Marshall D. Teach - Blackbeard czyli człowiek który posiadł dwa owoce. W tym temacie dyskutujemy co sądzimy o całokształcie tej postaci. Na początku mówiąc szczerze to bardzo mi się ta postać nie podobała. Jakiś pijak brudny śmierdzący i w dodatku szczerbaty. Jego charakter niezbyt przypadł mi do gustu, był zbyt pewny siebie, no i ogólnie jakoś tak niezbyt mi on odpowiadał. Jego załoga też pozostawiała dużo do życzenia. Wszystko jednak zmieniło się gdy obejrzałem marineford arc. Cóż... po tym jak BB pochłonął owoc WB i zademonstrował to, zrozumiałem że zaczynam go lubić. W końcu tą mocą którą nabył przekonał mnie że faktycznie jest potężny, i zasługuje na miano głównego antagonisty serii. W anime te ataki wyglądały cudownie. Czuć było od niego potęgę, tą siłę a zarazem strach przed samą jego osobą. Wszystko się rozpadało. Zrozumiałem że właściwie najbardziej mi wtedy w nim przeszkadzało to, że nie podobał mi się jego pierwotny owoc logi ciemności. Nie przekonał mnie on. Ale w momencie gdy zobaczyłem jak używa owocu WB to od razu pojawił mi się uśmiech na twarzy i pomyślałem sobie "to się właśnie nazywa prawdziwy badboss". Dopełnieniem tego wszystkiego było uwolnienie ekstremalnie niebezpiecznych piratów z impel down. To było coś niesamowitego. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że BB nie traktuje swoich członków załogi jak śmieci. Traktuje ich jak swoich własnych kompanów, oni go lubią jak i on ich, walczą razem i pomagają sobie. Niejednokrotnie załoga BB pędziła mu na ratunek co mówi o tym że są ze sobą bardzo związani. W dodatku ich zachowanie i charakter wskazują na to że bardzo dobrze się z nim czują.
Okazało się więc że BB jest bardzo potężny, i nie jest głupi na jakiego z początku wyglądał. Zebrał w końcu znakomitych piratów. To co zrobił w marineford to było coś niesamowitego. Całkowicie mnie to przekonało do jego postaci.

A teraz minęły 2 lata... nawet nie myślę jakim koksem się teraz stał on sam jak i jego załoga skoro już w marineford byli tak silni.
Genialny antagonista serii, przede wszystkim niezwykle oryginalny.
Niepozorny, wesoły i szczerbaty, a jednak swoje zrobić potrafi.

o tym że blackbeard nie jest głupi świadczy przede wszystkim fakt, że uknuł taki plan, który dodatkowo udało mu się zrealizować, cwany koleś, od kilkudziesięciu lat planował przejęcie owocu Whitebearda...

BB to jedna z moich ulubionych postaci, i imo najlepszy badboss z wielkiej trójki shonenów. Nie jest wszechpotężny i wiedzący jak Aizen czy Madara. Ma marzenia jak Luffy, tylko dąży do ich spełnienia bardziej po trupach. Ogólnie spoko koleś. Podobał mi się już w Mocktown, gdy się kłócił o placki
Ogólnie świetnie zaprojektowana postać, jedna z moich ulubionych w M&A. Mam nadzieję, że jak dojdzie do walki Luffy vs BB to będzie ona epicka, i przebije konkurencje o lata świetlne.

No i te szramy na oku Shanksa są zastanawiające. Postać przemyślana od początku do końca. Oda porządnie wykreował, najprawdopodobniej, głównego antagonistę serii.

Bardzo wysoko ceniona przeze mnie postać, nie tyle z mocy, co z determinacji do osiągnięcia celu.
Pamiętam jego z początku serii jak prostego pirata z marzeniami w łachmanach posiadającego maleńką tratwę...
Któż by przypuszczał, że z tak prostego człowieka z czasem stanie się obecnie chyba najsilniejszy pirat w dziele pana Ody?
W przeciągu tych 2 lat raczej z charakteru się nie zmienił, on chce osiągnąć "wszystko" to pewne.
Na walki oraz to jak potoczą się jego dalsze losy będę czekał z niecierpliwością oraz to jak znaczącą role odegra w dziele E.Ody

Ja go też lubiłem od początku choć jak oglądałem Skypiea'ę i ktoś by mi powiedział że on zatrzęsie marinford,będzie jechał marynarzy jak chciał i będzie walczył z Whitebeardem to bym go wyśmiał xd A szrama na oku Shanksa to jest zrobiona widelcem, pokłócili się o to kto ma zjeść ostatni placek wiśniowy Widać też że lubi się ze swoją załogą... no może poza Shiryuu on chyba planował odejście jeśli by coś nie poszło z wchłanianiem owocu i mam wrażenie że ta jego pierwsza 4 załogantów jest mu najwierniejsza. Jak już w Mainford tak koksił to kim jest teraz? Może nowym Yonkou na miejscu Białowąsa? Nie zdziwiłbym się

Wydaję mi się, że yonkou nie jest jego celem. Chyba też nic nie było o tym wspomniane nawet. Po śmierci WB nikt na to miejsce nie wszedł raczej, bo BB jest zainteresowany OP, a ten tytuł mu na nic Szczególnie, że jedna z funkcji yonkou to staranie się zachowania balansu, odkąd nie ma WB, to balansu też nie ma, BB nie ma w planach go zachowywać raczej.

Dla mnie BB to typowy żul xD Z wyglądu i zachowania,ale ma w sobie coś epickiego!

Spoiler

ŚMIECH! http://www.youtube.com/watch?v=LZyH2v8Pl50 xD

Pamiętam jego z początku serii jak prostego pirata z marzeniami w łachmanach posiadającego maleńką tratwę...

szczerze mówiąc to nie powiedziałbym, że ta jego tratwa była malutka... nie powiedziałbym nawet, że była mała. ciężko nie użyć nawet słów większa niż duża.
wraz ze śmiercią whitebearda miała odejść pewna epoka, ale prawda jest taka, że teach jest prawdziwym przedstawicielem piratów z krwi i kości. nie ma co się łudzić. piraci nie są mili i przytulaśni. a załogi luffyego, shanska czy też pewnie rogera i whitebearda to pewnego rodzaju wyjątki. piraci są tacy jak kid. tacy jak teach.

Nie wiem czy prawdziwi piraci mieli marzenia, ale tak czy siak, załoga BB jest 10000000x bardziej kozacka niż ta Luffiego czy Shanksa. Gdyby doszło do starcia, gdzie dobro by nie musiało za wszelką cenę wygrać, to ci od BB by zmiażdżyli resztę ;f

Najciekawszy badass ze wszystkich. BB jest niezwykle cwaną postacią, od początku do samego końca realizował swój plan, nie zważał ile jego realizacja zajmie czasu. W sumie to mu się nie dziwie, warto było tyle czekać. Aż trudno sobie wyobrazić moc dwóch najpotężniejszych owoców, skupionych razem.

Czarnobrody jest jednym z piratów, o których niejednokrotnie słyszeliśmy, czyli bezwzględnych, pożądających chwały, bogactwa etc.

Ja zinteresowałem się BB gdy zobaczyłem że w OnePiece UnlimtedCruise BB kosztuje 5 punktów (skala od 1-5, gdzie 1 to normlny żołnierz marynarki , a 5 to luffy ).
Wtedy stwierdziłem że jest jednak silniejszy niż sie wydawało. Ciekawi mnie też jego flaga 3 czaszki, bo dużo osób twierdzi że BB to 3 osoby, a to by tłumaczył dla czeko ma dwie moce DF. :zdegustowany:

Cytat:a to by tłumaczył dla czeko ma dwie moce DF. :zdegustowany:

Ludzie, ile razy trzeba to powtarzać. Sam BB mówił, że jego owoc niweluje zdolność DF, wiec logicznym wydaje się, że był w stanie wyssać DF WB bez żadnych negatywnych skutków. I proszę nie wyskakujcie mi, że ma Zona Chimery....

Chociaż w którymś tam odcinku (488 chyba) ktoś mówił chyba żę BB może mieć dwa owoce dzięki woli D. ale nie jestem pewien bo białobrody mówił że niepowinien ma woli D.


Edit:
W sumie przypomniało mi się że wola D. naprawde dużo daje np. Nightmare Luffy

Nosi dwa owoce bo jest specyficznej budowy ciała ktora umożliwia takie cuda. W anime tak było i póki co jest to jedyne wyjaśnienie bliskie prawdzie.