^ To jest do zrobienia i to w ciekawy, walki w chińskich bajkach to partię szachów nie rzucą się przecież wszyscy od razu na siebie, jak jeden pionek wykonuje ruch to reszta grzecznie czeka. A walka naszych supernova, jeżeli zostałaby poprowadzona w podobny sposób jak np. Madara vs GoKage, (a to nie jest nic trudnego), to byłaby jak najbardziej udana i ciekawa, a przede wszystkim byłaby dobrą przystawką przed Luffy vs Kaido (Mocno Osłabiony).

Ale ja się tam nie zamierzam upierać, za jakieś 100 lat jak już Wano się rozkręci zobaczymy jak będzie

ps. Shadow Beasts to leszcze są xD

Zaskakuje mnie to, że jest kilka osób, które twierdzą, że pokonanie Yonko nie czyni danej osoby Yonko. Przecież to jest tytuł przyznawany najpotężniejszym piratom. Oczywiście może się zdarzyć, że w danym momencie jest tylko 3 najpotężniejszych piratów, ale jak na razie liczba ta jednak stabilizuje się na 4.

Weźmy za przykład Czarnobrodego - zmiażdżył armię Białobrodego, co spowodowało, że został okrzyknięty Yonko. Czy w walce jeden na jednego byłby w stanie pokonać Kaido? Możliwe, że nie, ale nie przeszkadza mu to być jednym z najważniejszych ludzi.

Ja myślę, że jeśli ekipa Luffiego pokona Kaido to Luffy zostanie okrzyknięty Yonko. Można się spierać, że nie ma ludzi albo, że jest za słaby, ale popatrzmy na jego sojuszników. Już teraz wiemy, że w okolicy Wano będzie miał po swojej stronie swoją flotę, Marco & co. oraz minków. Poza tym są jeszcze potencjalni sojusznicy jak Germa albo Bege. Mało? Luffy ma wiele wysoko postawionych osób, które go popierają (czy to z Marynarki jak Fujitora, u rewolucjonistów, większość Shichibukai, władcy różnych państw). Pozycja Luffiego już teraz zahacza o wpływy Yonko.

chyba że będzie w stylu Uvogin vs Shadow Beasts,

będzie w stylu SH vs Oars, czyli jednej z lepszych walk w tej mandze :>

Tak tylko co to za Yonkou, który do pokonania innego potrzebuje 5 osób? Dla mnie to słabe by było, dlatego uważam że Kaidou nie padnie na Wano tylko podczas wielkiej wojny do której się szykuje.

Zaskakuje mnie to, że jest kilka osób, które twierdzą, że pokonanie Yonko nie czyni danej osoby Yonko. Przecież to jest tytuł przyznawany najpotężniejszym piratom. Oczywiście może się zdarzyć, że w danym momencie jest tylko 3 najpotężniejszych piratów, ale jak na razie liczba ta jednak stabilizuje się na 4.

Weźmy za przykład Czarnobrodego - zmiażdżył armię Białobrodego, co spowodowało, że został okrzyknięty Yonko. Czy w walce jeden na jednego byłby w stanie pokonać Kaido? Możliwe, że nie, ale nie przeszkadza mu to być jednym z najważniejszych ludzi.

Jest jedna znacząca różnica między Luffym a BB.
Czarnobrody po śmierci WB zagarnął większość jego ziemi i głównie to sprawiło, że został Yonko. Yonko, to imperator, ktoś, kto  posiada swoje imperium. Luffy'ego tereny nie obchodzą, nie licząc FI. O ile pozostali Supernova mogą pływać od wyspy do wyspy i anektować tereny należące do Kaido, o tyle Luffy kontynuowałby swoją podróż. Dlatego samo pokonanie Yonko nie czyni człowieka Yonko.