http://pikio.pl/uk-16-letnia-polka-skarz...-w-szkole/

Póki co nie ma oficjalnego oświadczenia policji (choć tu bym się bardziej zdał na opinie środowiska, nie zdziwiłbym się gdyby ta sprawa nie doczekała się należytej sprawiedliwości), więc ogarnijcie się z komentarzami.
Wierzę jednak w ogólnie panującą "legendę", że to z winy rasizmu, czy raczej (bo sam często to błędnie stosuję, jak nie piszę naprawdę przygotowanych postów/wypowiedzi/wpisów) "dyskryminacji na tle narodowościowym". Polacy (i nie tylko, bo również nasi sąsiedzi, generalnie Eu środk.-wsch) są dyskryminowani i w wielu sprawach traktowani jako obywatele 2giej kategorii. W bardzo hardkorowych sytuacjach (opieram się na relacjach osób kompetentnych, które nie powinny za bardzo ściemniać, o ile w ogóle) wręcz 3ciej.
Jak ktoś jest samotny (brak naprawdę bliskiej osoby) w UK to serio ma nieraz przerąbane. A co dopiero nastolatka w okresie burzy hormonalnej, gdy czuje (być może, nie znam jej ani sprawy) że opuściła dawnych znajomych, a "nowi" są często dwulicowi i wykazują się wyższością w codziennych sprawach.
Współczuję rodzinie, muszą przechodzić piekło. Pewnie cieszyli się z nowego życia w Anglii... jak wielu przed nimi.

Dziwi mnie to szczerze mówiąc niesamowicie i to z kilku powodów.

1. Ja sam może raz się spotkałem z nazwaniem mnie imirantem czy cos, ale to i tak było przez jakichś pijanych kolesi, którym odmówiliśmy obsługi w lokalu.
2. Dziewczyna była naprawdę łądna - wiem, że to pozornie nieistotne, ale zazwyczaj takie gnębienia oscylują w okół osób które mają gorsze warunki fizyczne i nie wpasowują się w przyjęty kanon piękna. To, albo osoby cechujące się charaterem, który odstaje w jakiś negatywny sposób.

O samym systemie szkolnictwa w UK nie wypowiem się w ogóle bo nigdy nie chodziłem do ichniego gimnazjum, czy liceum, więc nie mam pojęcia jak zachowują się tam dzieciaki wobec nowo przybyłych. Aczkolwiek pomyślałbym, że ze względu na multikulturalizm nie powinno dotykać to jakiejś dużej części społeczeństwa.

Dodatkowo część która mnie najbardziej szokuje to fakt, że do czegoś takiego doszło w Kornwalii w mieście nieprzekraczającym 13k mieszkańców. No kurde, tam mogą być może ze 2 szkoły każdego poziomu? Jak coś takiego mogło się wydarzyć bez kogokolwiek znającego dokładną przyczynę?

Inna sprawa, że artykuł jest tendencyjny i pomimo informacji, że nie ma jeszcze odkrytej przyczyny zgonu, to wszyscy krewni i znajomi królika już twierdzą, że to przez rasizm. A jak okaże się że przedawkowała? To co, przedawkowała przez rasizm?

A już w ogóle kuriozalne są wypowiedzi Polaków na tej stronie stworzonej ku jej pamięci na FB... Klawiaturowi wojownicy wolności, nazywających inne nacje 'Synami kóz' i jednocześnie narzekający,że Polonia jest traktowana jak jest.

No bo niestety jest traktowana często niesłusznie. Wielu Polaków, którzy nie robią nic złego, płacą podatki itd. są traktowani z góry. I ja najpierw wykazałem dobrą wolę, w koncu jestem gościem. Wiem jednak, że nie warto. To po prostu interesy, a dobre wychowanie to gra pozorów .
Co do Twoich spostrzeżeń - są ciekawe i rzucają dla mnie nowe spojrzenie na całą sprawę. Mam paru znajomych, którzy mają dzieci w tutejszych szkołach i opinie z grubsza się powielają. Sami starsi Angole też narzekają na obecny poziom.

@Heros A tak właściwie, to dlaczego mieszkańcy Europy środkowo wschodniej są tak poniżani? Jaki jest tego powód? Przecież zachód Europy słynie ze swojej ''tolerancji''.

Skarżyła się na rasizm, wiec szkoła musiała słabo działać w tej sprawie . Gdyby była karnacji afrykańskiej lub blisko wschodniej pewnie by zadziałali . Europa białego człowieka pomału umiera teraz większą wagę mają emigranci , w brytani jest mnóstwo hindusów pakistańczyków czy afrykanów brytowie pewnie wolą ich

Nie wiem, jak jest w innych krajach, a w takim przypadku każdy należy rozpatrywać z osobna. Wydaje mi się, że to przez lata bogactwa. W sumie na tę chorobę cierpi wiele bogatych narodowości z tego co kojarzę.
W Norwegii (podobno rzadziej w "Niemczech", ale pierwsze doniesienia pamiętam już z początku 2000 roku - wtedy myślałem, że to niemożliwe... dziś nadal nie wierzę, że chodzą po ziemi takie zwyrodniałe... ach, szkoda strzępić ryja, prętami się powinno tłuc tych zwyroli, którzy niszczą nieodwracalnie psychikę dziecka!) odbiera się dzieci z Polskich rodzin. Paru rodzinom udało się uciec do Polski, z tego co wiem to mniejszościowe przypadki. Zanim napiszecie - w większości przypadków są to naprawdę normalne rodziny. Bez pijaństwa, molestowania itd. Oczywiście, na pewno są tam ewidentne przypadki, ale to jest naprawdę poważny problem, który od lat jest IGNOROWANY w Polsce!!! No bo pare występów w mediach (a i czasem to nawet nie) po takiej wielkiej tragedii, którą można byłoby w miarę szybko ogarnąć (gdyby Polskie państwo nie było rządzone po 89 przez debili), to tak naprawdę nic.