Kapitan z paradise
Licznik postów: 317
Joy Boy
Licznik postów: 7,533
Kapitan z paradise
Licznik postów: 317
chyba ze przedstawisz naukowy dowod na poparcie swoich twierdzeń.
Pan Ciemności
Licznik postów: 5,839
![[Obrazek: UAMELnu.png]](https://i.imgur.com/UAMELnu.png)
![[Obrazek: 05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg]](https://static01.nyt.com/images/2016/08/05/us/05onfire1_xp/05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg)
Joy Boy
Licznik postów: 7,533
Kapitan z paradise
Licznik postów: 317
Joy Boy
Licznik postów: 7,533
Kapitan z paradise
Licznik postów: 317
Gdyby kazdy tak postepował i nie oceniał ludzi, nie starał sie ich naprawic na sile dla wlasnego widzimisie, swiat byłby lepszy
Pozwolmy tym o wiekszej wadze godnie zyć, nie wamwiajmy im tego ze są gorsi, jesli nie chcesz mu pomoc to chociaż go nie dobijaj tym ze to jego wina, bo czynnikow jest masa
a niekiedy zwykle obrzarstwo
Joy Boy
Licznik postów: 7,533
. Większość kobiet tyje z lenistwa, bo wraz z wiekiem jest coraz gorszy metabolizm, albo bezmyślnie żre syf. Kilka % choruje, jak się jest grubym, to można schudnąć
. Ja jestem tego przykładem i niedługo znowu mam zamiar to udowodnić.
) i są chudzi. Inni łątwo nabierają masę i muszą więckszą uwagę przykładać do dbania o wygląd. Nie mówię że są gorsi, więc proszę mi tego nie przypisywać.
Szczur lądowy
Licznik postów: 1
Legendarny pierwszy oficer
Licznik postów: 1,370
(28-06-2017, 21:53)Mordoc napisał(a): Widzę, że podszedłeś do tematu bardziej profesjonalnie niż ja, szacun.
(28-06-2017, 22:12)szalony beduin napisał(a): chorobe tarczycy uznajesz za brednie
(28-06-2017, 21:41)Heros napisał(a): Wystarczy porozmawiać z grubasami i patrzeć na ich reakcje/domagać się szczerych odpowiedzi.
Ludzie w większości zdają sobie sprawę ze swoich wad, po prostu je ukrywają/odpychają winę od siebie.
Nie ma bata. Musi żreć, ale mówi że je mało.
Piracki oficer
Wiek: 31
Licznik postów: 612
Cytat:Jeśli chcesz być zdrowy/zdrowszy/lepiej się czuć:
Złota zasada nr 1 - żryj mniej
Złota zasada nr 2 - nie pij i nie jedz śmieci.
Ogólnie i na szybko:
- Wszystko zależy od dawki. Nie substancja szkodzi/pomaga - tylko jej dawka. Jesz czegoś za mało -> to np.: niedobory = źle, jesz czegoś za dużo -> to np.: nadwaga, otyłość, insulinooporność, cukrzyca = źle.
- Każdy ma określone zapotrzebowanie na tłuszcze, białka i węgle, w zależności od tego ile waży, jaki tryb życia prowadzi itp. Jesz za mało lub za dużo - źle.
- Każdy ma określone zapotrzebowanie na witaminy i minerały. Nie dostarczasz - źle.
- Jeśli dostarczasz to co trzeba, ale masz rozwalone kiszki, to organizm może mieć problem by wchłonąć to co dobre i potrzebne - dbaj więc o mikroflorę w jelitach.
- Jedz mniej węglowodanów prostych/cukrów/cukru [w tym uważaj na nabiał i owoce - bo to też cukry, laktoza i fruktoza]. Nadmiar węgli często odpowiada za tycie.
- Jedz więcej dobrych tłuszczów i białek [np.: jaja, mięsa, avocado, smalec, masło, olej kokosowy...]
- Nie jedz tłuszczów trans - praktycznie wszystkie przekąski (na etykietach oznaczane jako: utwardzone tłuszcze/oleje roślinne, uwodorniony, częściowo uwodorniony) bo to ciężki syf.
- Patrz zawsze na składy produktów: czy nie ma tam śmieci (np.: tony cukru, tłuszczów trans) oraz ile jest ogólnie tłuszczów, białek i węgli.
- Nie wpierdzielaj garściami NLPZ (Niesteroidowe Leki Przeciw Zapalne) bo to cieżki syf.
- Nie pal (bo niszczysz praktycznie wszystko, tłumaczyć raczej nikomu nie trzeba).
- Nie nadużywaj alkoholu - bo też niszczy praktycznie wszystko [jak upijasz sie kilka razy w tygodniu to masz problem]
- Jedz/pij tran, najlepiej tran z Kryla (bo ryby to często syf) albo bierz po prostu same OMEGA 3 - bo potrzebne.
- Trochę się ruszaj (może być nawet spacer na początek, nikt nie każe Ci od razu biegać)
- Śpij tyle ile trzeba i w całkowitej ciemności - a przed snem nie patrz na jasne ekrany itp... Możesz używać programu Flux. Sen jest bardzo ważny.
- Nie najadaj się przed snem - organizm ma się regenerować, a nie trawić. Niektórzy mówią, że ostatni posiłek 2-3h przed pójściem spać.
- Wyjdź czasem z piwnicy, słońce jest bardzo potrzebne. Nie popadaj jednak w skrajność i nie opalaj się za długo bo to nie jest dobre dla skóry.
- Uważaj na wszelkiej maści pseudonaukę, szamanów, oszustów i złodzieji, i na ich cudowne sposoby jak jednym złotym środkiem naprawić ciało. Nie ma złotego środka i cudownego leku, zdrowie łatwo szybko stracić - dlatego trzeba cały czas chociaż trochę o nie dbać.
Tutaj Wykopek walczył z otyłością, jest przykładowa rozpiska co jadł i ile mniej więcej, jakie białka, tłuszcze, węgle, dodatki.
Dieta to oczywiście kwestia bardzo indywidualna zależna od wielu czynników, dlatego zaznaczam, że to jest tylko dobry przykład, a nie jakiś ogólny wzór.
http://www.wykop.pl/link/3538449/moja-wa...ta-zywych/
Najważniejsze - wywalić śmieci.
Jak masz problem z organizmem a nie chce Ci się czytać, douczać, liczyć i kombinować samemu, to zrób szczegółowe badania i idź do dobrego dietetyka klinicznego, to odwali robotę za Ciebie. Powie Ci co masz w siebie wrzucać a czego nie, i w jakich ilościach. Uważaj na pseudo-dietetyków, turbo oszołomów, szamanów itp. - których też jest ostatnio bardzo dużo. Jak ktoś Ci rozpisze coś podobnego do tego http://imgur.com/a/f4Oun - uciekaj.
Źródło: Wykop.pl
Autor: AerandirNarsil

Za to całkiem fajnie działa na mnie trening siłowy. Swoją drogą polecam ten 5/3/1 Beyond Jima Wendlera. W sieci można znaleźć książkę co i jak. Spkojnie jestem w stanie gubić przy nim 1 kg / tydzień.
Działa to też w drugą stronę. Ktoś otyły twierdzi że nic nie je, ale w przerwie batonik, zapije sokopodobnym wyrobem, zagryzie fit musli, wpadnie kebsik, pizza, grill piwerko i ciąża spożywcza murowana
Legendarny piracki oficer
Wiek: 30
Licznik postów: 876
), ostatnio w sumie przerzuciłem się na yerbę (polecam z guaraną, fajny zamiennik kawy, a jak na początku sobie sypnąłem, to mnie wystrzeliło jak po jakiejś kresce, lolz). Tyle o mnie jako o grubasie i sposobie walczenia z nim w moim przypadku.
To wcale nie tak, że tylko gazowane słodkie napoje są niezdrowe, bo m.in. takie soki też. Jeśli już sok, to tylko tłoczony (są takie w kartonach zazwyczaj po 3l, że macie karton, a w środku jest taki woreczek z kranikiem) - zachowujecie najwięcej zdrowych wartości odżywczych z owoców i macie fajny napój. Owszem, drogi, ale jak się nie podoba, to pij wodę - najzdrowsza i tańsza. To było dość duże uproszczenie, ale serio, poczytajcie o tym, bo jest masa artykułów na ten temat, a nie spojrzycie na "soki" (chyba od początku powinienem brać to słowo w tym kontekście w cudzysłów, ale jak ktoś dotarł do tego momentu, to zrozumie, o co chodziło) tak jak dawniej. O ile jeszcze tego nie wiedzieliście, oczywiście.