Dragon Ball, kontynuacja po 18 latach!
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Nombre de Dios

Kapitan z nowego świata

Wiek: 32
Licznik postów: 454

Nombre de Dios, 30-11-2015, 16:57
Podpisuję się pod Larrym. Do fajnych walk dodałbym jeszcze klimacik, który został utrzymany na standardowym poziomie(są odcinki w których śmiałem się jak za starych czasów). Cieszy ewolucja mojej ulubionej postaci - Vegety.
Kenachi

Admirał

Wiek: 28
Licznik postów: 1,663
Miejscowość: Dressrosa

Kenachi, 30-11-2015, 18:20
Kowal
Zgadza się, odniosłem się do tego w poście który zacytowałeś Big Grin
Kenachi napisał(a):XDD Twór który istnieje po to żeby zarabiać hajs vs coś co trwa już bardzo dawno xDD No niezłe porównanie, fakt ciężko wybrać co lepsze. Swoją drogą myślisz że OP po co zostało stworzone? Żeby zarabiać hajs i z tego co wiem to niemały.

Jeszcze o DBS
Największy problem jaki widzę z nową serią to fakt że w głównej zostanie części wydana jako anime.
Na tą chwile trzyma poziom który da się jako tako tolerować (przede wszystkim dzięki samej marce), ale bądźmy szczerzy, to jest Toei, czyli EA producentów anime, prędzej czy później DB technicznie zaliczy poziom OP.
Normalnie w takiej sytuacji można by olać anime i czytać jedynie mangę ale problem polega na tym że DBS praktycznie nie ma swojej mangi, to bardziej pobieżne streszczenie anime niż samodzielny twór.

A naprawdę szkoda bo mimo tego ta "manga" trzyma wysoki poziom, rozdziały są bardzo treściwe, ładnie narysowane, kadry ani nie przytłaczają ilością dymków i szczegółów, ani nie są prawie zupełnie puste jak w Bleachu, a a same walki są mega mięsiste i mają całkiem dobrą choreografię.
Od strony czystego wykonania takie cholernie solidne 8/10

Szkoda że Akira olał osoby preferujące mangę która obecnie pełni jedynie rolę wysokiej jakości spoilerów do anime.
[Obrazek: tumblr_ofdqnbymNR1schwg5o4_500.gif]
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 30-11-2015, 20:03
Cytat:Największy problem jaki widzę z nową serią to fakt że w głównej zostanie części wydana jako anime.
Na tą chwile trzyma poziom który da się jako tako tolerować (przede wszystkim dzięki samej marce), ale bądźmy szczerzy, to jest Toei, czyli EA producentów anime, prędzej czy później DB technicznie zaliczy poziom OP.
Ty chyba masz nie tylko inną wersję DBZ, która wcale nie ma śmiesznie słabej fabuły (gorszej nawet niż w Bleachu, sic), ale również alternatywnego DBS.
Mangę przejrzałem, za szybko leci, nie może potraktować żadnego wątku na poważnie. : /
Kenachi

Admirał

Wiek: 28
Licznik postów: 1,663
Miejscowość: Dressrosa

Kenachi, 30-11-2015, 23:57
Heros napisał(a):Ty chyba masz nie tylko inną wersję DBZ, która wcale nie ma śmiesznie słabej fabuły (gorszej nawet niż w Bleachu, sic), ale również alternatywnego DBS.
Pokaż mi cytat gdzie napisałem że Dragon Ball nie ma słabej fabuły.

Cholera wybełkotałem nawet esej na jakieś 100 wierzy porównując do siebie przeciwległe zalety i wady DB i OP, Gdzie najsilniejszą stroną DB są walki, treningu i power upy a najsłabszą właśnie fabuła, gdy w OP wygląda to niemal dokładnie odwrotnie.
Wyprodukuję się jeszcze jeden raz:

DB ma o wiele lepsze walki zarówno pod względem logiki, choreografii i mięsistości, ponad to są one o wiele bardziej satysfakcjonujące dzięki temu że te postacie faktycznie trenują i dają z siebie wszystko żeby w końcu móc "pokonać tego złego", a także dzięki uważanej przez wielu za najlepszą/najbardziej badass'ową "moc"(KI) jaka powstała w shonenie ever.
Najsłabszą stroną DB jest za to prosta jak budowa cepa fabuła, nie ma tutaj dosłownie żadnych plot twistów, wszystko sprowadza się do trenowania i wzajemnego dawania se po mordzie, chociaż mimo swojej absurdalnej prostoty, jest w miarę spójna (i pomijając ostatnie to się na 100% nie zmieni).
Silnymi stronami są także dobrze wydevelopowane i dające się lubić postacie pierwszo i drugoplanowe (w tym główny protagonista Goku który mimo 20 lat na karku wciąż zajmuje najwyższe pozycje w rankingach popularności), zapadający w pamięci przeciwnicy i humor.
Za to do słabszych stron można jeszcze dodać fatalnie mało złożone uniwersum (nad czym pracuje już DBS) i notoryczne zawężanie liczby faktycznie mających jakieś znaczenie postaci (nad czym również pracuje DBS).

Natomiast najsilniejszą stronę OP stanowi ciekawy, świetnie rozbudowany i podzielony na 3 główne frakcje świat. Jego struktura pozwala na masę potencjalnych mini "plot twistów" (np. BM na Dressrosnie), wprowadzanie ogromu często ciekawych postaci oraz wątków pobocznych, to po prostu idealna podwalina pod kawał dobrej fabuły.
Za to najsłabszą stroną OP są zdecydowanie średnie walki i mimo sporego potencjału dzięki możliwie ogromnej różnorodności stat i umiejętności pomiędzy fajterami kompletnie złamany logicznie rozkład sił i brak jakiejkolwiek logiki w "progresie" Słomków.
Do zalet trzeba jeszcze dodać zawdzięczanej w dużej mierze budowie świata świetną (choć w pewien sposób, przede wszystkim względem Luffiego także schematyczną) fabułę której często zdarza się poruszać wątki takie jak wojny domowe i zakłamanie rządu. Niestety od TS'a OP dużo traci przez skupianie się także na nudnych, niepotrzebnych albo niemiłosiernie irytujących wątkach (do tej pory pamiętam jakiej nerwicy dostawałem gdy 3/4 rozdziału skupiała się wokół dzieci z PH).
Do głównych wad powinno się jeszcze dorzucić naiwność wokół "majn plotu". Wszystko niby kręci się wokół spełniania swoich marzeń, a tak naprawdę jedyną osobą która coś robi w tym kierunku jest Zoro i Luffy przepływający w czasie Grand Line, srsl jedyną osobą w załodze która ma usprawiedliwienie na to jest Franky. Wgl sama załoga jak na pierwszoplanowych bohaterów może wywołać dość mieszane uczucia względem poszczególnych postaci, co nie jest specjalnie dobre z uwagi na to że są nieodłączną (pomijając Sanjiego Big Grin ) częścią głównej linii fabularnej.

Takie argumentowanie że OP gniecie DB jest równoznaczne z twierdzeniem że Mass Effect niszczy Mortal Kombat'a bo ma o niebo lepszą fabułę, tu po prostu nie o to chodzi.

Oba tytuły są shonenami, tylko shonenami, nawet jeżeli OP pod względem fabuły bije na głowę całą konkurencje, to jest to wciąż jedynie absurdalnie naiwna bajka skierowana do młodych nastolatków którzy chcą przede wszystkim zobaczyć dwóch facetów walących se po ryju z siłą bomby atomowej.
Mimo tego że osobiście preferuję DB, to uważam że DB i OP reprezentują ten sam poziom, różnica polega na tym że oba tytuły robią dobrze zupełnie inne rzeczy.
Mało tego ich struktura zalet i wad jest do siebie niemal idealnie przeciwna, dlatego oczywistym jest że skupiający się na innych aspektach fani One Piec'a będą patrzyli z góry na Dragon Balla i odwrotnie.
Jednak zamykanie się na jakąkolwiek dyskusję gdy ktoś podważa supremację OP nad innymi M&A i sprowadzanie wszystkiego do "Twoja manga ssie!" jest po prostu przykładem zwykłej bezmyślności i najczystszego w swoim rodzaju fanboismu.
[Obrazek: tumblr_ofdqnbymNR1schwg5o4_500.gif]
Heros

Joy Boy

Licznik postów: 7,533

Heros, 01-12-2015, 08:38
Cytat:Pokaż mi cytat gdzie napisałem że Dragon Ball nie ma słabej fabuły.
Przez to ciągłe zestawianie z OP. Człowieku, przecież nawet "Bleach" jest od niego lepszy pod względem fabuły. Ale punkt dla Ciebie, nie chce mi się sprawdzać, więc uznam Twoją odpowiedź.
Cytat:Gdzie najsilniejszą stroną DB są walki, treningu i power upy
Co do walk, to tutaj szczególnie bym uważał. I nie mówię tego złośliwie, ot Toei sfillerowało parę ważnych walk, przez co ich fajność zawdzięczamy nie Akirze (nie w aż takim stopniu), a a... studiu. To jest wyjątkowo śmieszne, zważywszy na to, że mówimy o Toei. Treningi też nie są jakimś wyjątkowo dobre. Mogą mieć lepsze momenty itd. ale nawet w "Naruto" miałeś to o wiele bardziej rozbudowane. Ok, podczas pobytu u Genialnego Zula trening był całkiem spoko, ale nadal - nijak się to ma do innych tasiemców, które zrobiły to dużo lepiej. No i power upy - litości. Ssj1 - ok, SSJ2 - ulepszony ssj1, nic więcej. SSJ3 - super boost do mocy, wysysa ki podczas trwania. Kaioken itd. robił wrażenie, ale znowu, pochodzi on z czasów, gdy DBZ jeszcze był dobrym tasiemcem.

Cytat:DB ma o wiele lepsze walki zarówno pod względem logiki, choreografii i mięsistości,
Choreografii, kreski - ok, Akira to narysował naprawdę dobrze i generalnie jest jako rysownk kapkę niedoceniany (od strony artystycznej, nie masowej), ale logiki? Mięsistości? No dobra, walki są syte itd. ale nie tyle, by jakoś specjalnie nobilitować ten tytuł.
Cytat:ponad to są one o wiele bardziej satysfakcjonujące dzięki temu że te postacie faktycznie trenują i dają z siebie wszystko żeby w końcu móc "pokonać tego złego
To samo, ale w innym stylu masz w HxH i (mniej) w Jojo.
Cytat:a także dzięki uważanej przez wielu za najlepszą/najbardziej badass'ową "moc"(KI) jaka powstała w shonenie ever.
Pierwsze słyszę, poważnie. Znowu - masz Standy, Owoce, Nen... każdą z tych mocy uważam za dużo atrakcyjniejszą niż Ki. Ki było ciekawe do Saiyan sagi IMHO, potem stały się nudne.
Cytat:chociaż mimo swojej absurdalnej prostoty, jest w miarę spójna (i pomijając ostatnie to się na 100% nie zmieni).
Tak, widać to zwłaszcza na tym, że praktycznie wszystko się zamyka w DBZ w momencie ostatecznego pokonania Freezera (nie, nie metal-Freezera), a cała reszta wygląda na kontynuację. Cella i Androidy lubię, ale jeśli plotko-fakty o Akirze się sprawdziły (były kiedyś u nas na forum, Blek lub Dahaka je nawet komentowali... albo obaj) i jeśli mnie pamięć nie myli, to Cell był nieplanowany. Może to być prawdą, bo Akira powiedział wprost (chyba, że tłumacz dal ciała), że nic/niewiele z DBZ już pamięta.
Cytat:Silnymi stronami są także dobrze wydevelopowane i dające się lubić postacie pierwszo i drugoplanowe (w tym główny protagonista Goku który mimo 20 lat na karku wciąż zajmuje najwyższe pozycje w rankingach popularności),
Czyli co, postacie z HxH, Nanatsu no Taizai (Ratlee bodajze zwrócił uwagę, że postacie są dobrze wykreowane i ma się wrażenie, że "żyją własnym życiem", a to cecha zajebistości autora, a nie wada) to jakieś "dzieło nowego tysiąclecia"? Nie popadajmy ze skrajności w skrajność! Z litości nie odpowiem, a co do rankingow - większość z nich można sobie wsadzić w dupę. Te wartościowe, to takie, w których piszą ogarnięci ludzie (i mówię o ludziach niezależnie od poglądu - czy to Saki, Chucky, Hyrule lub Silnikow, każda opinia człowieka będącego w temacie ma wartość - choćby dla higieny dyskusji).
Cytat:Za to do słabszych stron można jeszcze dodać fatalnie mało złożone uniwersum (nad czym pracuje już DBS) i notoryczne zawężanie liczby faktycznie mających jakieś znaczenie postaci (nad czym również pracuje DBS).
Ale dlaczego mówisz o cofaniu się w rozwoju? Przecież DBZ>DBS XD.
Cytat:Za to najsłabszą stroną OP są zdecydowanie średnie walki
Bo podstawą tej mangi powinna być przygodówka, nie walki.
Cytat:i mimo sporego potencjału dzięki możliwie ogromnej różnorodności stat i umiejętności pomiędzy fajterami kompletnie złamany logicznie rozkład sił
Do tego Odzie daleko, nawet pomimo wprowadzenia Haki. Kompletną zapaść logiczną to masz prędzej w "Naruto".
Cytat:Niestety od TS'a OP dużo traci przez skupianie się także na nudnych, niepotrzebnych albo niemiłosiernie irytujących wątkach
Tu +1.
Cytat:Do głównych wad powinno się jeszcze dorzucić naiwność wokół "majn plotu". Wszystko niby kręci się wokół spełniania swoich marzeń, a tak naprawdę jedyną osobą która coś robi w tym kierunku jest Zoro i Luffy przepływający w czasie Grand Line,
Wadę lub zaletę. Dla mnie to minimalna zaleta (bo tez mnie to wkurza, ale cenię sobie konsekwencję). A co do marzeń - to masz w każdym shounenie. Oda chciał stworzyć esencję, synonim slowa "shounen" ze wszystkimi jego zaletami, jak i wadami.
Cytat:Takie argumentowanie że OP gniecie DB jest równoznaczne z twierdzeniem że Mass Effect niszczy Mortal Kombat'a bo ma o niebo lepszą fabułę, tu po prostu nie o to chodzi.
Dlatego Ty robisz to samo? Smile
Cytat:to jest to wciąż jedynie absurdalnie naiwna bajka skierowana do młodych nastolatków którzy chcą przede wszystkim zobaczyć dwóch facetów walących se po ryju z siłą bomby atomowej.
Nie wiem, w jakim towarzystwie się obracasz, ale wsród większości moich kumpli, znajomych itd. gdybym wytłumaczył, co Oda zawarł w swojej mandze, to byliby pod wreażeniem. Mówię tu nawet o ludziach, którzy nadal się lekko podśmiechują z tego, że lubię anime.
Generalnie, bez odbioru. Tongue
demon119

Kapitan z paradise

Licznik postów: 326

demon119, 01-12-2015, 14:09
Takie pytanie mam 21 odc dbs cały był też w mandze? Bo jestem ciekaw kto walnął tyle feili. Gdzie przykładowo
goten i trunks wyczuwają energię tagomy, ale nie wyczuwają, że wcześniej pojawiła się energia freezera...
Gohan z tekstem, że dla trunksa i gotena by było tam zbyt niebezpiecznie zabierając tam roshiego...
Oczywiście Tagoma co ma może o zgrozo 1 mln mocy krytycznie rani Gohana co ma lekko z 100 mln mocy...
No i tagoma co miał może 20k jednostek mocy był "partnerem" do treningu freezera co miał na start 120kk mocy...
Kenachi

Admirał

Wiek: 28
Licznik postów: 1,663
Miejscowość: Dressrosa

Kenachi, 01-12-2015, 17:43
demon119
Manga kompletnie pominęła miniarc Freezy (jedynie go streszczając) i od razu przeskoczyła do sagi Champy, a co do anime:
- To że nie zostało pokazane jak Gotenks i Trunks wyczuwają energię Feezy nie oznacza że jej nie wyczuli tak jeszta Ztów, a nie przybyli na pole walki ponieważ poprosiła ich o to Bulma.
- Gohan mocno obniżył poziom KI aby nie zabijać ludzi Freezy, to swoją drogą też tłumaczy dlaczego wraz z Piccolem(który najwidoczniej posłuchał jego prośby) po prostu ich wszystkich nie powyrzynali w pół sekundy.


DBS akurat poprawia wiele błędów z katastrofalnej pod względem logiki kinówki, (np nie zobaczymy już Piccolo pocącego się walcząc z kolesiem na poziomie Dodorii) oraz wyjaśnia dlaczego na polu bitwy nie ma Buu i dlaczego Roshi może walczyć żołnierzami Freezy.

Chociaż i tak nie zmieni tego że ten króciutki miniarc jest i będzie jeszcze bardziej tragicznie naciągany.
Swoją drogą Tagoma dostał możliwie najbardziej katorżniczy trening ever, bycie masakrowanym i na powrót leczonym każdego dnia przed 4 miesiące.. nie żeby to w jakikolwiek sposób racjonalizowało monstrualny power up do poziomu ok. 2 formy Cell'a, ale fakt faktem Tagoma dostał niezły wycik, w odwrotności do Freezy u którego chyba jedynie chodziło o odblokowane potencjału, bo nie wyglądało to żeby za bardzo się spinał robiąc z Tagomie z dupy jesień średniowiecza.

Ale muszę przyznać że mimo tego jak bardzo jest to debilne i wyciągnięte z dupy cieszę się z powrotu Freezy do TOPki w DB (trochę jak z powrotu Croca na MF), noi sam motywy "relacji" Tagomy i Freezy przypomina motyw sithów (jak ktoś czytał jakieś komiksy Star Wars np. originy Dartha Maula to wie o czym mówię) co jest IMO wielkim pozytywem + sam Tagoma w DBS jest całkiem fajną postać, szkoda że w kolejnym odcinku najpewniej zostanie zabity/zamieni się ciałami z Ginyu.
[Obrazek: tumblr_ofdqnbymNR1schwg5o4_500.gif]
Chriss

Legendarny piracki oficer

Licznik postów: 880

Chriss, 01-12-2015, 20:08
Zastanawiało mnie dlaczego Goten i Trunks się nie urośli. No i tak doszedłem do wniosku, że skoro mają teraz po 12-13 lat, to mają mniej więcej tyle, co Goku kiedy rozpoczęła się seria DB. Mając 16 lat Goku wciąż był niski. Jednak inaczej sprawa się tyczy Gohana. O ile w roku kiedy była saga cella, to on miał 10 lat. Po komorze hyperbolicznej miał 13. Wtedy już widać było po nim, że podrósł. Więc po hybrydach można się spodziewać szybszego starzenia się od normalnych sayian, ale powolniejszego od normalnych ludzi.
[Obrazek: 29360-steins0.jpg]
kilik17

Szczur lądowy

Licznik postów: 2

kilik17, 01-12-2015, 20:25
Ostatnio wpadłem na 19 odcinków z polskim lektorem. Według mnie tłumaczenie jest obłędnie złe. Zwłaszcza jeżeli idzie i imiona.
Jeżeli tłumacz kiedykolwiek trafi na ten post ma moje pełne poparcie - nie pozwę o prawa autorskie.

Jeżeli Beerus = Wszechmocny Browek, to idziemy za ciosem:

Vegeta = Warzywniak
Whis = Zwis
Son Goku/Kakarotto - Nieboskłonny/Marchewiak
Son Gohan = Ryży
Pan = Bohen
Pilaf - Morszczuk
Bra (o ile twórcy sobie o niej przypomną) - Cyckonosz
Bulma = Leginsy
Chi-Chi = Bufiasta
Freezer = Śnieżynka
Kuririn = Wybiórczo - Kędzierzawy
Oolong = Zielarz
Piccolo = Mały Flecik
Son Goten = Podniebny Nieboskłon
Tenshinhan = Cyklotron
Trunks = Galotniak

Będąc zupełnie poważnym kiedy czytam Nicolas Kage, to nie tłumacze sobie Mikołaj Klatka. Gary Oldman - Grzegorz Staruch. Nawet - kurde - Donald Tusk to nie Donald Kieł.
demon119

Kapitan z paradise

Licznik postów: 326

demon119, 03-12-2015, 00:50
Kenachi
Akurat z Buu to jest cienkie wytłumaczenie. Ponieważ podczas sagi w dbz gdy miał jeszcze złą część w sobie, Buu sobie zrobił domek i położył się na kilka sekund po czym wstał i powiedział, że się wyspał. Więc tłumaczenie, że teraz śpi to cienka wymówka skoro mu wystarczą parę sekund by się wyspać.
Bulmba nic im nie powiedziała o freezerze ani by z nim nie walczyli gdyż Gohan powiedział, że obiecał Bulmbie iż nic im nie powie o Freezerze.
Ale jedno przynajmniej mnie pocieszyłeś, że ten syf wymyśliło Toei,a nie Akira.


Lol kolejny 22 odcinek DBS...
Ocenzurować się bardziej nie dało? To już nawet w OP gdy Doflamingo wystrzelał, cały magazynek w Lawa było pokazane pełno krwi. A w DBS gdzie Freezer zrobił ser szwajcarski z Gohana to 0 krwi nawet na ubraniach...
Pomar

Wilk morski

Licznik postów: 56

Pomar, 15-12-2015, 20:23
Drużyny obu światów:
Spoiler

[Obrazek: UwyhkTj.jpg] [Obrazek: aV7L4QM.jpg]

CCORD

Gorosei

Wiek: 27
Licznik postów: 4,965

CCORD, 15-12-2015, 20:30
Co to jest ta rzecz za Buu?
 
zaheer09

Pirat

Licznik postów: 29

zaheer09, 15-12-2015, 20:47
Fajnie, Gohan jak zwykle musi zostać pominięty albo zgnojony, jak żyć Panie Premierze ;_;
Teoretycznie Buu nie powinien mieć siły żeby się liczyć w jakiś topkach już, Piccolo w sumie też, ale przynajmniej nadrabia mózgiem.

Mam rozumieć ze to jakiś nowy arc po zabiciu Frezera? Bo nie jestem na bieżąco z mangą.
CCORD

Gorosei

Wiek: 27
Licznik postów: 4,965

CCORD, 15-12-2015, 20:49
Czy Uub, Gohan nie są silniejsi od Buu i Piccolo?
Ale zawsze ciekawiły mnie takie klimaty walk między światami, więc jestem szczęśliwy.
 
astapaa

Kapitan z paradise

Licznik postów: 280

astapaa, 15-12-2015, 21:22
Ten za Buu to najsilniejszy przeciwnik z jakim walczył Beerus.
Jak wygląda sprawa z Ubb'em? W sumie w anime go nie widziałem, w mandze też(chodzi o DBS) a mimo wszystko pojawił się na koniec mangi DB i co by nie mówić byłby dość mocnym wzmocnieniem dla Z Team'u.
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź