Przeczytam od początku i napiszę po tym jakiś komentarz, co o tym myślę, bo pomysł wydaje się ciekawy (o ile będzie Cię interesowała opinia takiego 'świeżaka' jak ja). Przyznam, że jak jeszcze się nie zarejestrowałem to widziałem ten temat, ale wtedy nic nie przeczytałem. Potem zupełnie o tym zapomniałem. Dobrze, że się Dahaka przypomniałeś. (y)
Fajną sprawą będzie sobie urozmaicić czas do następnego rozdziału czytając coś związanego z OP.

(o ile będzie Cię interesowała opinia takiego 'świeżaka' jak ja)

kazda opinia i kazdy komentarz mnie interesuje, nie wazne od kogo

Obiecałem, że przeczytam i przeczytałem! Tak naprawdę to nie zajęło mi to tyle czasu, po drodze złapałem zajawkę i przeczytałem 2 tomy 'Dziejów wypraw krzyżowych' Runcimana (teraz biorę się za trzeci).
Więc tak: fanfik świetny, na bardzo wysokim poziomie. Napiszę najpierw co mi się nie podobało; z początku opisy były średnie, myśli bohaterów niezbyt do nich pasowały a interakcja między załogą pozostawiała wiele do życzenia. Jednak nie bez powodu piszę to w czasie przeszłym, ponieważ już po 3-4 rozdziałach była widoczna poprawa i obecnie nie mam się za bardzo do czego przyczepić. Takie pierdoły jak składnia to niuanse, z resztą jest ich teraz naprawdę znikoma ilość. Co jednak najważniejsze, czytając to czułem łanpisowski klimat! Wielowątkowość, operowanie symboliką, z resztą bardzo bogatą (imiona, nazwy, komentarze bohaterów), naprawdę nie??le odtwarzasz charakter postaci (poza tymi początkowymi myślami), humorystyka też stoi bardzo wysoko, nieraz się podśmiechiwałem, jakbym czytał chapter. Uniwersum One Piece ma gigantyczny potencjał i wierzę, że wyciągniesz z niego o wiele więcej, niż pokazałeś do tej pory, po cały czas się rozwijasz w pisaniu i idzie to w dobrym kierunku. No i te rysunki Sturmira, coś świetnego! Teraz napisałem ogólnie, bo przeczytałem całość, ale jeżeli zostanę na tym forum dłużej (a raczej nigdzie się nie wybieram), to zyskałeś kolejnego czytelnika, postaram się udzielać w miarę możliwości na bieżąco.

Z resztą, to jest dzieło od fana dla fanów, jak mogłem napisać coś złego?

Dobra robota Dahaka!

Dzięki za obszerny komentarz Zawsze motywują mnie one do szybszego wypuszczenia kolejnego rozdziału, więc zabieram się do roboty i na święta powinno być

W ogóle to masakra jest z tym, że czasami więcej czasu zajmuje mi przygotowanie fabuły rozdziału, niż samo jego napisanie. Przez te długie hiatusy ciągle zapominam o czym pisałem i muszę wracać do poprzednich rozdziałów, żeby np. przypomnieć sobie jakie detale z historii dana postać już usłyszała, żeby potem w dialogach nieścisłości nie było. Dobrze, że niedługo koniec tego arca i potem będę mógł zmienić trochę sposób opowiadania historii na bardziej prostolinijny. Wszystkim to wyjdzie na lepsze, zarówno mi, jak i wam - czytelnikom

Ok. To czekam, aż skończysz i zabiorę się za czytanie od początku do końca. Przeczytam najwyżej parę po raz drugi. Nic mi się nie stanie

Ale propsy za to, że w ogóle chce Ci się pisać i cały czas coś wrzucasz. Fanfiki czasem się lepiej rozwijają, niż "właściwe" opowieści