Co do melka to prawda też mi się rzuciło w oczy zachowanie Matsu, ale jak doczytałem do końca 120 chapteru to mi przeszło

I czy tylko ja mam wrażenie, że Komatsu zachowuje się strasznie gejowo?
To nie jest miła, męska przyjaźń jak w innych anime... tu wali od niego autentycznym gejostwem na kilometr i czuje momentami dyskomfort czytając tą mangę :/ A nigdy w życiu czegoś takiego nie miałem, choćby nie wiem jak 'dziewczęca' przyjaźń między chłopakami była...

No patrz...moja przyjaciółka (yaoistka -_-")oglądając ze mną tylko ~3 odcinki anime sama stwierdziła,że momentów yaoi-wyglądających jest od pyty...a Komatsu...hmm no cóż...pairing pasuje jak to Eva powiedziała ^^"

175
O proszę poznajemy nowe dania z Menu Zebry. Najniższy capture level 87.
Pozatym Chapter dośc slaby 4/10

O w pyte. Znałem wcześniej tą mangę, ale jakoś nigdy nie miałem siły się zebrać żeby ją przeczytać do końca. Dwa dni świąt i jestem już na aktualnych chapkach. Trzeba przyznać że autor się nie pier**li jeżeli chodzi o walki. Są zajebiste, każda następna jest coraz bardziej brutalna i krwawa, jucha leje się dosłownie hektolitrami. Kolejnym dużym plusem jest to że twórcy nie brakuje pomysłów na kolejne stwory/dania/składniki. Fabuła powoli wchodzi na coraz bardziej mainstreamowy tor, ale mi to jakoś szczególnie nie przeszkadza . Aktualnie Toriko dużo bardziej "jara" mnie niż wielka trójca WSJ.

Zgadzam się. Wiem, że wielu mangom shounen należy dać trochę czasu na rozwinięcie, ale bez przesady, ile można. Przeczytałem około 50 rozdziałów, z których większość strasznie mnie zanudziła - było może kilka momentów, które mnie rozbawiły i akcja z koloseum wydawała mi się całkiem przyzwoita. Poza tym odrzuca mnie główny bohater i mimo że pomysł z początku wydawał mi się naprawdę dobry, to czym dalej w to brnąłem, tym bardziej mnie odrzucało.
jestem na nie :niepewny:

not. Toriko było, jest i (będzie?) słabe :d.

Bo?

Zgadzam się. Wiem, że wielu mangom shounen należy dać trochę czasu na rozwinięcie, ale bez przesady, ile można.

Nie rozwinęła? W sensie że chodzi o ten mainstream? Generalnie to w tej mandze chodzi o to, aby Toriko ułożył swoją pełną kartę dań, a to robi od samego początku i robi to dalej. Nie bardzo rozumiem co się tutaj miało rozwinąć.

Poza tym odrzuca mnie główny bohater i mimo że pomysł z początku wydawał mi się naprawdę dobry, to czym dalej w to brnąłem, tym bardziej mnie odrzucało.

Co Cię tak odrzucało?

tak btw. to chyba was poje**ło ;d

Cytat:Bo?

Ma brzydką kreskę, jest oldskulowy (to już pal licho), fabuła z początku mnie w ogóle nie zachęciła, no i ten pomysł na shounen ze zdobyciem żarcia D:.

Zgadzam się, autor nie ma za grosz wyobra??ni :znudzony: Próbowałem na tweeterze głównego bossa SJ zaproponować, by autor Toriko machnął pomidorowego Phoenix'a , ale przeszło bez echa... [przekrójcie sobie na pół pomidora i macie ogon Feniksa :wstyd: ]

Ma brzydką kreskę, jest oldskulowy (to już pal licho)

Może faktycznie kreska nie jest najwyższych lotów, ale jak dla mnie ma zajebisty smaczek dragon ballowy.

fabuła z początku mnie w ogóle nie zachęciła, no i ten pomysł na shounen ze zdobyciem żarcia D:

No ale nie powiesz że pomysł nie jest oryginalny. Co wyście się tak uczepili tego żarcia? Ja bym raczej powiedział że jest bardziej coś w stylu polowania na mitologiczne (trochę mi nie pasuje takie określenie, ale nie mogę znale??ć lepszego... może "fantastyczne" :/ ) bestie, albo/i szukanie rzadkich/cennych składników (coś jakby skarbów), a to że to potem opierdolą ma akurat najmniejsze znaczenie.

Zgadzam się, autor nie ma za grosz wyobra??ni

Faktycznie, takich mang jest tysiące. Lepsi by byli ninja, wojownicy albo coś z duchami... bój się Boga.

Tak, pomysł jest oryginalny, nie powiem. Ale oryginalny nie zawsze znaczy dobry.

A że każdy inaczej rozumie to dobro, jeśli chodzi o mangę, to są różnice w opiniach. To sie chyba nazywa różne gusty.

Toriko jest oryginalną mangą,w sumie mangi o "jedzeniu" mamy mało (Addicted to Curry,Hell's Kitchen, to to o pieczeniu chleba,tyle kojarzę ) A tu mamy jeszcze super moce,i dość "oryginalne" takich bym się raczej w OP spodziewał,no,ale ile serii może się pochwalić ciosem widelca i noża?xD Tudzież nogo-widelca do walki dystansowej :rotfl:

Naprawdę, chciałem spróbować to przeczytać. I mieć z tego radość....


...Ale niestety...

Bardzo skutecznie mnie odrzuciła.

Ja się pytam: co to ku??wa jest:

Spoiler

W tej mandze wygląd ludzi przechodzi wszelkie granice. Owszem, niektóre potwory wyglądają fajnie, ale LUDZI SIĘ NIE DA OGLĄDAĆ!

Druga sprawa, która łącznie z pierwszą spowodowała, że NIE będę tego czytał:

Spoiler

Dziękuję, do widzenia.

Przecież taka jest właśnie moc Toriko, wykorzystanie/"transformacja" mięśni w bronie pod postacią sztućców (sam nie rozumiem co napisałem) a jego siła pochodzi z kalorii które pochłonie. Kwestia gustu czy Ci się to podoba. Co do Saniego, no nic nie poradzisz. Kwestia tolerancji ;d.

Ale ja nie mam nic przeciwko takiej mocy. Chodzi o kreskę, która w tym przypadku była obrzydliwa.

W końcu szykuje się ciekawsza walka. Czwórka niebiańskich królów kontra 4 potwory na poziomie 100.

Ciekawi mnie trochę ten poziom bo jak Zebra wyszedł z więzienia to załatwił masowo zwierzęta na poziomie ~70. Jak walczył razem z Torikiem przeciwko Sfinksowi (poziom 92) to mieli spore problemy. Może poziom jest liczony w skali logarytmicznej. No i dziwne, że Rin nie zmierzyła poziomu Terrego.