DotA, HoN, LoL i SMITE (TRAX REWORK OPPPP)
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 23-09-2010, 00:27
UMS do gry WarCraft 3. Mam w piątek poprawkę z egzaminu, więc rozwijał tematu nie będę. Jeżeli nie wiesz ocb, to nie pisz tu i nie zaśmiecaj wątku. Dziękuję. Można dyskutować o buildzie, pluć na jakąś grę . Róbta co chceta.
Z racji tej, iż jest tu mało graczy, to rozwijam tematykę do HoNa i LoLa. Enjoy.
[size=200]TRAX W TAGU MA ZOSTAĆ, BO JAJA URWĘ ZIELONYM!
Ukog

Wilk morski

Licznik postów: 79

Ukog, 23-09-2010, 00:32
LoL miażdży kości, jedyny minus to tak często niedostępny serwer. Namówiłem już kilka osób z klanu na KW i tworzymy dream team, osobiście gram tylko i wyłącznie WW(Warwick) chociaż jest to postać raczej średnio warta uwagi i jeśli lubisz bezpośrednie starcia i przedkładasz mocne pierdyknięcie nad dobicie z krzaków lepiej go nie braćBig Grin
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 23-09-2010, 00:34
Cytat:LoL miażdży kości, jedyny minus to tak często niedostępny serwer.
Bez przesady. Spamowanie strzałkami/F5 i ez.
Cytat:Namówiłem już kilka osób z klanu na KW i tworzymy dream team
Można pyknąć jakiegoś mixa za jakiś czas.
Btw. Śmierć Docie.
qbol

Imperator

Licznik postów: 2,290

qbol, 23-09-2010, 00:57
LoL jest mniej wymagający od HoN-a/Doty i tyle. Zdecydowanie łatwiej tam być pro niż w wyżej 2 wymienionych grach.

Co preferuje? Z doskoku LoL-a, jednakże przy dobrym meczu ze zgraną drożyna, HoN potrafi dać więcej satysfakcji.
Pain

Pierwszy oficer

Licznik postów: 956

Pain, 23-09-2010, 01:03
A ja napiszę jak n00b i powiem, że LoL i HoN śmierdzą, bo gram w dote i nie mam ani hon'a, ani lol'a.
Najlepszy hero: goblin techies ja zawsze robię szybko radiance, potem buriza i hot i jade każdego z meele. No dobra, a na serio to wystarczy na początek soul ring i arcane boots i dobre rozstawienie land mines i jest git. Jak dla mnie to ten hero miażdży tym, że na samym początku wystarczy mądrze rozstawić pare min i ma się całą lane bezpieczna od gangów "od tylca". (najlepsze sytuacje jak zaczynają sie zbierać i w 3 ludziów wejda w 5 land mines, a to wsyztko po to bo chcieli zgangować jakies goblina, ahahah) Juz nie mówiąc o imba stunie z W, imba dmg do def ® i dobre rozstawienie Q na mapie to już jest świetny farm. ;d
No i na drugim miejscu Lycan, swietny hero, na poczatku farm w lesie, potem roshan na ~~7-9 lvl i można ownić. Vlad, power T, SnY trudno aby gra trwała dłuzej z taka imba. ;] (później to zalezy (jak zawsze chyba) jak dps potrrzebny to buriza i curiass, jak tank to Hot i Bkb)
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 23-09-2010, 01:50
Cytat:LoL jest mniej wymagający od HoN-a/Doty i tyle. Zdecydowanie łatwiej tam być pro niż w wyżej 2 wymienionych grach.
Eee... no niezbyt.
DotA = kuc, kuc, kuc, kuc i turtlowanie. Gra straciła na dynamice już bardzo dawno temu.
LoL = mniejsze cd spelli, dużo większa dynamika (rzadko kiedy zdarzało mi się grać powyżej 1h, a jakieś 5 gierek na tyle rozegranych to fajny bilans... w DotA było zupełnie inaczej), brak useless spelli, brak plusików (co wymusia inny typ buildu, nastawiony na harras).
LoL i HoN wymuszają inny typ gry (w HoN'a nie grałem , ale mam paru znajomych, co ciumkają i ponoć jest tyćkę bardziej dynamiczny od Doty :f).
Cytat:Co preferuje? Z doskoku LoL-a, jednakże przy dobrym meczu ze zgraną drożyna, HoN potrafi dać więcej satysfakcji.
Ja powiem tak:
Mix w DotA = kucowanie, przeciąganie gry, niekiedy "kręcenie się" przez 2, 3 minuty przed teambattle. W LoLu jest to ograniczone i dobrze.
+ Lycan nie jest taką imbą, są lepsi kery ).
qbol

Imperator

Licznik postów: 2,290

qbol, 23-09-2010, 08:21
Ale to jest cała przyjemność, ta wojna pozycyjna. Kiedy farmisz dosłownie obok 2 przeciwników i wiesz ze w ciagu 10 sec może być po wszystkim. W LoL-u spelle nie masakraują tak jak w HoN-e, zwłaszcza na początku.

BTW, HoN jest o wiele bardziej dynamiczny od doty. Kumpel który grał w Dote od 3 lat, zobaczył dzięki mnie wczoraj HoNa, nie słyszał nawet o nim wcześniej. Jak zagrał to pierwsze co powiedział, że to się dzieję o wiele szybciej.

w LoLu tak naprawdę 5v5 wygrywa osoba inteligentniejsza po prostu. Jedno dobre ustawienie i ulti wygrywa walke, w HoN-ie żadko się to udaję ;D Ofc, mówię teraz o dobrych drużynach, bo wiem, że sfeedowani ludzie w LoL, zwłaszcza casterzy, są nieporozumieniem. Grałem Anne i wyciągałem pod koniec gry 812 AP....
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 23-09-2010, 09:57
Cytat:Ale to jest cała przyjemność, ta wojna pozycyjna. Kiedy farmisz dosłownie obok 2 przeciwników i wiesz ze w ciagu 10 sec może być po wszystkim. W LoL-u spelle nie masakraują tak jak w HoN-e, zwłaszcza na początku
Tylko, że w LoLu jest podobnie - akcje z fb na samym poczatku gry zanim jeszcze miniony się spawnią Tongue (to samo większa ilość ganków... tylko, że LoL cierpi na tym, iż jest za mało takich pure gankerów).
Cytat:BTW, HoN jest o wiele bardziej dynamiczny od doty. Kumpel który grał w Dote od 3 lat, zobaczył dzięki mnie wczoraj HoNa, nie słyszał nawet o nim wcześniej. Jak zagrał to pierwsze co powiedział, że to się dzieję o wiele szybciej.
Jak można grać 3 lata w Dotena i nie słyszeć o HoNie? :O
Cytat:w LoLu tak naprawdę 5v5 wygrywa osoba inteligentniejsza po prostu. Jedno dobre ustawienie i ulti wygrywa walke, w HoN-ie żadko się to udaję
W DotA jest tak samo. Jedna sensowna wbita (Tide'a, silencera, licha, magnusa, centa, axe'a... dobrze rzucony bob Locka... zapomniałem reszty inicjatorów) w odpowiednim momencie potrafi przywrócić przewagę lub dać mocną szansę na poteżny push.
Tak jest w takich grach, z tym, że w LoLu jako taki balance jest utrzymany przez większość czasu gry (albo inaczej -> druży na przegrywająca może się podnieść i wygrać), w DotA trzeba już poteżnie spiąć poślady i out-turtlować przeciwnika/zagankować go na śmierć.
qbol

Imperator

Licznik postów: 2,290

qbol, 23-09-2010, 11:28
Tak czy siak, zgadzam się z opinią, że:

LoL --> HoN --------> Dota

Jednakże, przy naprawdę dobrych towarzyszach

HoN --> LoL ---------> Dota

W LoLu brakuje mi tego, w czym w HoN-ie jest najlepszy --> forestruningu;D
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 23-09-2010, 13:05
Cytat:HoN --> LoL ---------> Dota
HoN i DotA mnie za bardzo zmęczyły (2.5 roku... chyba nawet blisko 3 lata nołlajfu), także nie jestem obiektywny. Wypaliłem się jako gracz DotA (znaczy z dobrą ekipą mógłbym pyknąć jakiegoś mixa lionem/dazzlem/cm'ką lub crixem/ES'em, ale to 2,3 razy na tydzień) Tongue.
Puby w LoLu są męczące, nawet jak się stacknę z jednym kolegą... tam gram tylko z 2 osobami, bo inaczej nie ma co się meczyć.
qbol

Imperator

Licznik postów: 2,290

qbol, 23-09-2010, 13:14
W LoLu-u ilość idiotów na med kwadra.. znaczy na grę jest przytłaczająca. Ileż to razy wrzeszczę na gościa WRACAJ bo 3/4 przeciwnik znikło z mapy a on dalej biegnie sobie na wieżyczkę... Czasami gra naprawdę potrafi zmęczyć.
Ukog

Wilk morski

Licznik postów: 79

Ukog, 23-09-2010, 13:20
Prawda, albo w momencie gdy wszyscy z przeciwnego teamu nie żyją, 30 sekund do reviva miniony przy wieży, masowy back O_O... zero wyczucia, myślenia, a w momencie gdy zaczyna się dostawanie w dupe oczywiście ty jesteś winny -_-
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 23-09-2010, 13:26
Qbol, no nie wiem. W DotA byli ludzie, którzy składali itemy pod inta dla carry (albo pod armor/as dla... casterów [to były nooby, bo jak ktoś, kto ogarnia robi build pod "carry" dla castera/gankera, który może skerować, to ok] :X)... w HoNie też nasłyszałem się o botach.
To jest wada gier DotAopodobnych - czynnik ludzki (a raczej Twoi ally).
qbol

Imperator

Licznik postów: 2,290

qbol, 23-09-2010, 13:58
Cytat:którzy składali itemy pod inta dla carry

A co w tym zlego jak grasz Vindicatorem, czy Spirit Stormem?Big Grin


BTW: zauważyliscie, że ulubioną taktyką drużyny w LoL-u to jest masowy push na okolo 9 lvl po Ace? Jest mid, bitwa na środku mapy. Wygrywamy, 3 naszych zyje z 20-40% hp i jest Ace. Nie ma towerów po drodze, tylko ta przed inhibitorem. I wszyscy kuźwa lecą na złamanie karku żeby tego towera zniszczyć. Ja sobie moge krzyczeć. BBB!! BB! B!!!! A oni i tak cisna.
No genialny sposób, bo po 9 sec na tym lvl wraca świeżutka drużyna wroga...
sabakunoryu

Super świeżak

Licznik postów: 196

sabakunoryu, 23-09-2010, 14:24
DoTa... tiaa... Graliśmy przez 2 miechy w akademiku. Pewnego dnia wpadliśmy na pomysł zagrania z kimś spoza paczki. No i ciach trafiliśmy na pieprzonych kitajców z pierwszego piętra (graliśmy tylko po lanie akademickim). Ludzie, to był ostatni raz kiedy myśleliśmy że jesteśmy pro. Żółtki rozwaliły nas w czy minuty. Nasze ciężko wypracowane strategie poszły się jebać, bo chińczyki miały zawsze 2x wyższy level. Od tego czasu gram w WoW'a i to tylko PvE.
A, i najlepiej mi się grało Lifestealerem. Na wysokim poziomie tylko szybki nuke robił mi krzywdę jakąś.
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź