Hyrule, ja tutaj nie zestawiałem tych środowisk, tylko wskazywałem na pewien mechanizm myślowy.

Cytat:No i istotą jest mocny podział kompetencji zamiast decyzyjności na wszystkie tematy w tych samych rękach.

No, chociaż jakaś centralizacja musi jednak byc. To nie jest dokońca tak, że politka gospodarcza, zagraniczna, społeczna i obronnośc są lu??no powiązane i starczy raz na jakiś czas się skonsultować. Jakieś naczelne kierownictwo jest niezbędne, i czy Ci się to podoba czy nie, najprawdopodobniej będzie przypominało tradycyjną politykę bardziej, niż cokolwiek w Twoim systemie.

Poza tym ponownie odsylam do doświadczeń płynących z historii Chin. Wiem, że feudalizm biurokratyczny i mandaryni to nie do końca to, o co Ci chodziło, ale IMO jest to realizacja bardzo podobnej idei w realiach dawnych Chin i jej rezultaty nie są może złe, ale raczej nie wybitne.

[ Dodano: 2014-06-21, 00:33 ]
I wracając do tego porównania z biotechnologami i chemikami... Zajęcia polityka i naukowca wymagają różnych cech, które się nie wykluczają, ale też się nie łączą. Naukowcowi potrzebna jest inteligencja oraz umiejętność zdobywania wiedzy. Polityka natomiast powinny cechować silna wola, zimna krew, umiejętność podejmowania szybkich decyzji oraz dostosowywania się do zmiennych okoliczności. Nie powinien również być człowiekiem specjalnie wrażliwym, a w pewnych okolicznościach wskazane jest, by umiał przekonująco kłamac. Te cechy mogą wystapić u naukowca, ale IMO częściej można je spotkac u przedsiębiorcy albo właśnie wojskowego. Naprawdę nie jestem taki pewien, cz w środowisku naukowym znalazłoby się statystycznie aż tak dużo więcej obiecujących polityków, niż zmarnowanych talentów akademickich w polityce.

[ Dodano: 2014-06-21, 11:08 ]
I jeszcze jedno moje spostrzeżenie. W obecnym systemie środowiska intelektualne niespecjalnie wykazują się polityczną rozwagą. Gdyby kierunki polityki Zachodu wyznaczali tamtejsi intelektualiści, USA IMO najprawdopodobniej przegrałoby zimną wojnę. Bardzo szanuję srodowisko akademickie, ale moje własne obserwacje oraz doświadczenia historyczne nie pozwalają uznać go za wzór politycznego rozsądku.

http://demotywatory.pl/4351818/Zazdroszcze Nie wiem czy to są idioci czy tylko udają. Porównywać Polskę która była zaorana po wojnie i gniła przez ponad 40 lat w komunie ze Szwajcarią... geniusz.

Hyrule ja widzę jeszcze jedną dużą wadę tego ustroju. Po co Ci naukowcy mieli by chcieć rządzić? To duża odpowiedzialność, złe decyzje mogą wywołać nienawiść społeczeństwa do nich. Ja po prostu nie wierze, że ci naukowcy będą rządzić dla ogółu, a nie dla siebie. Szczególnie, że tacy naukowcy rozsądni najczęściej to starsi ludzie, którzy by raczej woleli na emeryturę pójść, albo dalej jakieś badania prowadzić. Więc rządzić i tak będą ludzie, którzy mają jakieś osobiste aspiracje i plany. (O ile nie będzie za to dużo kasy)

Bardzo ciekawy tekst, czekam na wasze opinie.

http://wpolityce.pl/polityka/201995-dru ... zny-zbawca

Cytat:Publicystka portalu wPolityce.pl, tygodnika "wSieci", "Głos Katolicki" i dawnego "Uważam Rze". Autorka książki "Pułapka gender". Nagrodzona Tulipanami Narodowego Dnia ??ycia 2012 i tytułem Ambasadora ??ycia i Rodziny 2014. Była wydawcą i producentem programów tv oraz kierownikiem produkcji filmowej. Jest absolwentką filozofii i dziennikarstwa KUL oraz podyplomowego studium produkcji filmowej i TV w Łódzkiej Szkole Filmowej.

Czytam i co? Afera podsłuchowa? To wszystko wina gender! Sowieccy ateiści (którzy podają się za Polaków) atakują polski kościół, aby przejąć władzę. Prawdziwy Polak musi się słuchać kościoła i głosować na PiS. Można mieć tylko wartości katolickie, bo inaczej jest się szpiegiem i zdrajcą. Ach... i jeszcze jedno - spisek! Wieloletni, międzynarodowy i wymierzony w dobrą Polskę przez całą złą resztę świata (de facto wszystkich poza Polską, no i Węgrami, bo Ave Orban. )

Doczytałem do połowy (i końcówkę), dalej nie dałem rady... Artykuł jest pisowski. Nie radzę słuchać stronniczych ??ródeł.

Ja osobiście również zastanawiam się nad "wschodnim wpływem". Pal licho partie, rozmowy, taśmy itp. Taśmy wprowadziły głównie jedno - zamieszanie w kraju i wybuch różnych nastrojów. Mamy rozgardiasz i tradycyjne dla tego kraju wieczne kłótnie i przekrzykiwanie się. Ta polityka i to życie społeczne są chore. No to teraz zgodnie z polską tradycją zamienimy siekierkę na kijek (czyli PO na PiS). PiS uderza jak oszalały, widząc, że może się dochapać do rządzenia, bo znalazł dogodne warunki, na które długo czekał. Wszystko to zagrywki polityczne i granie na emocjach szarego tłumu. Przypisywanie swojej opcji politycznej monopolu na moralność, patriotyzm i ład to jak dla mnie zagranie godne pogardy. Dlatego denerwuje mnie sojusz kato-PiS. Będzie dobrze jeśli będziesz katolikiem i będziesz się słuchał "boskiego" przewodnictwa kościoła, bo jak nie to jesteś zdrajcą, antypolakiem i nie masz żadnej moralności, społeczeństwo należy do grupki katolików pod wodzą kościoła. Polska jest tym takim skrajem Europy, który ściera się z ideologią na wzór wschodni i bardziej przyjazną ideologią "europejską". Na Putina narzekamy, ale spora część z nas chce wprowadzać bardzo analogiczne systemy w kraju. Także zastanówcie się, kto tak na dobrą sprawę odwala tą "ruską" robotę w kraju. A to gender to mi już mi z lodówki wyskakuje. W Ługańsku i Doniecku też są wielcy patrioci, którzy bronią dobrej Rosji (na Ukrainie) przed "złymi faszystami". A że odcinają sobie po trochu Ukrainę dla Rosji to już tego tam... Kreml wie, jak skutecznie wykorzystywać ludzi dla swoich celów i świecić propagandowymi cudownymi ideologiami. Od Ukrainy różnimy się tylko tym, że u nas się nie strzela i mimo wszystko krok dalej jesteśmy. Cały czas długa droga...

Co ciekawe, na scenie politycznej mamy teraz rozmycie spore. Partia, która wygra wybory (pewnie PiS), będzie miała mniej procent niż dotychczas (lub w niektórych zachodnich krajach) i nie będzie w stanie rządzić samodzielnie za bardzo. Nawet koalicje nie będą za silne. Nie wiem, czy to jest dobre... takie coś destabilizuje.

P.S. słuchanie ludzi z tygodników katolickich jest chyba gorsze od czytania Wybiórczej.

Cytat:Co ciekawe, na scenie politycznej mamy teraz rozmycie spore. Partia, która wygra wybory (pewnie PiS), będzie miała mniej procent niż dotychczas (lub w niektórych zachodnich krajach) i nie będzie w stanie rządzić samodzielnie za bardzo. Nawet koalicje nie będą za silne. Nie wiem, czy to jest dobre... takie coś destabilizuje.

Obecnie problemem nie jest nawet rozbicie (ilość partii najprawdopodobniej nie ulegnie zmianie) a problemem może być trudność związana z powstaniem koalicji PiS i KNP (która według ostatniego sondażu może być jedyną mozliwą większością w Sejmie). Możliwy również jest scenariusz w ltórym PiS doprowadza do wyjścia grupy poslów z innych partii (najprawdopodobniej z KNP i PSL).

Cytat:Partia, która wygra wybory (pewnie PiS), będzie miała mniej procent niż dotychczas (lub w niektórych zachodnich krajach) i nie będzie w stanie rządzić samodzielnie za bardzo. Nawet koalicje nie będą za silne.

Dokładnie to napisałem.

Hyrule, dla mnie to zabrzmialo, jakbyś wrożył chaos na miarę I kadencji...

Hmm.. Od czego tu zacząć. Może od tyłu :3 .

Cytat:P.S. słuchanie ludzi z tygodników katolickich jest chyba gorsze od czytania Wybiórczej.

Ehhh.... Człowiek chcący być obiektywny na dany temat, słucha opini każdej ze stron.
IMO każdy powinien to robic zanim otworzy swoją bu??ke.

Cytat:To wszystko wina gender!

Jakoś ja nie odniosłem takiego wrażenia z po przeczytaniu tego artukułu, oczywiście jest nawiązenie:

Cytat:Nie wiedzieć skąd, jak na gwizdek, pojawiają się na przykład homoseksualiści. ??yli sobie w spokoju przez naście czy dziesiąt lat, a teraz nagle czują potrzebę coming outu, opowiedzenia swojej historii publicznie. Kwestia aktywności seksualnej, która kiedyś była sprawą intymną, teraz staje się kwestią polityczną

które świadczy raczej o ignorancji autorki na tematy społeczne, ale nie uderza bezpośrenio w ideologie gender, no chyba że mówimy o jej książce to przepraszam.

Cytat:Ja osobiście również zastanawiam się nad "wschodnim wpływem". Pal licho partie, rozmowy, taśmy itp. Taśmy wprowadziły głównie jedno - zamieszanie w kraju i wybuch różnych nastrojów.

Powiem tak, taśmy dały szanse polityczne nowo powstającym ruchom opozycyjnym, a z tego co piszesz przypuszczam, że nagrania te traktujesz nie do końca poważnie. Tak, jest kilka rzeczy, które są poprostu śmieszne, ale złamanie konstytucji przez prezesa BC to już poważna sprawa i w tym kierunku trzeba podjąć zdecydowane kroki pociągając do odpowiedzialności odpowiednie osoby. Bezstronność BC jest święta, a jej zmiana może doprowadzić do poważnych problemów w gospodarce.

Ale nie wiem czy cos w ogóle z tej afery będzie poza spadkiem poparcia Platfusów. Zresztą cała afera idzie w kierunku jaki chcą politycy PO, czyli wina nagrywającego. Szukając kontr argumentu zacytuje popularny fanpage:

Cytat:Chodzi po necie coś takiego i według mnie to chyba zbyt piękne żeby było prawdziwe:

1. Jeśli urzędnik państwowy był na służbowym obiedzie i płacił za niego urząd, a omawiane były sprawy służbowe - to znaczy że był w tym momencie w pracy i pełnił służbę publiczną.
(swoją drogą to rozwalają mnie te "prywatne rozmowy" w godzinach pracy)
2. Jeśli był w pracy to... urzędnika państwowego można nagrywać w trakcie wykonywania czynności służbowych.
ZATEM NAGRANIA PRAWDOPODOBNIE SĄ LEGALNE )))))))))))

Osobiście opierałbym się bardziej na tym, że nagarywanie rozmów odbyło się w celu ochrony interesu publicznego.

Cytat:Przypisywanie swojej opcji politycznej monopolu na moralność, patriotyzm i ład to jak dla mnie zagranie godne pogardy. Dlatego denerwuje mnie sojusz kato-PiS. Będzie dobrze jeśli będziesz katolikiem i będziesz się słuchał "boskiego" przewodnictwa kościoła, bo jak nie to jesteś zdrajcą, antypolakiem i nie masz żadnej moralności, społeczeństwo należy do grupki katolików pod wodzą kościoła.

Sam tekst pani Marzeny IMO jest ,,PROKK", mniej propis. Zresztą partia ta rzeczywiście przedstawia wartości katolickie, ale IMO wiele jest w niej wartościowych działaczy, nie tylko katotalbów , których też nie trawie, ale też i trze??wo myślących ludzi.

Cytat:Polska jest tym takim skrajem Europy, który ściera się z ideologią na wzór wschodni i bardziej przyjazną ideologią "europejską".

O to, to. Osobiście jestem ciekaw co ,,wyjdzie" z tego starcia i czy w ogóle kiedys się ono skończy.

Cytat:Od Ukrainy różnimy się tylko tym, że u nas się nie strzela i mimo wszystko krok dalej jesteśmy. Cały czas długa droga...

Dokąd by miała ta droga prowadzić ?? do jednego z modeli państw zachodnich ?? Do moralnie lepszego społeczeństwa ?? Jaki jest ten cel do którego wg Ciebie mamy dążyć ??

problemem może być trudność związana z powstaniem koalicji PiS i KNP

Wszyscy dzielą skóre na nied??wiedziu, ja tym problemem bym się teraz nie zajmował, bo jak przyjdzie co do czego, to jakoś się dogadają (prawica w końcu).

Cytat:Ehhh.... Człowiek chcący być obiektywny na dany temat, słucha opini każdej ze stron.
IMO każdy powinien to robic zanim otworzy swoją bu??ke.

Nope. Człowiek starający się być obiektywny posiada opinię, zanim posłucha innych opinii. Dziennikarze i publicyści wiedzą, jak manipulować myśleniem swojego obozu i robią to po mistrzowsku. Polska lemingami się toczy. A opinii już dawno wysłuchałem wiele z różnych stron. PO i PiS są w nich najbardziej żałosne, ale obydwa obozy doskonale wpisują się w swoją rolę i dziwne by było, jakby reagowały inaczej. PO lawiruje i tłumaczy się, zręcznie odwraca kota ogonem, ratując się jakoś. No i oczywiście wszystko "dla dobra Polski", "no jak to tak można podsłuchiwać", "trzeba się skupić głównie na tym, kto podsłuchiwał i wyciągnąć konsekwencje w sprawie złych przestępców destabilizujących Polski rząd". Ech... PiS za to jest jak zwierzyna, która zwietrzyła rannego konkurenta w stadzie i widzi szansę, żeby zostać samcem alfa. Prowadzi więc zmasowaną akcję jechania na nastrojach społecznych, angażując wszystkie swoje "szatany". Czyli dowiadujemy się o rosyjskich spiskach wykorzystujących gender na polecenie ateistycznych ??ydów atakujących Polski kościół, a wszystkiemu winne PO.

Wszystko jest tam polityczną zagrywką i każdy zachowuje się po politycznemu. Tam nie ma dobrych i złych. Każdy lawiruje w polityce i wykorzystuje jej mechanizmy do wprowadzania własnych rządów i zdobywania siły. I każdy robi to odpowiednio do swoich słupków wyborczych, sytuacji na scenie i możliwości działania. Jeśli ktoś sądzi, że PiS nas wybawi z opresji, to jest w takim samym błędzie jak ten, kto myśli, że PO dobrze rządzi.

Cytat:Jakoś ja nie odniosłem takiego wrażenia z po przeczytaniu tego artukułu, oczywiście jest nawiązenie:

Przeczytałem zacytowany fragment trzy razy. Nie widzę tu ani słowa o gender studies.

Cytat:ale nie uderza bezpośrenio w ideologie gender, no chyba że mówimy o jej książce to przepraszam.

Właśnie, nie uderza bezpośrednio, więc nie wiem, czemu przytoczyłeś to. Jeśli nie zauważyłeś, na czym polega zwalanie winy na gender w tym artykule, to już mówię.

Cytat z artykułu, zią:

Cytat:Strategię „Wojny bez walki”, o której mówił Amerykanom Schuman, opisałam szczegółowo w książce „PUŁAPKA GENDER. Karły kontra orły, czyli wojna cywilizacji”. Prześledzenie jej w kontekście ideologii gender, która jest jedynie elementem ogromnej i spójnej strategii, zupełnie zmienia patrzenie na wiele spraw.

Tu, w początkach artykułu, jest bezpośrednie wprowadzenie hasła "gender". W dalszej części artykułu autorka opisuje tę strategię. Polega ona na rzekomej "demoralizacji", którą autorka oczywiście podaje jako synonim "gender". Tradycyjnie straszy jakimiś atakami na kościół, zagrożeniem życia rodzinnego i społecznego itp.

Cytat:Pierwszy to klucz do przemiany ideologicznej. Jego celem jest rozmiękczenie dogmatów religijnych, odebranie autorytetu Kościołowi, (...)

Viola! Mamy jak na talerzu to, o czym pisałem w poprzednim poście. "Nie wolno kwestionować autorytetu kościoła i trzeba się go słuchać".

Cytat:Wskazanym przez Bezmienowa papierkiem lakmusowym demoralizacji jest sytuacja, w której osoba duchowna samodzielnie podważa zasady wiary, relatywizuje je, wykazuje się niezdrowo pojętą tolerancją, używa eufemizmów, ucieka od zdecydowanych sądów.

No i znowu - sztywny kanon na podstawie księgi, który nie może się zmieniać nawet za tysiąc lat. Nie wolno zastanawiać się nad niczym z tego kanonu, należy go tylko i wyłącznie bezkrytycznie przyjmować. To urąga człowiekowi jako istocie myślącej i rozwijającej się.

Nie ma czegoś takiego jak stały, jedyny dobry i bezkrytyczny porządek, jak to PiS i KK starają się wmawiać, żeby "być przy korycie" w tym społeczeństwie. Takie combo - PiS włada polityką państwa, a KK mentalnością ich obywateli.

Gratuluję kościołowi sukcesu propagandowego. Udało mu się stworzyć "szatana", który stanowi zbiorczy pomnik wszystkiego, co kościołowi zawadza. Do worka "gender" wrzucono feminizm, ateizm, aborcję, eutanazję, homoseksualizm, komunizm, Rosję, ekonomię, ??ydów, Masonów i nawet spotkałem się zw rzucaniem tam globalnego ocieplenia i ewolucji.

Wracając do Twoich wypowiedzi:

Cytat:Powiem tak, taśmy dały szanse polityczne nowo powstającym ruchom opozycyjnym, a z tego co piszesz przypuszczam, że nagrania te traktujesz nie do końca poważnie. Tak, jest kilka rzeczy, które są poprostu śmieszne, ale złamanie konstytucji przez prezesa BC to już poważna sprawa i w tym kierunku trzeba podjąć zdecydowane kroki pociągając do odpowiedzialności odpowiednie osoby. Bezstronność BC jest święta, a jej zmiana może doprowadzić do poważnych problemów w gospodarce.

Nad Belką i Sienkiewiczem się jeszcze zastanawiam, jakie stanowisko zająć, także się nie wypowiem. To dość trudna sytuacja do przeanalizowania. Sienkiewicz się popisał wyjątkowo niskim poziomem kultury, to po pierwsze (ale mało ważne, bo rozmawiał prywatnie), a po drugie jest tu dość trudna kwestia relacji ministra z szefem NBP w tej rozmowie. Póki co całkowicie skompromitował się Nowak - papa, jesteś nie do obrony za to, co na nagraniu odwalałeś. Z Sikorskim widziałem te fragmenty o robieniu laski Amerykanom, sojuszu i niczego nie mogę tu się dopatrzeć. Jako minister oficjalnie musi się odpowiednio zachowywać, ale poza kamerami, do kogoś tam prywatnie, to w zasadzie powiedział coś, co nie odbiega zasadniczo od prawy. Niefortunnie nagrali jego prywatne opinie i tyle. Siara, ale nic poza tym. Tusk bezpośrednio jest czysty, bo na taśmach go nie ma (podkreślam słowo "bezpośrednio", bo kwestie pośrednie to inna bajka), więc zajmuje się tym, czym zajmować się musi - bronieniem swojego obozu. Każdy widzi, jak on się miota i lawiruje i robi dokładnie to, co powinien w takiej sytuacji. Naprawdę spodziewaliście się czegoś innego niż "emm... no bo tego... ten... to był dla dobra państwa tak naprawdę". Może tylko mydlić oczy i ratować całą sytuację.

Skupmy się też na drugiej stronie medalu, czyli tym, co powoduje ta afera. Organy państwa się kompromitują z różnych stron - zarówno rząd jak i prokuratura oraz ABW. Z państwa ciągnącego jakoś w miarę spokojnie do następnych wyborów, w których sytuacja pewnie się zmieni, staliśmy się państwem, w którym zrobiło się zamieszanie. Wszyscy skupiają się na bałaganie, który utworzył się wewnątrz naszego kraju. Trochę przypomina mi to "dziel i rząd??" oraz "mają burdel u siebie, odwrócą wzrok od naszych działań". Ja osobiście naprawdę zastanawiam się, czy nie jest to jakimś elementem polityki Kremla i czy przypadkiem jakiegoś powiązania z nagraniami nie miał. Po tym co zobaczyłem na Ukrainie, takie scenariusze wydają się mieć rację bytu. Generalnie za podsłuchy najprawdopodobniej odpowiedzialna jest jakaś zorganizowana grupa przestępcza, obcy wywiad albo w jakiś sposób opozycja (co wydaje mi się mimo wszystko najmniej prawdopodobne, bo są za chudzi w uszach) lub ewentualnie jakaś bardzo zorganizowana akcja dziennikarska (też mało prawdopodobne). Możliwe też że jakaś kombinacja tej trójki.

Cytat:partia ta rzeczywiście przedstawia wartości katolickie

Ja bym powiedział, ze jest po prostu kościelna. To tak jak wojska lądowe i marynarka - inne role, ale ta sama armia.

Cytat:O to, to. Osobiście jestem ciekaw co ,,wyjdzie" z tego starcia i czy w ogóle kiedys się ono skończy.

Od wielu już lat widzimy powolną ewolucję w kierunku myślenia zachodniego. Taki jest trend i w tym kierunku dąży. Nie będzie to wykres liniowy, będzie miał "dołki" od czasu do czasu, ale tendencja wyra??nie dąży do "wyższych wartości funkcji" w tym przypadku.

Podobnie jest z Ukrainą. W niej wybuchł w końcu konflikt proeuro-prorosja. Miałem na roku koleżankę z Ukrainy i opowiadała mi trochę, jak to w kraju wygląda. On był od długiego czasu podzielony na zachodnich patrzących w kierunku Polski i dalej i prorosyjskich wschodnich patrzących w kierunku Rosji. Także to się zbierało w zasadzie.

Cytat:Dokąd by miała ta droga prowadzić ?? do jednego z modeli państw zachodnich ?? Do moralnie lepszego społeczeństwa ?? Jaki jest ten cel do którego wg Ciebie mamy dążyć ??

Po pierwsze do stabilniejszego społeczeństwa. W naszym społeczeństwie denerwuje mnie to, że nie stanowimy żądnej jedności, tylko się ze sobą kłócimy. Za stabilnością społeczeństwa przyjdzie stabilność sprawowania władzy i aparatów państwowych. My mamy dopiero 25 lat. Mamy jeszcze do dupy zarówno politykę jak i administrację (a i obyczajowość i kulturę nadal nie za dobrą - jak czytam brytyjskie fora i portale to nie widzę takiego zezwierzęcenia, agresji, powszechnej głupoty, braku szacunku itp.).

Cytat:Wszyscy dzielą skóre na nied??wiedziu, ja tym problemem bym się teraz nie zajmował, bo jak przyjdzie co do czego, to jakoś się dogadają (prawica w końcu).

Jeśli Korwin dogada się z "bandą czworga", to tak trochę dziwnie z jego strony. Bo tak bardzo po nich wszystkich jechał, PiS nazywał lewactwem i partią która chce naprawić komunizm itp. Także widzę, że procenty nagrabił, chowa armaty dla gimbusów i idzie w układy. Cóż, standard... Jak widzicie naprawdę nie stanowi wielkiej różnicy od innych partii. Działa tak samo. Zobaczymy, gdzie go to doprowadzi. Jak stworzy koalicję z PiSem to powoli, latami będzie tracił poparcie. No bo cudów w tym kraju nie zbuduje się w następne 5 lat, a kozłem ofiarny następnej kadencji będzie nowa koalicja rządząca, zaczną dochodzi do głosu nastroje antyPiS i antyKNP i zobaczymy, kto pojedzie na tej fali, żeby zdobyć poparcie dla siebie. Koło się zamyka. Potem powtórzy się znowu to samo z nowymi władzami i tak dalej. Kwestia tylko kto jak długo będzie rządził.

P.S. Czekam, aż PiS po dojściu do władzy pokaże nam, jak zmniejszy cenę benzyny.

Hyrule, dalej uważam, że utożsamianie Kościoła Katolickigo z PiS jest grubą przesadą. Znam osobiście wielu praktykujących katolików którzy popierają inne partie polityczne (Polskę Razem, PSL, KNP, Ruch Narodowy albo PO).

Quayle, nie używaj terminów "kościół katolicki" i "katolicy" jako synonimów. Co innego ludzie utożsamiający się z jakąś religią (w dowolnym stopniu) a co innego instytucja kościoła.

Swoją drogą, właśnie obejrzałem nagrania z redakcji "Wprost", które ujawniła prokuratura. Polecam obejrzeć. Np. te krzyki, jak to prokuratura wyważyła drzwi itp. okazały się bzdurą, gdyż na nagraniu wyra??nie widać, że dziennikarze z aparatami i kamerami wywalili te drzwi, nacierając na pomieszczenie, gdy funkcjonariusze zostali poproszeni przez prokuratora (chyba) o zabezpieczenie laptopa. Prokuratura wyra??nie mówiła, że nie zamierza utrudniać pracy i odbierać materiałów, a prosi jedynie o udostępnienie kopii do zapieczętowania i przekazania materiału do sądu. Redakcja zaś się pluła, że uniemożliwią im wydanie nowego numeru, cenzuruje itp. Nie widzę, w jaki sposób wzięcie kopii uniemożliwia wydanie tego materiału. A co do szarpania. Co mieli zrobić, jak przyszli w ramach czynności służbowych, przedstawili podstawę prawną, "negocjowali" z naczelny i napotkali na opór w wykonywaniu czynności. Rozumiem również postawę naczelnego, który bronił tajemnicy dziennikarskiej. Sądzę, że ABW i prokuratora powinni być po lepiej przygotowani prawnie do takiej akcji. Jakby mieli decyzję sądu nakazującą wydanie materiałów, to sytuacja byłaby znacznie lepsza. Na takie właśnie suche materiały czekam, aby samemu zobaczyć, kto co mówił i robił, a nie czytać doniesienia medialne.

I bardzo mi się podoba rzeczniczka prokuratury - rzeczowo, konkretnie, prawnie, logicznie. Plus "Nie będę tego komentować (jakiejś kwestii), aby nie posądzali mnie państwo o manipulację. Niech państwo obejrzą nagrania i sami wyciągną wnioski."

Hyrule, na ale z instytytucją też jest pewien problem. Mogę wskazać co najmniej kilku hierarchów (i to z tych najwazniejszych) którym przynajmniej do niedawna przypisywano sympatię do PO. Zresztą, utożsamianie instytucji z wiernymi jest zasadne, bo to oni tworzą kościół i są jego częścią.

Hyrule, chwilowo nie odpowiem ci na twojego posta z braku czasu, a chciałbym żeby odpowied?? była dopracowanai przemyślana, nie na szybko napisana.
Podkreślę tylko, że widzę kilka błędów w mojej interpretacji artykuł i dzięki że mnie uświadowmiłeś.

Z wieloma rzeczami się zgadzam, ALE też z wieloma nie. Czytając twoje posty dość często odnoszę wrażenie, że przebija z nich pycha, przynajmniej w tematach politycznych okołopolitycznych.

Postaram się w najbiższym czasie zbudować odpowied?? .

Hm... możliwe, że powinienem ton nieco ograniczyć i pisać bardziej sucho. Też tak się właśnie nad tym zastanawiałem, bo nie chcę za bardzo zboczyć w kierunku tak bardzo nielubianych przez mnie postaw.

(Cóż, jakby wszyscy odpowiadali tak jak Ty, to by było generalnie dobrze na internetach, ale te parę procent agresorów jakoś tak podświadomie wpływa na człowieka, jak się czytuje te wszystkie internety. Ja już trochę frustracji zacząłem nabierać, widząc poziom rozmowy na necie. Sądzę, że to z tego powodu.)