Mordoc, 14-01-2021, 00:25#57
(13-01-2021, 23:52)niudeb napisał(a):
https://cdn.discordapp.com/attachments/5...230742.png
53 250 - oficjalny rekord golda z misji na tym forum 
15 000 nagrody głównej
38 350 zebrane
Ciekawe, czy ktoś to przebije :p
Chyba trzeba będzie pograć Antykwariuszką :p

@ARRRGH 
Blisko było, ale nie . Troche mi ulzylo . Zabraklo  ci  351 złotych, by przebić mój rekord.
https://cdn.discordapp.com/attachments/5...230742.png

Blisko było, ale nie . Troche mi ulzylo . Zabraklo  ci  351 złotych, by przebić mój rekord.

 

Chyba nowy rekord jeśli chodzi o zebraną kasę:

Pogrubiłem specjalnie, żeby nie było  chodzi mi tylko o zebraną kasę, bez misji.

No to to w sumie tak:

Ale licze, ze jednak pobijesz mnie calkowicie wkrotce .

No jeszcze mam te dwie antykwariuszki, ale nie mam z kim ich sparować to są jednak dwie postacie nie robiące obrażeń i o ile nie znajdę znowu takiego kombosa z ripostami, to znowu nie ukończę misji
Poszedłem jeszcze teraz na swine prince'a, ale moi się obsrali sowicie i miałem 3 z paranoją itp., więc już nie wlazłem lać się z bossem. Wracam do wbijania mastera w TFT póki co :x

Szkoda, blisko było

Jak to każdy łowca przygód, by być spełnionym, trzeba przynajmniej raz pokonać Shamblera.
Ja zazwyczaj omijałem jego ołtarz szerokim łukiem, ale tym razem trafiła się krótka misja, którą zakończyłem, więc można było podjąć się rywalizacji.

Niestety zbagatelizowałem mocno przeciwnika, a właściwie jego macki. W ostateczności zginęła dwójka moich ludzi (hiena cmentarna i oprych), a ja musiałem ratować się ucieczką. 

Hieny mi nie szkoda, bo miałem 3, ale nad oprychem ubolewam, bo miałem tylko 2 
W najbliższym czasie raczej nie planuję walczyć z tym stworem.

Zaraz po powrocie z tej feralnej misji czekała na mnie wiadomość, że wilki przybyły do mojej osady. Serio? Leżącego się nie kopie!
Zakontraktowałem zatem Łowczego na poziomie 0 i okazało się, że zgodził się ruszyć w pojedynkę na tę samobójczą wyprawę w jedną stronę.
I jak zapewne się spodziewacie w pojedynkę rozwalił Vulfa i jego armię padł martwy już w pierwszej walce z 4 bandytów.

Od razu po wilkach zobaczyłem, że wrócił najsympatyczniejszy ze wszystkich przeciwników - dungeonowski Święty Mikołaj.
Moi bohaterowie najedli się w walce z nim trochę stresu, ale w ostateczności udało się rozwalić mu gniazdo i zyskać 4 kryształy, a także odzyskać 8 bardzo cennych błyskotek.
Po tej walce Łowczy choć był niepytany, to mając 3-4 kratki stresu, udzielił wywiadu, że "ostatnio było krucho".
A tymczasem zza grobu powróciło 3 ludzi. Oprych na 3, Badaczka Zarazy na 5 i jakiś random na 0 poziomie. 
Postanowiłem odesłać resztę i zabrać ze sobą tylko kobietę w ptasiej masce. Wówczas okazało się, że ktoś wcześniej splądrował jej grób, zabierając z niego broń i pancerz. Dlatego stanęła przede mną prawie naga, bo w ekwipunku na pierwszym poziomie. Ciało miała całkiem niezłe, ale ze względu na jej zainteresowania, bałem się sprawdzić, co kryje się pod tym ptasim dziobem. Ale niewykluczone, że osoby z zamtuza będą miały nieco więcej odwagi.

W każdym razie, trafiły mi się 3 eventy pod rząd.

Jakies porady na shamblera? Jakie ataki i postacie sa na niego najlepsze, za jakis czas chce w niego uderzyc.

Ma 80% odporności na krwawienie i zarazę, a także osłabienie więc jest szansa, że te efekty wejdą. Sam nei jest zbyt groźny, a w dodatku bardzo wolny (2 szybkości), ale te jego macki mają chyba z 21 czy 22 szybkości (i 16 hp).
Z moich obserwacji wynika, żeby najpierw je niszczyć bohaterem, który w stanie jest je załatwić 1 hitem, a pozostałymi atakować Shamblera, rzucając na niego efekty krwawienia i zarazy. Podejrzewam, że postacie z aoe też zdadzą egzamin (błazen, hiena, badaczka, oprych) Ale to tylko wnioski wysnute po pierwszej walce, więc nie miałem okazji ich sprawdzić w praktyce.

https://darkestdungeon.gamepedia.com/Shambler
Fajne itemy z niego lecą, więc może jednak zacznę na niego polować :p

Zaraz po powrocie z tej feralnej misji czekała na mnie wiadomość, że wilki przybyły do mojej osady. Serio? Leżącego się nie kopie!
Zakontraktowałem zatem Łowczego na poziomie 0 i okazało się, że zgodził się ruszyć w pojedynkę na tę samobójczą wyprawę w jedną stronę.
I jak zapewne się spodziewacie w pojedynkę rozwalił Vulfa i jego armię padł martwy już w pierwszej walce z 4 bandytów.

Ej bez kitu Mordoc, ostatnio też miałem pierwszy raz ten event i dzięki Tobie Bogu ducha winny Jester poszedł na solówę i padł jak kawka, no ale dzięki temu osada ocalona i na zawsze pozostanie w naszych sercach

Jakies porady na shamblera? Jakie ataki i postacie sa na niego najlepsze, za jakis czas chce w niego uderzyc.

Ja bym go nuke'ował, czyli żadne leczenie itp. tylko wszystko w niego, ewentualnie trędowaty na froncie żeby hexem bił obie macki. Nie bawiłbym się w żadne krwawienie czy truciznę, bo on w przeciwieństwie do bossów ma tylko jeden ruch na turę, więc obrażenia mu lepiej robić normalnie.

Fajne itemy z niego lecą, więc może jednak zacznę na niego polować :p

To już wiesz, dlaczego nie pobiłem rekordu w zdobytym złocie, na koniec "wyrzucając" onyx za 500 golda, który zapewniłby mi chwałę - ta mapa, o której wspominałem, to właśnie ta mapa wydropiona z Shamblera. Mam też świece.

Shambler kiedy dotarło do niego, że Mordoc wie o dropiących itemach:

Spoiler

Chyba warto przed spotkaniem z nim przestawić team, bo i tak w ciemnościach jest zaskoczenie.
Zawsze walczy się po ciemku, więc nie warto brać itemów zależnych od pochodni powyżej.

Seria memów:

Spoiler

​​​​​​​

​​​​​​​

​​​​​​​

​​​​​​​

​​​​​​​

​​​​​​​

​​​​​​​

​​​​​​​

​​​​​​​

​​​​​​​

​​​​​​​

​​​​​​​



​​​​​​​
​​​​​​​

Edit:
Dodaję te, które się nie wyświetliły:

Spoiler

​​​​​​​

Piękne <3

Przepiekne memy

  @Mordoc 

oooooo tak. Oni sa zdecydowanie najgorsi z najgorszych. Skrzypiec i ten knur najgorsi. Potem chyba to cos dziwnowatego z lasu a na koncu kosciotrup w hełmie, bardzo latwo mi sie go zabija.

Mi najbardziej zalazł za skórę właśnie ten truposz i to jego wskrzeszanie, zwłaszcza jak sojusznik chroni go tarczą. Brakuje im do teamu jeszcze tylko healera, a już w ogóle byłoby przesrane :p 

Aczkolwiek ta rogata wiedźma jak przywołuje grzyby uniemożliwiające leczenie, to też potrafi napsuć krwi.

Ja tej świni nienawidzę, nie dość że wszystkich atakuje, to jeszcze robi ogromne obrażenia :o