Czy tylko mi się wydaje że Naruto Shippuuden do sagi Kakuzu & Hidan to jedno z najlepiej zrobionych anime? Już nie chodzi o sama oprawę wizualną bo są inne lepiej zrobione, ale połączone to z epicką muzyką, zajebiście dofilerowanymi walkami i dobrą wtedy fabułą powoduje że ogląda się to super. Nawet Bleach mi nie sprawił tyle przyjemności z oglądania czy nawet SnK. Gdyby to anime trzymało taki poziom obecnie jak kiedyś byłoby to dla mnie nadal jedno z najlepszych anime.

W trolling Akainu mozna bylo poczatkowo nawet jeszcze uwierzyc. 2/10

W trolling Akainu mozna bylo poczatkowo nawet jeszcze uwierzyc. 2/10

Goddamit Heros, liczyłem na jakąś lepszą masakrę z twojej strony. Zawiodłeś mnie.

To było moje pierwsze anime, więc na pewno moje wspomnienia o nim są bardzo wypaczone. Nie zmienia to jednak faktu, że niebywale jarałem się każdym odcinkiem (nawet fillerami - nie wiedząc wtedy, co ten termin oznacza). Jak z kolei przystało na pierwsze anime, Naruciak umiał mnie ująć za serce i kilkakrotnie poruszyć do łez. Powiem szczerze, że poziom Shippuudena również był bardzo, bardzo satysfakcjonujący... aż do połowy walki z Painem (od momentu "tego odcinka" było już znacznie gorzej). Pogorszyła się animacja, pogorszyła się grafika, nie było już tej mocy i w ogóle... Nie zapomnę, jak bolesne było ujrzenie "ruszającej się" wersji Naruto, podczas korzystania z chakry Kyuubiego (w mandze bardzo mi się "design" podobał).

Ale.. to.. nie był... trolling.

Serio dla mnie początkowy Shippuuden wymiata.Dlaczego miałby nie?

początek shippuudena to techniczna padaka na poziomie OP z okropnym przeciąganiem =/

MistGunOver,
Mi się tam animacja walki z Painem podobała. Można było to zrobić inaczej, ale czy lepiej tego się chyba nie dowiemy, chyba że po zakończeniu Naruto + 10 lat wyjdzie Naruto Kai xD
Podobnie w Bleachu walka z Ainzenem była zanimowania na podobnej zasadzie i także mi się to podobało. Nie wiedzieć czemu wiało mi tam Dragon Ballem i możliwe, że wypaczyło moją opinię której może być daleko od obiektywności.

+1 do posta Dahaki. NS do walki z Kakuzu ssalo palke rownie mocno, co OP. Dopiero potem sie ogarneli.

Cytat:początek shippuudena to techniczna padaka na poziomie OP z okropnym przeciąganiem =/

No chyba żartujesz. Jeśli przeciąganiem chcesz nazwać dofilerowane walki( które według mnie były zajebiście zrobione, nie to co teraz walki w jeden odcinek), to pozdro. Wszędzie chciałbym takie przeciąganie. Technicznie porównując do OP to się ładnie zmiażdżyłeś. OP nie startuje nawet do obecnej wersji Naruto.

Cytat:+1 do posta Dahaki. NS do walki z Kakuzu ssalo palke rownie mocno, co OP. Dopiero potem sie ogarneli.

OP nie startuje nawet do obecnej wersji Naruto.

XD zdecyduj się o czym piszesz, o obecnym Naruto, czy o początkach Shippuudena?

Shippuuden ssał strasznie na początku i tempo miał wolniejsze niż OP.
Ten filmik idealnie podsumowuje jak wyglądało to na początku
https://www.youtube.com/watch?v=m2A3OmRWcVI

Początek shippa jest cienki jak dupa węża i tyle. Okropna animacja i przeciąganie gorsze niż w OP. Potem dwa super odcinki z walką z Sasorim, potem znowu bieda. Arc z ratowaniem Sasuke to najbardziej przeciągane odcinki jakie kiedykolwiek widziałem w anime, ackolwiek technicznie już było lepiej. Kakuzu arc już był ok, okolice Itachi vs Sasuke i Jiraya vs Pain były rewelacyjne. Inwazja na Konohe bieda, zebranie kage ujdzie, wojna bieda.

Nie bede karmil trolla ku twej uciesze :-). Tej' zebranie Kage to uczciwe -4/6

Walka Jiraya vs Pain to jedna z moich ulubionych walk z anime. I to IMO najlepszy i jedyny faktycznie dobry moment w Naruciaku. Początek posysał równo, ale nie było tak ??le jak jest teraz. Pretensje powinienem mieć do Kisiela, bo on spierniczył akcje. Tak czy siak anime jest porażką i jedyny godny oprócz tego arc to kakazu.

Cytat:XD zdecyduj się o czym piszesz, o obecnym Naruto, czy o początkach Shippuudena?

Ze zrozumieniem się kłania. Nie staruje NAWET do obecnej wersji( czyli wcześniej było lepiej).

Cytat:Ten filmik idealnie podsumowuje jak wyglądało to na początku

O akurat wziąłeś najgorszy moment w tym arcu. Prawda te walki klonami były dosyć uciążliwe, ale je przewijałem bo nie miały większego znaczenia.

Cytat:Okropna animacja

Każda walka(porządna) było zrobiona bardzo dobrze.Walki były długie i ciekawe.

Cytat:przeciąganie gorsze niż w OP

Nieprawda. Właśnie wtedy tempo tego anime było dla mnie idealne. Nie to co teraz, walka 5 min i jedziemy dalej.

Cytat:Arc z ratowaniem Sasuke to najbardziej przeciągane odcinki jakie kiedykolwiek widziałem w anime

Walka Naruto z Oro jedna z lepszych w anime.

Cytat:Kakuzu arc już był ok

Kakuzu arc był najlepszy animacyjnie ze wszystkich arców.

Podam przykład początku z Shippa, a dokładniej walki Naruto&Sakura vs Kakashi. W porównaniu do mangi jest to przeciąganie a nawet i bardzo duże. Ale dzięki temu ta walka była dużo lepsza niż w mandze. Tam to było raz pach ciach i po walce. Tu trwało dużo dłużej. To samo walka z Sasorim. W mandze dużo krótsza niż w anime. I brzydsza. Jak tak miało by wyglądać przeciąganie w OP to bardzo proszę. Ale w OP wolą dziesięć razy pokazać twarz każdego z osobna.

+1 do posta Dahaki. NS do walki z Kakuzu ssalo palke rownie mocno, co OP. Dopiero potem sie ogarneli.

Mi się tam animacja walki z Painem podobała. Można było to zrobić inaczej, ale czy lepiej tego się chyba nie dowiemy, chyba że po zakończeniu Naruto

Lulz. Przecież Naruto vs Pain, cała ta walka zrealizowana była niczym syf. Do dziś pamiętam epickie komentarze po jednym z odcinków tej walki + ludzie sobie do avatarów i sygnatur wkładali te kadry z odcinka Tylko nie pamiętam numerku. No ludzie, przecież to była tragedia, w pewnym momencie Naruciak wbijał Paina jak gwo??dzia xDDD

@Akainu, jakikolwiek ten odcinek nie był, to animacje mimo wszystko miał niesamowitą, jak na serię TV. ??e kreska nie szła z nią w parze, to już inna kwestia.

@janek
Mów sobie co chcesz, walki może i były ładnie animowane, ale cała reszta była męczarnią. Dotrwać do tych walk, to jak przejść przez drogę krzyżową(mówię tutaj o shipku do walki z kakuzu). Jak mówiłem, fakt że 2 odcinki były dobrze wykonane, nie oznacza że zapomnę o 20 poprzedzających, które się wlokły jak krew z nosa i wyglądały jak rzygi mojego psa.