ktos to widzial i sie wypowie, o czym to w ogole?

https://www.youtube.com/watch?v=xLOKBZhBw7Y
https://www.youtube.com/watch?v=VALnN8crtWA

na reddicie widziaelm nawetp orownanie do jojo  

If you like JoJo you will love it too, it's pretty bizarre and funny like JoJo. It's about an ex-soldier that teams up with an indigenous girl to search for a treasure map that it's tattooed in the body of 24 convicts. It has bizarre humor, great action scenes, weird but badass characters, hunting and survival tips, history and cooking lessons, Ainu customs, bears, and baras. Read the manga, the anime is a little bit mediocre in comparation.

It's good. It's a fairly basic adventure plot to start but, like jojo, it gets weirder and weirder until it is just insane.

https://64.media.tumblr.com/b8fde53210d1...o6_500.jpg

https://64.media.tumblr.com/f5dcab2677e1...o5_500.jpg

Akudama Drive

Całą serię oceniłbym na 9. Ciekawy świat, klimat, postacie i fajnie że nie wepchnęli tutaj zbędnego ecci oraz romansów, a wątek seksu pokazali w sposób subtelny.

Poniżej moje przemyślenia, ale dla tych, co oglądali, bo dużo spoilerów:

Spoiler

Czekałem, czy będzie jeszcze coś z tym Snajperem pokazanym na początku wśród poszukiwanych, ale widocznie twórcy nie znaleźli dla niego miejsca we fabule lub po prostu zostawili sobie furtkę na ewentualny drugi sezon. Ale nie spodziewałbym się go.
Praktycznie wszyscy bohaterowie zginęli, a przewidywałem że chociaż oszustka i/lub kurier przeżyją, ale to na plus, że zostałem zaskoczony. 

Moim ulubionym bohaterem zdecydowanie był kurier, a znienawidzoną bohaterką lekarka, ale kreacja tej postaci, to był po prostu majstersztyk.

Pod koniec oczekiwałem, że jedna z tych egzekutorek w końcu przejrzy na oczy (jedno oko!) i sprzeciwi się systemowi, ale tutaj się zawiodłem.
Innym minusem było wysłanie ledwie 2 egzekutorów za grupą najgroźniejszych akudam, a kiedy później wysłano ich całą armię, to okazało się, że w większości to cieniasy. 
No i w sumie nie do końca rozumiem tej sytuacji z obywatelami. Skoro egzekutorzy tak łatwo ich pozabijali, to równie dobrze mogli zetrzeć cały opór w proch. No ale rozumiem, że to jednostki sztywno trzymające się regulaminu i procedur i bez dyrektora mieli związane ręce.

Pod koniec wątek tego "zarządu" wydającego szefowej egzekutorów polecenia został zapomniany, ale może powróci w sezonie 2? Chociaż znając życie zostanie to zostawione tak jak jest. Zapewne mamy sobie dopowiedzieć, że ten komputer kwantowy w końcu ulegnie zniszczeniu i tak upadnie cały system.

Wymęczyłem też ostatnio do końca Kill la kill i oceniłbym tak 6/10.
Oryginalna kreska, walki takie sobie, humor jakoś na mnie nie zadziałał. Fabuła w miarę nie najgorsza pod koniec coś się zaczyna dziać.
Na plus, że jest sporo różnych nawiązań i ukrytych smaczków.
Ale ogólnie tytuł rzyci nie urywa.

Charlotte
Mam doła po skończeniu

Daję 8/10, choć mógłbym 9/10. Jednak zakończenie poszło w nieco innym kierunku, niż bym tego sobie życzył. Spoiler:

Spoiler

Główny bohater zdobył wszystkie moce i zamiast wykorzystać możliwość regeneracji i cofnięcia się w czasie, żeby wskrzesić kilku bohaterów i odkręcić całą sytuację, to wolał tego nie zrobić.

Poniżej moje reakcje z biegiem fabuły i trochę szczegółów z niej:

Spoiler

"Główny bohater ma spoko moc i podoba mi się sposób, w jaki ją wykorzystuje."

"Eh już dzięki tej mocy z jakąś laską umówił się na randkę, więc to jednak podąży w tym kierunku, szkoda "

"O jednak nie, to anime jest o czymś innym, elegancko."

"Główny bohater ma irytującą siostrę, mogłaby zginąć w którymś odcinku."

Siostra zginęła - "O kurde, teraz mi jej szkoda."

"A główny bohater stał się kozakiem w dodatku całkiem nikczemnym, odreagowującym.
Miał ciężki okres, ale w trakcie niego czuwała nad nim jedna bohaterka, a on nie był tego świadom, bo używała niewidzialności. 
Całkiem dobrze zarysowana relacja między nimi."

"A zatem jest to anime, pokazujące przemianę moralną głównego bohatera. W sumie spoko się oglądało."

"O kurde, jednak nie! Ale plot twista wywalili.'

"Jestem zachwycony przebiegiem fabuły"

Pod koniec mnie rozczarowało to zakończenie, bo losy mogły potoczyć się inaczej.

W każdym razie ciekawa fabuła i bardzo dobrze zarysowane relacje między bohaterami. W innych produkcjach zazwyczaj wszystko jest w stylu boom i już. Tutaj jednak było prowadzone stopniowo.

Bakuman

Anime o tworzeniu magi i pięciu się na szczyt Shounen Jumpa. W dodatku przewijają się tutaj tytuły prawdziwych mang i autorów.

Minusem pierwszego sezonu jest to, że strasznie dużo czasu antenowego poświęcone jest wątkom miłosnym i to takim mdłym i dłużyznowym. Szczególnie relacja Takagiego wydaje się być nużąca i upierdliwa. Na szczęście później anime staje się lepsze. Autorzy wprowadzają ciekawe postacie, ciekawą problematykę oraz rozwiązania fabularne, a także wiele fajnych pomysłów na mangi.

Pierwszy sezon oceniłbym tak na 6, bo przez ten wątek miłosny, był mdły, potem gdzieś tam ten motyw się przewijał, ale wiadomo było, że główna nić fabularna kręci się wokół tworzenia mangi. Dlatego pozostałe dwa sezony oceniłbym na 8. 

Seria ma 3 sezony i jest zakończona. Autorzy ci sami, co Death Note.

Nooo Bakuman spoko seriaa,  staroc juz troche   w sumie.  Ale do konca całej mangi chyba nie dotrwałem, kiedys chyba obejrzalem tylko  1 sezon, wiecej nie chcialem, bo nie widzialem potrzeby ogladac tego samego, co juz czytalem.  Mange chyba prawie skonczylem, ale zapomnialem o niej. to nie mialo nic wspolnego ze to bylo zle, było dobre, ale po dluzszej przerwie juz sie zapomina co by bylo, i nie chce sie nadrabiac tego.

W kazdym razie tez polecic bym mogl.

@Mordoc   zobacz sobie avatara i historie  Aanga

@Mordoc   zobacz sobie avatara i historie  Aanga

Wciąż nie jestem gotowy xD

@Mordoc   zobacz sobie avatara i historie  Aanga

Wciąż nie jestem gotowy xD

Co to znaczy, ze nie jestes gotowy ? Czym mierzysz gotowosc do obejrzenia serii?

Co to znaczy, ze nie jestes gotowy  ? Czym mierzysz gotowosc do obejrzenia serii?

Wiem, że ma dużo odcinków, a nie jestem przyzwyczajony do amerykańskich kreskówek, więc póki są tytuły anime, które chcę obejrzeć, to tak właśnie robię.
Choć w zasadzie duży problem jest też z tym, że strony z anime mają dobre playery, a w przypadku tych kreskówkowych różnie bywa. Z kolei po angielsku nie chce mi się oglądać ;/

Na Netflix jest jakaś bajka Avatar: Legenda Aanga 3 sezony. Do mnie nie przemawiają też inne bajki niż od Japanów.

Kemono Jihen
W sumie te 12 odcinków było przyjemne i miłe dla oka, ale jednak sezon skończył się tak, że w zasadzie fabuła się tak naprawdę zaczęła.
Jeśli ktoś ma zamiar obejrzeć anime i przerzucić się za mangę, to może wyjść na tym dobrze. Jednak jeśli ktoś chce oglądać samo anime, to polecam zaczekać do momentu aż wyjdzie 2gi sezon (o ile wyjdzie).

Nie wystawiam oceny liczbowej, bo w zasadzie przez to, że czułem się jakbym tak naprawdę oglądał wprowadzenie / wstęp do właściwej fabuły.

Obejrzałem ostatnio dwa anime (jedno w trakcie):

Ao no Exorcist- całkiem przyjemne, fajnie się oglądało, dobra animacja i OST, ciekawe motywy. Ale niestety pierwszy sezon pod koniec jest całkowicie fillerowy/ wymyślone jakieś bajki dla przedszkolaków. Na szczęście drugi sezon zaczyna się tam gdzie się zaczęły filerowe wstawki także można pominąć. Minus że trochę skracają w stosunku do mangi ale i tak jest spoko.

Black Clover- a tu duże zaskoczenie bo niewiel się spodziewałem po tym anime, takie na luzie do obejrzenia na nudy.  I początek rzeczywiście taki był - głupi bohater, ciągle się drze, motyw przyjaźni i rywalizacji, kopiuj wklej inne shouneny. A i animacja często jest słaba.
Ale czym dalej w las tym lepiej. I animacja się poprawia i wątki coraz lepsze a już akcje przy odcnkach 90-tych się zaczyna zajebista akcja.  No jest bardzo fajne że power-upy uzyskują nie tylko główni bohaterowie ale praktycznie wszyscy. To jest jedyne anime jakiekolwiek obejrzałem w którym tyle postaci zwiększa swoją siłe podczas trwania akcji.  Świat dzięki temu wydaje się bardziej żywy niż tylko jeden bohater rośnie w siłę.

@janek z 
Oglądałem obie wspomniane przez Ciebie serie.

Niebieskiemu egzorcyście przydałaby się kontynuacja, bo już dobre 4 lata minęły od emisji ostatneigo odcinka drugiego sezonu.

Co do Black Clover powiem Ci, żebyś zwracał uwagę, czy odcinki są oparte na mandze, czy oznaczone jako "kanon". Te drugie niestety nie różnią się wiele od fillerów.

@janek z 
Oglądałem obie wspomniane przez Ciebie serie.

Niebieskiemu egzorcyście przydałaby się kontynuacja, bo już dobre 4 lata minęły od emisji ostatneigo odcinka drugiego sezonu.

Co do Black Clover powiem Ci, żebyś zwracał uwagę, czy odcinki są oparte na mandze, czy oznaczone jako "kanon". Te drugie niestety nie różnią się wiele od fillerów.

Co do pierwszego to zdecydowanie, manga się naprawdę fajnie rozwinęła.

Co do BC ja zawsze zwracam uwagę na to czy odcinek jest filerowy czy nie. A samo anime ma naprawdę fajne przebłyski, teraz ten arc z Elfami jest zajebisty, tyle plot twistów się nie spodziewałem.

Jestem świeżo po obejrzeniu Kaifuku Jutsushi no Yarinaoshi/ Redo the healer.
Dałem 6/10, gdyby wywalić niektóre rzeczy może byłoby 7, a nawet 8.

Na plus dość ciekawy, nieszlachetny bohater szukający zemsty oraz ukazanie jego pieskiego dotychczasowego życia. Twórcy nie patyczkowali się w tym. Podobało mi się to, że był jednocześnie silny, ale nie niezniszczalny. Przed każdą walką musiał poczynić odpowiednie przygotowania i robił to z dobrym zamysłem. 

Na minus przesadna ilość scen seksu i lubieżność bohaterek towarzyszących bohaterowi (chyba tylko jedna z nim nie spała, ale i tak musieli pokazać jak się sama zabawia w tym czasie)
Rozumiem, że bohater uprawia seks z dziewczynami z drużyny (które traktuje jak zabawki), ale nie musicie mi tego pokazywać co odcinek, bo to się robi nudne. Przewijałem te sceny, bo nic nie wnosiły do fabuły, a tylko czas zabierały.

Niby anime z gatunku seinen, a czułem się jakbym oglądał hentai...

Tak jak pisałem wyżej:
- fabuła, intrygi, walki, główny bohater na +
- zapychacze na -

Nie polecam ani nie zniechęcam, co kto lubi

Planuje , w późniejszym czasie zaatakować HxH. Ale to dopiero jak trochę nadgonię z OP. Polecacie ? Warto się za to brac?