narzędzie czy zachowa dla siebie. Ja myślę że zachowa je i jakoś aktywuje, co bardzo go wzmocni.

Anime samo w sobie świetne, wiele ciekawych motywów, nietuzinkowe postacie. Jedynie Excalibur strasznie mnie denerwuje, nudny i irytujący.

a ja mam pytanie do znawców
czy anime jest wierne mandze??

Soul Eater to bardzo fajne anime. Jest na wiele sposobów szalone. Kreska specyficzna dająca wiele do szalonego klimatu Death City, nie mówiąc już o postaciach takich jak Soul, czy Stein.

Cytat:a ja mam pytanie do znawców
czy anime jest wierne mandze??

Z tego co wiem to tak.

Z początku jak zobaczyłem krzywe domy i księżyc to musiałem lecieć po wiadro bo obiad mi chciał uciec, ale po pewnym czasie stwierdziłem ze to nawet fajne jest mimo wszystko.

Excalibur to jest taki kozak ziom że ja wysiadam^^

Maka i Soul... nie pasują mi na głównych bohaterów, raczej właśnie Black nim powinien być. Może ma ADHD, może i czasem ma downa, ale ćwiczy, stara się, coś kombinuje, a Maka to rozwrzeszczana dziewczyna która nie wie czego chce, uczy sie i tyle. Soul jest nawet nawet spoko, Kid jest fajny ale drażni mnie jego fioł na punkcie symetrii.

Żałosny jest Ojciec Maki, no i tak troszkę Shinigami.

Kid i jego rozmyślania na temat idealnie ułożonego papieru toaletowego sa najlepsze.
Manga mi się bardzo podobała, ta kreska mi przypadła do gustu. =]

Ep 47 mnie rozwalił :rotfl: Tak zwariowanej, szalonej akcji nie było

Chyba 46
Moim zdaniem bardzo fajny odcinek. Pojawia się Eibon, no i ten durny Black Star dostaje porządny wpiernicz od Mifune :] należało mu się.

Nie, ja mówię o 47

z żalem muszę stwierdzić że anime umiera ...
beznadziejny pomysł z miastem walczącym ...
no kurde z tego co wiedzę... spie***** to jak fullmetal alchemista(choć to ponoć mają wznowić <3 )