tłumaczenie One Piece - uwagi, propozycje, pytania itp.
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Bosmann

Piracki oficer

Wiek: 31
Licznik postów: 603
Miejscowość: Wrocław

Bosmann, 30-04-2013, 19:49
Zapowied?? na szczęście nie jest jakąś ważną częścią. W zasadzie to nic się nie traci, tylko trzeba se poczekać do kolejnego odcinka Tongue A większość z zapowiedzi zwykle i tak mniej więcej się rozumie nawet bez tłumaczenia
[Obrazek: Luffyy.jpg]
DanteBanKai

Nowicjusz

Licznik postów: 12

DanteBanKai, 01-05-2013, 14:23
Mało czasu w sensie, że ty już musisz iść do kościoła/uczyć się/na piwo, tak? Czy też mało czasu, bo ludzie czekają na napisy i chcesz je już im dać żeby dłużej nie czekali?
Jeżeli to pierwsze - to luz, każdy ma swoje życie. Jeżeli to drugie - wolę poczekać nawet pół godziny/godzinę(chociaż chyba tyle zrobienie zapowiedzi nie zajmuje) i mieć calutki odcinek przetłumaczony. Wtedy na koniec nie ma tego dziwnego uczucia, odcinek się kończy jak należy Tongue Takie jest moje zdanie, nie wiem czy inni przywiązują do tego jakąkolwiek wagę xD
Art

Imperator

Licznik postów: 1,953

Art, 01-05-2013, 14:43
Sądzę, że to są oba czynniki razem. Poza tym hm...jak jeszcze regularnie oglądałam anime, to nigdy nie przywiązywałam uwagi do zapowiedzi. Oglądałam, prawda, ale tekst nie był nikomu potrzeby, bo i tak nigdy nie mówiono niczego istotnego.
Bosmann

Piracki oficer

Wiek: 31
Licznik postów: 603
Miejscowość: Wrocław

Bosmann, 02-05-2013, 21:48
Ja tak samo

Jestem przyzwyczajony, bo w innych anime też często tego nie tłumaczą albo zapowiedzi w ogóle nie ma. Dla mnie to w ogóle nie jest jak część odcinka tylko jakiś taki dodatek, i prawdę mówiąc dziwniej się czuję nawet jak jest przetłumaczony Big Grin, pewnie bo rzadziej się to zdarza. Co nie zmienia faktu, że oczywiście tłumaczenie byłoby lepiej zrobione z zapowiedzią
[Obrazek: Luffyy.jpg]
k9osa

Szczur lądowy

Licznik postów: 1

k9osa, 14-05-2013, 12:36
Co do napisów to są robione świetnie, ale mam takie jedno pytanie dlaczego wstawiacie link do torrenta dopiero wtedy, kiedy wychodzą napisy ? Czy nie można by było wstawić go wcześniej, żeby mieć już pobrany odcinek i tylko czekać na napisy ?
Bajnor

Imperator

Wiek: 30
Licznik postów: 1,902

Bajnor, 14-05-2013, 13:48
A co za problem wejść sobie wcześniej na nyaa i pobrać ten odcinek?
Hyrule

Gold Experience Requiem

Licznik postów: 2,042

Hyrule, 02-06-2013, 18:50
W odcinku 598 natknąłem się na pewną kwestię. Tak jak sądziłem, problemem jest przydomek Kinemona. W oryginale zawiera on w sobie więcej niż dosłowne brzmienie. Mianowicie nazywany jest on Kitsunebi no Kin'emon /狐火の錦えもん/, gdzie kitsunebi /狐火/, to słowo składające się z lisa /kitsune 狐/ oraz płomienia /hi 火, ud??więcznione na bi w złożeniu/. Jest to dosłownie "lisi płomień". W japońskim folklorze i japońskiej mitologii lisy to dość mistyczne stworzenia i o obecności lisów w jakimś miejscu świadczą w folklorze takie właśnie płomienie, które generalnie są nieuchwytne. Porównanie czegoś do "kitsunebi" reprezentuje coś nieuchwytnego. Kin'emon ma tą swoją umiejętność związaną z ubiorem i maskowaniem się, stąd sądzę, że celowo właśnie jest taka dwuznaczność (których w OP jest od groma i Oda bardzo lubi takie rzeczy). Kluczowe jest tu też nawiązanie do ognia, jak sugerował tytuł z zapowiedzi w poprzednim odcinku i przekonacie się, o co chodzi w tym aktualnym. Polskim odpowiednikiem łączącym element wyd??więku i dosłowności jest określenie "błędny ognik". Generalnie więc wersje są trzy:

1. Nieuchwytny Kinemon - wersja, którą przyjąłem wcześniej, ale z uwagi na rozwój wydarzeń najmniej odpowiednia
2. "Lisi Płomień" Kinemon - wersja dosłowna i w zasadzie najbardziej cool brzmiąca dla fanów. Druga, jeszcze bardzij cool brzmiąca to np. "Ognisty Lis", ale tu już idziemy w "cool", a nie oddawanie sensu, bo jest różnica znaczeniowa między lisim płomieniem a płomiennym lisem.
3. "Błędny Ognik" Kinemon - wersja najdoskonalsza, ale chyba mniej cool brzmiąca, a wiem, że się ludzie tym "cool" często ekscytują.

Robię odcinek, ale zostawię tu tę kwestię, aby wisiała. Jest to robione dla was, więc byłbym wdzięczny, gdybyście napisali, jak wolicie, aby go nazwać. Nieuchwytny (w tym za dużo się traci na tłumaczeniu), "Lisi Płomień", "Ognisty Lis" (choć przed tym bym się wzbraniał), czy też "Błędny Ognik"?
TheMoon

Imperator

Licznik postów: 1,645

TheMoon, 02-06-2013, 19:04
Lisi Płomień Kinemon - Mi taka wersja najbardziej pasuje. Po prostu inne warianty są takie nie-cool... błędny ognik... nieuchwytny... w mojej opini Lisi Płomień jest cool i pasuje najbardziej. Tłumaczenie dosłowne nie zawsze jest dobre.
[Obrazek: mury-w-muzeum-raju-zdjecie.jpg]  
Ratlee

Gorosei

Wiek: 31
Licznik postów: 4,072

Ratlee, 02-06-2013, 20:02
Opcjonowałbym za Płomiennym/OgnistymLisem (bardziej Płomiennym), dlatego, że to znany zabieg w nadawaniu przydomka osobom, wynikający z połaczenia przymiotu jakiegoś zwierzęcia i żywiołu, tak ja to widzę.
[img=0x0]http://i.imgur.com/LpQnL15.png[/img]
Art

Imperator

Licznik postów: 1,953

Art, 02-06-2013, 20:14
W mandze daliśmy "Lisiogień" xD
Grucha00

Szczur lądowy

Licznik postów: 2

Grucha00, 15-06-2013, 01:29
Co do napisów świetne wyłapałem tylko jeden błąd, gdzieś przy środku zjadłeś 1 literkę tak to ok
DanteBanKai

Nowicjusz

Licznik postów: 12

DanteBanKai, 22-07-2013, 00:57
Hyrule, trzymasz poziom bdb napków, ale czy ty na pewno dobrze używasz słowa "jeno" w wypowiedziach Kinemona? W głowie mam zakodowane, że 'jeno" znaczy mniej więcej to samo co "tylko", lub też "lecz". Np.

- Zdzichu, chod?? bo polane!
- Już idę, jeno się wysikam.

A ty używasz tego słowa w sposób, trochę dla mnie nielogiczny. Np. "Nie powinno być to jeno problemem!". Zamysł jest pewnie taki, że zdanie ma oznaczać "nie stanowi to problemu", ale w tym zdaniu jak dla mnie jest coś nie tak. Pytam się, bo mam zamiar zacząć czytać książki Jacka Komudy, i to "jeno" być może będzie się tam dość często pojawiać, więc chciałbym wiedzieć jak powinno się je rozumieć Tongue Lub też dowiedzieć się, że właśnie tak ma być i się z tym pogodzić Wink
Hyrule

Gold Experience Requiem

Licznik postów: 2,042

Hyrule, 22-07-2013, 01:09
Hehe, no i masz mnie. Liczyłem na to, że nikt się nie skapnie (i tak w zasadzie nikt tego nie widzi, więc to zrobiłem). Big Grin Tak, używam tego słowa w zasadzie niepoprawnie. Z jednego ważnego powodu. Ono doskonale archaizuje i autentycznie nadaje zdaniom odpowiednie brzmienie (ktoś to zauważył na pewnym forum językoznawczym). Nie chciałem przesadzać z archaizacją wypowiedzi Kin'emona, bo brzmi to głupio. Chciałem, aby była umiarkowana, lekko i niezawile brzmiąca, ale od razu dająca taki dawniejszy wyd??więk, a do tego brzmiała dumnie, stanowczo i samurajsko na polski, bo on tak typowo samurajsko mówi.

(P.S. Rozważam zaprzestanie tłumaczenia odcinków OP i innych rzeczy z tym związanych. Tak tylko wspominam na marginesie.)
DanteBanKai

Nowicjusz

Licznik postów: 12

DanteBanKai, 22-07-2013, 08:50
Czyli jednak dobrze wiedziałem Big Grin Może lepiej wplatać słowo "waść" dla archaizacji? No ale nie wszędzie pewnie się da. Chyba kiedyś czytałem, że nie czytasz mangi OP, tak Ci troszkę zaspoileruję i napiszę, że
Spoiler

Kinemon na trochę dłużej w tym One Piece zostanie

Cytat:Hehe, no i masz mnie.(...)P.S. Rozważam zaprzestanie tłumaczenia odcinków OP i innych rzeczy z tym związanych. Tak tylko wspominam na marginesie.
Jak Cię teraz mam, to Cię nie wypuszczę i będziesz tłumaczył One Piece do końca życia :hyhy:
A na serio, jeżeli przestałbyś tłumaczyć to byłaby to wielka strata, nie wiem z jakich względów chcesz przestać - jeżeli to coś osobistego, wtedy nam nic do Twojej decyzji. Jednak jeżeli masz już dość tych namolnych ludzisk, co nie mogą się doczekać na napisy i stękają, to pamiętaj, że jest całą masa ludzi którzy jednak na te napisy cierpliwie czekają i są za nie wdzięczni, choć nie zawsze to jakoś okazują. Wink
Hyrule

Gold Experience Requiem

Licznik postów: 2,042

Hyrule, 22-07-2013, 22:24
Dla archaizacji zastosowałem wiele słów. To "jeno" to tylko jeno z wielu. "Waść" i "waszmość" też bardzo często używałem. To nie tak, że znalazłem se jedno słowo, żeby wszystko archaizować. ;p Wymyśliłem sobie dość spory arsenał. Partykuła "że", słowa typu "onegdaj", "tudzież", "mym" itp. itd. Mogłem to zrobić żywcem jak z "Dziadów", ale to by było wg mnie przegięcie i nie chciałem iść tą drogą. mogłem w ogóle nie stylizować jego wypowiedzi, ale też nie chciałem iść tą drogą, bo zależało mi na klimacie tłumaczenia i oddaniu wszystkich możliwych smaków. Zdecydowałem się wiec, na łatwe w odbiorze i brzmiące na Kinemona archaizowanie.

No i że tak powiem właśnie dbanie o takie rzeczy tworzy dopiero fajne tłumaczenia, ale doszedłem do wniosku, że i tak nikt tego nie potrzebuje, bo wszyscy chcą naprędkich speedsubów. Yibisa (najlepsze ang tłumaczenie) pobiera też już coraz mniej osób i grupa robi się coraz "cichsza", bo wszyscy oglądają speedsuby od HS. Ja to lubię określać jako różnicę między "tłumaczeniem" czegoś, a "suchym przekładem" (często niepoprawnym do tego). Jakiś czas temu też np. obserwowałem, jak to było z Fate/Zero. Było ono tłumaczone przez Commie tak średniawo i do tego z błędami wręcz oraz bardzo ładnie, poprawnie i klimatycznie przez UTW. UTW oczywiście wydawało pó??niej. Na onlajnach jednak była wersj Commie, prawie wszyscy ją oglądali, a przekładacze na polski również brali Commie, zamiast poczekać na lepsze UTW i na jego podstawie przełożyć, skoro nie kumali tego, co jest mówione w oryginale w żadnym stopniu. Z FMAB tez pamiętam było podobnie. Eclipse wydawał świetne tłumaczenia tej serii, ale większość i tak leciała na te prędkie. Choć wtedy jeszcze nie zeszło to na psy tak jak w dzisiejszych czasach. Teraz wszyscy chcą speedsubów na onlajnach.
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź