..........
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Brena

Imperator

Licznik postów: 1,817

Brena, 27-12-2012, 19:47
Gordon już miał zamknął za sobą drzwi, gdy usłyszał coś za sobą. Obrócił się i zobaczył, że kobieta jednak przeżyła. Wróciła jako nieumarły. Gordon zaśmiał się ze szczęścia.
- Cześć kochanie. Miło, że wpadłaś. -powiedział i wyciągnął Nóż Listona. Inną kose wsadził sobie w usta (ostrzem na zewnątrz), przygryzając metal zębami.
- No choć mala. Zabawimy się. -powiedział niewyra??nie, powoli cofając się do tyłu. Zamierzał ją złapać. Grzebanie w żywym trupie to przerost jego wszystkich fantazji.

Powoli wycofuje się, prowadząc martwą kobietę za sobą. Gdy ta jest w drzwiach, rzuca się do przodu i odcina jej jedną dłoń. (Nóż Listona służy do amputacji. Jest diabelnie ostry. W kości wchodzi jak w masło. tak tylko mowie :3 ) Szybko odskakuje do tyłu. Pozwala kobiecie trochę podejść i znowu uderza. Tym razem odcina drugą dłoń.
Jeśli kobieta go obali, to niestety, ale musi ją zabić. Wbija nóż w jej głowę. Celuje przez gałkę oczną.

Jeśli obydwie dłonie są już odcięte. Gordon szykuje się do ostatniego. Rozejrzał się, czy gdzieś kolo niego nie leży kawał liny.
Śmiało rusza na kobietę i uderza lewą ręką w brzuch. Jeśli znalazł linę to łapie ją za ramię i obraca plecami do siebie. Okręca sznur wokół ust kobiety i z całej siły rzuca nią o podłogę. Podkutym buciorem uderza w usta.

Jeśli nie znalazł żadnego sznura to musi poradzić sobie inaczej. Bierze krótki rozbieg i uderza całym ciałem w kobietę. Wyciąga drugi nóż z ust i wbija obydwa w policzki kobiety. Następnie z całej siły ciągnie do siebie. szybko wbija jeden nóż w język kobiety, tak by zablokować możliwość gryzu. Następnie pomagając sobie drugim nożem rozcina skore wokół zawiasów żuchwowych. Łapie ją pod brodę, mocno naciska do przodu i w dół, łamiąc przy tym zawiasy. Następnie odcina płat skory i mięsa na podbródku, który przytrzymuje resztę do głowy.

Gordon wstaje i cofa się do tyłu. Bez dłoni i dolnej szczęki ani Cie nie ugryzie, ani Cie nie zadrapie. Przez chwilę zastanawiał się, czy odciąć jej stopy, ale to zostawił sobie na pó??niej.
- Niedługo wrócę kochanie. Bąd?? grzeczna. -powiedział i zamknął drzwi. Przywalił je jakimiś deskami, czy innym pieroństwem, które znalazł na poczekaniu i ruszył na poszukiwanie liny.
[Obrazek: six_by_sturmir-d9tcm16.jpg]
bybejita

Pierwszy oficer

Wiek: 30
Licznik postów: 1,249

bybejita, 27-12-2012, 20:37
Wszystko toczyło się tak szybko. Musashi widział jak Popielewski dostaje wpierdol od murzyna, od razu leżał jak cipka na ziemi. """Pfff komisarz, śmieszne to już moja żona była ostrzejsza od niego."""- pomyślał i zaśmiał się pod nosem Japończyk. Podniósł ręce gdy mąż kobiety wyszedł z piwnicy i krzyknął:
- STOP, uspokójmy się! Słuchajcie najpierw przywiążmy tego pedofila do czegoś, potem zastanowimy się co dalej.
Jeśli Popielewski jest już związany, Myiamoto łapie za jedną z katan i przykłada koniec do szyi komisarza.
- Widzisz co kurwa narobił? Zabijać naszych sojuszników to złe posunięcie w dodatku pedofilem ty jesteś, u nas jedynym odkupieniem było by Seppuku, ale niestety nie mam przy sobie Tantō, bo nigdy go nie potrzebowałem i nie będę potrzebował.
Spojrzał na murzyna i powiedział:
- Temu bydlakowi nie należy ufać -pokazał na Popielewskiego - Rób z nim co chcesz, nie potrzebujemy tutaj dywersanta, widziałem jak patrzył się na twoją córkę.
KTOŚ SIE NIE ZGADZA? Z TYM CZY CHCECIE GO Z NAMI?!

Nie słysząc sprzeciwu łapie za prawą dłoń komisarza i jednym mocnym cięciem tnie prosto przez nadgarastek.
- Teraz już nie postrzelasz, bynajmniej nie z tej ręki.
[Obrazek: tumblr_mcdjg3lO2B1qiqegzo1_r1_500.gif]
Egz3kutor

Wilk morski

Licznik postów: 87

Egz3kutor, 27-12-2012, 21:29
Gordon

Linia była powieszona na ścianie i związana w taki sposób jakby ktoś chciał się na niej powiesić, kobieta - szwendacz szarpała się gdy Gordon wiązał ją.
Wszystko przerwał jęk który usłyszał lekarz, dobiegał on ze skrzyni obok... jęk był głośny, nieludzki, po czasie w skrzyni rozległo się pukanie, głośne pukanie które coraz bardziej się nasilało.
Brena

Imperator

Licznik postów: 1,817

Brena, 27-12-2012, 22:07
Gordonowi udało się związać kobietę. Wzrostował się i odetchnął. Nagle usłyszał jakieś wycie i pukanie dobiegające ze skrzyni. Na razie postanowił się tym nie przejmować.
Wyciągnął nóż z ust i zabrał się do pracy. Nie lubił zostawiać czegoś w połowie. Jeśli wcześniej tego nie zrobił, to teraz odrabał kasjerce dłonie. Spojrzał na skrzynie, sprawdzając czy nic się z niej nie wydostaje.
Następnie z całej siły kopnął kobietę w twarz. Kilka razy. Następnie usunął żuchwe i pozostaje kawałki zębów. (tak jak opisałem u góry)
Gdy skończył z kasjerka, Gordon postanowił zająć się skrzynią. Odciągnął kobietę na bok.
- Nie martw się. Niedługo wrócę. -powiedział czuje, odgarniając włosy z jej twarzy.

Gdy oczyścił pomieszczenie ze wszystkich rzeczy, o które mógłby się potknąć, Gordon powoli podchodzi do skrzyni. Trzymając w pogotowiu oba noże próbuje otworzyć z buta skrzynie. Jeśli się nie uda, to czeka przez chwilę i powolutku podchodzi. Szybko podnosi wieko i odskakuje w tył. Przyjmuje postawę gotową do walki.
[Obrazek: six_by_sturmir-d9tcm16.jpg]
Egz3kutor

Wilk morski

Licznik postów: 87

Egz3kutor, 27-12-2012, 22:22
Gordon

W skrzyni był trzymany szwendacz mały na oko 10 letni chłopiec , był on związany linami i stukał głową o skrzynię, coraz mocniej i szybciej. Nie zauważył nawet ze skrzynia się otworzyła. W środku skrzyni był jakiś list jednak niemożliwym było wyciągnięcie jego z powodu szwendacza...
Brena

Imperator

Licznik postów: 1,817

Brena, 27-12-2012, 22:39
Gordon aż podskoczył z radości. Kolejny. Kolejny obiekt do badań. Tylko tego będę musiał zabić. Ten list może być ważny. -pomyślał.
Rozejrzał się. Poszukał wyrokiem jakiejś deski lub czegoś podobnego.
Jeśli uda mu się znale??ć coś podobnego, to próbuje unieruchomić głowę dziecka, tak aby spokojne wyciągnąć list.

Jeśli nic takiego nie znalazł, to niestety musi zabić dzieciaka. Pocieszył się myślą, że zawsze może kogoś zarazić wirusem. Na przykład tego milicjanta. Mógłbym go obserwować i zobaczyć po jakim czasie się przemieni. zadowolony wziął się do pracy.
Pchnął jednym nożem w głowę dziecka. Ten cios miał jedynie zwrócić jego uwagę. Gdy chłopczyk popatrzył się na niego, Gordon uderzył drugim nożem. Celował w oko. Tedy o wiele łatwiej dostać się do mózgu niż przez czaszkę.

Gdy dziecko zostanie już zabite, Gordon wyrzuca zwłoki ze skrzyni. Sięga po list i czyta go. Co jakiś czas zerka na kobietę i martwego chłopczyka. Nie chce by cokolwiek go zaskoczyło.
[Obrazek: six_by_sturmir-d9tcm16.jpg]
Lukaszak

Pierwszy oficer

Licznik postów: 983

Lukaszak, 28-12-2012, 00:16
Popielski odbił się nogami od podłoża z nadzieją ze upadnie i da rade sie uwolnić i uniknąć ciosu na jego rękę.
-Zamknąć ryje do jasnej cholery, nie masz prawa nazywać mnie pedofilem...nie było cie tutaj, pedofili to ja zabijałem kiedy byłem jeszcze na służbie. Nie mam ochoty tknąć tego dziecka to jakaś psychopatka. Wy oczywiście tego nie widzicie, zbiłem ta kobietę dla naszego dobra i na waszym miejscu zrobiłbym to też z tym facetem bo gdy załatwi mnie to także wami się zajmie. Ten facet ma nie równo pod sufitem jak jego żona, to ona mi groziła i chciała mnie zabić. Broniłem się !
Popielski próbuje przeciąć liny swoim ostrzem.
bufaloxxx

Król piratów

Licznik postów: 4,531

bufaloxxx, 30-12-2012, 23:43
Ksiądz uderzył Popielskiego w twarz. Zabrał mu jego nóż, a także dokładnie przeszukał, by zabrać mu wszystko, co wartościowe. Postawił go powrotem tak, by w normalnej pozycji siedział na krześle.
- Zabiłeś bezbronną kobietę, wytłumacz się z tego! Świat upadł o wiele wcześniej przez ludzi takich jak ty! Powiedz mi, jakim cudem miało nam to pomóc!? Jak!? Jesteś mordercą i zabrałeś dziewczynce matkę, a o drugim dziecku gadasz jakieś bzdury! Jakim prawem słowa mordercy stały się bardzie wartościowe od słów dziecka!?- po rozmowie, w której było więcej krzyku, niż rozmowy, ksiądz zwrócił się do reszty.
- Co z nim robimy? Zabijamy, czy zamykamy w piwnicy, może jest tam miejsce?
Egz3kutor

Wilk morski

Licznik postów: 87

Egz3kutor, 01-01-2013, 20:33
Musashi chwycił rękę Popielskiego i jednym mocnym cięciem chciał uszkodzić jego rękę, jednak dziewczynka wybuchnęła płaczem i złapała Musashiego za nogę tuląc się do niej
- Mamusia... mamusia mi mówiła kiedyś ze pan Jezus mówił ,,Coście uczynili jednemu z tych moich braci najmniejszych, mnie zeście uczynili'' - powiedziała zapłakana dziewczynka, wściekły mąż zamordowanej dziewczynki oderwał ją od Musashiego i uderzył ją w twarz
- Wypierdalaj kurwa stąd! - krzyknął wściekły, dziewczynka patrzyła na niego z przerażeniem ale widać ze bardzo bała się swojego ojca który wyglądał na psychopatę
- Dobrze Tatusiu przepraszam - odparła cała się trzęsąc, nie wiedziała o co chodzi.. to musiała być naprawdę ciężka chwila dla tego małego dziecka i udała się zapłakana na górę. Ojciec dziewczynki stanął i przyjrzał się grupie
- Najmocniej przepraszam za moją córkę, nie powinna się mieszać w te sprawy - odparł mężczyzna gdy ksiądz zabrał nóż Popielskiego i zapytał co z nim mają zrobić mąż zmarłej żony krzyknął:
- ZAKOPAĆ ??YWCEM CHUJA! ALBO RZUCIĆ NA PO??ARCIE SZWENDACZOWI JAKIEMUŚ!- krzyknął i kopnął go w brzuch tak ze Popielski wywrócił się razem z krzesłem

Gordon

Niestety, piwnica była pusta i Gordon nie miał czym unieruchomić głowy dzieciaka był zmuszony go zamordować. Gdy dziecko zostało już zamordowane Gordon chwycił list i przeczytał jego treść
Jeżeli to czytasz David to znaczy ze znalazłeś ciało naszego dziecka które ,,Niby'' zaginęło, wybacz ze nie byłam w stanie ci powiedzieć o tym co się z nim stało jednak wiem ze to byłby dla ciebie wielki cios, szczególnie ze jesteś kochającym, i wspaniałym ojcem. Czemu trzymałam żywego trupa w domu? Nawet nie wiesz jakie trudne jest zabicie własnego syna szczególnie tak młodego i kochanego (tutaj jest ślad łzy na liście) musiałam go zamknąć w piwnicy... nie miałam innego wyjścia
Lukaszak

Pierwszy oficer

Licznik postów: 983

Lukaszak, 06-01-2013, 22:43
Popielski robi kupę.
bybejita

Pierwszy oficer

Wiek: 30
Licznik postów: 1,249

bybejita, 12-02-2013, 23:29
Musashi idzie oglądać The Walking Dead na Foxie, ma jeszcze 30 minut więc ogląda reklamy.
[Obrazek: tumblr_mcdjg3lO2B1qiqegzo1_r1_500.gif]
Evendell

Joy Boy

Licznik postów: 5,384

Evendell, 13-02-2013, 01:15
Maria podeszła do azjaty i spojrzała na niego dość ufnie.
-Maria też chce oglądać. Maria ma batoniki i cukierki! - powiedziała dziewczynka, po czym wgramoliła się obok niego na kanapie.
-Oglądamy śmierdzących panów w telewizji? - zapytała wyciągając ze swego epickiego plecaczka słodycze i podając Musashiemu.
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 13-02-2013, 01:28
Mścisław poczuł, że wzywa do potrzeba do toalety. Wszedł więc do niej i oddał się przyjemności wydalania Demona z bram swojego kakenu. Olbrzymi ból przeszył jego kakaowe oko Barabasza, po czym coś niecodziennego wypadło z Otchłani Bez Wyjścia w centrum Sztormu Mistycznego Cthullu. Był to Evangelion Unit-01. Mścisław podrapał się po głowie nie wiedząc, co to jest. Olbrzymi humanoidalny robot zaczął tańczyć makarenę mimo, że był chory na padaczkę. ??ołnierz postanowił wbić swój żołnierski nóż w jego pośladki, pop czym zaczął się wspinać do kokpitu. Gdy do niego wszedł spostrzegł, że jest tam mapa prowadząca do sekretnego skarbu piratów Gol D. Rogera, czyli One Piece. Nie czekając zbyt wiele Mścisław ruszył wraz z robotem do Marii i księdza. Ci wyglądali na zszokowanych. ??ołnierz powiedział im, by Ci się nie obawiali, gdyż wyruszają w tajemniczą podróż. Maria widząc olbrzymiego bakłażanowo-fioletowo-zielonego mecha była zszokowana. Ksiądz z kolei zmarkotniał i wymamrotał: Smoleńsk, kurwa!. Gdy dwójka zaproszonych przez żołnierza ludzi wspięła się po wbitym w pośladek nóż i weszła do kokpitu, to Evangelion zamienił się w złocistego Kondora. Trójka bohaterów odleciała w kierunku zachodzącego Słońca w nadziei, że tam nie spotkają Zombiaków, tylko zupełnie nowe przygody.
bufaloxxx

Król piratów

Licznik postów: 4,531

bufaloxxx, 13-02-2013, 01:35
Heros napisał(a):rójka bohaterów odleciała w kierunku zachodzącego Słońca w nadziei, że tam nie spotkają Zombiaków, tylko zupełnie nowe przygody.

http://www.youtube.com/watch?v=4E2kuNumhM0


Kiedy podsumowanie??
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 13-02-2013, 01:37
Zombiaki zbudowały własnego robota, a ponadto z pośladków zaczęły im wyrastać czyste Anielskie skrzydła. Załoga Kondoma... Kondora Jeden nie mogła się czuć bezpiecznie. Mścisław przywalił twarzą o panel, a ich złocisty Kondor zmienił się z powrotem w Evangelion Unit-01 i rozpoczął śmiercionośną walkę na życie i śmierć z robotem zombie.
Maria niechcący nacisnęła wielki czerwony guzik na panelu głównym, po czym pomiędzy nogami Jednostki-01 pojawił się penis płci męskiej z dwoma okrągłymi puszkami, w których mieściły się naboje. Niewinna dziewczynka ponownie niechcący naciśneła ten sam guzik, a z tego jakże osobliwego działa wystrzelił w prędkością wytrysku potęzny, 5metrowy pocisk w kształcie dildosa płci żeńskiej. Tym samym robot Zombiaków stracił 50% hp.
Oto ich robot dla wizualizacji:
http://www.youtube.com/watch?v=mth-fiHFWq0
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź