??artujesz ? co nie? Powiedz, że żartujesz

Nie, nie żartuję. Jak oceniać ,to wszystkich równo i według tych samych kryteriów.

Zarzucanie mi, że mam niskie wymagania jest trochę z dupy, bo co do anime to wymagania mam (IMO) duże.

Jak komuś rażący brak logiki nie przeszkadza w oglądaniu to dla mnie oznacza to niskie wymagania. OK, są różni ludzie, niektórzy lubią JoJo, inni lubią jeść kupę, i proszę bardzo, smacznego. Ale to nie znaczy, że jest to dobre.

Spoiler

Skłaniałbym się jednak do opcji pierwszej. Sam fakt że szukasz w JoJo większej treści świadczy że jednak twór nie jest skierowany do ciebie

Co oznacza "nie jest skierowany do mnie". Jest jakiś profil człowieka pod który jak się nie wpasowujesz, to nie masz prawa do oglądania?
I to nie jest szukanie większej treści. To jest szukanie jakiejkolwiek treści. JoJo poza jako-takimi walkami nie reprezentuje sobą nic. Każdy może wylać puszkę farby na białą kartkę i powiedzieć "patrzcie, sztuka!", ale to nie o to chodzi.

Cytat:Jak komuś rażący brak logiki nie przeszkadza w oglądaniu to dla mnie oznacza to niskie wymagania.

Ponownie odsyłam do FLCL, którego jakość mimo braku logiki już zresztą potwierdziłeś.

Cytat:OK, są różni ludzie, niektórzy lubią JoJo, inni lubią jeść kupę, i proszę bardzo, smacznego. Ale to nie znaczy, że jest to dobre.

Dyskretnym nawiązaniem do Fairy Tail'a chcesz wymusić tolerancję dla jego fanów? Nieładnie.

Cytat:I to nie jest szukanie większej treści. To jest szukanie jakiejkolwiek treści. JoJo poza jako-takimi walkami nie reprezentuje sobą nic.

Skąd pomysł że kreskówki muszą coś sobą reprezentować? Istnieją bardzo dobre bajki bez większego przekazu, dobrym przykładem będzie tu Hellsing Ultimate.

To
ichigo75124 napisał/a:
Nie, nie żartuję. Jak oceniać ,to wszystkich równo i według tych samych kryteriów.

nie ma nic wspólnego z tym
Cytat:
Ach ta hipokryzja fandomu...

większość ludzi jedzie po FT "Bo znowu cycki i znowu słabe postaci, o boże, znowu Erza" Ale kiedy JoJo odwala dwa razy większą chałę( bo dwa razy bardziej walącą po oczach) to wszystko jest OK. Hipokryzja w pełnej krasie

Cytat:większość ludzi jedzie po FT "Bo znowu cycki i znowu słabe postaci, o boże, znowu Erza" Ale kiedy JoJo odwala dwa razy większą chałę( bo dwa razy bardziej walącą po oczach) to wszystko jest OK. Hipokryzja w pełnej krasie

Nie hipokryzja, tylko twoja niewiedza. JoJo jest parodią właśnie takich shounenów jak FT czy Naruto po Painie. Zarzucanie mu brak logiki bo "autor nie ogarnia" to trochę jak zarzucanie ludziom mówiącym "chińskie bajeczki" brak wiedzy. Czyli głupota/naiwność na poziomie ponadprzeciętnym.

Ponownie odsyłam do FLCL, którego jakość mimo braku logiki już zresztą potwierdziłeś.

Bo w FLCL byłem w stanie wyczuć właśnie jakąś odgórną koncepcję, jakiś zamysł, a w JoJo właśnie tego nie czuję. Historia rodu Joestarów przypomina mi zbiór chaotycznie wrzuconych elementów bez żadnego planu.
Może dlatego że FLCL nigdy nie próbowało wprowadzić zasad ani jakichkolwiek konkretów( co po części udało się im bo zamknęli się w 6 odcinkach. Przeszłość Dio i Jonathana też pewnie wyszłaby trochę lepiej gdyby nie próbowali jej rozwlec i skomplikować ponad miarę. A całemu anime mocno wyszłoby na plus gdyby spakowali je do 12 odcinków).

Cytat:Nie hipokryzja, tylko twoja niewiedza.

właśnie wracamy do punktu wyjścia. Ty widzisz tam parodię, ja nie. Tylko że ja dodatkowo uważam że próba znalezienia jej tam to szukanie czegoś czego nie ma.

[ Dodano: 2015-01-27, 21:07 ]
Taito- dziękuję za kapibarę. Robiłem się głodny...

Cytat:Ty widzisz tam parodię, ja nie. Tylko że ja dodatkowo uważam że próba znalezienia jej tam to szukanie czegoś czego nie ma.

:/
https://www.youtube.com/watch?v=unuadNjSbRw
https://www.youtube.com/watch?v=jLIoSWnMkHw
https://www.youtube.com/watch?v=euwL2Uhfsn8

Add: A wypunktowując różnice między FLCL a JoJo trochę uciekasz od tematu. Twierdzenie które aktualnie forsujesz zakłada że brak logiki zawsze jest wadą serii.

https://www.youtube.com/watch?v=slnvTv1edmk

Nie zawsze. Dobrze wykonany nie jest. Ten z JoJo niestety jest wykonany słabo i wydaje mi się że wynika raczej z lenistwa niż z założenia.

Cytat:Nie zawsze. Dobrze wykonany nie jest. Ten z JoJo niestety jest wykonany słabo i wydaje mi się że wynika raczej z lenistwa niż z założenia.

Nie jest to tutaj wykonane słabo, po prostu seria do ciebie nie trafiła (jak zresztą do wielu innych) i w myśl analogii debilnej zasady "podoba mi się = dobre" usiłujesz przedstawić twór jako słaby.

Nie. Potrafię rozróżnić kiedy coś do mnie nie trafia, a kiedy najzwyczajniej w świecie ssie. i JoJo ssie.
Moje wrażenie na razie jest odwrotne, to JoJo ma psychofanów którzy wszystko co jest nie tak komentują "nie znasz się, JoJo jest świetne bo to JoJo"

Z drugiej strony twoje komentarze też nie zawierają sensownych argumentów przeciwko JoJo, nic więc nie wskazuje by faktycznie ssało. Oczywiście możesz łatwo ten argument odwrócić, ale nijak to dyskusji nie wzbogaci. Ten tytuł jest skierowany do ludzi ze sporym doświadczeniem z shounenami, więc to że nie widzisz w nim parodii mogę zrozumieć. Dalej jednak jest to naciągane, bo JoJo daje znać o swojej prawdziwej naturze nie raz i nie dwa.

Anyway, faktycznie sporo osób lubi JoJo pod publikę/na siłę, co rozpoznaje się właśnie po tym że taki fan wmawia sobie że twór ma świetną fabułę lub szuka w tej fabule błędów i biorąc je pod uwagę ocenia twór (co zabawne, zazwyczaj wysoko). W kwestii takowych - spokojnie podpisuję się pod większością twoich pocisków. Ale normalnych fanów JoJo czy tego tworu jako takiego w to nie mieszaj.

Z drugiej strony twoje komentarze też nie zawierają sensownych argumentów przeciwko JoJo, nic więc nie wskazuje by faktycznie ssało

Siedem Grzechów Głównych JoJo:
1. Słabo wykreowane postacie- w większości o bardzo uproszczonej historii i motywacjach.
2. Słaba fabuła- wy iść i zabić tych, bo oni być zła nieumarła! Przy czym samo z siebie to mogło by ujść, ale w połączeniu z 1 i 3 to dobija.
3. Średnio wykreowane walki- OK, używanie mózgu i planowanie w walce jest nawet spoko. Szkoda tylko że autor zapomina o tym że czasem proste rozwiązanie jest najlepsze
4. Mała różnorodność technik- aczkolwiek tu zdaje sobie sprawę że tyczy się tylko dwóch pierwszych, widzianych przeze mnie partów, bo Standy z kolei są aż za różnorodne.
5. Dużo rozwiązań słabo pomyślanych lub z cyklu "Deus Ex..."
6. Zbytnie skupienie się na epickości na czym cierpi ilość wydarzeń( Phantom Blood trwa dziewięć odcinków, a składa się z historii Jonathana i wstępu do głównych wydarzeń, walk z przydupasami Dio oraz walki z samym Dio. Czyli mało się dzieje w stosunku do długości trwania.)
7.Brak wewnętrznej logiki czy spójności świata- JoJo nie mógł użyć Hamon pod wodą bo nie mógł oddychać; Dire może go użyć nie mając płuc.

1, 2, 5 i 7 nie mają żadnej wartości jako argumenty przeciwko takiemu tworowi jak JoJo, co tłumaczę ci już od dłuższego czasu.
3 to średniawy argument, takie walki idealnie pasują do tej serii. Ba, ja w nich nawet widzę parodię takich shounenów jak Death Note.
6 i 4 to faktycznie wady, przy czym z 6 zgadzam się tylko w odniesieniu do 1 arcu, podanego jako przykład - pó??niej problem zniknął. Te 2 wady jednak raczej nie mają podjazdu do zalet.

Idę spać, odpowiem jutro po 15tej.

No i niestety przyszedł ten smutny czas kiedy będę musiał czekać 7 dni na 23 minuty zajedwabistości

Ostatni odcinek był całkowicie inny od pozostałych. Moim zdaniem to jest coś czego brakowało. Brakowało odcinka, który będzie przystankiem w tej podróży. Od początku trzeciej części zawsze z kimś walczyli. Miło zobaczyć coś innego. Na początku duet braci wydawał się być naprawdę gro??ny, Boingo czytający przyszłość z mangi oraz Oingo zmieniający swój wygląd. Jednak zrobili z tego ciekawy, humorystyczny odcinek. Poczułem się jakbym znowu na CN oglądał "Tom i Jerry" lub "Struś Pędziwiatr". Dodatkowo na plus ending, który jest straszniejszy od tych wszystkich krwawych scen rodem z seinena.
btw. Joseph mówiący "oh my god" zawsze na propsie :rotfl:

PS. W poprzednim życiu byłem kobietą

"Kakyoin is probably the biggest badass after Jotaro in SC.

Just recall how each battle he wins is by pure badassery strategy.

Spoiler

And then there is that one against Dio, he lost, but damn that was epic.

"

W zasadzie w pełni się z tym zgadzam.

Kolejny bardzo odcinek JoJo. Podobało się wreszcie pokazanie Dio. Chyba ostatnio widzieliśmy go na początku SC i przez te wszystkie odcinki miałem uczucie, że jest go trochę za mało. Moim zdaniem powinien być pokazywany co 5-6 odcinków w bardzo krótkich scenach. Jednak jak już zobaczyliśmy Dio to pokazał się z bardzo dobrej strony jako antagonista, który używa swoich ludzi jako mięsa armatniego, nie obchodzi go czy przegrali i liczy się dla niego jedynie zyskanie na czasie.

No i gwó??d?? programu duet Boingo oraz Hol. Manga, która w 100% się sprawdza to chyba mój ulubiony stand. Nigdy się myli, ale za każdym razem wychodzą z tego komiczne sytuacje. Tak jak przy dwóch palcach, klasyczny 'awkward moment'. Ciekawe czy za tydzień zobaczymy klasyczny moment, gdzie cała czwórka przewraca się na pomidory czy coś podobnego i dlatego w mandze wyglądają jak zabici.

Na koniec jeszcze ten świetny ending :hyhy: