To teoria, którą kiedyś rozkminiałem razem z Satherem. Wraz z najnowszym rozdziałem kolejna pasująca cegiełka dostała do niej dołożona, więc myślę, że najwyższy czas przelać ją tutaj.

W ostatnim chapku dowiedzieliśmy się, że Vinsmokowie są szlacheckim rodem i mogą brać udział w Reverie. Wszystko tutaj byłaby ok, gdyby nie jeden podejrzany fakt - nie mają oni ziemi, którą mogliby rządzić, a mimo to rząd nadal traktuje ich jak swoich. Dlaczego? Wszakże są zabójcami i teraz wiążą się z jednym z yonko, więc powinni być kryminalistami.

Jedna opcja to kalka Doflamingo - tatuś lub (pra)dziadek Vinsmoke (tatuś może być za młody, żeby się zmieścić w timelinie) zrobił jak rodzinka Donquixote i teraz szantażuje rząd. Mało prawdopodobna opcja, no bo Oda raczej nie zrobiłby postaci z taką samą przeszłością drugi raz.

Druga opcja, która jest o wiele bardziej prawdopodobna, to przydatność Vinsmoków dla rządu. Rozdzinka Sanjiego ma dwa atuty - mają super technologię oraz są zabójcami.
Technologia raczej odpada, bo Oda zrobił już z tego kluczowy punkt w relacjach z Big Mom, a sam rząd posiada przecież Vegapunka.
Więc zostaje nam bycie zabójcami.

Nadal nie wiemy dlaczego Oda zrobił z nich rodzinę zabójców, skoro nawet na takich nie wyglądają. Niewątpliwie będzie to miało swoją rolę w fabule i jeśli weźmiemy pod uwagę podejrzaną relacją rządu z Vinsmokami, to nasuwa się jeden ciekawy scenariusz.

Rząd pozwolił Vinsmokom na udział w Reverie w zamian za ich usługi. Nie wiemy czy to jest ich pierwsze Reverie, ale jeśli tak, to ta teoria będzie w 99% potwierdzona, jeśli nie, to nadal jest pole do wątpliwości. W każdym razie - rząd wynajął Vinsmoków, aby wyeliminowali któregoś z członków Reverie.

Mogli wynająć do tego CP-0, ale wtedy wiadomo by było, kto jest sprawcą, a rząd na pewno będzie chciał mieć od tego umyte ręce, więc Vinsmokowie to idealne rozwiązanie, bo zapewne przyjmą winę na siebie. Całkiem możliwe, że ich partnerstwo z BM ma być właśnie taką protekcją po tym co zrobią na Reverie. Bo nawet jeśli Rząd im to zlecił, to aby nie wzbudzić podejrzenie będą musieli na nich polować. Dlatego też przyda im się wsparcie yonko.

No więc - kogo Vinsmokowie mieliby zabić? Oczywiście kogoś niewygodnego. A kto jest lub będzie niewygodny dla rządu?

Odpowiedź jest tylko jedna - Nefeltari Cobra, który obiecał nam na panelach mangi, że będzie wypytywał o pusty wiek/poneglyphy. Ostatni raz kiedy ktoś ważył się węszyć coś przy tej sprawie skończył... no sami pamiętacie Oharę. Całkiem możliwe, że Vinsmokowie przybywają na Reverie regularnie tylko po to, żeby pilnować, aby nikt nie zaczynał niewygodnych tematów.

W każdym razie - od timeskipa widzimy, że Cobra jest prawdopodobnie umierający, w najlepszym przypadku bardzo chory. Po co? Vivi na końcu mangi z pewnością zostanie królową Alabasty, więc Cobra będzie musiał albo zstąpić z tronu, albo kopnąć w kalendarz. I patrząc na jego obecny stan stawiam na to drugie.
Ród Nefeltari jest jedynym, który po pustym wieku nie udał się na Mariejoe, więc już teraz są taką trochę czarną owcą Światowego Rządu. Jak teraz jeszcze zaczną węszyć, to całkiem możliwe, że rodzina Vinsmoke spróbuje ich wybić, ale z pozostałej dwójki tylko Vivi przeżyje.

bonus: VI VI oznacza 6 6 (germa 66) - pewnie przypadek, ale kto wie..

Podsumowując: Rząd pozwala Vinsmokom uczestniczyć w Reverie, bo chcą aby bez ich udziału wyeliminowali niewygodnych władców - w tym wypadku padnie na ojca Vivi - Cobrę.

Całkiem interesująca teoria, ewentualnie jest też możliwość, że na spotkanie wpadnie Dragon i mógłby być kolejnym do wyeliminowania. Być może Vinsmoke'owie mają też za zadanie ochrone wszystkich gości.

Ochrona to raczej CP0 i admirałowie/reszta marynarki + pewnie sami gorosei coś tam potrafią

watpie, zeby vinsmokowie byli od nich silniejsi, wiec jako ochroniarze raczej odpadają

Zamach stanu podczas Revierie jest bardzo prawdopodobny. Teoria z zabójstwem Cobry też. Ciekawi mnie za to rola jaką odegrają na niej Shirahoshi i rewolucjoniści.

@Dahaka w tej teorii nie klei mi się tylko fakt istnienia tych komiksów o odwiecznej walce Germy z SW i Marynarką. Przecież to czysta propaganda ze strony rządu, więc czemu mieliby tworzyć komiksy i opisywać rodzinę Vinsmoke jako najczarniejsze charaktery a jednocześnie współpracować z nimi, zapraszać na Reverie i uznawać za równorzędną szlachtę z innymi rodami?
Ot tak chyba ich zaprosić nie mogą bo to byłoby zbyt podejrzane. Nagle inne rody miałyby zaakceptować obecność znanej rodziny zabójców? W ogóle nie podejrzane :v Większość z tych buców robiła problemy jak ryboludzie mieli zjawić się na Reverie a co dopiero jakby nagle mieli się tam pojawić zabójcy bo tak. To mnie się w ogóle nie klei.

Cytat:Zamach stanu podczas Revierie jest bardzo prawdopodobny. Teoria z zabójstwem Cobry też. Ciekawi mnie za to rola jaką odegrają na niej Shirahoshi i rewolucjoniści.

Jak to jaką? Będą musieli uratować Vivi

Pajmon

To ci się manga nie klei, a nie moja teoria. Że Vinsmokowie będą na Reverie zostało potwierdzone już w mandze.

No i napisałem przecież, że relacja rzadu i vinsmoków jest podejrzana, bo teoretycznie powinni być kryminalistami zwykłymi i tyle. Mnie też się to nie klei, stąd teoria, która podaje jeden z możliwych powodów, dla których rząd ich toleruje - w zamian za ich usługi. Jeśli to ich pierwszy raz, to reszta władców nawet o tym pewnie nie wie. Jeśli to ich kolejny raz, to znaczy, że ich akceptują, skoro znowu dostali zaproszenie.

Już wiem. Vegapunk to Vinsmoke. Technologia + brak pokazywania twarzy (bo brew) + wytłumaczalna obecność na Reverie = Vegapunk Vinesmoke.

Zamach stanu podczas Revierie jest bardzo prawdopodobny. Teoria z zabójstwem Cobry też. Ciekawi mnie za to rola jaką odegrają na niej Shirahoshi i rewolucjoniści.

Jak to jaką? Będą musieli uratować Vivi

To jest bardzo prawdopodobne, że Dragon się spiknie z Vivi. Wszkaże Pluton znajduje się na Alabaście, więc jak rząd zabije jej ojca, a rewolucjoniści jej pomogą, to Dragon będzie miał otwartą drogę do Plutona

Już wiem. Vegapunk to Vinsmoke. Technologia + brak pokazywania twarzy (bo brew) + wytłumaczalna obecność na Reverie = Vegapunk Vinesmoke.

Może Vegapunk jest ojecem lub dziadkiem Sanjiego !? :o Wtedy ochrona Słomków przez Kume była by zrozumiała

@Dahaka wiem że zostało potwierdzone. Tylko Twoja teoria zakłada że oni są tam dla zabójstwa. Jeśli mieliby zlecenie na Cobrę (jednorazową) to według teorii są tam pierwszy raz. Już napisałem że to byłoby dziwne. I gdyby tak było, to po co zapraszać zabójców oficjalnie i częstować gości śmiercią jednego z władców? To zbyt grubymi nićmi szyte. Jedyną opcją i alibi w tym przypadku jest choroba Cobry. Można by go otruć i zwalić na śmierć z przyczyn naturalnych.
Gdyby zaś mieli wstęp od dawna, to zlecenie zabójstwa byłoby bez sensu, bo wynikałoby z tego, że WG co Reverie planuje kogoś zabić? Albo trzymają ich asekuracyjnie przy sobie żeby w razie co kogoś zabić? Troszku bezsens. Tak samo jak bez sensu są te komiksy. Nie rozumiem nic z tego.

---

Może Vegapunk jest ojecem lub dziadkiem Sanjiego !? :o Wtedy ochrona Słomków przez Kume była by zrozumiała

No właśnie, pasuje. Podczas starcia na TB mógł poznać go po kręconej brwi.
Usługi Vegapunka dla rządu wyjaśniałyby też ich obecność na Reverie i wymazanie starych grzechów.
Kolejnym faktem przemawiającym za tym może być obecność CC w nadchodzących wydarzeniach.

To jest bardzo prawdopodobne, że Dragon się spiknie z Vivi. Wszkaże Pluton znajduje się na Alabaście, więc jak rząd zabije jej ojca, a rewolucjoniści jej pomogą, to Dragon będzie miał otwartą drogę do Plutona

Chwila, chwila... Skąd Pluton na Alabaście? O ile dobrze pamiętam to na Alabaście znajduje się Poneglyph opisujący Pluton (który zresztą Robin przeczytała i mogła wszystkie informacje przekazać Dragonowi). O Plutonie wiemy jeszcze, że jego plany posiadał Franky. Plany zostały zniszczone, ale być może zdążył je zapamiętać. I to chyba tyle.

Pozostałe rzeczy pozostają owiane tajemnicą. Nie wiemy nawet, czy jakikolwiek statek typu Pluton został kiedykolwiek zbudowany!

Chwila, chwila... Skąd Pluton na Alabaście? O ile dobrze pamiętam to na Alabaście znajduje się Poneglyph opisujący Pluton (który zresztą Robin przeczytała i mogła wszystkie informacje przekazać Dragonowi). O Plutonie wiemy jeszcze, że jego plany posiadał Franky. Plany zostały zniszczone, ale być może zdążył je zapamiętać. I to chyba tyle.

Pozostałe rzeczy pozostają owiane tajemnicą. Nie wiemy nawet, czy jakikolwiek statek typu Pluton został kiedykolwiek zbudowany!

Z tego co wiem to ten Poneglyph opisał też gdzie Pluton został ukryty. Poza tym mieliśmy historię okładkową, w której Gedatsu spadł na Alabastę i kopał tunele w celu zrobienia gorących źródeł, a jak wiemy postacie z okładek lubią wracać do mangi. Zatem są teorie że nie bez powodu Gedatsu trafił właśnie tam, gdyż mógł natrafić na ten statek pod ziemią

To są pewne wskazówki, ale wciąż daleko temu do określenia położenia Plutonu. Taki Posejdon był opisany na Jayi w 1/4 Grand Line (tuż obok Alabasty!), a odnalazł się 10km pod wodą w jej połowie.

Przypomnę jeszcze, że rząd bardzo wiele wiedział o Plutonie i jego planach, gdy wysłali ludzi za Franky'm - to moim zdaniem zwiększa szanse na odnalezienie go w Mariejois (albo okolicy).

Historię/opis/lokalizację oryginalnego Plutona zna Robin - w razie potrzeby może powiedzieć, gdzie jest ukryty i go sobie wezmą. Plany budowy Plutona zna Franky - w razie potrzeby po prostu go zbuduje. Tyle wygrać.

Co do władania, brwi mogą się nie zgadzać (choć są częściowo przysłonięte), ale na koronie z przodu mamy kamyczek w kształcie spirali. To król Lvneel 400 lat temu:



Co do zabójstwa, szczerze wątpię. Oni są z rodziny królewskiej, to się liczy, a nie to, czy aktualnie mają jakieś ziemie, czy nie. Liczy się pochodzenie i nic poza tym. Don Chinjao też dostał zaproszenie, chociaż jest piratem od lat, a teraz jeszcze jego wnuk robi za kapitana dywizji Słomków. Nefeltari wypieli się na inne Niebiańskie Smoki i powiedzieli, że nie będą z nimi mieszkać, a mimo tej "zniewagi" ciągle są szanowaną rodziną królewską. Vinsmokowie, mimo braku ziemi, są na tyle wpływowi, że WG (list gończy) i Yonkou (BM) muszą się z nimi liczyć. Dodaj do tego, że królewskim rodem i masz zupełną głupotę w niezapraszaniu ich na Reverie.