Euro 2012
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Lejdis

Piracki wojownik

Licznik postów: 148

Lejdis, 29-06-2012, 11:05
Tfu, Hiszpanie są największymi farciarzami................ Nic nie pokazują a są w finale!! Byłem w półfinale za Portugalią i to ona powinna przejść dalej a nie Ci farciarze. Mam nadzieje że Włochy dokopią Espani. Zauważyłem też że strasznie dużo ludzi z Polski kibicuje Hiszpani. Czyżby sezonowcy?
Blade

Piracki oficer

Wiek: 31
Licznik postów: 612

Blade, 29-06-2012, 11:30
Lejdis napisał(a):Tfu, Hiszpanie są największymi farciarzami................ Nic nie pokazują a są w finale!! Byłem w półfinale za Portugalią i to ona powinna przejść dalej a nie Ci farciarze.
Z całą moją niechęcią do C.Ronaldo za jego styl gry, też kibicowałem Portugalii. Klepanie miliarda podań przez Hiszpanów na przestrzeni 5m^2 jest żenująco nudne, miałem nadzieje, że Chorwaci im troche skórę przetrzepią w fazie grupowej, ale niestety im się nie udało :zalamany:
Lejdis napisał(a):Zauważyłem też że strasznie dużo ludzi z Polski kibicuje Hiszpani. Czyżby sezonowcy?

Skoro tyle ludzi napalonych było na Barce w LM to nie jest to ani troche dziwne. Chociaż widze zdecydowaną przewage kobiet w kibicowaniu właśnie im Big Grin

Mnie osobiście najbardziej rozwalał spokój w jakim grali Włosi. Nikt nigdzie się nie spieszył, wszyscy razem zmieniali odpowiednio pozycje jak w zegarku, byli dokładnie tam gdzie byli potrzebni. Najlepszymi przykładami są właśnie Pirlo i Montolivo. Balotelli natomiast jak w początkowych meczach był nudny to teraz da się go lubić, a ta tuba na bramke była świetna chociaż mu troszke zeszło Big Grin

Teraz tylko niech Italia zagra tak samo z Espanią i będzie idealnie :3
[Obrazek: fUUjweQ.png]
Larry

Piracki oficer

Licznik postów: 647

Larry, 29-06-2012, 12:01
Rozjebunda Niemców, i finałowy mecz Włochy - Hiszpania, fajnie. Panowie z Italii naprawdę mi zaimponowali, jak napisał Blade, swoim spokojem gry. Co do pierwszego meczu półfinałowego, Hiszpanie nie grali słabo, w drugiej połowie i dogrywce to oni bardziej przeważali. Szkoda Portugalczyków, ale cóż, nie każdy może wygrać.

Lejdis napisał(a):Tfu, Hiszpanie są największymi farciarzami................ Nic nie pokazują a są w finale!!
Może ich sposób atakowania nie jest najciekawszy(wbrew temu co wielu ludzi mówi), ale na pewno nie jadą na samym farcie, Francja nie została rozdupczona fuksem(chyba tylko Chorwacja została szczęściem pokonana).

Lejdis napisał(a):Byłem w półfinale za Portugalią i to ona powinna przejść dalej a nie Ci farciarze. Mam nadzieje że Włochy dokopią Espani. Zauważyłem też że strasznie dużo ludzi z Polski kibicuje Hiszpani. Czyżby sezonowcy?
Ja miałem dylemat, i jednych i drugich bardzo lubię, dlatego też nie robiło mi jakiejś większej różnicy kto wygrał. Po za tym, Portugalczycy zwolnili tempo w drugiej połowie. Co do wielkiej popularności Hiszpanów, bez przesady. Większość ludzi w finale stawia na Włochów. Ja stawiam na Hiszpanów, zawsze za nimi byłem(przed Euro 2008 wcale nie byli tacy zajebiści, praktycznie nic nie osiągali w krajowych pucharach).
Kami

Pierwszy oficer

Licznik postów: 1,155

Kami, 29-06-2012, 14:59
Lejdis napisał(a):Tfu, Hiszpanie są największymi farciarzami................ Nic nie pokazują a są w finale!! Byłem w półfinale za Portugalią i to ona powinna przejść dalej a nie Ci farciarze.

Czy Ty naprawdę wierzysz, że w finale tak wielkiego turnieju ktokolwiek znajduje się przez przypadek..? Jeśli ktoś obserwuje ostatnie Mundiale i Euro, to ma pojęcie jaką piłkę gra Hiszpania i w jakim stopniu Del Bosque przekłada grę tych piłkarzy w klubach (Barcelona - Real) na grę w reprezentacji. Całkowita dominacja środka pola i miażdżące posiadanie piłki, jest efektem niezwykłych umiejętności technicznych zawodników. Na wszystkich tych turniejach wygrywają oni zwykle 1:0. Nie rzucają się na hura, kontrolują grę i stwarzają okazje. Bardzo ciężko gra się z taka drużyną. Obecnie nikt na świecie nie prezentuje tego poziomu futbolu co Hiszpanie. Spokój Włochów mówicie..? Radze jeszcze raz obejrzeć mecz z Portugalią i zobaczyć wyjścia z pressingu obrony La Furia Roja. Czy chociażby interwencje Sergio Ramosa - to się nazywa spokój. A nie, ogrywanie niewydalającego kondycyjnie, ze skręconą kostką Bastiana.
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 29-06-2012, 15:01
Cytat:Czy Ty naprawdę wierzysz, że w finale tak wielkiego turnieju ktokolwiek znajduje się przez przypadek..?
Parę razy się zdarzyło, że sędziowie pomagali kilku drużynom i to BARDZO. Widać to było szczególnie w Korei i na pó??niejszej imprezie. Potem trochę nawalili im hejtu na twarze i ogarnęli (nieco) wąsy.
Larry

Piracki oficer

Licznik postów: 647

Larry, 01-07-2012, 23:41
Czy ktoś jeszcze uważa, że Hiszpanie są tylko i wyłącznie fuksiarzami ? Piękna gra, rozwalili Włochów ładnie i równo(no dobra, w pierwszej połowie radzili sobie w miarę). Obronili tytuł, jeden z moich faworytów zwyciężył, Larry zadowolony.
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 01-07-2012, 23:43
Włosi dostali rezyganko na buzię.
Oleczku

Wilk morski

Licznik postów: 98

Oleczku, 01-07-2012, 23:56
Pięknie Hiszpania grała!!! Nic dodać, nic ująć. Niech nikt nie pieprzy, że jadą na fuksach bo taka gadka to śmiech na sali...
A Balotelli jakim fochem na koniec strzelił... O_o
Mikels

Piracki wojownik

Licznik postów: 119

Mikels, 02-07-2012, 00:05
Larry napisał(a):Czy ktoś jeszcze uważa, że Hiszpanie są tylko i wyłącznie fuksiarzami ?
Nie tylko i wyłącznie, ale szczęście było z nimi przez cały turniej. To nie ta sama Hiszpania co na poprzednich turniejach. Pomijając dzisiejsze spotkanie, w którym zagrali bardzo dobrze, to resztę ładnie podsumowują słowa Wengera: "Ostatnio jednak zdradzili swoją futbolową filozofię i zmienili ją w coś negatywnego. Na początku przez długi czas utrzymywali się przy piłce i wydawało się to kluczem do sukcesu. Teraz robią to samo, jednak wyłącznie po to, by nie przegrać meczu."
Larry napisał(a):Obronili tytuł
Za to duże gratulacje. Jako pierwsi w historii.

Co do postu Kamiego:
Kami napisał(a):Czy Ty naprawdę wierzysz, że w finale tak wielkiego turnieju ktokolwiek znajduje się przez przypadek..?
Zdarzają się takie przypadki, ale w odniesieniu do Hiszpanów słowo 'przypadek' nie pasuje.
Kami napisał(a):Jeśli ktoś obserwuje ostatnie Mundiale i Euro, to ma pojęcie jaką piłkę gra Hiszpania i w jakim stopniu Del Bosque przekłada grę tych piłkarzy w klubach (Barcelona - Real) na grę w reprezentacji.
Nie ma wątpliwości, że Del Bosque to świetny trener, ale patrząc obiektywnie na poprzednie turnieje, to Hiszpania na Euro 2012 jest słabsza niż kiedyś. Po raz pierwszy od dłuższego czasu widziałem Hiszpanię popełniającą niewymuszone błędy.
Kami napisał(a):Całkowita dominacja środka pola
Nie w każdym spotkaniu. Np. spotkanie z Portugalią. Wiesz czemu Del Bosque wprowadził dwóch skrzydłowych? Bo nie udało się zdominować środka pola. Od tego momentu Hiszpania zaczęła grać dużo lepiej.
Kami napisał(a):miażdżące posiadanie piłki
Mamy inną definicję słowa miażdżące. Posiadanie piłki w meczu FRA - HISZ (44% - 56%), HISZ - POR (55% - 45%), WŁO - HISZ (50% - 50%) - dane z livesports.pl. Miażdżące to jest w niektórych meczach posiadanie FC Barcelony.

Mój faworyt do mistrzostwa odpadł bardzo szybko (Polska) :E
Lejdis

Piracki wojownik

Licznik postów: 148

Lejdis, 02-07-2012, 00:10
No cóż szacun za finał Hiszpani (chociaż im nie kibicowałem), ale teraz nie gadajcie że oni tak grali przez cały czas, bo tak naprawdę byli oni GORSI od Portugalii i tekst typu że nie mieli szczęścia to jest "śmiech na sali...."

Jednak w finale byli zdecydowanie lepsi, ale Włosi też mieli swoje sytuacje. Być może mecz by się inaczej potoczył, gdyby wykorzystali sytuacje na początku.

Teraz pewnie będzie wylew "kibiców" Hiszpanii.
Akainu

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,370

Akainu, 02-07-2012, 00:18
Cytat:Włosi dostali rezyganko na buzię.

Nom. Hiszpania rozwaliła 4:0 drugi, najlepszy zespół w Europie. Wole nie myśleć jak by Hiszpanie zniszczyli inne państwa, grając w takiej formie jak dzisiaj. Jak by dzisiaj grali z Polską to zapewne by było 12:0 dla Hiszpanii xD
Larry

Piracki oficer

Licznik postów: 647

Larry, 02-07-2012, 00:28
Lejdis napisał(a):ale teraz nie gadajcie że oni tak grali przez cały czas, bo tak naprawdę byli oni GORSI od Portugalii i tekst typu że nie mieli szczęścia to jest "śmiech na sali...."
Nie, cały czas nie, jedynie w meczu z Chorwacją szczęście naprawdę się do nich uśmiechneło. Z Francją wygrali pewnie, z Irlandią również, z Włochami tak samo. Z Portugalia się męczyli, jednak przeciwnik był naprawdę dobry, nie byli gorsi, w drugiej połowie i w dogrywce byli lepsi.

Lejdis napisał(a):Teraz pewnie będzie wylew "kibiców" Hiszpanii.
Tak to już jest, szkoda, że niektórzy lecą tylko na drużyny, które są aktualnie najlepsze. Ja za Hiszpanami byłem zawsze, zanim zaczęli być tak zajebiści(czyli przed Euro 2008).
Lejdis

Piracki wojownik

Licznik postów: 148

Lejdis, 02-07-2012, 00:35
Hmm no cóż, tak samo ludzie się jarali Włochami po tym półfinale, a teraz nikt nawet nie powie że Włosi grali dobrze. Trzeba pamiętać że przez jakieś 30 minut grali w 10, to się nazywa pech. Denerwuje mnie też ta jednostronność komentatorów. Boże ciągle liżą dupę Hiszpanom aż się niedobrze robi. No cóż niech mistrzem świata w 2014 zostanie Polska Big Grin Tylko potrzebują lepszych trenerów (no i trzeba się pożegnać z dziadostwem, może wprowadzić komisarza, to wtedy Polska po prostu zostanie mistrzem Europy za 4 lata)

Liczyłem na Anglików Sad
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 02-07-2012, 00:37
"Luck is part of the skill"
I jak zawsze - może być sytuacja że walisz dynamicznie bomby na bramę (Holandia vs Niemcy np), ale myk pyk discopolo i jeb brameczka... dla Szwabow.
Kami

Pierwszy oficer

Licznik postów: 1,155

Kami, 02-07-2012, 00:48
Mikels napisał(a):Nie ma wątpliwości, że Del Bosque to świetny trener, ale patrząc obiektywnie na poprzednie turnieje, to Hiszpania na Euro 2012 jest słabsza niż kiedyś. Po raz pierwszy od dłuższego czasu widziałem Hiszpanię popełniającą niewymuszone błędy.

Lata 2008-2010 o których mówisz były złotą erą Barcelony (czyli trzonu zespołu Hiszpanii). Nic dziwnego że grali najlepiej kiedy byli na fali. Do tego dochodzi olbrzymie zmęczenie minionym sezonem tych piłkarzy. Natomiast moja teoria wyjaśniająca brak błysku (bo o słabej grze w przypadku zespołu, który traci na euro 1 bramkę, mówić nie można), poza może dwoma meczami na tym euro (finał i mecz z Irlandią, oba wygrane 4:0), jest inna. Kiedy Barcelona gra najlepiej..? Wtedy, kiedy gra z Realem. Wymagający przeciwnik wymusza więcej, natomiast w przypadku Hiszpanii po prostu nie było drużyny, która mogłaby postawić poprzeczkę wyżej. Grali swoje, wychodziło i tak moim zdaniem dobrze.

Natomiast zauważam brak obiektywizmu w ocenach. Wszyscy patrzymy przez pryzmat wielkiej Barcelony czy Realu, od których wymaga się wygranej w każdym meczu i to w sposób widowiskowy. We??my jednak krok w tył i zobaczmy co się tak naprawdę stało. Hiszpania nie przegrała ani jednego meczu na tych mistrzostwach, straciła jedną bramkę (strzeloną przez srebrnych medalistów, swoją drogą), pobiła kolejne rekordy (ilość podań, najwyższa wygrana w finale, 3 trofea pod rząd, obrona pucharu Euro), a my mówimy - Fart.. No ręce opadają.

Mikels napisał(a):Nie w każdym spotkaniu. Np. spotkanie z Portugalią. Wiesz czemu Del Bosque wprowadził dwóch skrzydłowych? Bo nie udało się zdominować środka pola. Od tego momentu Hiszpania zaczęła grać dużo lepiej

Zważ na to, że ja piszę o ogólnym stylu gry a nie jednym spotkaniu. Swoją drogą tajemnicą do tego dlaczego tak się stało jest Raul Meireles, który jest niesamowitym zawodnikiem. Vide - jego gra w półfinale LM z Barceloną. Tutaj było podobnie.

Mikels napisał(a):Mamy inną definicję słowa miażdżące. Posiadanie piłki w meczu FRA - HISZ (44% - 56%), HISZ - POR (55% - 45%), WŁO - HISZ (50% - 50%) - dane z livesports.pl. Miażdżące to jest w niektórych meczach posiadanie FC Barcelony.

Ponownie poszczególne spotkania a nie styl gry. Nijak się to odnosi do mojej wypowiedzi.

Lejdis napisał(a):bo tak naprawdę byli oni GORSI od Portugalii i tekst typu że nie mieli szczęścia to jest "śmiech na sali...."

Szczęście zawsze odgrywa jakąś role, jednakowoż uzależnianie dokonań Hiszpanii od farta, jest bezpodstawne. Ergo - Hiszpania rozegrała dobry turniej, a o szczęściu można mówić w przypadku trafienia w poprzeczkę Bruno Alvesa. Tyle.
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź