One Piece - Rozdział 865
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
1 2 3
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
CCORD

Gorosei

Wiek: 27
Licznik postów: 4,965

CCORD, 11-05-2017, 21:25
(11-05-2017, 20:33)Mordoc napisał(a): Nie jestem w stanie jednak zrozumieć, kto mógł wpaść na pomysł Franky > Sanji... No bez jaj -.-
Ludzie posiłkowali się w takich dyskusjach argumentami, że Franky zniszczył drzwi na Punk Hazard, a Sanji nie (nie trafiały do nich argumenty, że Sanji je po prostu kopnął ze złością żeby sprawdzić z czego są zrobione, a Franky użył jednego z mocniejszych ataków).

Ogólnie te dyskusje wyglądał tak:
Zoro pokonywał słabych przeciwników bez problemu - kozak, pociąłby nawet Kapitana jakby chciał.
Sanji walczył z silniejszymi (Vergo, Doflamingo) i nie wygrywał (piszę tak, bo z Vergo nie przegrał, złamanie tej kości to niewiele w świecie One Piece) - stał się słabszy, Franky jest mocniejszy.
Przy czym warto zauważyć, że gdyby było na odwrót, to Sanji byłby słabym bo dostaje słabych przeciwników, a Zoro silnym bo dostaje silnych Tongue
(11-05-2017, 20:33)Mordoc napisał(a): Jestem w stanie zrozumieć, że Zoro może być silniejszy od Luffy'ego bez biegów, w końcu Sanji jest szybszy od kapitana.
Zoro i Sanji powinni być silniejsi niż Luffy bez G4 imo Tongue
 
Mordoc

Pan Ciemności

Licznik postów: 5,838

Mordoc, 11-05-2017, 21:47
(11-05-2017, 21:25)CCORD napisał(a): Ludzie posiłkowali się w takich dyskusjach argumentami, że Franky zniszczył drzwi na Punk Hazard, a Sanji nie (nie trafiały do nich argumenty, że Sanji je po prostu kopnął ze złością żeby sprawdzić z czego są zrobione, a Franky użył jednego z mocniejszych ataków).
Geniusze xD
Aczkolwiek w tym przypadku nie wiem, czy Sanji dałby radę przebić się przez te drzwi nawet z pełną mocą (może mógłby, może nie ;p).
Dla mnie to wyglądało jakby Franki po prostu miał idealną kontrę na te drzwi, coś jak Charmander > Bulbasaur itp.
Poza tym Franki ma tylko dobrą broń, a sam w sobie jest średniak, bo nawet nie ma haki.
Ale w sumie nie wiem, po co to tłumaczę, bo Ty to na pewno wiesz, a oni nie wiem, czy w ogóle odczytają xD

(11-05-2017, 21:25)CCORD napisał(a): Przy czym warto zauważyć, że gdyby było na odwrót, to Sanji byłby słabym bo dostaje słabych przeciwników, a Zoro silnym bo dostaje silnych Tongue
Świat byłby lepszy, gdyby ludzie byli bardziej obiektywni Sad
Spoiler

[Obrazek: UAMELnu.png]

Spoiler

[Obrazek: 05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg]

Mattsuda

Pirat

Wiek: 27
Licznik postów: 38

Mattsuda, 11-05-2017, 21:52
Jestem świeżo po przeczytaniu chaptera i powiem wam, że jak go czytam drugi raz, to jestem jeszcze bardziej podjarany.

Wszyscy myślą, ze Vinsmokowie są od razu na przegranej pozycji, bo nie ujawnili swego planu w tym razdziale, jednakże myślę, że po retrospekcjach przyjdzie czas i na nich. Nie bedzie to tak spektakularne i z takim poteżnym uderzeniem, jakby to było teraz, ale jednak. Po prostu wciąż nie wierzę, że Oda strzeli sobie tak mocno w kolano, szykuje ogromny plot twist.
Możecie także przeczyć, że dowodem na to, że nie mają planu, jest ich mimika twarzy, jednakże sądzę, że są po prostu (bardzo) zdziwieni, że taki "zwykły śmieć" jak Sanji mógł ich "uratować" i spojrzeć z góry. Najbardziej, jak widzimy, jest zdziwiony sam Yonji, co w sumie nie jest dziwne, bo czuje sie upokorzony, po raz drugi. Jestem jednak pewny, że nawet jeśli plan istnieje, to Reiju o nim nie wie, wątpię by tez 4. wiedział, jak już to raczej 1. i 2.

Sam Sanji się zaprezentował niesamowicie. W historii OP to on dostawał najlepsze wejścia ze wszystkich Słomianych i to on był takim "agentem", bo tu zdobył Eternala, tu coś zmajstrował na Birce, tu logicznie załatwił Crocodile'a.. A teraz dostał po prostu kolejne, epickie wejście. No i proszę państwa, po praz pierwszy widzimy DJ na obu nogach!! Big Grin 

"Matko, czemu tak naglę zniknęłaś". Tak sobie o tym myślałem i wiecie co byłoby zajebiste? Gdyby matka Caramel zniknęła przez umiejętność Sugar. Bo patrzcie Carmel się robi z cukru, wszystko logicznie się zgadza xD A tak serio, to dobrym pomyłem by było, gdyby poprzedni użytkownik tego owocu, przemieniłby ją w zabawkę, która potem zostałaby zabita a pamięć o matce wróciłaby po zabójstwie/zgonie poprzedniego użytkownika. Byłoby to świetne moim zdaniem, bo po raz pierwszy dostalibysmy, swego rodzaju, wykorzystanie wtórne owocu, który już wcześniej się jakoś pojawił. Wiecie o co chodzi.. owocu Corazona czy Senor Pinka nie ujrzymy już na pewno, więc choć raz Oda by mógł taki zabieg przeprowadzić. kurde.

Myślę też, że jak na razie, to mamy najpotężniejszy pokaz królewskiego haki (nie liczę haki Shanksa, bo gdy szedł na statku, to on się chyba po prostu zabawił, zdejmując jego załogantów, co nie?) . Może i Luffy zdjął więcej ryboludzi, jednakże w żadnym stopniu nie wpłynął na otoczenie oraz, nie oszukujmy się, byli oni po prostu słabi, wręcz same randomy. BM zdjęła mniejszą ilość, lecz potężniejszych ludzi oraz wpłynęła fizycznie na przedmioty, nie zdziwiłbym się, gdyby jakiś wir z chmur się utworzył, jak to było podczas walki Shanksa z WB. Daje mi to do myślenia, że rudy, który najprawdopodbniej posługuje się głównie haki, musi mieć jeszcze bardziej je wykokszone i nie zdziwiłbym się, gdyby samą wolą rozwalał przedmioty. BM mimo, że już się roztyła (XD) i w sumie osłabiła (no bo chyba dawno z nikim nie walczyła i nie musiała walczyć, nie?) to i tak ma je na kozackim poziomie, a co dopiero gdyby trenowała (jak, mam nadzieję, Shanks)

Smoothie. Nic nie robi. Czekam aż ruszy dupę i przypuszczam, że to kolejny, celowy zabieg Ody. 

No i popularna teoria dzisiejszego dnia, ten wielki cień na Elbaf to drzewo. Propsuję ten pomysł, byłoby zajebiście, gdyby to było wielkie drzewo, jednakże, co z korzeniami? Taki olbrzym musiałby mieć także olbrzymie korzenie, a nie wygląda, by tak było, gdyż widzimy same góry obok niego. No chyba, że to palma XDDDDDDD

EDIT: Przyglądam się teraz temu "drzewku" po raz 10 i dobra, jednak tam jest jakiśkorzeń, który by się mógł ciągnąć w strony, których nie widzimy. Drzewa tez nie mają przecież korzeni we wszystkie strony Tongue
Mint Julep

Kapitan z nowego świata

Licznik postów: 448

Mint Julep, 11-05-2017, 23:40
(11-05-2017, 21:52)Mattsuda napisał(a): "Matko, czemu tak naglę zniknęłaś". Tak sobie o tym myślałem i wiecie co byłoby zajebiste? Gdyby matka Caramel zniknęła przez umiejętność Sugar.
Ej w sumie to jest naprawdę spoko pomysł, tym bardziej, że Sugar ma super OP owoc i dziwne by było żeby nikt nigdy wcześniej o nim nie usłyszał. 
Oraz jeśli chodzi o zielonowłose siostry, oda zostawił sobie tak jakby furtkę, żeby jeszcze je w fabule wykorzystać. (tzn, dużo niewiadomych)

w przypadku Sygar, faktycznie problemem jest czas - Sugar ma 22 lata, a Carmel figuruje jedynie jako portret już dłuzej
(ale z drugiej strony, było powiedziane, że 10lat wcześniej, w retrosach Lawa, Sugar nie była w załodze doffyego - co wtedy robiła nadal jest dość tajemnicze)

No i najważniejszy chyba problem, to byłby fajny twist, ale pokomplikowałby za bardzo fabułę na Shounena. One piece jest nie bez powodu jedną z najopularniejszych mang, czytają ją i dzieciaki i dorośli, ale większość raczej tak bez większego analizowania - wiedzą co nieco o załodze, kojarzą najważniejsze postacie, ale jakieś te poboczne to już niespecjalnie (my jesteśmy nerdami). Dlatego też OP może  tak długo ciągnąć i  się nie nudzić, bo
a) komedia, więc rozrywka bez względu na fabułę,
b) bardzo wyraźnie podzielone arce (które właściwie mogłyby być mini osobnymi seriami)
Dlatego myślę, że edytorzy by oswodzili Odę od tego pomysłu, aby nie wzburzać chaosu w delikatnych główkach czytelników


Offtop
taka trochę z dupy ciekawostka, ale właśnie na nią wpadłam
Oda zaprojektował kilka lat temu syrenią zapalniczkę dla Dupont, francuskiej firmy i czasem ją przemyca do mangi. Używa jej Sanji
Spoiler

[Obrazek: R3-egoRZ7iI.jpg][Obrazek: 201304101039291.jpg][Obrazek: S.T.-Dupont-Ligne-2-Sleeping-Mermaid-Lig...collection]
I na ostatnim obrazku jest podpis Ody i jego motyw graficzny, czyli spirala. Trochę jak brew Sanjiego

Dahaka

Król piratów

Wiek: 32
Licznik postów: 3,793

Dahaka, 12-05-2017, 01:20
Nawet w kinówce była Big Grin

Najlepiej narysowana zapalniczka w historii anime xD

Spoiler

[Obrazek: z-film-13.png]

Gogolius

Super świeżak

Licznik postów: 224

Gogolius, 12-05-2017, 13:36
Cytat:- Rodzina Vinsmoke, nie pamiętam ich imion(dla mnie te postacie to randomy). Ojciec i 2 braci się krzywi z bólu, jedynie i siostra i jeden brat zamknięte usta. Nie wiem czy to jakiś tip co do ich wytrzymałości.
Wg mnie to jest taki zabieg mający nie popsuć wizerunku postaci. Brat Pierwszy od początku jest pokazywany jako stonowany, spokojny, małomówny i poważny. Raz za czas się delikatnie uśmiechnie, ale Oda przedstawia go zdecydowanie jako najbardziej opanowanego z całej rodziny. Dlatego też w takiej chwili nie pokazał go np. z pianą na pysku, która odjęłaby mu wizerunku tylko właśnie jako lekko skrzywionego (do tego jeszcze twarz pokazana jest pod kątem).

Ten zabieg na przestrzeni całej mangi można prześledzić na przykładzie Robin i Zoro - dwaj najpoważniejsze słomki nie mają kadrów, w których wyskakują im oczy z oczodołów itd. To się dośc mocno rzuca w oczy szczególnie przy zestawieniu reszty. Albo np. podczas śmierci Sunny, wszyscy płaczą szeroką rzeką łez, a Zoro jest po prostu przybity.

Cytat: Bazooki wycelowane prosto w BM. Mam wrażenie, że to wszystko idzie kurde za łatwo. Najpewniej BM przeżyje ten ostrzał o ile w ogóle zdążą wystrzelić ale.. serio tak łatwo można podejść Yonko?
Mam wrażenie, że grubaska jest najsłabsza ze wszystkich Yonko.
Kiedyś o tym myślałem, ale doszedłem do wniosku, że Słomki mają po prostu nieziemski fart.
Żeby pokonać Big Mom (czy raczej doprowadzić do ją momentu gdy jest w ogóle wrażliwa na obrażenia) musisz przede wszystkim wiedzieć o znaczeniu zdjęcia. A więc przeniknąć do jej organizacji lub skumać sie z jakimś zdrajcą. Szanse na to np. ktoś od Kaidou ma stosunkowo niewielkie.
Po drugie przydałoby się jakoś dobrać do tego zdjęcia, które jest bardzo blisko Big Mom i jej rodzeństwa - znów trzeba być kretem w jej organizacji żeby w ogóle dostąpić zaszczytu siedzenia w pobliżu zdjęcia.

Sytuacja w normalnym toku wydarzeń praktycznie nie do zrobienia, mamy ją na panelach bo tego wymagała fabuła a Słomki mają w tym wszystkim masę farta (Luffy mógłby się nie dogadać z Bege i tyle by tego było).
A mówimy tutaj o sytuacji, gdzie dopiero zaczynamy rozmawiać na temat możliwości zadania Big Mom jakiejkolwiek rany.
Biorąc pod uwagę, że Białobrody (choć podstarzały) dostawał hity od logii magmy (super silna broń, ale jednak szło go zranić zasadą dużego młotka), Czarnobrody był poniewierany przez wiele postaci, a taki Magellan kasuje go z miejsca, a Kaidou przegrał kilkanaście walk -> to Big Mom jako Yonkou wcale nie wypada słabo, szczególnie że mamy nikłe pojęcie o jej prawdziwej mocy (z RSowego punktu widzenia).

Co do samego rozdziału mi się bardzo podobał. Fajnie, że Katakuri w kilku krótkich panelach unika/rozkłada Luffy'ego, Pedro czy Jimbeia.
Swoją drogą co się stało z naszym Panem Pisklakiem-soir-silwuple?

Sanji zachowuje kozacką pozę w kozackim stylu. Vinsmokowie przechodzą powoli na szalę "nie mamy żadnego planu", ale ja tam ciągle wierzę.
Krzyk Big Mom fantastycznie pokazany, ale i tak tutaj rozchodzi się o Caramel. Szczerze nie spodziewałem się że dostaniemy kiedykolwiek większe retrospekcje jakiegokolwiek Yonkou, nie spodziewałem się że dostaniemy coś o Big Mom, a tymbardziej że będzie to tak szybko. Bege gotowy do strzału, plan na ukończeniu, Gastino przygotował wszystko do ucieczki (fajne te jego kadry są, najlepszy jak przyczupnał za coverem Big Grin ), jedyny mankament to leżący/uwięziony Luffy i... przerwa. Dosłownie bo czekamy na rozdział dwa tygodnie, to jeszcze akcja zamarznie na kilka długich chwil.

Co do Elbaf - to nie zniszczona Ohara, której już nie ma na mapie - na pewno przejdzie tam akcja, która będzie jedną z największych w tej mandze. Elbaf jest zbyt ważny, żeby wypełnić go retrospekcjami, nawet jeśli to wspomnienia Big Mom.
Kaioken

Kapitan z nowego świata

Wiek: 35
Licznik postów: 515

Kaioken, 13-05-2017, 13:13
Fajna potyczka z Katakuri'm, mimo tego, że walczy 3 na jednego to jak na taką wysoką nagrodę przystało udało mu się prawie powstrzymać Luffy'ego ^^ Krzyk Big Mom był okej choć mogli pokazać pękającą wieże czy ziemie .. może w Anime to urozmaicą, m. Co do Sanji'ego to epic kadr .. Sanji, który był porażką stoi teraz nad swoim ojcem - porażką xd Może dlatego Oda nie zdecydował się robić żadnego zwrotu akcji z Germą, aby Sanji zyskał punkty .. jak dla mnie zła decyzja panie Oda. Germa straciła punktów za dużo. Co do Elbaf to czyżby Big Mom była półolbrzymką czy coś w tym rodzaju?

Co do Vinsmoków to jest jeszcze szansa, że na sam koniec tego arcu nagle się okaże, że na przyjęciu była fałszywa Germa (Oda często lubi dawać mega ciekawe kawałki na sam koniec arców jeszcze), ale to już jest mega wątpliwe, m.

EDIT
Cytat:Dajcie sobie spokój już i powymyslajce jakieś nowe teorie, ktore nigdy się nie sprawdzą
- chyba za mało serii oglądałeś skoro nie wiesz jakie plot twisty mogą się zdarzyć, heh.
zadyma

Kapitan z paradise

Licznik postów: 352

zadyma, 13-05-2017, 13:27
(13-05-2017, 13:13)Kaioken napisał(a): o do Vinsmoków to jest jeszcze szansa, że na sam koniec tego arcu nagle się okaże, że na przyjęciu była fałszywa Germa (Oda często lubi dawać mega ciekawe kawałki na sam koniec arców jeszcze), ale to już jest mega wątpliwe, m.

[Obrazek: 2773fbc29e49ed130f44771d7cbf1210_stop-st...0-368.jpeg]

Dajcie sobie spokój już i powymyslajce jakieś nowe teorie, ktore nigdy się nie sprawdzą
[Obrazek: QPPRyEa.gif]
Odachi

Sogeking 2022

Licznik postów: 826

Odachi, 13-05-2017, 15:59
Dla mnie pomysł z fałszywymi Vinsmoke'ami wydaje się bardziej legitny, niż długość życia płodowego Ace'a. Jeżeli chodzi o pomysł, że to Sugar (ew. jej owoc) jest odpowiedzialny za zniknięcie Mother Carmel, to już trochę mniej mi się podoba, bo wtedy Big Mom by o niej zapomniała (tak jak Świdrogłowy, który żałował, że nie ma wnuków, którzy mogli by przejąć dowodzenie nad jego wojskiem).
Mattsuda

Pirat

Wiek: 27
Licznik postów: 38

Mattsuda, 13-05-2017, 22:26
No, ale jakby umarł/stracił przytomność ten użytkownik, to pamięć o Caramel by powróciła do BM. Wszystko się zgadza z tą moją teorią.
Partyjoke

Legendarny piracki oficer

Licznik postów: 876

Partyjoke, 14-05-2017, 13:35
Chapter przyjemny, Katakuri niczym terminator,
Sanji odpala podwojne DJ
Furia BM to jakas mocniejsza wersja krolewskiego haki, bo slabsze postaci traca przytomnosc a mocniejsze sa odrzucane przez fale dzwiekowa, cos w desen clashu WB z Shanksem tyle ze 10x slabsze Big Grin
koncowka zapowiadajaca retrosy BM na Elbaf, no i prawdopodobnie mamy drzewo skarbow Adama Big Grin
No i fakt ze BM zostala odtracana przez gigantow, jest juz niemal pewny Wink

Tak czytam te "teorie" o vinsmokeach, ze jeszcze maja jakis plan albo ze sugar uzyla mocy na matce carmel to takie zezu mnie lapie ze nie wiem czy sie smiac czy juz plakac XDDDD
Mattsuda

Pirat

Wiek: 27
Licznik postów: 38

Mattsuda, 14-05-2017, 14:34
Ej, to jest tylko szalony pomysł, który logicznie patrząc jest możliwy, jednak jestem pewny, że Oda tego tak nie rozegra, nawet się na to nie łudzę. Byłoby po prostu spoko gdyby tak było.

Jednak co do Vinsmokeów to mam wielką nadzieję, że mają plan no bo inaczej będzie to największa porażka OP.
Partyjoke

Legendarny piracki oficer

Licznik postów: 876

Partyjoke, 14-05-2017, 15:05
Cytat:Jednak co do Vinsmokeów to mam wielką nadzieję, że mają plan no bo inaczej będzie to największa porażka OP.
Dlaczego xP ?
Przeciez patrzac na to logicznie, to zachowanie Vinsmokow jest w pelni logiczne i sensowne, Judgde byl za slaby zeby w pojedynke przejac North Blue i do tego potrzebowal sily militarnej i renomy BM, nie chcial jej zdradzic, bo nawet nie moglby jej nic zrobic, wiec niby dlaczego ma to byc porazka ? XD
Gdyby nagle Germa miala jakiegos plottwista z dupy, to bylaby wlasnie porazka xD taki Aizen tylko w OP.
Mamy sytuacje jak u Martina w krwawych godach, jedna ze stron zdradzila druga sie tego nie spodziewala, bo i nie miala podstaw ku temu.
Czepanie sie tego rozwiaznia to jest dopiero porazka XDDD
Mattsuda

Pirat

Wiek: 27
Licznik postów: 38

Mattsuda, 14-05-2017, 16:42
Ja nie mówię o zdradzie BM, sam sobie to odpowiedziałeś. Mówię tylko o czystym zabezpieczeniu "w razie gdyby".
Plot twist w stylu posiadania wielkiego planu obronnego wcale nie byłby z dupy, byłby raczej naturalną rzeczą, która miałby każdy w tej sytuacji... No sorry stary, ale jakbyś w pełni zaufał jednemu z najgroźniejszych kryminalistów świata, byłbyś nikim więcej jak debilem xD
No bo z kim V. się sprzymierzają? Z jednym z Yonkou, który nie jest tak honorowy jak WB czy Shanks, który ma swoje humory i jest nieprzewidywalny i Vinsmoke'owie dokładnie o tym wiedzą.
Dzieciaki z gimnazjum by się spodziewały zdrady od kryminalisty najwyższych lotów, a co dopiero naukowiec światowej sławy... Czystym idiotyzmem jest właśnie usprawiedliwienie ich zachowania i mówienie, że jest to "logiczne" bo nie jest.
Nie jest ani logiczne ani fajne patrząc na to, jak przedstawiania byli Vinsmoke'owie na początku.
Wiem, że czysta wiedza o nauce nie zawsze idzie w parze z inteligencja, ale tak jak mówię: dziecko by się spodziewało.

Jeśli nie odegrają większej roli to tym arcu to równie dobrze można było pozbawić wszelkich chmurek tekstu z reakcją ziomków na słowa Germy. Ba.. nawet można by było ich w ogóle w większości wyrąbać.
Kaioken

Kapitan z nowego świata

Wiek: 35
Licznik postów: 515

Kaioken, 14-05-2017, 20:07
Pamiętam jak pare rozdziałów temu Jijji (czy jak mu tam) mówił ostrzegawczym tonem coś w stylu: "pamiętajcie, że zawieramy pakt z piratami" i coś tam jeszcze dodał już nie pamiętam co .. dziwnie to teraz wygląda skoro po takich słowach wpadł w taką pułapkę, m.
1 2 3
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź