A jednak doszło do tego. Anime zostanie zakończone 27 marca 2012 roku.

http://www.animenewsnetwork.com/news/20 ... n-march-27

W sumie można się było tego spodziewać po tempie akcji w mandze, no i po tym iż znów teraz by musieli robić chyba z rok czasu fillery jak nie dłużej.

Mogliby jeszcze usunąć One Piece z anteny.

Mogliby jeszcze usunąć One Piece z anteny.

Główka boli ?

Cytat:Główka boli ?

Nie, dlaczego? Wolisz oglądać odcinki rozciągane niczym babcine gacie czy poczekać nieco, a potem wrócić do modelu 2 rozdziały = 1 odcinek (tak plus minus kilka stron, bo to różnie bywa)?
W przypadku "One Piece" jest o tyle lepiej, że

Spoiler

po wkroczeniu Słomkowych do Nowego Świata ludzie od anime mają zajebiście szerokie pole do popisu fillerami, więc zawieszać tasiemca nie muszą, skoro cieszy się oglądalnością.

Nie boli, nie boli. Anime OP w stosunku do czarno-białego pierwowzoru jest po prostu słabe. Bleach spełniał swoją rolę jako seria TV, więc jej usunięcie mnie dziwi. Jeśli już, to powinni usunąć i anime, i mangę.

W OP to już nawet nie trzeba robić przerw, czy fillerów. Wystarczyłbym przerwać obecne wydarzenia po FI i pierdyknąć remake east blue w HD z obecnymi modelami postaci i ogólnie kreską. Materiału na 40 porządnych czysto mangowych odcinków, a fani na pewno by oglądali.
Gdybym ja tam pracował, to bym tak zrobił!

Zakończenie emisji Bleacha, to raczej dobra decyzja ekonomiczna. Po co inwestować w serię, która nie przynosi pożądanych zysków. Szczerze, nie oglądam Bleacha od rozpoczęcia fillerów z jakimś nowym kapitanem 3 dywizji...kupę czasu, ale myślę, że gdyby za kilka lat ogłoszono ostatnią, porządnie zrobioną serię kończącą sagę Bleacha, to może bym się skusiła. Tutaj widzę możliwość dla tej serii odejścia z twarzą.

Cytat:Zakończenie emisji Bleacha, to raczej dobra decyzja ekonomiczna. Po co inwestować w serię, która nie przynosi pożądanych zysków. Szczerze, nie oglądam Bleacha od rozpoczęcia fillerów z jakimś nowym kapitanem 3 dywizji...kupę czasu, ale myślę, że gdyby za kilka lat ogłoszono ostatnią, porządnie zrobioną serię kończącą sagę Bleacha, to może bym się skusiła. Tutaj widzę możliwość dla tej serii odejścia z twarzą.

+1
Trochę zaskakuje nagły koniec anime takiego tasiemca, w dodatku tak dobrze tworzonego (super kreska, animacja etc) no ale jedynym powodem (jeżeli na 100% to jest potwierdzona informacja) były po prostu niskie zyski podczas trwania fillerów bo co by mogło być innym powodem. No ale wina w połowie leży po stronie autora który rysuje mangę tak jak rysuje, wolałbym mangę z gorszą kreską ale większym tempem, niż kadry np butów czy palców lub co gorsza, czarnych plam.

Widzę, że wy nie rozumiecie. Skoro już nie lubicie One Piece'a to nie oglądajcie/ czytajcie w ogóle. To jest forum o One Piece i nawet jeżeli akcja słabo się rozkręca to nie chciałbym żeby t był koniec. Gdyby wgl nie było One Piece'a to byście nie myśleli i nie dyskutowali o tym, ale przypomnijcie sobie ile było wspaniałych odcinków...także przestańcie narzekać i sypać tekstami tego typu.

Widzę, że wy nie rozumiecie. (...)

To Ty akurat nie rozumiesz. Spotkało się tutaj wiele osób, które z zamiłowaniem oglądają OP, ale tylko kilka z nich potrafi szczerze je ocenić. Większość podobnie jak Ty, broni do upadłego bądź dziwi się "No jakże tak można krytykować OP na forum OP?". Można, ponieważ, gdy ktoś serwuje Ci przypalonego schabowego, to nie zjesz go z przyjemnością tylko dlatego, że to schabowy.

Powinni przerwać zarówno OP jak i Bleacha na jakiś czas, a potem wrócić ze zdwojoną siłą i serwować odcinki jak dawniej, lepiej rozkładając ilość rozdziałów mangi na jeden ep. Co do Wybielacza... Chyba wrócę do pierwszych akcji w Soul Society - tam to były koszmosy i sranie tęczą.

Widzę, że wy nie rozumiecie. Skoro już nie lubicie One Piece'a to nie oglądajcie/ czytajcie w ogóle. To jest forum o One Piece i nawet jeżeli akcja słabo się rozkręca to nie chciałbym żeby t był koniec. Gdyby wgl nie było One Piece'a to byście nie myśleli i nie dyskutowali o tym, ale przypomnijcie sobie ile było wspaniałych odcinków...także przestańcie narzekać i sypać tekstami tego typu.

Koleś, jedynym, który tu czegoś nie rozumie, to ty. Bl3kowi i Shimiemu chodzi o to, aby emisja została przerwana na jakiś czas, aby manga mogła nieco odskoczyć od anime, dzięki czemu odcinki byłyby dłuższe, "żywsze" i przede wszystkim ciekawsze a o to chyba chodzi, nie ? Kumasz już ? To co teraz serwuje Toei, to zwykłe szczyny, i nabijanie widzów w butelke, 1 rozdział na 1 odcinek to zwykła kpina.

Co do samego tematu, szczerze, od dawna Bleach zwisa mi mocno, czasami przeczytam, co ludzie piszą o najnowszych wydarzeniach. Ale generalnie przerwanie emisji na jakiś czas jest dobrym pomysłem, dać czas mandze trochę rozdziałów wypuścić, aby potem ostatni arc wyszedł kozacko, bez pierdzielenia się, jak to robią z OP.

Przerwa w OP też by się zdecydowanie przydała. Z każdym kolejnym odcinkiem jesteśmy zasypywani coraz to większym kupskiem. Propozycja Dahaki wydaje się jak dla mnie idealna. Chętnie obejrzałbym remake East Blue i późniejszych Arców, żeby później obejrzeć najnowsze wydarzenia ze świetną kreską, animacją i bez zbędnego przeciągania. Bleachowi, ta też zdecydowanie to wyjdzie na dobre.

Dlatego ja od pół roku(?) nie oglądam łan pisa. Prawda jest taka, że Bleach był chociaż lepiej wykonany i o ile nie wpieprzali się z fillerami w środku walki, to dało się to jeszcze jakoś oglądać. One Piece za to, nawet jeżeli nie ma tyle zapychaczy, to jest rozciągany już najbardziej jak się da... jeżeli mamy się cieszyć akcją w anime, to niech ona będzie dynamiczna.

Dlatego też jestem za remakiem starszych sag - bo i to osoby, które aktualnie OP oglądają się ucieszą, i też Ci, którzy tak jak ja anime sobie już odpuścili.

A co do samego Bleacha... kurcze, anime ma kreskę na poziomie jak na tasiemca, a do tego walki mogą być widowiskowe. Dlatego niech sobie wróci za rok, dwa, a może nawet więcej i pokaże materiał z mangi, ale nie rozciągnięty na maksa. Sporo osób lubi oglądać zwykłe nawalanki w anime, więc jak się spojrzy na dośc kiepską fabułe, to walki są mocną stroną wybielacza :x

To co teraz serwuje Toei, to zwykłe szczyny, i nabijanie widzów w butelke, 1 rozdział na 1 odcinek to zwykła kpina.

Ja mam inne zdanie na ten temat. Rozdziały Bleacha są bardzo ubogie w tempo, nie jest to oczywiście najwolniejsze tempo ze wszystkich mang, ale jedno z najwolniejszych przez duże kadry, często nie potrzebne zbliżenia na buty czy palce, na czarnych plamach pozbawionych większego sensu skończywszy. Ciężko zrobić 20-minutowy odcinek oparty na jednym chapterze takiej mangi, bo to jest prawie nie możliwe do zrealizowania, ponad połowa odcinka by musiała być fillerem. One Piece natomiast robi rozdziały kilka razy bogatsze od Bleacha a więc każdy odcinek One Piece ma tyle treści, co kilka chapterów Bleacha więc jest po równo że tak powiem, bo Oda naprawdę pakuje sporo akcji do rozdziałów.
Moim zdaniem tu problem polega na tym że Pierrot ma bardzo dobre wykonanie i zawodowo wie jak przedstawić w anime materiał mangowy, świetna kreska i animacja (Bleach) natomiast wykonanie One Piece mimo że treściwe, to jest słabe. To nie tak że studio Toei ma mało materiału - przeciwnie, mają go więcej niż Pierrot który robi Bleacha. Toei po prostu nie potrafi dobrze i porządnie tworzyć anime, po za samym wykonaniem, problemy ma też z lekkim fillerowaniem odcinków z czym np taki Pierrot radzi sobie doskonale przy odcinkach mangowych, i to dlatego my odnosimy wrażenie że odcinki One Piece są po prostu jakieś takie nudne i przeciągane. Jak dla mnie to Toei po prostu to nie ta sama liga co Pierrot i tyle. Przykładowo, Toei proponuje przedstawiać nudne, kilkusekundowe zatrzymywania na różnych kadrach czy to postaciach, czy to jakiś miejscach, szczególnie to było widoczne w Dragon Ballu gdzie z dwie minuty były przedstawiane postacie zanim zaczęły coś mówić i zanim zaczęło się cokolwiek dziać, i słabiej ale wciąż jednak jest to też widoczne w One Piece. Pierrot natomiast proponuje akcje, zamiast takich nudnych kadrów gdzie nic się właściwie nie dzieje, zgrabnie potrafi dofillerować pewne rzeczy dzięki czemu odbiorca nie odczuwa aż takiego przeciągania jak to jest w przypadku Toei.

Ale tempo, to nie tylko ilość materiału. W OP często jest tak, że materiału jest sporo i z samego chaptera i z fillerowych wstawek, ale problem leży w tym, że PROGRES jest tragicznie wolny. Co z tego, że w odcinku dużo się dzieje i nie ma przeciągania, skoro koniec końców, zrobiliśmy tylko mały kroczek w fabule do przodu? W mandze taki progres to normalna rzecz, w anime absolutnie, dlatego nawet jakby odcinek był napakowany różnymi fillerkami bez sekundy przeciągania, to i tak pozostaje ten niesmak, że mimo wszystko daleko nas to nie posunęło względem mangi.