Zakończenie Gintamy
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 3 gości
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Quayle

Legendarny piracki oficer

Licznik postów: 833

Quayle, 06-01-2014, 18:35
Gintama to seria niezwykła i dosyć długa. Mimo, że jest komedią (i to genialną), od czasu
do czasu trafia się poważniejszy arc który wprowadza nowe, istotne postacie,, dostarcza ważnych informacji na temat swiata (np. wojny z Amanto) lub popycha akcję do przodu. Jak wyobrażacie sobie zakończenie Gintamy? Co planuje Sorachi?

IMO prawie pewne jest to, że istotną rolę w zakończeniu odegrają Takasugi Shinsuke oraz Kamui. Pytanie jaki będzie los Kraju Samurajów? Jak wiadomo, Gintama bardzo swobodnie, chociaż często, nawiązuje do wydarzeń historycznych. Należałoby spodziewać się obalenia szogunatu oraz ograniczenia wpływów Amanto. W jaki sposóbmiałoby się to jednak odbyć, nie mam pojęcia. Mam poważne wątpliwości, czy podstawą rozważań mogą być historyczne losy pierwowzorów postaci, bo mają zbyt wiele sprzeczności z tym, co sugeruje manga/anime,
Dahaka

Król piratów

Wiek: 32
Licznik postów: 3,793

Dahaka, 06-01-2014, 18:44
Obejrzyj sobie 150 odcinek anime to się dowiesz jak się skończy.
Quayle

Legendarny piracki oficer

Licznik postów: 833

Quayle, 06-01-2014, 18:48
Widziałem Smile . Ale Gintama przy calej swojej świetnej komediowości ma również pojawiającą się niekedy fabułę, która jest niezła. Dlatego zastanawia mnie, jakie zakończenie szykuje Sorachi.
Taito

Piracki oficer

Licznik postów: 700

Taito, 06-01-2014, 20:49
Od razu mówię, że mangi nie czytam, anime wszystkie odcinki widziałem i czekam na kinówke.

Na pewno dojdzie do final fight między Gintoki vs Takasugi. W końcu hype jest na to od początku serii, pytanie tylko jak zmieni się świat w którym żyją? W końcu Gintoki nie wydaję się jakby miał problem z obecnym stanem rzeczy, zaakceptował obecność amanto, nie szuka walki, chyba że to konieczne. Smile

Wiecie zawsze mnie ciekawiło dlaczego autorzy prowadzą wydarzenia tak, że to musi ten zły coś zapoczątkować. Chodzi mi o to, że gdyby nie Takasugi, to nawet byśmy nie poruszali tematu co stanie się z szogunatem, czy amanto. Gintoki by żył spokojnie, zapominając o przeszłości.

Wiem, że wtedy fabuły by nie było, ale bohater, który jednak chce coś zmienić też w Gintamie byłby świetny. Smile

Gdzieś słyszałem, że Gintoki to w połowie amanto. :hyhy: To by wyjaśniało dlaczego jest taki silny i nie utopił się jak wrzucono go do wody, gdy miał nogi zabetonowane.
Quayle

Legendarny piracki oficer

Licznik postów: 833

Quayle, 06-01-2014, 20:55
Cytat:Gdzieś słyszałem, że Gintoki to w połowie amanto. To by wyjaśniało dlaczego jest taki silny i nie utopił się jak wrzucono go do wody, gdy miał nogi zabetonowane.

Ta teoria jakos do mnie nie przemawia.
Cytat:Na pewno dojdzie do final fight między Gintoki vs Takasugi. W końcu hype jest na to od początku serii, pytanie tylko jak zmieni się świat w którym żyją?

A ja jestem pewien tylko tak na 90%. Ostatecznym przeciwnikiem może być też IMO Kamui.
Cytat:Wiem, że wtedy fabuły by nie było, ale bohater, który jednak chce coś zmienić też w Gintamie byłby świetny.

A Katsura to co? Smile
Cytat:W końcu Gintoki nie wydaję się jakby miał problem z obecnym stanem rzeczy, zaakceptował obecność amanto, nie szuka walki, chyba że to konieczne.
Ja myślę, że coś się zmieni na pewno, bo w rzeczywistości wpływy cudzoziemców w Japonii zniknęły, choć kraj nie był już nigdy taki jak dawniej.
Taito

Piracki oficer

Licznik postów: 700

Taito, 06-01-2014, 21:10
Quayle napisał(a):Ta teoria jakos do mnie nie przemawia.
No to tylko teoria, ale osobiście, gdyby w połowie był amanto to nie miałbym nic przeciwko. Smile

Quayle napisał(a):A ja jestem pewien tylko tak na 90%. Ostatecznym przeciwnikiem może być też IMO Kamui.

Kamui też, ale Kagura bardziej się rwie do walki z nim. :3

Quayle napisał(a):A Katsura to co?

Wiedziałem, że ktoś mi zasugeruje Katsure, mi bardziej chodziło o main character, który coś zmienia.

Quayle napisał(a):Ja myślę, że coś się zmieni na pewno, bo w rzeczywistości wpływy cudzoziemców w Japonii zniknęły, choć kraj nie był już nigdy taki jak dawniej.
Zmieni się na pewno, tylko, jak wspomniałem gdyby nie Takasugi to Gintoki by nic sobie z tym nie robił.

Moje spekulacje są takie, że prawa Amanto na pewno zostaną ograniczone, a główni bohaterowie będą prowadzić yorozuya, no ewentualnie Gintoki może założy rodzinę. Wypowiedziałbym się jeszcze na temat szogunatu, ale już tyle czasu minęło, że wypadło mi z głowy :kwasny: w czym tam oni zawinili.
Quayle

Legendarny piracki oficer

Licznik postów: 833

Quayle, 06-01-2014, 21:16
Cytat: Wypowiedziałbym się na jeszcze na temat szogunatu, ale już tyle czasu minęło, że wypadło mi z głowy w czym tam oni zawinili.
Poprzedni szogun- zabity prez Takasugiego- był kanalią, a obecny zdaje się być idiotą.
Cytat:Kamui też, ale Kagura bardziej się rwie do walki z nim.
Dałbym 1% szans, że Takasugi się nawróci (bo jego pierwowzór jest w Japonii pozytywnie oceniany).
Cytat:No to tylko teoria, ale osobiście, gdyby w połowie był amanto to nie miałbym nic przeciwko.

A czy Gintoki nie urodził się jeszcze przed pojawieniem się Amanto? Poza tym, nie odniosłem wrażenia, żeby był znacznie silniejszy od Katsury, czy-zwłaszcza- Takasugiego. IMO to człowiek z krwi i kości.

Ja z mocnymi nawiązaniami w Gintamie mam problem, bo w ogóle nie sygnalizują istnienienia cesarza, co stanowi główna różnicę w porównaniu z prawdziwym schyłkiem epoki Edo.
Taito

Piracki oficer

Licznik postów: 700

Taito, 06-01-2014, 21:28
Quayle napisał(a):Poprzedni szogun- zabity prez Takasugiego- był kanalią, a obecny zdaje się być idiotą.

Lepszy idiota niż kanalia. Wink

Quayle napisał(a):Dałbym 1% szans, że Takasugi się nawróci (bo jego pierwowzór jest w Japonii pozytywnie oceniany).

Nie będą się odnosił do historii, gdyż nie jestem z niż zaznajomiony, ale trzeba zwrócić na postawę Gintokiego i Katsury.

Tak jak Katsura jeszcze z nim rozmawiał, podczas arc'u Benizakura tak Gintoki już nie. To są samurajowie, prędzej pozbawią go życia niż będą chcieli go nawrócić. Wystarczy spojrzeć na pierwsze spotkanie Gina z nim gdzieś chyba koło 30 rozdziału. Był gotowy go zabić.

Jeśli by nawet doszło do nawrócenia to pewnie tuż przed śmiercią.

Quayle napisał(a):żeby był znacznie silniejszy od Katsury, czy-zwłaszcza- Takasugiego. IMO to człowiek z krwi i kości.

Jak na człowieka jest strasznie silny, walka z Hosen'em choćby, czy też przypadek z tym utonięciem jak podałem wcześniej.
Katsura i Takasugi jeszcze zbytnich walk nie mieli tak więc nie wiemy jak silni są
Quayle

Legendarny piracki oficer

Licznik postów: 833

Quayle, 06-01-2014, 21:34
Cytat:Tak jak Katsura jeszcze z nim rozmawiał, podczas arc'u Benizakura tak Gintoki już nie. To są samurajowie, prędzej pozbawią go życia niż będą chcieli go nawrócić. Wystarczy spojrzeć na pierwsze spotkanie Gina z nim gdzieś chyba koło 30 rozdziału. Był gotowy go zabić.
Prędzej sobie wyobrażam jego przegraną walkę z Kamuiem (ale jak już pisałem, to jakiś 1 %). W ogóle Kamui jest IMO za mocny dla Kagury, to chyba najsilniejsza negatywna postać w uniwersum.
Cytat:Lepszy idiota niż kanalia.

Pewnie tak, zresztą zabić eks-szoguna miał ochotę nawet Gintoki (miał powód).
Generalnie ciekawi mnie przede wszystkim:
- co będzie z Shinsengumi ( w realu skończyli bardzo ??le)
-czy to Katsura będzie stał za wypedzeniem/ nawiązaniem równorzednych relacji z Amanto
-czy szogunat upadnie, czy tylko się zreformuje
-czy Kondo zwiąże się z Otae Wink
- czy Sorachi ma pomysł na zakończenie
Taito

Piracki oficer

Licznik postów: 700

Taito, 06-01-2014, 21:41
Quayle napisał(a):W ogóle Kamui jest IMO za mocny dla Kagury, to chyba najsilniejsza negatywna postać w uniwersum.

Jak Kagura znów włączy Berserk Mode to ma szanse :]

A tak wogóle to nie ojciec Kagury i Kamuiego jest najsilniejszy?

Quayle napisał(a):miał ochotę nawet Gintoki (miał powód).

Miał i szkoda, że tego nie zrobił. Nie zapominajmy, że gdyby nie to całe zamieszanie z Takasugim to tego powodu by nawet nie miał bo by się o tym nie dowiedział.

Quayle napisał(a):Generalnie cciekawi mnie przede wszystkim:

- czy Gintoki będzie z Tsukuyo? :hyhy: :]
Quayle

Legendarny piracki oficer

Licznik postów: 833

Quayle, 06-01-2014, 21:53
Cytat:A tak wogóle to nie ojciec Kagury i Kamuiego jest najsilniejszy?

Niekoniecznie. IMO Kamui jest silniejszy od Hosena, który miał poziom jego ojca.
Cytat:- czy Gintoki będzie z Tsukuyo?
Fajnie by było, ale już prędzej uwierzę w Katsurę i Ikumatsu.
Cytat:Miał i szkoda, że tego nie zrobił. Nie zapominajmy, że gdyby nie to całe zamieszanie z Takasugim to tego powodu by nawet nie miał bo by się o tym nie dowiedział.

Przecież dowiedział się nie przez Takasugiego, tylko tę starą kurtyzanę.
Taito

Piracki oficer

Licznik postów: 700

Taito, 06-01-2014, 22:01
Quayle napisał(a):rzecież dowiedział się nie przez Takasugiego, tylko tę starą kurtyzanę.

Racja, mój błąd. To ta babka co go ugryzła sztuczną szczęką w ja-ja. Sad

Quayle napisał(a):Niekoniecznie. IMO Kamui jest silniejszy od Hosena, który miał poziom jego ojca.


IMO dalej sądzę, że Gin vs Taksugi i Kagura vs Kamui. Za bardzo jej zależy na bracie by oddać tę walkę Gintokiemu.
Quayle

Legendarny piracki oficer

Licznik postów: 833

Quayle, 06-01-2014, 22:17
Cytat:IMO dalej sądzę, że Gin vs Taksugi i Kagura vs Kamui. Za bardzo jej zależy na bracie by oddać tę walkę Gintokiemu.

Być może zostanie pokana przez Kamuia.
Poza tym chciałbym zobaczyć Kagurę w związku z Okitą (chociaż to IMO nierealne).
Ciekawe czy jakaś ważna postać zginie i czy historia rzeczywiście potoczy się tak jak w rzeczywistości.
Taito

Piracki oficer

Licznik postów: 700

Taito, 06-01-2014, 22:29
Quayle napisał(a):Ciekawe czy jakaś ważna postać zginie

Szkoda, że Otose przeżyła. Wprowadziło by to pewien element niebezpieczeństwa, mówiący, że bohaterowie również mogą zginąć. Skoro tego nie zrobił, to albo nikogo nie uśmierci lub tylko i wyłącznie w finałowym arc'u coś mocnego zaplanował. :]

Quayle napisał(a):czy historia rzeczywiście potoczy się tak jak w rzeczywistości.

Tu bym z lekkim dystansem do tego podchodził w końcu w realu nie było amanto. Chyba... :E
Quayle

Legendarny piracki oficer

Licznik postów: 833

Quayle, 06-01-2014, 22:33
Cytat:Tu bym z lekkim dystansem do tego podchodził w końcu w realu nie było amanto. Chyba...
Ale odgrywają bardzo podobną rolę co Amerykanie i inni cudzoziemcy pod koniec okresu Edo (wymuszenie otwarcia kraju, traktaty nierównoprawne).
Większość postaci (Katsura, Takasugi, Sakamoto, Kondo, Hijikata, Okita, Nobume, Ikumatsu itd.) ma swoje historyczne odpowiedniki, a Mimawarigumi i Shinsengumi to rzeczywiste organizacje (chociaż działały w Kioto, a nie Tokio (Edo)).
1 2
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź