Jedna gra, czy wiele gier?(mmorpg)
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Chriss

Legendarny piracki oficer

Licznik postów: 880

Chriss, 26-03-2013, 00:21
Tak jak w temacie. Gracie w jeden tytuł bez przerwy np. wow, bf, lol, itp. czy kosztujecie wiele różnych tytułów.
Ta ankieta ma sprawdzić, czy jesteście ortodoksyjnymi wyznawcami jednej gry, lub kosztujecie wielu innych gier, oczywiście w racjonalnych ilościach.
Gracze, którzy grają w wiele gier są często mniejszymi nolifami, niż ci którzy świata nie widzą po za swoją grą.(przykład z wowa)
Gram w kilka gier mmorpg, oczywiście nie naraz i często z długimi przerwami, praktycznie od wprowadzenia nowego contentu gram parę dni i się ubieram, a potem za następne się biorę. Znajomi z gildii wowa i innych mmo, w które gram ubierają swoje kolejne alty.
Ja lubię doznawać wielu nowych doświadczeń, dlatego tak kurczliwie nie trzymam się jednej, gry, a zadowalam się kilkoma.
Dziwi mnie natomiast, to że ktoś tak ortodoksyjnie trzyma się jednej gry, tak wiele tracą nie próbując innych tytułów.
[Obrazek: 29360-steins0.jpg]
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 26-03-2013, 00:52
Nie wiem skąd masz te dane, że ludzie grający w jedną grę są większymi nolifami. Przykład jest tym bardziej idiotyczny, że mówisz o grze MMO (nie muszę więc tłumaczyć dlaczego jest on idiotyczny).
Ja też ortodoksyjnie gram w "kilka" gier bo reszta (z pewnymi wyjątkami) mnie zwyczajnie nie kręci. Aktualnie gram w DOTA2, gdybym miał możliwości (i konsolę, co zamierzam nadrobić wkrótce) to będę pykał w Mortala 9 i kilka innych (fajnych) tytułów.
Hyrule

Gold Experience Requiem

Licznik postów: 2,042

Hyrule, 26-03-2013, 02:44
Cytat:Nie wiem skąd masz te dane, że ludzie grający w jedną grę są większymi nolifami.

1. Te gry są bardzo czasochłonne i wciągają jak bagno.
2. Moje obserwacje znajomych mniej więcej tez to potwierdzają. Wiele osób, które gra/grało w Guild Wars, Lineage II, World of Tanks, LoLa, HoNa i rózne MOBA oraz MMORPG bardzo się tym absorbuje i wielu z nich co chwilę przy tym siedzi, poświęca sporą część dnia na nie (niektórzy wręcz przerażająco) i jak już zrezygnuje z jakiejś gry, albo mu się znudzi, to przerzucają się na inną, podobną.

Nie wiem, czy to fakt, ale przyznaję, że też to zaobserwowałem. Ludzie, których znam, a którzy grają w krótsze gry i większą liczbę tytułów raczej nie poświęcają im łącznie aż tyle czasu.


Ja osobiście lubię i jeden i drugie gry. Jednak jeśli są zbyt obszerne i czasochłonne, to mnie odpychają. Chciałem kiedyś grać w Lineage II, ale przeraziłem się, jak zobaczyłem, ile trzeba siedzieć, żeby to miało tak stricte sens. Chciałem spróbować zagrać w LoLa ze znajomymi, ale ponownie się przeraziłem, jak wszyscy mieli po 4000 gier. W te gry trzeba duuuuużo czasu zainwestować. Dlatego też osobiście wolę krótsze. Raz, że nie trzeba poświęcać setek godzin, aby być dobrym, dwa że wiele takich gier jest bardziej dopieszczonych i skupiają się na innych aspektach (np. fabuła), trzy, że mogę je PRZEJŚÄ†, cztery, że często zajmuj to 20-100h (druga sprawa, to przejśc na 100%, co najczęściej jest największym funem) itp. Poza tym, doświadczanie wielu różnych gier nie pozwala człowiekowi na mechaniczność i monotonność oraz dostarcza cały czas nowych wrażeń.

Grywałem dłużej w niektóre gry np. ok. 300h w Soul Calibur 2, ok. 250h w Advance Wars: Days of Ruin i inne i było to ciekawe. W takim SC2 np. doszedłem do wniosku, że aby zmasterować grę, będę potrzebował jeszcze kilka razy tyle, a to już mechanizowanie było, poznawanie wszystkich ciosów i niuansów, żmudne treningi i w ogóle. Szkoda życia, lepiej chwycić sobie za jakiś czas nową grę. (choć i tak szybko mi poszło, bo znajomego z doświadczeniem ok 1000h w SC i SC2 pokonuję dość spokojnie. No chyba, że mam zły dzień, albo on bardzo dobry, to wtedy kończy się remisem. ;p)

Generalnie bardzo lubię gry, które mogą skończyć się dla człowieka po 20h, po 40h, po 60g lub po 300h (w sensie, że zależy od tego, jak głęboko chce się wejść w nie i jest kilka wariantów. Można np. w 20 h przejść jakąś główną fabułę, czy story mode, w 40h, czy 60h pograć w inne opcje i poziomy, w 100h pobawić się do tego na multi sporo, a na 300h nolifować na multi). To jest bardzo dobry kierunek dla wielu gatunków.

Podsumowując, jestem zwolennikiem większej ilości krótkich gier.
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 26-03-2013, 03:04
Cytat:1. Te gry są bardzo czasochłonne i wciągają jak bagno.
2. Moje obserwacje znajomych mniej więcej tez to potwierdzają. Wiele osób, które gra/grało w Guild Wars, Lineage II, World of Tanks, LoLa, HoNa i rózne MOBA oraz MMORPG bardzo się tym absorbuje i wielu z nich co chwilę przy tym siedzi, poświęca sporą część dnia na nie (niektórzy wręcz przerażająco) i jak już zrezygnuje z jakiejś gry, albo mu się znudzi, to przerzucają się na inną, podobną.
Ale ten przykład jest po prostu nie na miejscu. To tak, jakby mówić, że "anime to głupie bajki które ciągną się przez 100 epów" na przykładzie OP, DBZ i innych taisemców. Albo "seriale to głupie, niekończące się kupy" bazując swą opinię na "Moda na Sukces". Można być niedzielnym graczem i grać w MOBA/MMO, ale te gry generalnie sąstworzone do tego, by długo przy nich siedzieć. Chodzi o to, że przykład jest zły sam w sobie.
Hyrule

Gold Experience Requiem

Licznik postów: 2,042

Hyrule, 26-03-2013, 03:14
Cytat:ale te gry generalnie sąstworzone do tego, by długo przy nich siedzieć

O tym mówię. Rozumiem, o co Ci chodzi. Ja tylko mówię o swoich obserwacjach.

Hyrule napisał(a):Nie wiem, czy to fakt, ale przyznaję, że też to zaobserwowałem.

Każda osoba, którą widzę ślęczącą nad grami długie godziny gra właśnie w takie. Druga prawidłowość to taka, że znam nolife'iących komputerówców, a żadnego konsolowca. Na porządku dziennym są sytuacje "-Wyjdziesz na fajkę pogadać? -Sorry, mam klanówki w WoT" (w zasadzie chyba w przypadku jednek osoby jest tak w 100% przypadków ;p), albo to, że przez długie godziny już od lat widzę tych ludzi ślęczących nad LoLem lub Guild Warsami. Przerzucają się po prostu na nowe tego typu gry.

Może te gry po prostu przyciągają takich ludzi... (tak jak tasiemce przyciągają tzw. mangoz*ebów)
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 26-03-2013, 03:19
Hyrule, z reguły się z tego wyrasta. Z czasem człowiek zaczyna rozumieć, że jak nic w tę grę nie osiągnie, to porzuca na rzecz czego innego, bardziej sensownego.
Chriss

Legendarny piracki oficer

Licznik postów: 880

Chriss, 26-03-2013, 16:21
Trochę się pominęliśmy z tematami, ja pisząc ten post miałem na myśli to, że większa część ludzi jest ograniczona tylko do jednego tytułu i nie chce spróbować czegoś innego. Piszę to z mojego doświadczenia, bo w 3 grach i gildiach w których jestem, nie znajdzie się ani jedna osoba, która gra w jakąś inną grę mmo. Ja w wowa gram dla rajdów, gw 2 dla eksploracji i ogólnie fajnych eventów i dungeonów, dcuo dla klimatu i też rajdów. Zarówno w wowie i dcuo loguję się kilka razy w tygodniu w porze rajdów, a gw2 kiedy mi się zechcę. Grając w te 3 tytuły czuję się spełniony i dziwi mnie to dlaczego ludzie są tak ograniczeni.
[Obrazek: 29360-steins0.jpg]
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 26-03-2013, 16:33
Chriss mylnie myślisz, że ktoś jest ograniczony, bo gra tylko w jedną grę. Jeśli chce (i czuje się przy tym spełniony), to jest to jego sprawa. Granie w jedną grę nie implikuje "do bycia ograniczonym" lub zazębiania się w jednym gatunku, tylko poświęca swój pewien zakres (pomijam tu nolife'ów lub progamerów którzy "expią nontoper"). Ograniczonym może być również osoba, która gra w wiele gier (umysłowo), tak samo grająca w jedną grę. Dopóki taka osoba nie jest głupcem (w bardzo szerokim tego słowa znaczeniu, nie chce mi się rozdrabniać) dopóty jest spoczi.
Evendell

Joy Boy

Licznik postów: 5,384

Evendell, 26-03-2013, 16:40
Ja gram tylko w lineage2, oczywiście jeśli mowa o tego typu gry. Kiedyś spróbowałam Aiona, aczkolwiek wróciłam do l2.
ponadto gram w inne gry, nie zaliczają się mmorpg.

I mam sporo czasu na inne rzeczy.


btw. sprecyzuj bardziej temat, bo nie wiadomo o jakie gry Ci chodzi.
Chriss

Legendarny piracki oficer

Licznik postów: 880

Chriss, 26-03-2013, 19:02
Przejd??my do konkretów.
Stricte jedna gra, ale do wymaxowania(często masa altów) vs. Kilka gier i wydłubywanie rodzynków, czyli specjalizowanie się w swoich elementach rozgrywki.
Jeśli chodzi o gry mmorpg, to jestem graczem głównie pve. Do rozgrywek pvp zwykle wykorzystuje gry fps i moba.
[Obrazek: 29360-steins0.jpg]
Evendell

Joy Boy

Licznik postów: 5,384

Evendell, 26-03-2013, 19:06
dla mnie pvp jest najlepszym elementem gry. zwłaszcza jeśli chodzi o mass pvp, ewentualnie raidy na epic bossy.
Blek

Imperator

Licznik postów: 2,588

Blek, 26-03-2013, 19:09
Gry MMO to gówno.
Chriss

Legendarny piracki oficer

Licznik postów: 880

Chriss, 26-03-2013, 19:12
Bl3k napisał(a):Gry MMO to gówno.
Uzasadnij swoje zdanie, może będę w stanie Ci polecić jakąś grę, żebyś mógł zmienić zdanie.
[Obrazek: 29360-steins0.jpg]
Blek

Imperator

Licznik postów: 2,588

Blek, 26-03-2013, 19:29
Uzasadniam swoje zdanie tym, I?? marnotrawienie czasu w MMO jest okropnie niekorzystnym dla człowieka zajęciem. Zamiast spędzać setki godzin przed tego typu rzeczami, wolę przejść jaką grę na singlu, a resztę czasu poświęcić na coś bardziej pożytecznego (np. nauka). Przeraża mnie to uzależnienie od gier MOBA i MMO. Albo stetryczałem, albo osiągnąłem podświadomie jakiś wyższy poziom świadomości.
Evendell

Joy Boy

Licznik postów: 5,384

Evendell, 26-03-2013, 20:01
czas, który poświęcasz na przejście gry na singlu przeznaczam na granie w l2. resztę poświęcam na naukę oraz inne rzeczy w życiu osobistym. Więc?
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź