[size=200]

Royal Guards

Spoiler

[size=200]

VS

[size=200]

Monster Trio

Spoiler

Jak widzicie tę walkę?
Kto ma największą szansę na zwycięstwo?
Kto z kim powinien stawać do walki, a kto nie?


Uznałem, że warto wydzielić ten wątek, gdyż jest ciekawy na tyle by założyć osobny temat. Wszystkie komentarze, które dotyczyły się ich pojednyków możecie przenieść tu.

Luffy>=Neferpitou
Yupi&Shaiapouf>Zoro&Sanji imo.
Choć jest to takie rozumowanie na szybko. Najchętniej bym zobaczył walkę Zoro vs Yupi :3.

Nie wiem czemu, ale jara mnie starcie między Luffy vs Youpi. Gdyby gumiak podszedł do niego nieostrożnie to został by przebity przez jedną z jego macek, które wychodzą z jego ciała.

Nie mogę w pełni podyskutować o sile, gdyż obecnie przechodzę proces zapominania treści mangi na rzecz anime, by mogło mnie zaskoczyć ale tak na ten moment strzele, że monster trio przegrywa.

Zoro jest generalnie dobry w parowaniu ostrych ataków potencjalnie nie do sparowania (np 10 mieczy randomów naraz) więc IMO on najbardziej pasuje do Youpiego. Zarówno stylem walki jak i charakteralnie. No i obaj mają możliwość zwiększania sobie liczby kończyn.

Zoro jest generalnie dobry w parowaniu ostrych ataków potencjalnie nie do sparowania (np 10 mieczy randomów naraz).

No i wszystko. W dodatku NEN vs miecz bez utwardzenia = rozsypka.

Nen to takie przykokszone haki, jeżeli Zoro albo Sanji nie umieją utwardzić swojego całego ciała to od razu padają.
Nie wiem w sumie czy bardziej nie pasuje tutaj walka Knuckle vs ktoś z MT, chociaż on i tak by każdego z nich pocisnął. ;F.
Prawie wszystkie postacie w HxH rozpatrują walkę strategicznie, myślą. A w OP w sumie Sanji może coś tam myśli póki nie zobaczy dobrej laski albo się nie wkurzy. A haki/Nen + strategia = wygrana.
Taki Feitan wpadłby do OP i prawie wszystkich spalił a sam jakoś specjalnie overpower nie jest.
Nie doceniacie chyba trochę mocy mrówek. Uvogin zostałby pewnie pozamiatany przez Pitou albo Yupiego, a sam Uvo według mnie zamiata każdym z słomianych.
Tyle w temacie.

Trudno mi ocenić siłę postaci z HxH których jeszcze nie widziałem, ale siła postaci z OP jest większa niż niektórzy myślą, nawet w porównaniu do innych uniwersum. Po pierwsze ze względu na szybkość, to może być spowodowane niedbalstwem Ody, ale mało które uniwersum z popularnych shonenów (za wyjątkiem DB) może się pochwalić takimi prędkościami. Już 2 drugim arcu OP, Kuro osiągał takie prędkości, że znikał, a Luffy miał wystarczający refleks by go złapać. Nami która jest jedną z najsłabszych w załodze, była wystarczająco szybka by zablokować piorun (co jest cholernie imponujące jeśli we??miemy pod uwagę jego prędkość). W innym arcu, Kalifa uniknęła piorunu na bardzo bliskim dystansie, chociaż chwilę wcześniej była niewystarczająco szybka by zareagować na kopnięcie Sanjiego. Luffy na G2 >> Sanji z czasów EL. Dalej przykład na szybkość ataków, Sanji w TB był na tyle szybki, że w jednym momencie zadał kilkadziesiąt kopnięć Absalomowi. Lucci zrobił podobnie przeciwko Franky'emu, Luffy pobił to w Fishmen Island, co mogłoby nie być takie imponujące, gdyby nie to, że używał wtedy G3 które znacząco go spowalnia.

Poza szybkością postacie z OP wybijają się też znacznie pod względem siły fizycznej, ranny i wyczerpany Luffy przed TS był wystarczająco silny by rzucić... górą, a Sanji jednym kopnięciem znokautował i spalił kilkusetmetrowego giganta.

Taki Feitan wpadłby do OP i prawie wszystkich spalił a sam jakoś specjalnie overpower nie jest.

Wysolować uniwersum? No chyba nie, na NF ludzie zastanawiają się czy Feitan by wygrał z Luccim, nie sądzę, żeby był aż taki rozrzut. Jeśli coś tu jest niedoceniane to zdecydowanie OP.

Edit. Uvogina akurat miałem w anime i z tego co widziałem, absolutnie nic nie stawia go ponad M3, ani szybkość, ani siła, ani wytrzymałość. Nie sądzę, żeby nawet Sanji miał z nim jakieś większe problemy.

Chyba chodziło mu o Wadatsumiego z FI
Imo M3 ma raczej średnie szanse ze Strażnikami, wiadomo haki>>HxH, to pierwsze ma po prostu więcej koksów w rodzaju Yonkou, admirałów czy chociażby Garpa

Taki Feitan wpadłby do OP i prawie wszystkich spalił a sam jakoś specjalnie overpower nie jest.

Wysolować uniwersum? No chyba nie, na NF ludzie zastanawiają się czy Feitan by wygrał z Luccim, nie sądzę, żeby był aż taki rozrzut. Jeśli coś tu jest niedoceniane to zdecydowanie OP.

Edit. Uvogina akurat miałem w anime i z tego co widziałem, absolutnie nic nie stawia go ponad M3, ani szybkość, ani siła, ani wytrzymałość. Nie sądzę, żeby nawet Sanji miał z nim jakieś większe problemy.

Chodziło mi o wysolowanie Strawsów.

Sanji z Uvoginem? Vergo by pewnie zszedł na hita od Uvo
https://www.youtube.com/watch?v=2KqMuA_EihU .... Rzeczywiście Sanji go gniecie siłą.
https://www.youtube.com/watch?v=Fk7EvDHoSc4 <-słabsza wersja Uvo
Do tego było gdzieś mówione że sam Uvo ma skórę jak stal, w połączeniu z nen = sanji złamanie nogi przy każdym hicie.
Do tego Sanji bez super haki zbrojenia, gdzie według mnie haki zbrojenia <<<<<< nen. Jeżeli chodzi o siłę i obronę.

Edit:
Feitan vs Lucci? lol
https://www.youtube.com/watch?v=pc3aKPd39Yg Te walki zazwyczaj pokazywane są w spowolnieniu, na 1:30 masz jak to widzi koleś trenowany przez zabójców z dość dobrze opanowanym Nen...

Nie wiem w sumie czy bardziej nie pasuje tutaj walka Knuckle vs ktoś z MT, chociaż on i tak by każdego z nich pocisnął. ;F.

Taki Feitan wpadłby do OP i prawie wszystkich spalił a sam jakoś specjalnie overpower nie jest.

Uvogin zostałby pewnie pozamiatany przez Pitou albo Yupiego, a sam Uvo według mnie zamiata każdym z słomianych.

Do tego było gdzieś mówione że sam Uvo ma skórę jak stal, w połączeniu z nen = sanji złamanie nogi przy każdym hicie.

Od razu widać fanem której serii jesteś ^_^

Wszystkie Twoje argumenty to "moim zdaniem..." i "haki<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<<
Trudno porównywać dwa różne światy pod względem siły itp.. Przychylam się do tego co Sather napisał, bo podał logiczne argumenty, których póki co nikt nie obalił.

Arczi odpowiem Ci "obiektywnie" jak Ty :

Luffy ciśnie takiego Caribou jak śmiecia, a ten soluje całe universum HxH, bo w nim nie istnieje haki i nikt mu nic nie zrobi

Ale istnieją morza. To jest jedyny powód, dla którego HxH wygrywa.

Ale istnieją morza. To jest jedyny powód, dla którego HxH wygrywa.

Skąd Hunterzy mieliby wiedzieć, że morze = dead dla userów DF? Poza tym są jeszcze koksy bez owocu, Garp, Shanks, Mihawk, Ray
Btw. Marco owniłby wszystkich w HXH ;D

Cytat:Od razu widać fanem której serii jesteś ^_^

Jestem fanem obydwu serii.
Jasne że siła ST jest ogromna, ale mimo wszystko myślę że takie postacie jak Uvo czy Faitan posiadając swoje moce normalnie daliby radę MT, przez daliby radę mam na myśli walki 1x1.

Cytat:Luffy ciśnie takiego Caribou jak śmiecia, a ten soluje całe universum HxH, bo w nim nie istnieje haki i nikt mu nic nie zrobi

całkiem możliwe, tylko czy ciało człowieka logii jest odporne w jakimś stopniu na energie Nen? Energia wnika w strukturę ciała, nie ważne czy to błotko czy magma.
Idąc tym tokiem rozumowania, każda osoba z HxH z Nen, niszczy całe uniwersum OP bo nawet gdyby super mega Luffy z G3 pokrytym haki uderzyłby kogoś kto osłoniłby się aurą, to sam by sobie zrobił duże bubu.
Naprawdę ciężko to wszystko porównać właśnie przez Nen.

Ale wracając do tematu, RG vs MT, jeżeli odejmujemy nen, to odejmijmy też haki.
https://www.youtube.com/watch?v=FL36VaYqBjs
Czy ktoś ze MT byłby w stanie się obronić przed takim atakiem?
Czy ktoś z MT byłby w stanie uderzyć w ogóle Yupiego bez nabicia się na jego kolec? If you know what i mean :>

Ekhem, doświadczony user haki myślał że przytankuje cięcię które przecięło górę. Myślę że poprzez swoje doświadczenie nie mógł mylić się o wiele, przecież wyczułby gdyby nie miał najmniejszych szans na takie zeszmacenie Lawa. Więc z tym Nen pierdyliard ">" zbrojenie bym się zastanowił. Co najwyżej dwa ">". Do tego obserwacja>En na pewno, bo to drugie pozwala wyczuć atak gdy ten jest przeprowadzany, a to pierwsze pozwala go dosyć dokładnie przewidzieć.

Cytat:Idąc tym tokiem rozumowania, każda osoba z HxH z Nen, niszczy całe uniwersum OP bo nawet gdyby super mega Luffy z G3 pokrytym haki uderzyłby kogoś kto osłoniłby się aurą, to sam by sobie zrobił duże bubu.

Błąd, bo zarówno Nen jak i haki blokuje tylko część obrażeń, zależnie od swojej siły. Przecież mrówka-oficer bez Nenu mogła bez problemu ukłuć Killue, a Luffy na G2 przebił się przez zbrojenie samą siłą fizyczną.

A czym się różni? Siłą? Szybkością? No chyba niczym innym pod względem zdolności bojowych. Jak koniecznie chcesz inny przykład do przecież była walka Killui z Zushim, gdzie temu drugiemu poszła krew z ust gdy Killua użył całej siły.

Poza tym skoro taki podstawowy Nen można przebić daną dawką siły fizycznej, to każdy Nen można tak przebić. No logiki trochę, zaraz dojdziesz do wniosku że duet Superman & Goku nie zraniłby Hisoki bo ten drugi ma przecież Nen...

Czym się różni? Fizjologią, pewnie też lepiej dostosowuje się do takiej dawki energii.
Serio nie widzisz różnic między chimerą a człowiekiem?
Napisałem już wcześniej, wrócimy do tematu RG vs MT.

Cytat:Poza tym skoro taki podstawowy Nen można przebić daną dawką siły fizycznej, to każdy Nen można tak przebić. No logiki trochę, zaraz dojdziesz do wniosku że duet Superman & Goku nie zraniłby Hisoki bo ten drugi ma przecież Nen...

O czym Ty piszesz w ogóle ? o_0
Przez Nen normalnie można przejść. Uderzyć typa, skaleczyć, chodzi o to że Twoje ciało po prostu nie wytrzyma przepływu tej energii jeżeli nie jesteś przygotowany. Co skutkuje tym że sama aura zada Ci obrażenia. Użytkownicy Nen, są wstanie wzmocnić swoją siłę czy obronę fizyczną, ale ogólnie tu chodzi o bronienie się przed Nen wroga.
Luffy uderzając kogoś z Nen dozna szoku, konwulsji, może się przystosować tak jak mrówka ale czy da radę wygrać w takim stanie?