Tak sobie myślałem, i do głowy mi takie pytanie wpadło - jak myślicie, co by zrobili Słomiani, gdyby mieli możliwość wyboru - Thousand Sunny czy Going Merry (naprawiona itp.)?Chciałbym poznać Wasze zdanie na ten temat ;p

PS. Mam nadzieję, że nie pomyliłem działów. Ten wydawał mi się najodpowiedniejszy ;d

Hmm jak dla mnie Thousand Sunny. Po pierwsze, jest większy, co za tym idzie bardziej komfortowy. Ma wielgaśną kuchnię i fajną jadalnię *-* no i trawa na pokładzie :3 Jest także nadzwyczaj zwrotny jak na tego kalibru statek. Ahh wspominałam już o kuchni? :3

Gdyby sytuacja ta miała miejsce, powiedzmy w Water7, to słomiani bez wątpienia zostaliby przy Merry. W końcu wiadomo, jak dla całej załogi ważny był ten statek, traktowali go jak jednego z nakama. Dzięki temu zapobiegliby też odejściu Usoppa, który zresztą najmocniej optowałby za zatrzymaniem starego statku. Myślę, że dla Luffy'ego nie liczy się jak 'wypasiony' będzie statek, w końcu przy doborze towarzyszy też zwraca bardziej uwagę na ich ukryte walory, przyjmując często różnych wyrzutków, czy odmieńców (Chopper, Brook).
Gdyby jednak teraz mieli możliwość odzyskania Merry, sytuacja nieco by się skomplikowała. Z Sunny też już coś niecoś przeżyli, w dodatku Słomiani będą mieli na uwadze, jak Duval, czy Kuma bronili tego statku. Nie trzeba wspominać o różnych dodatkach Sunny'ego, które zresztą Franky stopniowo wciąż uzupełnia. Plus, nasz lew jest statkiem z tego samego drewna co Oro Jackson, a co za tym idzie bardziej pasuje przyszłemu królowi piratów. Gdyby więc wspomniana w temacie sytuacja zaistniała, Luffy z pewnością chciałby zatrzymać oba statki. Jednak gdyby konieczny był wybór, myślę, że wybrałby Sunny. W końcu jest to dzieło Franky'ego, a wiadomo jak Luffy ceni swoich towarzyszy. Inna sprawa, co na to Usopp. Ale być może mając na względzie pracę Franky'ego pogodziłby się z tą decyzją.

Dla mnie jakiekolwiek uczucia kierowane do zlepka kawałków drewna są nieistotne. Liczy się przydatność. Sunny pod tym względem jest K2 a Merry Rysami. Dla mnie wybór by był oczywisty. Ale nie wiem po co taki temat. Coś takiego nie miało, nie ma i nie będzie miało miejsca.

temat jest po to zeby podyskutowac.. Według mnie zatrzymali by Sunny. Z Merry może przeżyli dużo przygód, jednak na pewno nie zmieściliby się na niej. Do załogi w końcu doszedł Franky, który jest teraz ogromny i brook. Nie mieli by w ogóle miejsca.

Jesli merry bylaby "tylko" naprawiona to raczej nie ale gdyby byla wypasiona taka jak oni chcieli ja "ulepszyc" to wybor bylby jasny.

Ale dlaczego w ogóle wybór "albo albo"? Grand Line jest duże, mała flota nie zaszkodzi: na Sunny kapitan Luffy, na Merry kapitan Usopp...

zgadzam się, wybrali by sunny bo jest większa i ma więcej rzeczy na sobie. po za tym przywiązali się do obu więc sunny oczywiście.

Ja bedę swój! Zakładając że merry byłby "zdrowym" statkiem .... Nie ma bata. Nie opuścili by swojego "przyjaciela" dla lepszego statku. Franky mógłby conajwyżej go zmodyfikować tak aby był bardziej wypaśny. aczkolwiek nie wiadomo czy dołączyłby do załogi.... Bo chciałby zbudować statek a nie go przebudować. Nadać mu własnymi rękoma duszę statkowi

Mnie się tam bardziej Sunny podoba szczególnie ze "duch" Merry jest nadal z nimi. Fajny pomysł z dokami no i ogólnie statek jak pięcio gwiazdkowy hotel.

Ja myślę ze by wybrali Going Merry i Franky by go podlepszył

Zależy od czasu normalnie GOING MERRY ale po water 7 Sunny (jak oni by się pomieścili na GM?? , po 2 latach Franky pół statku zajmuje

wybrali by sunny bo mają jeszcze w nim mini merry

Statek z głową Merry i Sunny go! XD Wybrali by oba Thousand Sunny Merry Go~!

Zdecydowanie Sunny! Niezależnie od tego jak Franky polepszyłby Merry to nigdy nie byłby jego statek marzeń. Franky nie miał by już celu i swojego marzenia.

Zresztą razem z Sunny pływa z nimi duch Merry, więc można powiedzieć, że nadal są razem. Jeśli wybrali by Merry to Sunny musiałaby odejść.