Tak mi się skojarzyło z tematem:

Jako niewierzący jakoś omijałem chyba ten temat. Inaczej z pewnością nie zostawiłbym tego bez odpowiedzi .

Nooo może i odegrał, ale nie można również zaprzeczyć jak bardzo tłumił on rozwój. Nie jestem historykiem i nie jestem jakoś bardzo obeznany w tych sprawach, ale można zaobserwować jak wyglądało starożytne Imperium Rzymskie, albo kultura Hellenistyczna, a jak wyglądało średniowiecze. W moim przekonaniu chrześcijaństwo wprowadziło do europy ciemnogród i całkowity regres. 1500 lat tłumienia postępu i wynalazków bo jak się czegoś nie rozumie to znaczy, że to dzieło szatana. Może i teraz najwięcej słyszy się o muslimach ale to ile ludzi chrześcijanie wybili podczas krucjat(choćby czystka Jerozolimy po zdobyciu) albo spalili na stosach to na prawdę pikuś.

Zatem Imperium Rzymskie zostało najechane i zniszczone przez kościół katolicki. Następnie zaś plugawy kler przez 1500 lat trzymał za mordę cały kontynent, mordując przy tym innowierców i heretyków na skalę, której ludzkość do tej pory nie znała. To brzmi jak praca domowa ucznia z czasów wujka Stalina . Ucznia początkowych klas.
Problem w tym że prawda jest oczywiście zupełnie inna i jak to zwykle bywa jakoś odmawia odmalowania się na czarno i biało. Ale żeby się z nią zapoznać trzeba niestety się nieco wysilić.
Oczywiście nie wszyscy muszą się orientować w historii, nie ma powodu by zmuszać ludzi do czytania opasłych tomisk, czy śledzenia zmian w postrzeganiu przeszłości* przez historyków. Podobnie jest z fizyką, biologią i każdą inną dziedziną nauki. Dlaczego więc to o historii ludzie uparli się pisać i mówić na podstawie... właściwie niczego?

*btw @Heros  by się zdziwił gdyby zobaczył jak zmieniały się w czasie opinie o krucjatach historyków na "zlewaczałym" zachodzie
edit: tj są łagodniejsze czy może raczej bardziej powściągliwe niż te wyrażane przez ich poprzedników; dopiero teraz kiedy przeczytałem swojego posta dotarło do mnie że moglem to trochę sprecyzować

@aswerus - huh? Nie rozumiem, uwagi. Jeśli kiedyś coś pisałem o tym na forum, to powiem serio, że gadałem bzdury. Trochę poczytałem i faktycznie to nie jest aż tak "czarno-biały" temat (pewne rzeczy są niezmienne ;]). A zachód jest zlewaczały, jak czytam jakie przepisy wprowadzają w UK albo Francji, to cieszę się, że mieszkam w
Kaczym Cebulstanie. xD

Co do tematu - religia to w dużej mierze opium dla mas. Bóg raczej istnieje.

Kolejny ciekawy filmik. Może być ciężko zrozumieć ze względu na akcent.