One Piece - Rozdział 840
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
1 2 3 4
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Mordoc

Pan Ciemności

Licznik postów: 5,840

Mordoc, 22-09-2016, 11:46
(22-09-2016, 00:14)Wixus napisał(a): W sumie nie ogarniam jednego, Zeff z tego co pamiętam był raczej mocnym piratem i pływał za czasów Gol D. Rogera, więc nie ogarniam czemu Sanji się tak o niego martwi.
Zeff wytrwał na GL chyba rok z tego co pamiętam. Obstawiam, że w nowym świecie nie był. Co do jego siły, to stracił nogę i przypuszczam, że siła Sanji'ego opuszczającego baratie była na zbliżonym, chociaż nieco słabszym poziomie niż Zeff, ale teraz z pewnością jest silniejszy, ale nawet obecny Sanji miałby kłopoty napadnięty przez groźnych przeciwników.
 
(22-09-2016, 08:54)pell napisał(a):
(21-09-2016, 23:23)Mordoc napisał(a): Edit: https://youtu.be/ilU2g1U3b7c?t=1m32s
to chyba ta teoria
To chyba jest mocno nieaktualne - pojawia się tam np. Killer-Niji, co raczej jest kompletną nieprawdą.
Zgadza się, ale nie mogłem pozostać gołosłownym.
Poza tym w tej teorii właśnie była mowa o Tsuru, a to wciąż może okazać się prawdą lub tak jak napisałeś o jej pojawieniu się na Reverie.
(21-09-2016, 23:37)CCORD napisał(a): A co do tego światełka, co myślicie o tym żeby to właśnie siostra była dla niego tą osobą?
Przeszło mi to przez myśl, ale poza tym co Dahaka napisał, dodam jeszcze, że gdyby Reiju miała być światełkiem, to Sanji, by nie uciekł, dlatego wykluczyłem taką opcję.
(22-09-2016, 09:20)Odachi napisał(a): Co do teorii stworzenia owoców przez Vinsmoke, trochę nie pasował mi Brook, który błąkał się przez 50 lat po morzu. Ojciec Sanji'ego musiałby zrobić to ponad 50 lat temu, ale wiadomo One Piece, więc wszystko jest możliwe, zwłaszcza że Brook kojarzy nazwisko. Tylko dlaczego owoce stworzone przez Vegapunka nazywają się sztuczne? Bardziej prawdopodobne wydałoby mi się, że opracowali swoje formuły studiując diabelskie owoce (które mam nadzieję nie zostały stworzone przez kosmitów).
Ta teoria sama w sobie jest dość pokrętna, ale Vegapunk może być (pra)wnukiem jakiegoś geniusza z Germy nieznanego światu, czy coś w tym stylu, którego zapiski archiwalne Jaji i Vegapunk odkryli i na ich podstawie udało się stworzyć w pewnym stopniu, to co kiedyś. No ale jak wspominałem teoria dość pokrętna i bardziej potraktowałem ją jako ciekawostke. Bardziej prawdopodobne, że owoce pierwotnie rosły na drzewie (motyw z biblii), no ale to też nie musi być prawdą ^^
Spoiler

[Obrazek: UAMELnu.png]

Spoiler

[Obrazek: 05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg]

Ratlee

Gorosei

Wiek: 31
Licznik postów: 4,072

Ratlee, 22-09-2016, 11:48
(22-09-2016, 09:20)Odachi napisał(a): - Poza powyższym rozdział ogólnie ciekawy. Chociaż same retrospekcje Sanjiego mocno mnie nie ruszyły, może po prostu za nim nie przepadam
Czy ty masz serce z kamienia? x.x 

No ja obstawiam że to na bank będzie matka. Wyjścia są dwa, z czegop ierwsze moim zdaniem bardziej logiczne.

1. Sanji jako odrzutek znalazł ukojenie w maminych rączkach. W końcu byłjej synem, nie chciałą go widzieć smutnego i odtrąconego, więc w przeciwieństwie do reszty dzieci, miała większy wpływ na Sanjiego. Podejrzewam też, że Jajji za bardzo o tym nie wiedział. Ożenił się z nią tylko ze względu na tytuł, reszta go nie obchodziła. W tym czasie matka Sanjiego wpajała mu maniery, edukowała z zakresu żywienia, pokazała mu wspaniałość świata (w tym Legendy o Nolandzie i Atlas Owoców). Sanji nie wykazywał poprawy, więc Jajji zaczął węszyć, okazało się, że jego własna żona jest powodem słabości syna, więc 'umarła' - wtrącił ją do lochu, przejął władzę absolutnie i kierował losami dzieci. Poza Sanjim, któremu miłość do Matkli nie pozwalała zapomnieć o ich ideałach. W końcu Jajji się wkurzył i zgotował synowi ten sam los co swojej żonie - do lochu. W tym momencie Sanji się jednoczy w lochu ze swoją matką, ta pozwala mu uciec, poświęcając swoje życie. Sanji krzyczy, że jego życie jest bez sensu i nie ma powodu, żeby uciekać, bo nic to nie zmieni. W tym momencie matka ostatnimi słwoami nadaje mu sens i prosi go, by odnalazł dla niej All Blue. Marzenie żyje dalej, Sanji zyskuje cel, ucieka i heeej!

2. To samo co późniejsza część opcji 1, z tym, że Sanji trafia do lochu, gdzie znajduje się kobieta w opłakanym stanie, także w masce na twarzy. Jest to matka Sanjiego, lecz nie chce, aby syn ją  rozpoznał w takim stanie i sie o nią amrtwił. Jest bardzo wycieńczona, ale zyskuje zaufanie małego, opowiadając mu historie o dzielnym Kłamcy Nolandzie, a także legendy o All Blue, które zawsze chciała ujrzeć. Upływa czas, Sanji się zżywa, z pozornie nieznaną sobie kobietą, kiedy nadarza się szansa, ta uwalnia go i poświęca dla niego życie, wyjawiając kim jest naprawdę. Chce żeby Sanji żyłdla niej i odnalazł wymarzone All Blue.


Tak to mniej więcej widzę - Ona na pewno musi umrzeć (Chociaż z drugiej strony, nadejdzie kiedyś dzień, kiedy czyjaś matka w OP nie umrze, albo czyjeś światełko nie zginie i wtedy wszyscy przeżyjemy szok XD). Oczywiście, to tylko wstępny rys, moim zdaniem dużo rzeczy będzie przebiegało z deka inaczej, ale główna oś pozostanie ta sama.
[img=0x0]http://i.imgur.com/LpQnL15.png[/img]
IsshoFujitora

Kapitan z paradise

Licznik postów: 373

IsshoFujitora, 22-09-2016, 12:24
Ostatnia strona. 
[Obrazek: tumblr_n2suszgKLC1tu67lvo1_500.gif]

Co oni tobie robili...
Nie no, po prostu czekam na kozackiego powerup'a i comebacka Sanjiego!!
I kolejny hype na to, że Reiju jest jednak tą "dobrą".  

Btw. przypomina mi trochę Dofiego. Ten uśmiech i okulary.. Nie wiem jak wam.
[Obrazek: 2qkuubo.jpg]
(22-09-2016, 11:48)Ratlee napisał(a): więc 'umarła' - wtrącił ją do lochu
Załóżmy, że do tego samego lochu co Sanji. 
Wpadł mi do głowy creepy scenariusz. Sanji spotyka w celi rozkładające się ciało matki i spędza z nimi swoją odsiadke.
Jako, że nie karmili Sanjiego, musiał się pożywić tym co było pod ręką...
Kurde, chore xD
chucky

Admirał

Licznik postów: 2,727

chucky, 22-09-2016, 14:16
A co jeśli matka nie istnieje? :v Nikt jej nie widział, wiemu o niej tylko dlatego, że Jajji o niej mówi. No, ale skoro Germa są okłamywani, że są normalnymi ludźmi, to może Dziecji też.

Co do Nolanda jednak się pomylilem. Książka, którą czyta Sanji to przygody Nolanda Kłamcy, a obok leży Atlas Diabelskich Owoców:
[Obrazek: 14449804_681342915355615_738709350036015...e=58809121]
[Obrazek: tumblr_ojg7flg58r1tvlw71o1_500.gif]
Ratlee

Gorosei

Wiek: 31
Licznik postów: 4,072

Ratlee, 22-09-2016, 15:01
@chucky zawsze jest możliwość, że to właśnie mama mu je pokazała Big Grin
[img=0x0]http://i.imgur.com/LpQnL15.png[/img]
Wixus

Piracki wojownik

Licznik postów: 111

Wixus, 22-09-2016, 16:16
(22-09-2016, 11:46)Mordoc napisał(a): Zeff wytrwał na GL chyba rok z tego co pamiętam. Obstawiam, że w nowym świecie nie był. Co do jego siły, to stracił nogę i przypuszczam, że siła Sanji'ego opuszczającego baratie była na zbliżonym, chociaż nieco słabszym poziomie niż Zeff, ale teraz z pewnością jest silniejszy, ale nawet obecny Sanji miałby kłopoty napadnięty przez groźnych przeciwników.
Jeśli tak było, to mój błąd. Szkoda bo Zeffa bardzo lubiłem i miałem nadzieje, że okaże się dość silny Tongue


(22-09-2016, 11:46)Mordoc napisał(a): Odachi napisał(a):
Co do teorii stworzenia owoców przez Vinsmoke, trochę nie pasował mi Brook, który błąkał się przez 50 lat po morzu. Ojciec Sanji'ego musiałby zrobić to ponad 50 lat temu, ale wiadomo One Piece, więc wszystko jest możliwe, zwłaszcza że Brook kojarzy nazwisko. Tylko dlaczego owoce stworzone przez Vegapunka nazywają się sztuczne? Bardziej prawdopodobne wydałoby mi się, że opracowali swoje formuły studiując diabelskie owoce (które mam nadzieję nie zostały stworzone przez kosmitów).
Ta teoria sama w sobie jest dość pokrętna, ale Vegapunk może być (pra)wnukiem jakiegoś geniusza z Germy nieznanego światu, czy coś w tym stylu, którego zapiski archiwalne Jaji i Vegapunk odkryli i na ich podstawie udało się stworzyć w pewnym stopniu, to co kiedyś. No ale jak wspominałem teoria dość pokrętna i bardziej potraktowałem ją jako ciekawostke. Bardziej prawdopodobne, że owoce pierwotnie rosły na drzewie (motyw z biblii), no ale to też nie musi być prawdą ^^

W sumie, to wszyscy się zastanawiają skąd wzięły się DF, a tak naprawdę to moga one być poprostu częścią świata One Piece. W końcu skoro mamy haki, to czemu DF nie mogły zosać stworzone przez "matkę nature"? Mi takie rozwiązanie podobałoby się najbardziej, ale zobaczymy jak rozwiąże, to Oda.
Marshal

Piracki oficer

Licznik postów: 622

Marshal, 22-09-2016, 17:14
A może DF rosną na Raftel i ludzie którzy je zjedli wyplyneli w świat i gdy umierali odradzały się na najbliższym drzewie, stąd ich obecność w różnych zakątkach świata.
CCORD

Gorosei

Wiek: 27
Licznik postów: 4,965

CCORD, 22-09-2016, 17:22
A ja powiem więcej, byłbym bardzo zawiedziony gdyby Owoce były tworem jakiejś postaci z OP, a tym bardziej żyjącej. Chyba, że byłyby to jakieś twory na wojnę z tych ciemnych wieków, czy coś jeszcze starszego, to wtedy spoko. Chciałbym żeby to była po prostu nieodłączna część świata, jak Królowie Mórz, zwykłe owoce, haki, rokushiki, giganci, ryboludzie czy jakiekolwiek inne niesamowite lub normalne rzeczy.
 
Wixus

Piracki wojownik

Licznik postów: 111

Wixus, 22-09-2016, 18:11
Zastanawiające jest jeszcze, czy Sanji marzył o Suke Suke no Mi (owoc niewidzialności), bo żeczywiście chciał podglądać kobiety, czy może po to by uciec od swojej rodziny. W sumie ten gag mógł mieć głębsze przesłanie :0
Ratlee

Gorosei

Wiek: 31
Licznik postów: 4,072

Ratlee, 22-09-2016, 18:48
Rozdział po polsku dodany w pierwszym poście Smile
[img=0x0]http://i.imgur.com/LpQnL15.png[/img]
Soad

Wilk morski

Licznik postów: 88

Soad, 22-09-2016, 19:20
Chciałem sobie przeczytać jeszcze raz po polsku, ale to rozmycie z góry i z dołu jest zbyt irytujące. A nie będę otwierał każdej strony w nowej karcie, za duży kłopot.
Da się jakoś to wyłączyć?
W sumie link do pobrania byłby spoko, bo "Pobierz rozdział" na stronce z tym readerem też nie działa (przenosi mnie na forum)
Ratlee

Gorosei

Wiek: 31
Licznik postów: 4,072

Ratlee, 22-09-2016, 19:32
@Soad zaraz dodamy download tez, tylko że gdzies nam sie zapodziala ostatnia strona tez i czekamy na reuploadWink
[img=0x0]http://i.imgur.com/LpQnL15.png[/img]
Mordoc

Pan Ciemności

Licznik postów: 5,840

Mordoc, 23-09-2016, 00:21
Taka myśl mnie naszła, skoro Reiju jest nam przedstawiona jako ta potencjalnie dobra - uratowała Luffy'ego, po części opiekowała się Sanjim i UDAWAŁA, że się z niego śmieje, to może przy zakładaniu tych branzoletek też coś wykombinowała i np. podmieniła je na niewybuchowe?
Co myślicie o takim motywie?  Co prawda jest on mało prawdopodobny, bo zapewne jakiś wątek z odzyskaniem klucza może być w planach Ody, ale jednak jakaś szansa jest.
Spoiler

[Obrazek: UAMELnu.png]

Spoiler

[Obrazek: 05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg]

Dahaka

Król piratów

Wiek: 32
Licznik postów: 3,793

Dahaka, 23-09-2016, 00:39
Nie ryzykowałaby raczej, że Sanji zdejmie jakieś fejkowe bransoletki i wszysyc się skapnął, że to je podmieniła. Jak coś to po prostu da mu klucz do tych, które nosi i tyle.
Mordoc

Pan Ciemności

Licznik postów: 5,840

Mordoc, 23-09-2016, 00:53
Mogła wiedzieć, że Sanji nie zaryzykuje utraty swoich cennych rąk i nie spróbuje rozwalić tych branzolet, a klucza chyba mieć nie może bo te specjalne branzolety z tego co kojarzę dostali  w ilości jednej pary, przy czym klucz jest u BM.
Spoiler

[Obrazek: UAMELnu.png]

Spoiler

[Obrazek: 05onfire1_xp-jumbo-v2.jpg]

1 2 3 4
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź