OP VS DbVS BleachVS Naruto
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają:
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Kaamill

Super świeżak

Licznik postów: 252

Kaamill, 08-02-2009, 23:24
Mnie wkurza jedno w Naruto- to , że przed bitwą z Kakuzu zmądrzał . Cóż nie mam nic przeciwko ale za szybko i za bardzo go zmienili lub jego sposób rozumowania . Zawsze mnie wkurzało w Naruto że najpierw używał klonów i rasengana a nie wymyślił innej techniki. Znów w Bleachu gdy Ichigo stał się Vizardem miałem nadzieje że pozna jakieś nowe techniki miecza ale to były tylko moje złudne nadzieje . Szczególnie wkrza mnie to w Bleachu że cały czas zapychają tam nudne fillery - nawet w Naruto są o wiele lepsze. A co do One Piece nie mam raczej zastrzeżenia ale też miałem nadzieje że nagroda za głowę Lufffy-ego wzrośnie po pokonaniu Gecko Morii ale cóż też nic nie wzrosła , a powinna za pokonanie kolesia który należał do Schichibukai i jego była nagroda była większa od nagrody Słomianego . Ja stawiam zdecydowania na One Piece a o DB się nie wypowiadam . Ps : podobno uczeń Ody tworzy mangę Fairy Tail - polecam nawet fajne .
SGDrom

Super świeżak

Licznik postów: 196

SGDrom, 08-02-2009, 23:38
Cytat:Ale piszą ludzie, że naruto jest ciota, ale czy to nie lepiej, że doświadczeni ninja, jonini są lepsi od dzieciaka 16?

W moich oczach Naruto jest "ciotą", nie ze względu na siłę, tylko zachowanie.

Jak wiadomo w shouenach, bardzo ważnym elementem jest marzenie oraz droga do jego spełnienia. W OP wszyscy wiemy jak to wygląda. Luffy płynie z wyspy do wyspy zmierzając w kierunku legendarnego skarbu. Proste i logiczne.

W Dragon Ball-u z początku marzeniem było skompletowanie 7 smoczych kul i możliwość spełnienia życzenia, potem celem gł. bohatera zostało zwycięstwo w Tenkaichi Budokai a pod koniec już zostało "zwykłe" , siłowe ratowanie świata (Ziemi lub nie).

Bleach to zemsta Ichigo na jednym Hollowie za śmierć swojej matki, jednak autor skupił się na ratowaniu przyjaciół oraz fabułę która toczy się obok main charakterów. Bardzo mi brakuje nie rozwijania wątku z zemstą.

Naruto...Już nie raz dałem po sobie poznać, że nie lubię tego tytułu i dalej obstawiam przy swoim. Sposób w jaki Naruto dąży do osiągnięcia celu jest po prostu głupi. Hokage jako przywódca winien odznaczać wielką siłą, inteligencją, znajomością dyplomacji, umiejętnością myślenia strategicznego jak i taktycznego oraz wybitnym oddaniem dla wioski. Uzumaki NIE jest osobą która powinna zostać Hokage. Jedyne co rozwija to zdolności bojowe i nic poza tym. Podobnie reszta postaci. Sasuke niby chciał zemsty ale jakoś mu to nie wyszło, Sakura myśli tylko o tym jak przespać się z Sasuke, Hinata podobnie tylko z Naruto itp itd. Jedynie Lee naprawdę poświęca się dla ambicji oraz robi to z honorem.
Grigorij

Legendarny pierwszy oficer

Licznik postów: 1,334

Grigorij, 08-02-2009, 23:45
Kaamill napisał(a):A co do One Piece nie mam raczej zastrzeżenia ale też miałem nadzieje że nagroda za głowę Lufffy-ego wzrośnie po pokonaniu Gecko Morii ale cóż też nic nie wzrosła , a powinna za pokonanie kolesia który należał do Schichibukai i jego była nagroda była większa od nagrody Słomianego .
Nie podnieśli mu nagrody bo rząd chciał zatuszować tę sprawę. Gdyby podnieśli mu nagrodę to ludzie zaczęliby dociekać i węszyć wokół jego postaci szukając powodu wzrostu nagrody i porażka Morii byłaby faktem publicznym.
BlackKuma

Król piratów

Licznik postów: 3,505

BlackKuma, 09-02-2009, 00:07
SGDrom napisał(a):Bleach to zemsta Ichigo na jednym Hollowie za śmierć swojej matki, jednak autor skupił się na ratowaniu przyjaciół oraz fabułę która toczy się obok main charakterów. Bardzo mi brakuje nie rozwijania wątku z zemstą.
Ta kwestia została już dawno rozwiązana SGDromon Wink
SGDrom napisał(a):Sposób w jaki Naruto dąży do osiągnięcia celu jest po prostu głupi. Hokage jako przywódca winien odznaczać wielką siłą, inteligencją, znajomością dyplomacji, umiejętnością myślenia strategicznego jak i taktycznego oraz wybitnym oddaniem dla wioski. Uzumaki NIE jest osobą która powinna zostać Hokage. Jedyne co rozwija to zdolności bojowe i nic poza tym.
Z tym się zgodzę, jednak nie do końca, bo i te umiejętności bojowe też są ciula warte ;P
SGDrom napisał(a):Sasuke niby chciał zemsty ale jakoś mu to nie wyszło
Jednak zrobił więcej do osiągnięcia tego celu, niż Naruto do swojego. udał sie do Orka i przez trening u niego bardzo się wzmocnił
Spoiler

Pominę fakt iż nadal był za słaby na Itacha, ale był bliżej spełnienia celu niż Narutek

Szogun

Pierwszy oficer

Licznik postów: 1,249

Szogun, 09-02-2009, 01:06
A mi pozostaje płakać. Ze śmiechu. Cieszę się SDGrom że ktoś myśli podobnie do mnie. Ja także nie lubię Naruto, że o Bleachu nie wspomnę, to jest już tragedia nie do opisania. Porażka zarówno od strony fabularnej jak i graficznej.
Mnie np. wkurza w dzisiejszych seriach to czego nigdy nie zabrakło DB. Ta seria nigdy nie straciła swojego klimatu, zawsze opowiadała o tym samym, zawsze chodziło o pokonanie tego złego.
Trochę rozpaczam nad tym, że OP z czasem zaczęło zbaczać z kursu. Z toru jakim posuwało się od początku. Nie wiem czy jeszcze pamiętacie XD, te czasy kiedy przygoda nie trwała dłużej niż 10 epków XD. Tempo w jakim słomiani odbywali nowe przygody, i sposób w jaki wplątywano ciekawą opowieść, walkę i humor to właśnie to przykuło mnie do ekranu. Pierwszy raz poczułem że to jest coś co chciałbym żeby już na zawsze umilało mi życie. Pamiętacie jak to kiedyś było, piraci, piraci, piraci, marines, piraci, piraci, piraci, marines. W co piątej przygodzie marines stanowili głównych przeciwników. Ku mojemu nieszczęściu seria zaczęła zmierzać w okropnym kierunku. Najgorsze zaczęło się gdy sagi niebezpiecznie zaczęły zwiększać swoją liczbę odcinków. Z 10 do 30 co mamy w alabaście XD. Ale o ile Alabaste spokojnie się rozumiało a nawet cieszyło że jest tak długa, tak już ostatnie Thiller Bark to była męczarnia. I to może nie z winy Ody ponieważ w Mandze ta saga szybciej mija niż w anime. W serialu została sztucznie wydłużona. Sprawiła, że OP mi się znudziło. A najbardziej denerwuje mnie teraz fakt że Światowy rząd awansował na głównego przeciwnika. Od Sagi Water 7 po
Spoiler

obecne wydarzenia w mandze Słomiani ciągle mierzą się z marines. Nie ma już pływania bez trosko od wyspy do wyspy tylko nieustannie ta marynarka, jak nie oni to shichibukai, jak nie ci to znowu wice admirałowie i tak bez końca. Ale widzę że się wszystko poprawia. Szczerze to dla mnie najbardziej interesujące teraz są losy reszty załogi niż Luffy'ego.

BlackKuma

Król piratów

Licznik postów: 3,505

BlackKuma, 09-02-2009, 01:17
Wiesz Szogun, aż do sagi Sypie i troszku dalej o Marines i WG bylo malutko więc nie dziw się, że teraz jest więcej o nich. Nie jest wcale tak tragicznie. Dla wszystko co się dzieje teraz jest ciekawe
Spoiler

zarówno losy Luffyego jak i jego załogi Wink

Szogun napisał(a):Mnie np. wkurza w dzisiejszych seriach to czego nigdy nie zabrakło DB.
Jakoś OP nie traci swojego klimatu ;P oczywiście to moje zdanie.
Szogun napisał(a):Trochę rozpaczam nad tym, że OP z czasem zaczęło zbaczać z kursu. Z toru jakim posuwało się od początku. Nie wiem czy jeszcze pamiętacie XD, te czasy kiedy przygoda nie trwała dłużej niż 10 epków XD. Tempo w jakim słomiani odbywali nowe przygody, i sposób w jaki wplątywano ciekawą opowieść, walkę i humor to właśnie to przykuło mnie do ekranu.
Dalej jest tak samo, jednak zaszły pewne zmiany. Mianowicie fabuła zaczęła być bardziej rozbudowana, co poskutkowało wydłużeniem sag, co mnie bardzo ciesz.
Szogun napisał(a):Najgorsze zaczęło się gdy sagi niebezpiecznie zaczęły zwiększać swoją liczbę odcinków. Z 10 do 30 co mamy w alabaście XD. Ale o ile Alabaste spokojnie się rozumiało a nawet cieszyło że jest tak długa, tak już ostatnie Thiller Bark to była męczarnia.
Mnie tam liczba odcinków nie przeszkadza, lubię jak najdłuższe, a nie takie krótkie przygody. Oczywiście mogą być wplecione w większe wydarzenia.
Ależ masz uraz do TB Szogun Big Grin W anime fakt, przeciągało się strasznie, ale w mandze bardzo przyjemnie się czytało.
Komimasa

Pierwszy oficer

Licznik postów: 993

Komimasa, 09-02-2009, 01:33
Tak się ruch zrobił, ze nie do uwierzenia i nawet minusy w Op się znajduje no :zdziwko:

Fakt przyznam, że Naruto, jakoś nie bardzo dąży do tego by być Hokage, takim jak trzeba.
Ichigo to już w ogóle najpewniej będzie walczył z Aizenem a moc to z dupy wysra, tu już najgorszy tytuł, choć lubię Bleacha i postacie bardzo, to jednak to jak Ichigo jest nikim a jest najlepszy, jest co najmniej wkurzające. Mam nadzieję, że Luffy jednak nie będzie najsilniejszy i z pomocą kompanów pokona przeciwników nie wszystko wyrżnie sam. Ale jak sobie z kumą nie dali rady to strach pomyśleć co będzie dalej...

Mi bardzo się podoba wydłużenie sag bo pozwala na więcej zwrotów akcji i rozwinięcie fabularne Tongue
BlackKuma

Król piratów

Licznik postów: 3,505

BlackKuma, 09-02-2009, 01:39
Komimasa napisał(a):Mi bardzo się podoba wydłużenie sag bo pozwala na więcej zwrotów akcji i rozwinięcie fabularne Tongue
Otóż to :]
Komimasa napisał(a):nawet minusy w Op się znajduje no :zdziwko:
To Szogun! To on! XD
Komimasa napisał(a):Ichigo to już w ogóle najpewniej będzie walczył z Aizenem a moc to z dupy wysra, tu już najgorszy tytuł, choć lubię Bleacha i postacie bardzo, to jednak to jak Ichigo jest nikim a jest najlepszy, jest co najmniej wkurzające.
Właśnie Ichigo to jest czynnik psujący Bleacha, no i jeszcze motyw z ratowaniem pań Wink
Komimasa napisał(a):Mam nadzieję, że Luffy jednak nie będzie najsilniejszy i z pomocą kompanów pokona przeciwników nie wszystko wyrżnie sam. Ale jak sobie z kumą nie dali rady to strach pomyśleć co będzie dalej...
Luffy nie da rady bez swojej załogi. Szczególnie teraz. Z resztą Oza pokonali dopiero walcząc zespołowo, więc o czymś to świadczy.
witkos

Wilk morski

Licznik postów: 66

witkos, 09-02-2009, 01:39
Najlepsze jest One Piece w odróżnieniu od reszty tylko tutaj moc jaką posiadają bohaterowie ma jakieś złe strony. W Bleachu, Naruto i DB cała moc ma tylko jeden zły skutek że jeśli trafią na (chwilowo) lepszego to będą mieli bardziej obite mordy, które i tak się wyleczą w chwilkę bo kogoś znowu trzeba obić ....... Bleach oglądało się całkiem przyjemnie ale denerwujące są fillery i powtarzanie fabuły czy to jest Rukia czy Inoue i tak trzeba kogoś ratować. Bleach ma dobre aspekty jak rozmaity wygląd postaci i ciekawy ubiór i znaki specjalne. W OP rysunki są średnie ale charyzmatyczne Big Grin te parówkowe usta XD długie nosy strasznie szerokie ręce czy wielkie baniaki XD ale OP nadrabia fabułą coraz to nową fabułą, której brakuje w innych, jest ona nieskończona nawet jeśli znamy cel (jeśli ktoś rozumie to co pisze to dobrze Big Grin ). W Bleachu już pierwsza seria wiadoma była że szybko się skończy i mimo 2 z Aizenem, którą zepsuli porwaniem Inoue też już zmierza do końca, wielka bitwa i koniec. Naruto cały czas oglądam Big Grin ale i tak wydaje mi się średnie. postacie są ciekawe z charakteru ale są brzydkie patrząc na wygląd panienek XD nie to co w innych anime Big Grin takie fajne ślicznotki XD. Akatsuki zepsuło wszystko moim zdaniem, znowu historia zaczyna się zagęszczać i zmierza ku końcowi. W naruto brakuje mi walki wręcz, właściwie teraz w bleachu też jej nie ma za dużo XD bobrze że nadal jest ktoś taki jak Zaraki który zawsze będzie się napierdzielał samym mieczem Big Grin Denerwujący jest jeszcze ten niezwykły power up wynikający nie wiadomo z czego Ichigo to już szmata do pomiatania kiedyś był fajniejszy, teraz dostaje siłę nie wiadomo z kąd...... Zje***li to XD. Power up naruto, który gdy wraca z treningu zawsze jest silniejszy też jest już cały czas wałkowany. W OP moc bohaterów wynika tylko z ich fantazji i to jest dobre, że nie trzeba czekać na ich treningi.

Co do DB to jest dla mnie bardzo nisko stojące anime. Nie oglądałem go jak byłem mały i to wszystko może dlatego. Ale patrząc teraz postacie są brzydko narysowane. Te wielkie uchale :/ Walki wręcz były całkiem całkiem ale potem te cholerstwa z kulkami i innymi atakami jakąś przedziwna energią która rosła w strasznym tempie. Poza tym straszne przedłużanie "Planeta wybuchnie za 2 minuty" (mimo to przez 5 minut odcinka nic ciekawego się nie dzieje, a zostaje im jeszcze kolejne 30s.) Nie przemawia do mnie to że to jest klasyka XD nie podobał mi sie DB. Być może pierwsza seria była lepsza ale Z to porażka nie obejrzałem całej bo nie byłem w stanie :/ przeskakiwałem po kilkanaście odcinków i nic nowego się nie działo.
Lepszym klasykiem jes InuYasha, którego polecam, chociaż zakończenie anime jest słabe, bo kończy się w połowie mangi XD ale jest lepsze od BD, Naruto i Bleach...
RdR

Pierwszy oficer

Licznik postów: 1,157

RdR, 09-02-2009, 02:53
Z Bleachem macie racje, bardzo wkurzający jest ten power up dla Ichigo nie wiadomo skąd. Ja jednak mam na ten temat swoją teorię. Mnie się wydaje że Ichigo dzięki więzom krwi jest tak silny i posiada w sobie moc, której jeszcze nawet nie odkrył. W końcu jest duże prawdopodobieństwo że jego ojciec jest jednym z najpotężniejszych Shinigami i istnieje nawet teoria że był kapitanem oddziału zero. Ichigo ma w sobie niesamowite pokłady mocy, które niewątpliwie uwalniają się pod wpływem emocji, widać to już na początku serii, gdy korzystając z z mocy Rukii budzi swoją własną i łoi Renjego. Mam też nadzieję że z biegiem czasu w serii znajdzie się wyjaśnienie tej ukrytej mocy i nie trzeba będzie się opierać na spekulacjach.
nagura

Piracki wojownik

Licznik postów: 136

nagura, 09-02-2009, 03:06
Jedną z bardziej wkurzających rzeczy w Bliczu były sytuacje w których przedstawiano nowe moce lub efekty treningów. W innych anime było to bardziej zbalansowane, a tutaj wręcz dziwne. Za przykład posłuże się pojednynkiem Chada z jakimś Arrancarem (nie pamiętam dokładnie kiedy i co, bo oglądałem to przelotem u kolegi). Podczas tej walki zachwalał te swoje łapy, były ochy i achy coś tam jeszcze z Diablo było wspomniane (przy okazji, ciągłe umieszczanie tego w anime jest już męczące, w OP też było przy okazji Sanjiego). Wygrywa walkę by zaraz potem zjawił się kolejny Arrancar, ale tym razem nasz wszechpotężny Chad dostaje lańsko. A miał być taki silny sądząc po wcześniejszych odcinkach.
BlackKuma

Król piratów

Licznik postów: 3,505

BlackKuma, 09-02-2009, 03:23
nagura napisał(a):Za przykład posłuże się pojednynkiem Chada z jakimś Arrancarem (nie pamiętam dokładnie kiedy i co, bo oglądałem to przelotem u kolegi). Podczas tej walki zachwalał te swoje łapy, były ochy i achy coś tam jeszcze z Diablo było wspomniane (przy okazji, ciągłe umieszczanie tego w anime jest już męczące, w OP też było przy okazji Sanjiego). Wygrywa walkę by zaraz potem zjawił się kolejny Arrancar, ale tym razem nasz wszechpotężny Chad dostaje lańsko. A miał być taki silny sądząc po wcześniejszych odcinkach.
Zły przykład akurat podałeś. Sado pojedynkował się z członkiem Privaron Espady, wygrał walkę dzięki swojej nowej super rączce. Ta czaszka na ścianie i dźwięk dodany do tego w anime były boskie. Potem nieszczęśliwie Sado trafił na Nnoitorę, który jak wiemy jest 5 w obecnej Espadzie. Różnica między tymi dwoma Arrancarami była dużo, więc nic dziwnego, ze Chad dostał lanie Wink
Najuch

Imperator

Licznik postów: 2,656

Najuch, 09-02-2009, 03:37
Poza tym byl tez zmeczony poprzednia walka nieco. Dostal troche po mordzie zanim aktywowal raczkeTongue W kazdym tasiemcu obserwujemy cos takiego... Na przyklad Piccolo, mimo ze bardzo silny, po walce z 17ka nie byl juz w stanie pokonac Cella.
Kaamill

Super świeżak

Licznik postów: 252

Kaamill, 09-02-2009, 03:54
Cytat:Co do DB to jest dla mnie bardzo nisko stojące anime. Nie oglądałem go jak byłem mały i to wszystko może dlatego. Ale patrząc teraz postacie są brzydko narysowane. Te wielkie uchale :/ Walki wręcz były całkiem całkiem ale potem te cholerstwa z kulkami i innymi atakami jakąś przedziwna energią która rosła w strasznym tempie. Poza tym straszne przedłużanie "Planeta wybuchnie za 2 minuty" (mimo to przez 5 minut odcinka nic ciekawego się nie dzieje, a zostaje im jeszcze kolejne 30s.) Nie przemawia do mnie to że to jest klasyka XD nie podobał mi sie DB.
Ja również tak uważam i zgadzam się w 100% z twoją wypowiedzią .
Szogun

Pierwszy oficer

Licznik postów: 1,249

Szogun, 09-02-2009, 12:16
Witkos masz u mnie plusa. Ja uważam podobnie w kwesti inuyasy XD. Wrócę do wątku, który rozpocząłem. Możliwe, nie mówię że nie, iż wam podoba się zmiana jaka nastąpiła w serii OP. Ja powiem szczerze
Spoiler

krótka historia z ratunkiem hachiego, niedługi pobyt na tej balonkowej wyspie, kilka chapków u Hanckok, po prostu wróciły stare dobre czasy, z tego co widzę nawet Impel Down nie zapowiada się na aż tak długie jakbyście chcieli.

Ale możecie byc pewni jednego. Jeżeli znowu pojawi się taka saga jak TB mnie może nie być już z wami. Mam sentyment do tej seri, kocham ją całym sercem, ale nawet miłość ma swoje granice i zdrowy rozsądek. Powiem szczerze, wytrzymać TB pomogła mi ta strona i to forum, a przede wszystkim wasze fanfiki. Jeżeli pojawi się znowu taki szkaradny potwór jak historiia gecko morii rzucę OP w diabły tak jak to zrobiłem z Naruto.
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź