Robin
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Pasiiu

Pirat

Licznik postów: 49

Pasiiu, 26-12-2014, 14:24
Hej jestem nowym na forum, nurtuje mnie strasznie 1 rzecz.
Z One piece jestem dopiero niestety na 69 odcinku.
Mało wiem o Anime, jeszcze sporo przed mna.

W ostatnim odcinku jakim oglądałem pojawiła się Mrs All Sunday (niestety Spoiler zrobił mi krzywdę, bo wiedziałem jak wygląda robin "przed przeskokiem" i wiedziałem ze to ona gdy czytałem sobie na wiki o niej)
Tam dowiedziałem się, że ma moc owocu, który pozwala jej na kwitnięcie czyli aplikowanie dodatkowych kończyn. W Anime wspomnieli, że odrzucenie broni Robin jest z mocy szatanskiego owocu. Myslalem, ze ma jakas zdolność telekinezy, ale to jednak ta sama moc, o której czytałem. Czy to była jej umiejętność to "odrzucenie" broni załogi Luffiego czy to była jednak moc owocu.
Opiszcie mi co to było jeśli mógłbym prosić, boj a nie widziałem, aby aplikowała jakiekolwiek ręce i powaliła ich przedmioty.
Bajnor

Imperator

Wiek: 30
Licznik postów: 1,902

Bajnor, 26-12-2014, 14:29
Pasiiu napisał(a):Opiszcie mi co to było jeśli mógłbym prosić, boj a nie widziałem, aby aplikowała jakiekolwiek ręce i powaliła ich przedmioty.
Bo nie pokazali wtedy w anime dokładnie co zrobiła. Za wcześnie było jeszcze, żeby pokazać, jak działa jej moc. Słomkowi nie wiedzieli co się stało, więc widzowie też niczego nie widzieli.
Pasiiu

Pirat

Licznik postów: 49

Pasiiu, 26-12-2014, 14:37
Dziękuje Ci bardzo Smile
Wolałbym Telekineze od tej dziwnej mocy, może w Anime się bardziej przyda Smile
Czas pokaże ;D
Bo zauważyłem, że słomiani mają strasznie słabe moce diabelskich owoców Sad
Tylko Luffy, ale to wiadome.
chucky

Admirał

Licznik postów: 2,727

chucky, 26-12-2014, 14:58
...? Robin ma słaby owoc? Śmiechłem Big Grin

Oglądaj.
[Obrazek: tumblr_ojg7flg58r1tvlw71o1_500.gif]
Pajmon

Imperator

Licznik postów: 2,143

Pajmon, 29-09-2015, 14:38
Robin, Robin, Robin... Moja droga Robin. Co się z nią porobiło?
Chciałbym tu pociągnąć wątek charakteru Nico Robin i co się z nim stało.
Poznajemy Robin gdy znikąd pojawia się nagle na statku Słomianych. Sprawia wrażenie pewnej siebie, pogardliwej dla słabszych babki z jakąś mega mocą. Po jednym spotkaniu w którym nie widzieliśmy za wiele postać ta sprawia wrażenie typowego badassa.
Później podczas właściwej już sagi Alabasta poznajemy prawdziwą, twarz Robin - bezwzględnej za przeproszeniem s*ki, która morduje ludzi, łamie ich w pół, wykręca kończyny, przybija (najprawdopodobniej to była ona) ludzi gwoździami do ściany. I robi to wszystko z szyderczym uśmiechem na ustach. Później "nieproszona" dostaje się na statek słomianych i w przeciągu 5 minut tak manipuluje wszystkimi, że nie mają żadnych przeciwwskazań by do nich dołączyła. Do tego pytana przez Usoppa w czym się specjalizuje, odpowiada z uśmiechem "W zabijaniu.".
To co się później dzieje z Robin jest dziwne. Ja wiem, że podczas przygody ze słomkami a zwłaszcza sagi EL przechodzi metamorfoze, że znajduje w końcu sens życia, ale gdzie jest ta mordercza Robin? Co się stało z jej charakterem? Od czasu kiedy dołączyła do załogi miała tylko 1 poważną walkę i jedną akcję w stylu starej dobrej Robin, gdy złamała Spandama w pół. Ja wiem, powiecie mi, że przecież nadal wykręca ludziom kończyny, nadal ich łamie, ale to są same randomy i to są akcje bez jakiegoś smaczku. Zamiast tego, dostaje jakieś ataki wielkimi nogami, które mają więcej wspólnego z fanserwisem niż oryginalnym charakterem Robin. Z bezwzględnego mordercy zamieniła się w sztywnego MILFa z czarnym humorem która wiecznie robi za support, a jej rola polega na "patrzcie jakie mam wielkie cycki", niczym innym.
Robin wróć Sad

 [Obrazek: giphy.webp] 
 
Kenachi

Admirał

Wiek: 28
Licznik postów: 1,663
Miejscowość: Dressrosa

Kenachi, 29-09-2015, 15:14
Czy ja wiem, Robin żyła pod ciągłą presją dlatego była tak zimna i okrutna, przecież od parunastu lat wykorzystywała ludzi i często skazywała ich na śmierć lub więzienie by samej przetrwać, od kiedy jest w załodze po prostu nieco wynormalniała i stała się bardziej przyjazna, myślę że to na prawdę kwestia gustu, tym bardziej że miała na Dressrosie parę fajnych momentów.
[Obrazek: tumblr_ofdqnbymNR1schwg5o4_500.gif]
kill97

Super świeżak

Licznik postów: 213

kill97, 29-09-2015, 15:32
Pajmon napisał(a):Robin, Robin, Robin... Moja droga Robin. Co się z nią porobiło?
Chciałbym tu pociągnąć wątek charakteru Nico Robin i co się z nim stało.
Poznajemy Robin gdy znikąd pojawia się nagle na statku Słomianych. Sprawia wrażenie pewnej siebie, pogardliwej dla słabszych babki z jakąś mega mocą. Po jednym spotkaniu w którym nie widzieliśmy za wiele postać ta sprawia wrażenie typowego badassa.
Później podczas właściwej już sagi Alabasta poznajemy prawdziwą, twarz Robin - bezwzględnej za przeproszeniem s*ki, która morduje ludzi, łamie ich w pół, wykręca kończyny, przybija (najprawdopodobniej to była ona) ludzi gwoździami do ściany. I robi to wszystko z szyderczym uśmiechem na ustach. Później "nieproszona" dostaje się na statek słomianych i w przeciągu 5 minut tak manipuluje wszystkimi, że nie mają żadnych przeciwwskazań by do nich dołączyła. Do tego pytana przez Usoppa w czym się specjalizuje, odpowiada z uśmiechem "W zabijaniu.".
To co się później dzieje z Robin jest dziwne. Ja wiem, że podczas przygody ze słomkami a zwłaszcza sagi EL przechodzi metamorfoze, że znajduje w końcu sens życia, ale gdzie jest ta mordercza Robin? Co się stało z jej charakterem? Od czasu kiedy dołączyła do załogi miała tylko 1 poważną walkę i jedną akcję w stylu starej dobrej Robin, gdy złamała Spandama w pół. Ja wiem, powiecie mi, że przecież nadal wykręca ludziom kończyny, nadal ich łamie, ale to są same randomy i to są akcje bez jakiegoś smaczku. Zamiast tego, dostaje jakieś ataki wielkimi nogami, które mają więcej wspólnego z fanserwisem niż oryginalnym charakterem Robin. Z bezwzględnego mordercy zamieniła się w sztywnego MILFa z czarnym humorem która wiecznie robi za support, a jej rola polega na "patrzcie jakie mam wielkie cycki", niczym innym.
Robin wróć Sad

+1

Kenachi napisał(a):Czy ja wiem, Robin żyła pod ciągłą presją dlatego była tak zimna i okrutna, przecież od parunastu lat wykorzystywała ludzi i często skazywała ich na śmierć lub więzienie by samej przetrwać, od kiedy jest w załodze po prostu nieco wynormalniała i stała się bardziej przyjazna, myślę że to na prawdę kwestia gustu, tym bardziej że miała na Dressrosie parę fajnych momentów.

Problem, w tym, że ona stała się dobra za szybko. Jak sam powiedziałeś, wykorzystywała ludzi, była okrutna, zabijała przez kilkanaście lat.
Nie było żadnych rozterek, przyzwyczajania się do normalnego życia czy zmian. Po prostu w jednej chwili staję się dobra i normalna...

[ Dodano: |29 Wrz 2015|, o 14:44 ]
No i jeszcze dodam, że tak jak Pajmon wolałem ją w starszej wersji. Teraz taka nijaka jest :/
Chudyy

Super świeżak

Wiek: 31
Licznik postów: 180

Chudyy, 29-09-2015, 16:43
Nie tylko wy chcecie, aby wróciła ta "stara" Robin...

Jest to nadal jedna z moich ulubionych postaci, lecz po time skipie straciła trochę ze swojego uroku...
Dahaka

Król piratów

Wiek: 32
Licznik postów: 3,793

Dahaka, 29-09-2015, 17:44
kill97 napisał(a):Problem, w tym, że ona stała się dobra za szybko. Jak sam powiedziałeś, wykorzystywała ludzi, była okrutna, zabijała przez kilkanaście lat.
Nie było żadnych rozterek, przyzwyczajania się do normalnego życia czy zmian. Po prostu w jednej chwili staję się dobra i normalna...

Problem w waszym toku myślenia jest taki, że ona nigdy nie była "zła", wystarczy spojrzeć na jej flashback i porównać do flashbacku np Doflamingo, gdzie od razu widać jacy są naprawdę. Robiła, co musiała, aby przetrwać, a Luffy po prostu uwolnił ją od tych przykrych konieczność.

No i nie powiedziałbym, że stała się normalna, bo jej introwertyzm i gagi, choć to tylko gagi, jednak pokazują, że lata życia w mroku odbiły jej się na psychice
Pajmon

Imperator

Licznik postów: 2,143

Pajmon, 29-09-2015, 20:11
Dahaka, ale kiedyś brutalność i cwaniactwo nie sprawiały jej problemu. Dla Croca pracowała nie dla tego że musiała, ale chciała. Teraz jest sztywna jak kij od miotły z doczepionymi balonami. Mało w niej czegokolwiek. A na Dressrosie Oda odebrał jej nawet opanowanie i powagę zapodając zbiorowego enelfejsa. Robin coraz mniej przypomina Robin. I chyba nie po to Oda kreował ją na bezwzględnego brutala z demonicznym pseudonimem, żeby koniec końców wyprać ją z jej atutów i pozostawić jako rozciągniętą i wyblakłą wersję samej siebie ze spaczoną psychiką nadającą się tylko do gagów. Jak już jest spaczona to niech pokaże że potrafi ze spaczoną dawną brutalnością zabijać godnych sobie przeciwników.

 [Obrazek: giphy.webp] 
 
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź