Świetne jak zawsze! Genialny humor (opis uczuć Buggy'ego do Alvidy mnie rozwalił, tak jak opis zjeba Mohjiego) i nieźle zapowiadajaca sie przygoda. Mam zastrzeżenia tylko do pisowni.
Po pierwsze - nie

Sali

tylko "sali" (kiedy word ci to znów poprawi, najedź na słowo i kliknij na fioletową kreskę pod pierwszą literą. Myśle, że będziesz wiedział, co zrobić).
Po drugie - pisze sie zawsze "powoli", a nie "po woli".
Po trzecie:

Mały murzynek w fikuśnej czapeczce i wydajnych ustach

Miałeś pewnie na myśli "wydatne usta".

Arigatou XD. Nawet nie zauważyłem że mi powiększył literę. Faktycznie wydatne miało być XD. Dzięki znowu mi wracają chęci do pisania fików. Bałem się że może zbyt mroczny i tandetny klimat mieszam z takim dreszczowcem. Cóż tym razem całość jest zaplanowana z góry dlatego mam nadzieję, że wyjdzie z tego coś lepszego. Ale czuję, że Vampi nie będzie zaskoczona Xd.

Na pewno wyjdzie. Jesteś specem od Buggy'ego, tak jak ja od Shanksa ("OMG, ona znowu swoje...") i na pewno wymyślisz mu coś fajnego, tak jak poprzednim razem.
A jestem ciekawa jak wg ciebie mogłaby wyglądać scena aresztowania Buggy'ego przez Marines (tylko sie nie sugeruj, nie musisz tego pisać)? Wiesz, chodzi mi o wydarzenia, które

Spoiler

poprzedziły jego trafienie do ID.

Widzę, że wprowadziłeś do rozdziału czerwone koszule (ci co znają oryginalną serię Star Treka, wiedzą o co chodzi ). Końcówka mnie zainteresowała, bo widzę, że szykujesz jakiś niecny przekręt rządu, co jest jak najbardziej w moim guście. Mam nadzieję, że na nastęony rozdział nie będziemy musieli czekać równie długo co na ten.

coś w tym stylu XD, i nie martw się może być teraz jakiś tygodniowy postój ale to tylko dlatego, że związany z konwentem.

I już po konwencie :] Ale to jest super XD. Masz dużo poczucia chumoru,też bym tak chciała, wiedz że każdy to pochwali.To jest naprawdę super,oby tak dalej XD.

O pierwszych przygodach Buggy'ego.

Dobra to tak ogólnie tu będzie, szczegółowo masz na stronie pod każdą częścią^^

Na początku było słabo. Nic się nie działo przez pierwszy rozdział, no ale był humor. Potem zaczęło się dziać a humor poszedł na dalszy plan. Sama fabuła choć banalna to by była miłym filerem Mało Alvidy jak dla mnie i tu masz minus. Odpowiedni dobór przeciwników i tu plus. Przeciwnicy : nurkowie i kury trochę zbyt podobnie atakowały trochę szkoda( chodzi mi o pikowanie) No i jak dla mnie pomysł z kurami infantylny czyli onepiecowy
Fajne pomysły i wszystko miało swój klimat.
Ta scena walki momentami trochę dla mnie niezrozumiała była i tu szkoda. Na pewno opis otoczenia mógłby to ładnie naprawić. Sama ta moc snu jako ten pył jest lekko zbyt naciągnięta mocą ale może być, nie będziemy autora ograniczać
Buggy jako Godzilla to był świetny patent.
Miło się czyta i tak lajtowa, ale początek jest mocno niemrawy i może zniechęcić. Choć ten numer "podajcie młotka" no to było dobre
Twój fik nie zniechęca, a to tez jest niesłychanie ważne, no i starasz się kończyć rozdziałw takim dramatycznym miejscu. Momentami wychodzi momentami nie.

To lekka opowieść o delikatnie mówiąc mało powiedzieć nie o istotnych wydarzeniach. Nie ma tu śmierci, ogromnego dramatyzmu czy podejmowania poważnych tematów, choć niewolnictwo podpada pod to co moim zdaniem podnosi znaczenie tego fika. Także niezły fik wyszedł, szkoda tych błędów. Popraw je i wyślij raz jeszcze BlackZ no albo mi^^

Mi się podobało. Ale mi brakowało śmiechu i walk - tak uważam. A reszta jest wspaniała, nie przynudza tylko wciąga aż trzeba było czekac na kolejny.

Hmm to ja już nie wiem o czym pisałem fika XD.

Komi nie poddam się tak łatwo i już śpieszę z wyjaśnieniami tego pyłu. Nemuri jest władcą nocnych koszmarów, ale też i snów( sama nazwa owocu ) i jego władza nie ogranicza się do wykorzystywania lęków włącznie jednego przeciwnika. On może wykorzystywać sny zdobyte już wcześniej w innych walkach XD.