@Astarot
Nie mój cytat
@janek z

1. Nie nie rozumiesz mnie. Tu nie chodzi o to, czy rozdział jest przegadany, czy nie. Tylko czy ma sens. Ja nawet jak a standardy świata toriko go tu nie widzę. Szczególnie ta odcięta głowa. Tak jedyne odcięte gadające głowy jakie pamiętam, że widziałem to te odcięte dzięki mocy Ope Ope Lawa. To było wytłumaczone mocą owocu więc jest sensowne w łamach mangi.
2. Co mi się nie podoba w tych technikach? Knocking polegał na ogłuszaniu/paraliżowaniu przeciwników. Np zatrzymanie ziemi czy permanentny paraliż ma jeszcze sens, to paraliż czegoś tak niematerialnego jak czas w chodzi już w pewien zakres BS.
3. Traktujesz mnie jak hatera co widać, po twoich epitetach w kierunku mojej osoby. Ale to nie do końca jest hate, ale raczej wylanie swojego żalu. Mój pierwszy* post odnosi się nie tylko do konkretnego rozdziału, a do całokształtu tej mangi. Wejdź sobie na pierwsze 3 strony tego tematu. Zachwalałem tą mangę i uważałem ją za tak dobrą, że zasługiwała miano top trio mang razem z one piecem i naruto/bleachem, (Nie pamiętam, którą z nich 5 lat temu uważałem za lepszą. I tak zdaję sobie aktualnie sprawę z poziomu tych mang).
Uważam, że miałem wtedy całkowitą rację. Dlatego jest mi teraz przykro, że autor zrobił z niej taki chłam (odnośnie całokształtu mangi).

Autorowi totalnie skończyły się pomysły co do tej mangi. Przyśpieszył jej tempo tak diametralnie, że wszystko zaczyna się rozmywać i tracić sens. Trochę nie mam tu amunicji, bo musiałbym przeczytać ostatnie 50-100 rozdziałów (czego mi się nie bardzo chce -_-) żeby się bardziej rozpisać, więc napiszę w skrócie.
1. Absurdalny poziom mocy 8 bestii i innych postaci.
2. Cały ten BS z zaświatami i ANOTHER. Autor tak tam namieszał, że jak to czytałem to jedyne wrażenie jakie miałem to "WTF".
3. Cały urok tej mangi polegał na zdobywaniu rzadkich składników i związaną z nią przygodą, ciężkiej walki z przeciwnościami natury i chroniącymi ją bestiami, kolekcjonowaniu full course oraz przesadzonych reakcjach i odczuciach po zjedzeniu ciężko zdobytego składniku.

- Z przygody zostało tyle, że na starcie dostają transport, który nie może zostać zaatakowany przez dzikie bestie i niczym taksówką dostają się na miejsce legendarnych składników. A potem dostają jeszcze lepszy transport i jadą dalej...

-Ze zdobywania składników to już porażka totalna. Z 8 legendarnych składników tylko 2 zostały zdobyte w ciekawy sposób. ANOTHER nadmieniłem wyżej. GOD nadal nie ma, a co z pozostałą czwórką składników? Zostały zdobyte OFF-PANEL! 4 legendarne składniki, które były najrzadsze i najcięższe to zdobycia, zostały znalezione OFF-PANEL... To już była taka totalna porażka.

- A jakie były reakcje po zjedzeniu tych składników? Another obudził ukryte wspomnienia i całkowity inny wymiar smaku. PAIR wskrzeszał zmarłych i zmieniał płeć. AIR nie pamiętam. Pozostałe 4? Mniam pycha...

- No i zbieranie full course. Pozostali zebrali większość off-panel. Co jest prawidłowe, bo głównym bohaterem jest Toriko.
Ok każdy wsadził sobie ostatnio po jednej potrawie acacii. Ale problem w tym, że Toriko nadal brakuje 3 potraw. O PATRZCIE! Na ziemi leży złota konserwa. Tak, wsadzę jej zawartość do mojego Main Course...

No i to są główne powody dlaczego ta manga z świetnej stała się tylko "mangą, którą czytam, bo szkoda mi ja porzucać po przeczytaniu tylu rozdziałów".

Ale dlaczego wy wyskakujecie mi z całokształtem obecnej mangi gdy ja rozmawiam tylko o obecnym chapterze? Bo ja również uważam że ostatnio Toriko mocno spadło w dół ale ten chapter nie był zły.

@Astarot
Nie mój cytat
@janek z

1. Nie nie rozumiesz mnie. Tu nie chodzi o to, czy rozdział jest przegadany, czy nie. Tylko czy ma sens. Ja nawet jak a standardy świata toriko go tu nie widzę. Szczególnie ta odcięta głowa. Tak jedyne odcięte gadające głowy jakie pamiętam, że widziałem to te odcięte dzięki mocy Ope Ope Lawa. To było wytłumaczone mocą owocu więc jest sensowne w łamach mangi.
2. Co mi się nie podoba w tych technikach? Knocking polegał na ogłuszaniu/paraliżowaniu przeciwników. Np zatrzymanie ziemi czy permanentny paraliż ma jeszcze sens, to paraliż czegoś tak niematerialnego jak czas w chodzi już w pewien zakres BS.
.

1. Co ty pleciesz, przecież w Toriko była masa kończyn które się regenerowały, potrafiły samoistnie funkcjonować ( ręka Tommyroda, Ichiryyu vs Midora). Nawet Nitro potrafiło zregenerować swoje ciało. A po za tym w innych mangach też takie coś było ( Hidan z Naruto).

2. To samo można powiedzieć w OP o Awakening Dofli, niby tylko używa nitek a nagle może przemieniać wszystko w nicie. Najwyraźniej czas w Toriko jest jakoś materialny.

Szukanie dziur w całym po prostu.

LOL! Tyle się rozpisałem na temat jednej odciętej głowy, a teraz zabijają się w każdym panelu mangi. I to ich nawet k***a nie drasnęło!!!
Ten rozdział już nawet blicza przebił.

LOL! Tyle się rozpisałem na temat jednej odciętej głowy, a teraz zabijają się w każdym panelu mangi. I to ich nawet k***a nie drasnęło!!!
Ten rozdział już nawet blicza przebił.

Przecież już na samym początku Mangi Mansam potrafił się zregenerować więc o co ci chodzi? Dopiero teraz zacząłeś czytać czy jak? Jak nie znasz zdolności "Gourmet Cells" to się nie wypowiadaj bo jesteś po prostu irytujący.

Wszystko jest dobrze wyjaśnione więc nie wiem skąd to nawiązanie do Blicza. A no tak bo jesteś hejterem.,..

To po co był w ogóle ten motyw z kulkami, które użył Jiro i to one otrzymały obrażenia za niego? I jeszcze mówi, że to był dobry ruch XD
Jeśli Midora potrafi się regenerować od tak, z prawie każdych obrażeń to co to oznacza? Składa się z tych kulek? On może, bo "umie"? Czy Jiro użył kulek dla beki, a tan prawdę i tak by się zregenerował?

Jak to CCORD powiedział, zbyt duża inflacja mocy w mangach jest zła. Toriko jest tego dobrym przykładem. Autor przestał panować nad power levelami i nie umie ich już dobrze wytłumaczyć.

XD Rzeczywiście nie znam zdolności gourmet cell. Zgodnie z tym co mówisz wszystkie postacie w toriko są nieśmiertelne, bo posiadają te komórki. DAMN tyle czasu żyłem w niewiedzy.

Mansam zasklepiał rany i je powoli regenerował, a nie w sekunde odrastał kończyny i sklejał odciętą głowę. Wcześniej żeby odrosła ci ręka trzeba było specjalnej roślinki, masy żarcia i prawie, że rok czasu, albo legendarnej regenerującej wody. Kurde postaci w tej mandze to tacy idioci. Przecież wystarczyło im to, że mają komórki smakosza...

Polecam nowy rozdział http://readms.com/r/toriko/369/3386/1 -Dla samej beki.
Oto GOD:

Co za beznadziejny finał walki ;x

Nareszcie Toriko sie kończy i będą mieli więcej czasu żeby szybciej tłumaczyć One Piece'a...

Toriko żeby nie było przyśpieszone przez WSJ to by było ciągle zajebistą mangą. A tak praktycznie całe GW przyśpieszone i ominięte, i zostało z tego co zostało.

Nie czytalem od dawna Toriko, ale dziwi mnie jak to jest ze na op.pl szkaluje sie wszystkie shouneny oprocz OP? (i huntera)
Tym bardziej ze wiekszosc zarzutow wzgledem Toriko ktore widze to sila i umiejetnosci bohaterow

Przecież to co się działo przez ostatnie kilkadziesiąt chapterów w toriko to parodia. Jakby autor miał presję szybko skończyć to wykorzystałby tylko najlepsze pomysły jakie miał, a zostawił te słabsze, więc jeśli to co pokazał to są najlepsze rzeczy, które zaplanował na finał toriko to jest to dno i żadne tłumaczenie przyśpieszaniem tego nie usprawiedliwia.

Co do shounenów to generalnie nie znam ich zbyt wiele ale w OP również widzę wiele wad, zwyczajnie o tym nie piszę.

ps. Huntera nie ma wad. Hunter jest milością, hunter jest życiem.

Przecież to co się działo przez ostatnie kilkadziesiąt chapterów w toriko to parodia. Jakby autor miał presję szybko skończyć to wykorzystałby tylko najlepsze pomysły jakie miał, a zostawił te słabsze, więc jeśli to co pokazał to są najlepsze rzeczy, które zaplanował na finał toriko to jest to dno i żadne tłumaczenie przyśpieszaniem tego nie usprawiedliwia.

Ale wiesz, że przed zakończeniem mangi dają autorowi trochę czasu, aby ogarnął główne wątki, więc jakieś 50 chapterów zawsze ma. Nie mów że poleciał bo dawał najlepsze momenty ale skracanie zawsze wpływa na odbiór całości.