Chodzi o Cobiego. Coby zdoła teraz choćby zbliżyć się do SH bez owocu? No właśnie, a on chce walczyć z Luffym. Nie porównujcie Cobiego do Shanksa...

chucky - dzieki za pomoc, wlasnie o to mi chodzilo. Ale moze zostaniemy zaskoczeni jakims super przeskokiem w sile Cobiego ktory bedzie jakos mile ukazany przez autora . Kto wie.

Usopp - Raki Raki no Mi z Gold. do haki obserwacji oraz genialnych umiejętności strzeleckich dodajemy trochę a może nawet bardzo dużo szczęścia. - I mamy Króla Snajperów. 100 Strzałów 200 trafień Usopp z tym owocem byłby niepokonany(i nie chodzi mi tylko o pojedynki strzeleckie)

Usopp - Chciałby by z pomocą Frankiego jego broń zjadła jakiś owoc, komu jak komu ale Nosaczowi by się przydało. Zyskał by pewność siebie.

Franky - Tak samo jak w przypadku Ussopa, jakaś modyfikacja broni z udziałem owocu która nie pozbawi go umiejętności pływania.

Coby - Przyszłemu Admirałowi dałbym jakiś silny owoc, ale nie tak destrukcyjny jak Logia.

Zoro - Asuma.. powtarzam to ciągle

Sanji - O ile jego techniki nogami są świetne, mógłby też używać rąk - wtedy nie trzeba by power upa, bo to byłby jego power up.

Nami - Wymasterowanie Zeusa

BB - jakiś 3 owoc, oczywiście Zoan o ile już nie ma Cerbera

Coby - dalbym mu owoc, ktory ma Aokiji. Pasuje do niego.

A reszta to tak dla funu:
Sanji- owoc Ivankova bym mu dal, moglby dorabiac przy opercajach plastycznych.

Zoro- silny zwierzecy Zoan, jakiegos wilka chyba.

Franky- Jemu to bym chyba dal owoc Buggy'ego, moglby go dobrze wykorzystac.

Nami- owoc big mamy, bym jej dal, juz sie wdraza.

Usopp-  Owoc trzesienia ziemii moze, albo grawitacji jak ma Fujitora. moze owoc kaidou Cos silnego w kazdym razie ;p, w koncu jest bogiem.

Albo ten owoc od tej dzieczyny z parosolem od crocodile, co mogla manipulowac swoja waga, badz tego goscia, co wlasne gile zamienial w bomby. Te owoce mialy strasznie duzo potencjalu.

Jinbei, za duzo by na tym stracil, gdyby  dac mu owoc.