One Piece - Rozdział 862
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
1 2 3 4 5
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Lady Pudding

Super świeżak

Wiek: 29
Licznik postów: 246
Miejscowość: Water 7

Lady Pudding, 13-04-2017, 21:23
Tak mówimy o tych rogach, szponach itp., a przecież Pudding ma trzecie oko. Nie można więc powiedzieć, że jest "normalną" ludzką kobietą, bo w końcu pochodzi z plemienia trójokich Big Grin

Tak jeszcze propo jej postaci. Nie zakładałabym za wcześnie, że już zrobiła się dobra. Teraz znajduje się w sytuacji, kiedy walczy wewnętrznie między jedną osobowością a drugą, wcale nie jest wykluczone że się nie ogarnie. Big Mom może ją jeszcze postawić do pionu lub ewentualnie pozbyć się jej za zawalenie zadania.
Dahaka

Król piratów

Wiek: 32
Licznik postów: 3,793

Dahaka, 13-04-2017, 21:58
(13-04-2017, 17:02)Mint Julep napisał(a):
(13-04-2017, 13:12)Dahaka napisał(a): Mam mieszane odczucia. Twist z Pudding sam w sobie nie był zły, ale skąd u licha Sanji wiedział, że ona ma kompleks na punkcie trzeciego oka? Ani czytelnicy nie dostali żadnej podbudowy, ani tym bardziej Sanji jakiegokolwiek hinta, że coś jest na rzeczy. A może to był czysty przypadek, że Sanji to powiedział i nie stał za tym żaden plan? Tak oczy owak, trochę znikąd ta scena się wzięła, mimo, że sens jak najbardziej ma.
co. To asspul całego arcu
Sanji jest Sanjim, jego uwielbienie dla kobiecego piękna nie ma nic wspólnego z planem - nigdy nie był wyrchowany w stosunku do kobiet. To, że pochwali jej trzecie oko kiedy je zobaczy było oczywiste. Natomiast kompleks Pudding z jej trzecim okiem to kompletny bullshit. Zmiana całej postaci, jej nastawienia, celów, planów, ambicji i odbioru komplementów z powodu jakiegoś plottwistowego kompleksu. Teraz już jest całkowicie dobrą dziewczynką, bo w świecie OP nie ma złych kobiet, w następnym chapterze jeszcze może poświęci życie dla Sanjiego bo "gee, powiedział że moje oko jest piękne, jestem szczęśliwą kobietą, żegnaaajcie~~" pieprzyć to że zraniła Rejiuu, pudding did nothing wrong.
10/10 wykreowana postać
teraz tylko czekam, aż ktoś powie biednemu czarnobrodemu, że jego wypchany brzuszek jest sexi, co zamieni go w najlepszego ziomka Luffiego który odda za niego życie
screencap this

O tyle dobrze, że po raz pierwszy szarmanckość Sanjiego przyniosła coś dobrego i nie została wykorzystana przeciwko niemu.
Toc napisalem przeciez, ze scena wziela sie znikad i nie miala zadnej podbudowy, ergo jest asspullem

Mówiąc, że ma sens mialem na mysli, ze majac taki defekt niczym dziwnym są kompleksy na tym punkcie. Problem leży w tym, że wzięły się znikąd(nie miały podbudowy w fabule).

No i najwazniejsze - ja nie zakladam, ze pudding została nagle nową księżniczką tego arca. Bo widzę wszyscy już przyjeli, że Oda zrobił obrót o 180 stopni na podstawie... no właśnie, sceny z chwilą słabości? Jej trzecie oko nie było powodem, dla którego bawiła się uczuciami Sanjiego, nie było powodem dla którego z radością chciała mu wpakować kule w łeb. Nie ma ono nic wspólnego z jej suczymi cechami charakteru, więc nie widzę jak Pudding miałaby nagle stać się dobra po tej scenie. Jeśli już, to może Oda wepchnie ją w szarą strefę, co będzie lepsze niż dotychczasowy poziom złoczyńcy wyciągniętego żywcem z kreskówki na cartoon network.
Cytat:Zmiana całej postaci, jej nastawienia, celów, planów, ambicji i odbioru komplementów z powodu jakiegoś plottwistowego kompleksu.
Jump the gun. Jeszcze wyżej jeszcze musisz. Plany, cele, amibcje? Opowiedz mi o nich, bo chyba musiałem je w mandze przeoczyć Tongue Zmiana całej postaci? Gdzie?To już czarne charaktery nie mogą mieć uczuć i sobie popłakać? A kto powiedział, że zaraz nie wstanie i nie powie sobie "musze sie ogarnac" i spróbuje strzelić Sanjiego w głowę?

Za dużo sobie dopowiadasz. Na chwilę obecną niewiele się zmieniło. Co nie znaczy, że cały ten czarny scenariusz się nie wydarzy. Oda może to pociągnąć jeszcze w każdą stronę, dlatego wolę poczekać z osądami, aż sytuacja się wyklaruje.
kill97

Super świeżak

Licznik postów: 213

kill97, 13-04-2017, 22:08
Mam nadzieje, że ta akcja z Pudding to spóźniony żart apillisowy Ody. Kobieta, która była zła do szpiku kości, czerpała przyjemność z zadawania ran innym ludziom i nawet w tym chapterze powtarzająca kilka krotni ew głowie że chce żeby sanji zdechł zalewa się łzami i pada na ziemie od jednego komplementu
[Obrazek: 99b9fc13b88c2b0dc0baaa4d64d72d1f.jpg]

Serio Oda?? I jeszcze ten żałosny flashback....od kiedy to od zwykłego naśmiewania się ( nie żebym nie traktował tego problemu poważnie, ale tutaj jedyne co te dzieci robiły to naśmiewały sie z konkretnej cechy pudding, nie  mówimy tutaj o prześladowaniu czy zadawaniu krzywdy innym) ludzie stają się bezdusznymi psyhopatami? Oda chyba nie ma pojęcia co pisze ( w sumie to rysuje), bo gdyby naprawde tak było to w 90% szkół mordy byłyby na porządku dziennym. A co jeszcze śmieszniejsze ta sama osoba, która ganiała z nożem za dziećmi i najprawdopodobnie je zabiła ZALEWA SIE ŁZAMI I NIE WYKONUJE PLANU TYLKO DLATEGO, ŻE TEN ,,OHYDNY I OBŻYDLIWY GOŚĆ'' (jej słowa) NAZWAŁ JEJ OKO ŁADNYM. Niezły żart Panie Oda.
Lady Pudding

Super świeżak

Wiek: 29
Licznik postów: 246
Miejscowość: Water 7

Lady Pudding, 13-04-2017, 22:18
Nie wchodziłabym już w tematy rozumienia ludzkiej psychiki, bo ludziom odwala z błachych powodów. Ciężko jest to zrozumieć jeśli samemu zalicza się do tych zrównoważonych psychicznie. Akurat mieliśmy już pokazaną X rozdziałów temu Ananę, tą małą córkę Big Mom, która pytała o noże. Tu nie musi chodzić koniecznie o to, że odwaliło jej przez to że się z niej naśmiewali, tylko właśnie przez posiadanie krwi Mamy (w końcu zdrowa na umyśle to ta kobieta nie jest), nie wiadomo również jakim rodzajem rasy są ci cali trójocy. Instynkt morderczy w tej rodzinie nie jest niczym dziwnym xD

Nie będę się już rozpisywała na temat zmiany jej charakteru po słowach Sanjiego, bo Dahaka już wyżej o tym co nieco powiedział. Dodam tylko, że Budyń może być w czymś w rodzaju chwilowego szoku (?), w końcu nigdy nie spotkała się z takim przejawem uczuć co do swojej osoby.
Hinczykbn

Pierwszy oficer

Licznik postów: 998

Hinczykbn, 13-04-2017, 22:45
W sumie, zarówno Pudding jak i Sanji byli poniżani za dzieciak to będzie na prawdę piękna łan pisowa miłość.
Spoiler

[Obrazek: ENEL-GOD.png]

Lady Pudding

Super świeżak

Wiek: 29
Licznik postów: 246
Miejscowość: Water 7

Lady Pudding, 13-04-2017, 22:59
Jakby nie patrzeć to są już małżeństem, w końcu śluby były.
Eragdush

Pirat

Licznik postów: 47

Eragdush, 13-04-2017, 23:04
Strasznie głęboko to analizujecie. I fajnie, choć przedwcześnie. 

Dobra osoba krzywdzona w dziecinstwie, odrzucona, wytwarza swoje alter-ego aby byc cenna dla najwiekszego dlań autorytetu. 
Zwieszka systemu spowodowana czymś, czego wcześniej nigdy nie doświadczyła, cofa ją do mentalności początkowej.

Jeszcze się może tyle rzeczy zdarzyć... a może ona po chwili szoku, okaże się stracona sama dla siebie i jej złe alter ego weźmie górę? 
Zacznie maniakalnie odwalać borutę, albo popełni samobójstwo? Co wtedy? 

Proponuję poczekać z oceną jej postaci, bo Oda jak narazie daje nam szczątkowe informacje, a sama osobowość Pudding może być rozkołysana jak czarna perła na krańcu świata. Sytuacja się jeszcze rozwinie, nie ma co hejtować Ody, bo jak narazie, osobiście nie widzę niczego niemożliwego w kreacji tej postaci. Ja wiem że bajka, ale jak ktoś potrzebuje przykładu jak porąbana może być relacja z człowiekiem o 2 osobowościach, niech obejrzy Fight Cluba. Co tam ta panna przeżywała z głównym bohaterem i jego alter-ego. 

Chcę jeszcze zwrócić uwagę na jedną rzecz odnośnie słodko-gożkiego budyniu. Obczajcie motyw - ona ma mentalny owoc, a co jeśli ona sama nie ogarnia tych wszystkich rzeczywistości które miały miejsce a które sama stworzyła? Przecież jest to postać która tworzy alternatywne historie, nawet jeśli tylko w głowach przeciwników. Problem z tym że takie długotrwałe nadużywanie takich zdolności może wpływać negatywnie na urzytkownika. Już tak było - casus luffiego i nadużywania biegów. Może jej owoc wypacza jej psychikę i jej zachowanie jest niejako definiowane przez chaos który powoduje? Potężny owoc w rękach słabego użytkownika....

Za szybko wydajecie wyroki Smile
Mrowlanin

Super świeżak

Licznik postów: 259

Mrowlanin, 13-04-2017, 23:21
Ale genialny Chapter, 
podstawowy i zawsze najlepszy humor z Luffym Smile
Z katakurim nie do końca rozumiem że nic już nie da się zrobić ale wiemy że Sanji jego haki obserwacji jest na bardzo wysokim poziomie.
Co do całego niezadowolenia z Pudding to akurat mi się podoba. Kreowana przez całą rodzinke na złą a tak naprawde jest bardzo wrażliwa, zaskoczyło mnie to, jak wiele sytuacji w OP, jest zachwycony.
I wejscie Luffiego xD
Keisiak

Kapitan z nowego świata

Wiek: 28
Licznik postów: 416

Keisiak, 13-04-2017, 23:31
Nie wiem dlaczego, ale z jakiegoś powodu ten kadr wydaje mi się trochę dziwny.
 [Obrazek: Wuey2mU.png]
Może to tylko moja wyobraźnia, ale ta babka nie wygląda na wybitnie starą, lecz słowa tego gościa trochę temu przeczą. Dziwnym też jest to, że w sumie to chyba jedyny kadr z Władcami Podziemia jaki dostaliśmy w tym chapterze. Coś czuje, że z Stussy będzie coś więcej.
Lady Pudding

Super świeżak

Wiek: 29
Licznik postów: 246
Miejscowość: Water 7

Lady Pudding, 13-04-2017, 23:36
Burdelmama to moja idolka, mam nadzieje że nie zniknie szybko <3
Dahaka

Król piratów

Wiek: 32
Licznik postów: 3,793

Dahaka, 14-04-2017, 00:03
(13-04-2017, 13:12)Dahaka napisał(a): Pytanie tylko, skąd się wzięło lustro wewnątrz tortu
już wiem Big Grin

[Obrazek: one-piece-9146353.jpg]
Gogolius

Super świeżak

Licznik postów: 224

Gogolius, 14-04-2017, 11:41
Świetny rozdział. Bardzo mi się spodobał motyw z przewidywaniem przyszłości, szczególnie ten fragment, gdy Katakuri widząc kapłana mającego zabić Sanjiego przewiduje unik Sanjiego. Wygląda to tak, że Katakuri przewidział unik, ale mylnie go zinterpretował -> bo myślał, że Sanji uniknie strzału od księdza więc potraktował go żelkiem. A Sanji uniknął właśnie tego żelka. Super.

Ogólnie całe to potęgowanie emocji, ta strona z przysięgą małeżeńską, wszystko na tip-top.
Co do Pudding to po prostu doznała szoku. Sytuacja jest bardzo napięta, nerwowość jest w większości postaci, a ona jest młoda, niestabilna, uświadomiona o swojej potworności. I nagle jedyna osoba, która uznaje ją za piękną jest osobą, którą trzeba zabić. To nie jest tak, że ona się zmieniła w charakterze - przecież ciągle do siebie gada, że musi wziąć się w garść i zastrzelić niedoszłego męża, ale po prostu jest w ciężkim szoku, emocje wzięły górę i tyle.
Jedyne czego brakowało to faktycznie takich podwalin pod to, że Pudding miała jakiekolwiek problemy z powodu swojego wyglądu. Z drugiej strony ona jest tak zafiksowana i zwichrowana, że mogła mieć to gdzieś ukryte w podświadomości i czytelnik nie miał prawa tego widzieć, skoro to nie było wywlekane. Udawała przed wszystkimi, a więc udawała także przed nami.

Delikatnie rozczarowują mnie Vinsmokowie, nie wiedzą co się dzieje (ojciec) i póki co są jak jagnięta idące na rzeź. Ale z drugiej strony było ich bardzo mało w tym rozdziale i może autor skupi się na nich w przyszłych chapterach. Choć zdziwienie seniora wydaje się szczere choć źle o nim świadczy.

Z małych rzeczy: podoba mi się kucharzyna z tym wielkim zegarkiem u pasa, podoba mi się dialog przywódców półświatka, podoba mi się zakończenie w postaci klonów Luffy'ego stworzonych przez Brulee.
9/10
chucky

Admirał

Licznik postów: 2,727

chucky, 14-04-2017, 13:05
(14-04-2017, 11:41)Gogolius napisał(a): Świetny rozdział. Bardzo mi się spodobał motyw z przewidywaniem przyszłości, szczególnie ten fragment, gdy Katakuri widząc kapłana mającego zabić Sanjiego przewiduje unik Sanjiego. Wygląda to tak, że Katakuri przewidział unik, ale mylnie go zinterpretował -> bo myślał, że Sanji uniknie strzału od księdza więc potraktował go żelkiem. A Sanji uniknął właśnie tego żelka. Super.

Raczej przewidział przyszłość, w której Sanji uniknął strzału, ale sam ją zmienił strzelając do księdza. Nie mógł użyć obserwacji, żeby przewidzieć ten drugi unik Sanjiego, skoro przewidywana przez niego przyszłość się zmieniła.
[Obrazek: tumblr_ojg7flg58r1tvlw71o1_500.gif]
Mint Julep

Kapitan z nowego świata

Licznik postów: 448

Mint Julep, 14-04-2017, 14:16
(13-04-2017, 21:58)Dahaka napisał(a): co będzie lepsze niż dotychczasowy poziom złoczyńcy wyciągniętego żywcem z kreskówki na cartoon network.
(13-04-2017, 21:58)Dahaka napisał(a): Plany, cele, amibcje? Opowiedz mi o nich, bo chyba musiałem je w mandze przeoczyć
(13-04-2017, 21:58)Dahaka napisał(a): No i najwazniejsze - ja nie zakladam, ze pudding została nagle nową księżniczką tego arca.

Primo, za bardzo bierzesz do siebie mój ton wypowiedzi z poprzedniego posta. To oczywiste że nie odnosi się bezpośrednio do twojej wypowiedzi, tylko do tego kretyńskiego plottwista i uznaniu, że może mieć sens. Ale jak chcesz możemy pobawić się w tę twoją grę z wytykaniem punkcików.
plany cele ambicje - dotychczas, jak wynika z tego, że nie była w komitywie z bege, czy kimkolwiek, łączyły się z ambicjami Mamy, co wiązało się z wyższą hierarchią w załodze, biznesem rodzinnym, etc. Nic skomplikowanego. W dodatku, jak sam wspominałeś, jej okrucieństwo w ocenie sanjiego i przyjemność z torturowania to ważne punkty jej charakteru - również nie miała obowiązku mówić Luffiemu w więzieniu, że sobie szczeli w Sanjiego - robiła to tylko z sadyzmu*. W dodatku była 10/10 wyrafinowaną aktorką - jej skill we wciskaniu bullshitu słomianym był godny podziwu. I teraz okazuje się, że jej cały skill w oszukiwaniu, cała przebiegłość >> "u r pretty"

To trochę tak, jakby Lucci w arcu z water 7 już po ujawnieniu się, popłakał się po tym, jak Paulie mu powiedział że był jego przyjacielem. 
*bum* retrospekcje " zabiłem mnówstwo przyjaciół żeby być najlepszym zabójcą. A teraz ten człowiek mówi mi że byłem przyjacielem? Dlaczego akurat on? Miałem takie ciężkie życie... ale przecież zawsze najważniejsze było to, czego nie dostrzegałem... żeby mieć...przyjaciela" Allelujah~
I jakie to by było? Rozczarowujące. FairyTail tier, popsucie niezłej, badassowej postaci.
Nawet gdyby potem i tak walczył z Luffym, i tak kontynuował plan, to już to wytrącenie z roli mocno by bohatera ściągnęło w dół.

*Już lepszym plottwistem byłoby, gdyby od początku naprawdę lubiła Kuka, jej gderanie na jego temat było wynikiem jakiejś próby okłamania samej siebie i tsunderowatości, a powiedzenie słomianym o tym co czeka Kuka pod/świadomą próbą ratunku. Podejrzewam że wtedy nawet możnaby znaleźć jakieś uzasadnienie dla torturowania Rejiu . Ale ta  ścieżka raczej została spalona. Choć jeszcze nie doszczętnie.

I co miała zła Pudding do "poziom złoczyńcy wyciągniętego żywcem z kreskówki na cartoon network" 
w ogóle w jaki sposób jest to diss. To tak jakby napisać, że ktoś miał poziom złoczyńcy żywcem wyciągniętego z chińskiej kreskówki. 
nawet nie wiem jak się do tego odnieść.

I już tak nawiasem - [potężne] kompleksy z powodu dodatkowej części ciała w świecie OP. zamieszkałym przez syrenki, ludzi z rogami, ryboludzi, długonogów, długoszyjów, usoppa, ludzi z kurzymi skrzydełkami..  Ok, ciężkie ale możliwe.
kompleksy z powodu dodatkowej części ciała w Utopii Big Mom,  która to sama była kreowana na aprobującą odmienność, gdzie twoi sąsiedzi to syrenki, ludzie z rogami, ryboludzie, długonogi, długoszyje, ludzie z kurzymi skrzydełkami.. to już jest nie lada wyczyn
W dodatku jej bliskimi siostrami(chyba, nie wiem, nie chcę żebyś teraz cytował to żebym ci udowadniała że były bliskimi siostrami), były Lola i jej bliźniaczka - w tym towarzystwie posiadanie kompleksów jest kurdę prawdziwym osiągnięciem

I ok, w następnym chapterze się dowiemy że Big mom tak naprawdę nienawidzi odmienności, kumuluje wszystkie rasy świata żeby ich poświęcić na wielki kamień filozoficzny albo grupowo zagazować i Pudding była przez nią gnębiona regularnie i okaże sie że Oda miał super motyw żeby Pudding miała ten kompleks, ale co z tego, jeżeli to w żaden sposób nie wynikało z wcześniejszych chapterów.

_____________
(13-04-2017, 17:53)Saki napisał(a): khem khem, Violet, khem khem
Spoiler

[Obrazek: a69a0a5e8518522e847258ecc694d5e626802af9_hq.jpg]
a.
w takim razie nie ma żadnych dobrych stron

Dahaka

Król piratów

Wiek: 32
Licznik postów: 3,793

Dahaka, 14-04-2017, 15:12
(14-04-2017, 14:16)Mint Julep napisał(a): Primo, za bardzo bierzesz do siebie mój ton wypowiedzi z poprzedniego posta. To oczywiste że nie odnosi się bezpośrednio do twojej wypowiedzi, tylko do tego kretyńskiego plottwista i uznaniu, że może mieć sens. Ale jak chcesz możemy pobawić się w tę twoją grę z wytykaniem punkcików.
To na pewno ja za bardzo biore sobie coś do siebie Big Grin? Bo tutaj takie passive agressive widze się włączyło Big Grin

(14-04-2017, 14:16)Mint Julep napisał(a): plany cele ambicje - dotychczas, jak wynika z tego, że nie była w komitywie z bege, czy kimkolwiek, łączyły się z ambicjami Mamy, co wiązało się z wyższą hierarchią w załodze, biznesem rodzinnym, etc. Nic skomplikowanego. W dodatku, jak sam wspominałeś, jej okrucieństwo w ocenie sanjiego i przyjemność z torturowania to ważne punkty jej charakteru - również nie miała obowiązku mówić Luffiemu w więzieniu, że sobie szczeli w Sanjiego - robiła to tylko z sadyzmu*. W dodatku była 10/10 wyrafinowaną aktorką - jej skill we wciskaniu bullshitu słomianym był godny podziwu. I teraz okazuje się, że jej cały skill w oszukiwaniu, cała przebiegłość >> "u r pretty"
Plany, ambicje i cele Pudding to jedna wielka tajemnica, a jej krótki flashback z Lolą, moc manipulowania pamięcią i Matka Karmel IMO mocno sugerują, że Pudding ostro namieszała w głowach rodziny Big Mom. I jestem na 90% pewien, że ta niespójność w zachowaniu Big Mom względem dziwaków i innych ras jest tego efektem.

Pudding jest doskonałą aktorką, więc jaką masz pewność, że jej zła strona także nie była udawana? Zwłaszcza kiedy jej nikczemność jest tak bardzo kreskówkowa i over the top? Do tego piłem przyrównując ją do carton network. Pudding momentami zachowuje się jak złoczyńca z bajek dla 7 latków. Nie jak złoczyńca z chińskich bajek dla nastolatków, bo w OP jest ich pełno i kontrast doskonale widać. Pudding jest przesadnie słodka i przesadnie zła. Zakładamy, że udawała tylko bycie słodką, ale co jeśli udaje zarówno słodką jak i złą? Co jeśli całe jej życie to jedna wielka gra aktorska i udawanie przed innymi, a prawdziwą Pudding widzieliśmy tylko podczas flashback z Lolą? Wracamy tutaj do zarzutu, że buu Pudding jest dobra bo kobiece postacie nie mogą być złe, no trudno, ale czy taka opcja z perspektywy fabularnej nie byłaby całkiem ok? Jej skill w udawaniu i wyrafinowanie zapada się w momencie, kiedy pierwszy raz w życiu ktoś pozytywnie wyraził się o tym kim NAPRAWDĘ jest(co prawda tylko o wyglądzie, ale jednak), a nie o personie, którą odgrywa, przez co Pudding opuszcza garde i pokazuje poraz pierwszy prawdziwą siebie. Wyjdzie na to, że jednak jest dobra, albo neutralna, ale w tym kontekście scena jak najbardziej będzie mieć sens, a nawet i siłę (teraz jej brakuje, bo wszysytko się wydaje takie z dupy, ale jeśli Oda odpowiednio poprowadzi jej rozterki, to koniec końców może wyjść całkiem fajny character arc).

To tylko teoria, która ma pokazać potencjalne uzasadnienie tej sceny. Może będzie prawdziwa, może nie. To chciałem przekazać poprzednim postem. Twist wydaje się z tyłka, bo brakuje nam szerszego kontekstu, bo w sumie niewiele o Pudding wiemy, ale mamy sporo hintów sugerujących, że coś większego się za nią skrywa i dopóki Oda tego nie odkryje, to IMO nie ma sensu wieszać psów.

(14-04-2017, 14:16)Mint Julep napisał(a): I już tak nawiasem - [potężne] kompleksy z powodu dodatkowej części ciała w świecie OP. zamieszkałym przez syrenki, ludzi z rogami, ryboludzi, długonogów, długoszyjów, usoppa, ludzi z kurzymi skrzydełkami..  Ok, ciężkie ale możliwe.
Jej kompleks nie wynika z odmienności, tylko z tego jak inni tę odmienność traktowali. Dzieci potrafią smiać się ze wszystkiego. Jeden może mieć duży nos, drugi być gruby, a i tak będą się śmiać tylko z rudego.
1 2 3 4 5
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź