Legendarny pierwszy oficer
Wiek: 31
Licznik postów: 1,315
Miejscowość: Warszawa
Bajnor napisał(a):Warto. Anime samo w sobie jest bardzo dobre. Ja najpierw obejrzałem anime, a pó??niej przeczytałem mangę.
Król piratów
Licznik postów: 3,505
Akainu napisał(a):Nie zgadzam się co do zarzutów do głównego bohatera, fakt, na początku był bardzo wkurzający, ale wygląda na to, że wydarzenia b. mocno go zmieniają (dojrzewa). No i nie jest jak Toriko, Naruto Ichigo czy Luffy, nie ma żadnych oporów przed zabijaniem. A zabija ludzi co nie miara, nie powstrzymuje innych przed tym itp - nie mówię że to ważny element, ale fajnie mieć głównego bohatera z prawdziwymi jajamiNo mnie właśnie to mordowanie bez mrugnięcia okiem w wykonaniu głównego bohatera nie do końca pasuje (tym bardizej, że to dzieciak), ale czasy w jakich dzieje się akcja Kingdoma po części to tłumaczą. Przytaczanie tutaj Op czy Toriko jest trochę nie na miejscu bo to jednak inne okoliczności. I nie nazwałbym głównego bohatera facetem z jajami z powodu braków oporu przed zabijaniem
Legendarny pierwszy oficer
Licznik postów: 1,370
BlackKuma napisał(a):No mnie właśnie to mordowanie bez mrugnięcia okiem w wykonaniu głównego bohatera nie do końca pasuje (tym bardizej, że to dzieciak), ale czasy w jakich dzieje się akcja Kingdoma po części to tłumaczą. Przytaczanie tutaj Op czy Toriko jest trochę nie na miejscu bo to jednak inne okoliczności. I nie nazwałbym głównego bohatera facetem z jajami z powodu braków oporu przed zabijaniem

Legendarny pierwszy oficer
Wiek: 31
Licznik postów: 1,315
Miejscowość: Warszawa
Król piratów
Licznik postów: 3,505
Akainu napisał(a):Rzeczywiście z porównaniem przesadziłem bo to różne mangi, jednakże do kogoś Shina porównać trzeba ^^Dlatego też napisałem, że to jednak trochę inne okoliczności. Inne czasy i inne realia. Chociaż mimo wszystko dziwi mnie to, że jak już zaczął walczyć w bitwach to nim w ogóle nie wstrząsnęło mimo to, że wcześniej nie miał ze śmiercią na taką skalę do czynienia (a był dzieckiem).
Ale uważam że główny bohater Kingdoma już jako dziecko tak wojuje - bo przecież od samego urodzenia był wychowany w "krwi", walki, śmierć to dla niego normalne życie, takie czasy.
Akainu napisał(a):Dla mnie Shin jest epicki bo naprawdę się nie cacka i w porównaniu do innych żołnierzy (emocje, strach etc są tu świetnie ukazane) nie boi się walczyć na samym froncieTroche jak wyprany z emocji cyborg xd Mnie to własnie w nim trochę bardzo denerwuje.
Akainu napisał(a):Wszelkie mangi o walkach które czytałem/czytam jak Bleach, One Piece, Toriko, nawet One Piece, to mangi typowo dla "młodszych" widzów, w porównaniu do ciężkiej fabuły, zwrotów akcji i w ogóle tego co się wyprawia w KingdomieNo właśnie. To jednak są shouneny, a wiemy do kogo shouneny są kierowane. Z jednej strony ciężko to porównać z seinenem. Wiadomo, że będzie w nim przyzwolenie na dużo większą ilość krwi, przemocy etc.
Dlatego dla mnie nie do końca uzasadnione jest porównywanie Kingdoma do przykładowo One Pieca, bo to inny typ mangi. Chociaż i tak muszę przyznać, że OP jest bardziej krwawe niż to sobie kiedykolwiek wyobrażałem xdjanek z napisał(a):Mnie w Shinie najbardziej denerwuję to że się pcha wszędzie, nie ma szacunku do osób wyżej postawionych, wszyscy mu na wszystko pozwalają. Zwłaszcza widoczne jest to pchanie się na boplu bitwy gdzie nagle jest po jednej stronie a za chwilę po drugiej po ktoś jest w niebezpieczęństwie. Mało pola do popisu dla reszty jego odddziału.Z tym pchaniem się gdzie nie trzeba z tego co zauważyłem jest coraz lepiej z biegiem czasu. Doświadczenie robi swoje. Co do braku szacunku to taki trochę shounenowy bohater jak Shin nie mógłby się zachowywać inaczej i w sumie ja to w nim lubię akurat.
Legendarny pierwszy oficer
Wiek: 31
Licznik postów: 1,315
Miejscowość: Warszawa
Cytat:Z tym pchaniem się gdzie nie trzeba z tego co zauważyłem jest coraz lepiej z biegiem czasu. Doświadczenie robi swoje.
Ledwo stojący na nogach Shin wyskakuje na solo Do Houkena. Gdyby nie plot armor byłby pewny dead.
Kapitan z paradise
Licznik postów: 346
Legendarny pierwszy oficer
Wiek: 31
Licznik postów: 1,315
Miejscowość: Warszawa
Jestem na 397 chapterze i znowu ass pull. Serio albo ja się za dużo mang naczytałem albo nie wiem co. Znowu Ouhon pokonuje przeciwnika którego nie powinien bo " on ma takom drogem życia" i Shin dalej jedzie na remisie z tym samym. Bez sensu to jest. Gdzie jest jakieś zaskoczenie?
Nowicjusz
Licznik postów: 17
Kapitan z paradise
Licznik postów: 346
Imperator
Wiek: 30
Licznik postów: 1,902
Cytat:Ja przeczytałem mangę 2 tygodnie temu i z tego co zauważyłem to chapter jest we wtorek po angielsku. Ale nie wiem, czy to wyjątki, czy prawidłowość.Mangi czyta się na batoto. I rzut oka na daty pokazuje, że miałem racje i rozdziały w soboty wychodzą.
W końcu! Rozmowa Seia z kanclerzem już mnie pomału usypiała. Nie mogłem doczekać się powrotu do akcji. I nie zawiodłem się! Shin dostał naprawdę epickie wejście: http://bato.to/read/_/316591/kingdom_v4 ... farmers/18. Słomek powinien się od niego uczyć.
Kapitan z paradise
Licznik postów: 346
No, ale te rozkminy You jak zatrzymać grupę kawalerzystów według mnie najlepsze. Dziewczyna, która całe życie spędziła w pałacu, nigdy nie walczyła, teraz, żeby zyskać trochę czasu postanawia popełnić efektowne samobójstwo. W ogóle, że ogarnęła tak sytuację mogąc za chwile zginąć. + jeszcze ta zwichnięta kostka. Aż bije od tego epickością. Wejście Shina nie powiem bardzo dobre, ale mnie jakoś nie ujęło. Chyba bym wolał zobaczyć tą akcję You. (Chyba, bo mi postaci szkoda)