Wygląd tego shichibukai tragiczny, ale design Zou to imo genialny pomysł. :hyhy:

Oda zatrzymał hype train i zaczynamy nowy arc - czyli standard.

Nowy shichibukai wygląda dosyć słabo. Z jednej strony wydaje się być postacią-żartem, jak np Duval, ale z drugiej strony mamy potwierdzenie od samego admirała i z panelów, że jest cholernie silny. Ciężko powiedzieć, czy Oda idzie tutaj w coś poważniejszego, czy w typowy żart.

also chyba mamy potwierdzenie, kto jest mamą Loli (kapelusz, warkocze i ogólny paskudny wygląd)




Jeśli okaże się to prawdą i przypomni sobie słowa Loli o tym, że jej matka jest potężnym piratem, to całkiem możliwe, że to ona jest tutaj prawdziwym zagrożeniem, a nie Weeble. To by było lepsze rozwiązanie, bo ta łatwowierna paskuda mało przekonująca jest.

Zou na mega + Oda robi to, co wielu chciało żeby zrobił ze skrzatami - daje minkmanom swój własny arc. Dodajmy do tego nowego samuraja, załogę Lawa, ludzi Kaido i nadchodzącego Weebla i już klaruje nam się o czym ten arc będzie.

Na + oczywiście tona gagów - Weeble patrzący na zdjęcie WB i myślący, że to lustro, czy dzwonienie do babci załogi Barta xD

No ogólnie rozdział spuścił z pary, jak to bywa na początkach nowego arców. Czekamy jak rozwinie się sytuacja.

Aha, zapomniałbym o jednej rzeczy - minął tydzień.

Jak flashback czy przeniesienie akcji do Sanji'ego mnie ryra w chwili obecnej, tak... co z tea party? Halo, halo, tutaj BM miała dostać bombe od słomków na twarz. Imprezka chyba poszła kompletnie offpanel i nie zdziwiłbym się, jakby BM nagle wbiła na Zou. Wszakże po tej bombie, która możemy założyć, że wybuchła, powinna byc w kompletnej furii. Mam nadzieje, że Oda powie nam co i jak się wydarzyło w tym arcu i jakoś to wszystko zwiąże.

Wydaje mi się, że za powstaniem Edward Weeble stoi Gekko Moriah i Hogback.

Pierwsze skojarzenie? Machvise z wąsami WB, warkoczami Loli i szwami jak u zombie z TB.

Na plus Zo (w końcu!). Wyspa na słoniu spoko, tylko jak oni tam wpłyną?

Nie podoba mi się jednak kolejny przeskok czasowy - rozumiem, że Słomiani muszą trochę pobyć w NW, ale od końca FI do pokonania Doflamingo minęły chyba 3 lub 4 dni, a teraz na skipy przeznaczono 10 dni o ile się nie mylę. Gdzie w tym Mamuśka i ekipa Sanjiego? Niefajnie panie Oda.

Ogólnie nie jest źle, ale mogło być lepiej: 6,5/10 ode mnie.

Emm... Tylko mi przypomina on Mr 4 i tą krecią babkę z Alabasty? Też duży i głupi. Też stara i "mądra". Chyba nawet obaj mają gluta na nosie. Obaj są ohydni. Walczy bronią taką samą jak WB i zapuścił identycznego wąsa, ale poza tym podobieństw brak. To nie może być jego syn. Zresztą jest napisane, że samozwańczy. Ciekawi mnie tylko skąd taka siła u niego?

Zou zdecydowanie na plus

also chyba mamy potwierdzenie, kto jest mamą Loli (kapelusz, warkocze i ogólny paskudny wygląd)

Prawda, też myślę, że to może być jej matka. Do tego jeżeli tak będzie to na +, bo przynajmniej wątek z Big Mom dalej jest otwarty i nie zakończy się jakoś przyjacielsko przez znajomości.

Nowy Shichibukai jest bardzo intrygujący. Niby półgłowek, niby wygląda żałośnie.. ale jakoś te 480 melonów musiał sobie nabić. To jest dotychczas najwyższa nagroda jaką mogliśmy okazję zobaczyć u wszystkich Shichi. Pewnie się okaże że ma jakiś totalnie OP owoc, związany pewnie z cięciem, czy coś. W końcu to on niby odciął rękę Zephyra. Zephyra, który był admirałem.

Mamusia Edwarda też będzie pewnie niesamowicie ważna w fabule. Wszystko wskazuje na to że to ona tutaj pociąga za sznurki. Może dawno temu Białowąs odrzucił jej zaloty czy coś, i się ona zemści teraz na swój sposób? Kto wie..

Wyspa Zo mnie trochę zdziwiła. Tego się naprawdę nie spodziewałem. Ogromny słoń? Ciekawe jak oni się tam dostaną, w ogóle ciekawe jak tam się dostała ekipa Sanjiego i gdzie jest teraz Sunny.
Tak jak wiele osób przypuszczało, Minkmeni to rasa ludzi-zwierząt, co za tym idzie - Minkmenem jest też Bepo, Pekoms, oraz ta lisia dziewczynka. Jak dla mnie spoko, nawet nazwa wyspy mówi sama przez siebie (którą w sumie można odczytać dwojako, zarówno Zoo jako ogród zoologiczny, albo jako Zo, co z japońskiego się tłumaczy jako 'słoń').
Apropo, patrząc na to jak dziwna i zaskakująca okazała się ta wyspa, to kto wie jak wygląda Raftel. Pewnie będzie to coś równie niesamowitego, co również wszystkich zaskoczy ^^.

Emm... Tylko mi przypomina on Mr 4 i tą krecią babkę z Alabasty

Mi to oni przypominają Babidiego i grubego Buu.

E tam, Oda narobił hypu na nowego Shichi, również w tym chapterze, ale już jego wygląd i zachowanie popsuło wszystko. Fajnie że akcja idzie trochę szybciej bo tego tempa z Dresrosy już mi obrzydło.

Ogólnie chapter 3/5.

Tak w ogóle to zauważyłem coś ciekawego w kolorowej stronie.

Feudalna Japonia + "Thou shouldst eat to live, not live to eat"

Teoria o tym, jakoby w Wano panował masowy głód coraz bardziej prawdopodobna.
Dodajmy do tego nieobecność i list gończy Sanjiego, które jawnie sugerują, że teraz on dostanie czas antenowy i wszystko zaczyna układać się do kupy.

Wano to nie będzie arc Zoro. Wano to będzie arc Zoro i Sanji'ego

A mnie tam wyspa wcale nie zdziwiła w końcu Zou oznacza po polsku słoń

Dahaka, dodam jeszcze że na kolorowej stronie Zoro siedzi wyraźnie z przodu. Oda hajpuje Wano, Zoro w końcu będzie musiał spiąć dupe tak mocno że pampers mu się przyda.

Spoiler

Bracia? :hyhy:


Swoją drogą ten słoń może mieć coś wspólnego z Long Ring Land.

Chapek średni, nowy shishi to połączenie Wb z Mackiem z klanu ;/, raczej oczekiwałem reakcji świata na nowe nagrody za słomianych.

Chapter dobry, 7/10. Na wielki plus koncept Zou( chociaż już, widziałem podobne pomysły np. w Avatarze), to bardzo spodobał mi się ten pomysł. W końcu czuć przygodę i stary dobry klimat op !
Na minus- wygląd nowego schici. Btw jak myślicie, ten słóń jest po prostu tak wielki, że sięga dna, czy po prostu na czymś się unosi?

[ Dodano: |1 PaĽ 2015|, o 20:55 ]
Aha, no i jeszcze + za hinta na Zou, w którejś tam okładce.