Fajki, ćmiki, papierosy etc. etc.
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Shimi

Legendarny piracki oficer

Wiek: 30
Licznik postów: 876

Shimi, 18-09-2012, 01:35
No wiem, dlatego mówię, że nie palę nałogowo. Zresztą i tak nie mam hajsu, by kupować często szlugi, także moje ograniczenie wynika też z przyczyn czysto technicznych. Wink Tak poza tym, nie wiem, czy ktokolwiek złapał się kiedyś na to "Nie pal fajek, bo to złe." - ludzie wiedzą to nie od dziś, a i tak palą.

Btw., "Nie pal, bo nie urośniesz!" - wszyscy palący kumple są wyżsi ode mnie. =.=
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 18-09-2012, 01:40
Ale jak sie w koncu uzaleznisz, to bd ból dupy.
Art

Imperator

Licznik postów: 1,953

Art, 18-09-2012, 02:27
Shimi napisał(a):Btw., "Nie pal, bo nie urośniesz!" - wszyscy palący kumple są wyżsi ode mnie. =.=
Big Grin Ja za to na przykładzie moich znajomych, którzy już coś w podstawówce popalali mogę to potwierdzić. Gdy facet jest ode mnie niższy, to tak śmiesznie trochę.

Hmm...ja toleruję palenie tak długo jak ktoś ma na tyle szacunku do mnie, by nie puszczać dymka w moją stronę. Wymagam od palaczy dobrego wyczucia kierunku wiatru Big Grin

Sporo osób u mnie w rodzinie popala i ogólnie widzę ile na to kasy schodzi, a że jestem materialistka i każdy grosz liczę, więc uznaję fajki za zbyt duży wydatek. Głównie mówią, ze palić muszą, bo to pomaga złagodzić stres...cóż, ja mam od tego czekoladę. Jak jej nie ma, no to przyznam, jestem nieprzyjemna.

NIGDY nie zapaliłam. W ogóle. Nie miałam potrzeby nawet sprawdzenia. Może w dużej mierze składać się na to moja nadwrażliwość na zapachy. Nie toleruje niczego mocnego (perfum również dla przykładu). Od razu zaczynam kichać, pojawiają się bóle głowy i zawroty. Nie wyobrażam sobie przebywania w towarzystwie osoby, która jest przesiąknięta zapachem papierosów.
Ratlee

Gorosei

Wiek: 31
Licznik postów: 4,072

Ratlee, 18-09-2012, 17:11
O, to i ja się wypowiem. Pamiętam, jak byłem w podstawówce, to przyrzekłem sobie, że nie wezme nigdy fajki do ust... priorytety sie zmieniaja jednak i dotrwalem w tym postanowieniu aż do 1 LO. Pamiętam dokładnie ten dzień kiedy zapaliłem, ba pamiętam nawet, że to byly Czekoladowe Black Devil'e Tongue. Nieprzyzwyczajony organizm na dym papierosowy zareagował lekkim kręceniem sie w głowie i ogólnie lekką "fazą", ale im wiecej paliłem (nie w sensie, ze wypalalem paczki dziennie, max 3 pety n tydzień, easy), tym mniej mi one "smakowaly", aż doszedłem do momentu, że nie mogłem spalić całego papierosa, bo zbierało mi się na wymioty. Teraz jestem zdecydowanym przeciwnikiem NAŁOGOWEGO palenia. Owszem, od czasu do czasu zapale sobie na imprezie, ale tylko jak ktoś poczestuje, nigdy nie kupilem i nie zamierzam kupic paczki petów. Jak jestem gdzies ze znajomymi, którzy palą, to saję od zawietrznej, żeby na mnie dym nie leciał, bo..po prostu mi to smierdzi i tyle. Nie lubię przebywac zbyt dlugo w towarzystwie palaczy, bo potem smierdzi wszytsko, włosy, ciuchy, itp. Także od dziewczyny wymagam całkowitego niepalenia, albo po prostu okazyjnego, jak mnie nie ma w pobliżu. Całowanie się z palaczką, przynajmniej z mojego doświadczenia to coś porównywalnego co całowania się z popielniczką - żadna frajda. Popieram zakaz palenia w miejscach publicznych takich jak dworce albo przystanki autobusowe. Nie da się ukryć, że faje są przyczyną powstawania raka płuc i krtani, ale jak to powiedział JKM "dlaczego mam zabraniać komuś zabijać się?" Tongue

BTW. słyszałem, że w jakimś państwie weszła ustawa, że wszystkie paczki papierosów mają być w jednakowym, szarym kolorze, TYLKO z logo wytwórcy, nie wiem jak to sie ma do zmniejszenia ilosci palaczy, ale...

BTW2. Ostatnio w piwnicy znalazłem fajkę po pradziadku, kupiłem niezbedne akcesoria i... kucze, wrażenia zupelnie inne niż palenie fajek, jak sie kupuje czysty, świeżo ususzony tytoń Big Grin
[img=0x0]http://i.imgur.com/LpQnL15.png[/img]
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 18-09-2012, 17:47
Cytat:BTW. słyszałem, że w jakimś państwie weszła ustawa, że wszystkie paczki papierosów mają być w jednakowym, szarym kolorze, TYLKO z logo wytwórcy, nie wiem jak to sie ma do zmniejszenia ilosci palaczy, ale...
Tego typu aktywność państwa jest gówniana i tylko zżerają pieniądze z podatkników. Nie wiem po gówno. Każdy wraz z narodzinami zyskuje całkowite niezbywalne prawo nasrania sobie we własnym życiu.
Fajki powinny być po 6 zł jak dawniej, to co teraz próbuje robić UE jest faszyzmem i coraz lepiej to widać.
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź