Stowarzyszenie Umarłych petów
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Jarek Bachanek

Kapitan z paradise

Licznik postów: 367

Jarek Bachanek, 10-07-2008, 17:58
Będąc w gimnazjum miałem okazje czytać jako lekturę, książke pt "Stwowarzyszenie Umarłych Poetów" oparta o film pod tym samym tytułem. Dlatego gdy parę dni temu pewna stacja zapuściła ten film, z ciekawościa zasiadłem do ogladania...

Jest rok 1959. Szkoła w Treston obchodzi wlaśnie 100-lecie istnienia. Słynie ona z surowosci, dyscypliny i wysokiego poziomu nauczania, a większość jej absolwentów ma zapewnione miejsca na najlepszych wyższych uczelniach w Stanach. W tym samym czasie do szkoły przybywa nowy nauczyciel J. Angielskiego pan John Keating. Już na pierwszej lekcji uczniowie przekonuja sie ze jego metody nauczania znacznie odbiegaja od standardów przyjetych w Treston. Keating uświadamia chłopcom iz to oni sa ważni, ich opinie są tu najważniejsze. Nie liczy się wkuwanie na pamięć regułek, ale samodzielne, twórcze myślenie, a marząc są w stanie dokonać rzeczy wielkich. Chłopcy zainspirowani jego lekcjami postanawiaja odtworzyć Stowarzyszczenie Umarłych Poetów, rodzaj klubu, do którego przed laty uczęszczał Keating, będąc uczniem Treston. Co noc zbierają sie w jaskini i czytaja poezję. Te spotkania odmienia ich życie na zawsze..

Film jest prawdziwą perłą. Potrafi głeboko przejąć. Pomimo tego że ma juz prawie 20 lat, temat wciąż jest otwarty. Autorzy postapili bardzo odważnie obnażając skostniałość systemu edukacji w Stanach Zjednoczonych. Poruszyli nawet temat samobójstw w szkołach uznawany dotąd za temat tabu. Ten fiilm to legenda. Nie na darmo dostał 5 (?) oskarów i każdy, kto go ogladał sie ze mna zgodzi. Jestem pewien, że jeszcze nie raz będę do niego wracał...
Jackie D. Flint

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,386

Jackie D. Flint, 15-07-2008, 17:40
Po tym (i po "Przebudzeniu" (bodajże tak się nazywał)) filmie pokochałam grę Williamsa. Facet trafia do naprawdę dobrych filmów i świetnie wczuwa się w rolę. W tej chwili samo jego nazwisko w obsadzie jest dla mnie świetną rekomendacją XD

Sam film faktycznie jest perełką (naprawdę dostał aż pięć oskarów? Nie dziwi mnie to, należy mu się. Miłe zaskoczenie ^^). Ogląda się go lekko i z prawdziwą przyjemnością. Żal, że się tak przykro kończy, no ale sam tytuł nie zapowiada wesołej historii.
Tak, jak nieczęsto w ogóle oglądam filmy fabularne, tak ten film widziałam dwa razy, za każdym razem z takim samym zaciekawieniem i emocjami, a i nie wątpię, że kiedyś jeszcze obejrzę go ponownie.
Jak Bozia da i partia pozwoli mi go kiedyś ściągnąć, bo strasznie ciężko znaleźć dobre sloty na ten film ><'
Caellion

Super świeżak

Licznik postów: 219

Caellion, 11-11-2008, 16:34
Tak perełka wśród perełek... film warty polecenia^^ zawsze kiedy leci w TV to z chęcią sobie obejrzę... a w sumie planuje też i ściągnąć ten film ^^
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź