Pomijając dzisiejsze spotkanie, w którym zagrali bardzo dobrze, to resztę ładnie podsumowują słowa Wengera: "Ostatnio jednak zdradzili swoją futbolową filozofię i zmienili ją w coś negatywnego. Na początku przez długi czas utrzymywali się przy piłce i wydawało się to kluczem do sukcesu. Teraz robią to samo, jednak wyłącznie po to, by nie przegrać meczu."

I jak widać, to wystarcza, po co mają wiecej... hmmm... zapier*alać, skoro to, co pokazują na akutalnym poziomie, starcza do osiągnięcia tytułu mistrza? ??eby się pochwalić? Nie tak to działa

le teraz nie gadajcie że oni tak grali przez cały czas, bo tak naprawdę byli oni GORSI od Portugalii i tekst typu że nie mieli szczęścia to jest "śmiech na sali...."

Jak dla mnie to taktyka. Oszczędzać siły, aby móc pokazać wszystko w finale. Włosi się wystrzelali w meczu z Niemcami i rezultat wszyscy znamy ^^

Cytat:bo tak naprawdę byli oni GORSI od Portugalii

Jak byli gorsi jak wygrali? Ewentualnie można powiedzieć ze zagrali na równi, bo były karne, które są loterią, chociaż i tu liczą się umiejętności piłkarzy i wytrzymałość fizyczna.
Dobrym przykładem jest Chelsea w LM. Zagrali brzydką piłkę, ale byli lepsi od Barcelony. Hiszpania wygrała, jest najlepsza w Europie i kropka.