Ciekawe na kogo wpadnie w tej wiosce Zoro, z Headlinerów Kaidou należących do Najgorszej Generacji została tylko opcja o imieniu Killer, jest jeszcze Apoo ale jakoś nie pasuje do 1v1 z Zoro. Chyba że tak jak Sanji dostanie kogoś z samego topu Headlinerów z Latającej Szóstki. Trzeba poczekać z dwa trzy rozdziały ale tam też się kroi jakaś napierdzielanka.

Mamuśka jak przypuszczałem wpada na Wano w osłabionym składzie, w tym wypadku zgodnie z oczekiwaniem jej załoga nie stanowi istotnego zagrożenia dla sojuszu (No chyba że KAtakuri i Cracker są gdzieś na statku, ale wątpię), tutaj sama BM i jej konflikt z Kaidou jest kluczowy, Luffy przecież musi mieć odpowiednio mocno osłabionego Kaidou, żeby skończyć go 1v1

BM może dopisać Kinga do listy osób które ją upokorzyły ale prawdopodobnie zaraz sobie to odbije i w którymś z kolejnych rozdziałów będzie miała epickie wejście.


Akurat Law, Franky, Usopp i Sanji mają najbliżej do Pageone jedynego którego można wyeliminować/pokonać na tym etapie fabuły, przypadek nie sądzę Prawdopodobnie Sanji użyje Stroju i poczuje skok statystyk, łatwiej mu później będzie po niego sięgnąć w krytycznym momencie walki z Queen, szybki wzrost mocy zacznie kusić Biorąc pod uwagę że to Będzie pokazówka to Pageone zostania raczej skończony bardzo szybko, 1,2 może trzy ciosy jak będzie miał szczęście   
Hawkins i Drake pewnie nakryją Sanjiego jak zadaje ostateczny cios, a jak zobaczą kombinezon Germy może  z tego być kolejne ułatwienie dla sojuszu. Kaidou widział artykuł z Luffym więc możliwe że wie że Luffy ma w załodze Vinsmoka ale jego ekipy niekoniecznie musi być tak dobrze poinformowana

Świetny rozdział po tak długiej przerwie i jeszcze dodatkowo znowu przerwa
Wbicie BM na Wano wyszło zjednej strony fajnie z drugiej trochę King ich pojechał i teraz ktoś Mamuske będzie musiał ratować, ale martwi mnie brak Katakuriego i Crackera, ja rozumiem że oni już swój czas antenowy mieli, ale BM wbija do innego Yonkou który dodatkowo ma za sobą całe Wano, a ta nie zabiera 2 z 3 najsilniejszych dowódców, ale też nie ma co narzekać bo zaraz BM wroci i narobi bigosu i na bank udowodni że nie jest słabsza od Kaido.
Co do Sanjego to raczej zakłada kombinezon by uniknąć rozpoznania plus wie że nie ma przed sobą jakiegoś leszcza a walkę trzeba wygrać szybko zanim przybędzie reszta, no i po to dostał ten kombizenon żeby go używać wkoncu, Sanji nie ma owocu żeby móc go rozwijać jak Luffy przez G4 więc jakieś power upy musi mieć żeby nie odstawac tak od Luffyego i Zoro.

Nareszcie rozdział, który czytało mi się z przyjemnością ^^

Wioska optymistów. W sumie śmiech to zdrowie. Trochę taka Polska - kraj w którym często trzeba się śmiać z nadchodzących problemów :p
Ciekawe, czy za tym podejściem mieszkańców Ebisu Town, kryje się jakaś ciekawa historia oraz czy sam patron miasta zostanie nam jakoś ukazany?

Chłopiec z godziny duchów coraz bardziej mnie intryguje, zwłaszcza jego tożsamość. Wydaje się być pozytywnym bohaterem. Ciekawe, czy jest to jakaś nowa postać, czy już mieliśmy okazję go poznać.

Początkowy hajp na BM. Załoga, która wbija na terytorium innego Yonko jak do siebie. Wykorzystanie sprytnego patentu z karpiami. Po jakimś czasie pojawienie się Kinga i hajp na jego postać. W pojedynkę ogarnia to, z czym inni sobie nie poradzili. W dodatku poznaliśmy jego owoc. 
Zastanawiam się, czy wcześniej widzieliśmy go w formie hybrydy, czy te skrzydła, które miał na kadrze z Queen, to coś innego? No i skąd te płomienie? Czy to jakaś technika pokroju Diable Jambe, czy lekko nieuzasadniona właściwość owocu? Chyba, że wszystkie owoce wywodzące się z modelu smoka dają moce żywiołów. 
Może się przekonamy przy walce Sanji'ego. Chyba, że to kwestia przebudzenia.

Zastanawiająca jest absencja Kata i Cracka. Czy to oznacza, że:
1. Spadli w rankingu BM po przegranej?
2. BM jest aż tak arogancka, że uznała ich za zbędnych?
3. Grupa dowodzona przez Kata realizuje jakieś inne zadanie?
4. Smoothie w końcu coś zrobi?!

Ciągle wyobrażam sobie Perospero z głosem Ceasara/Freezy. Może jak obejrzę w końcu WCI w anime, to się przyzwyczaję do właściwego seiyuu.

Jestem podekscytowany nadchodzącą w końcu walką Sanjie'ego. Cieszę się, bo ostatnio blondas nie miał większych okazji do popisu, bo zwykle jego przeciwnicy wstawali po kopniaku, a walka nie była kontynuowana. Skoro kucharz sięga po kombinezon, to oczekuję krótkiego, jednostronnego linczu. Wreszcie dowiemy się, co daje ten strój.

Swoją drogą Oda naprawdę dość szybko odkrywa karty w tym akcie. Ledwo dostaliśmy wygląd Kinga i Queen, a już poznaliśmy moc pierwszego z nich. Sanji nie tak dawno otrzymał kombinezon, a w następnym rozdziale prawdopodobnie zobaczymy go w akcji.

Cytat:Zastanawiająca jest absencja Kata i Cracka. Czy to oznacza, że:
1. Spadli w rankingu BM po przegranej?
2. BM jest aż tak arogancka, że uznała ich za zbędnych?
3. Grupa dowodzona przez Kata realizuje jakieś inne zadanie?
4. Smoothie w końcu coś zrobi?!

5. Nie są Luffym i po prostu jeszcze się nie poskładali do kupy
6. Ktoś musi bronić terytorium

Kaido zrodzony w ogniu ojciec wszystkich smoków . Chaptera bardzo fajny ale znowu ta przerwa mnie wykończy jak ta manga się skończy to będę miał z 50 lat. Big Mom mój ty cukiereczku weź się w końcu kobieto z siebie bo polubiłem ciebie i tych twoich popaprańców i chciałbym cię w końcu zobaczyć w walce jak myślisz a nie jesteś na głodzie i ci odpierd****a bo ci cukier spadł . Brak Kata i Crakersa dla mnie spoko może w końcu ta od soczków coś pokażę . King spoko ale miał przewagę i chyba trafił w statek od dołu więc załoga nie miała jak się przed tym obronić teraz pytanie jak się wydostaną z wody jeśli do niej wszyscy wpadli. Sanji fajna akcje lubię te jego pojedyncze kopy na łeb może Odzie się poj***ło i to dopiero teraz będzie ten jego rok . Co do Zoro to prosta sprawa trafił do wioski gdzie pewnie uprawiają zioło stąd takie mordeczki zadowolone.

Podejrzane uśmiechy oporowo, ciekawe co szykują dla Zoro.
Widzę to tak Sanji rzuca strój Nochalowi, Usopp pokonuje dinozaura i wszyscy są zadowoleni.

Mam wrażenie, że tę wioskę śmiechu spotka jakaś anihilacja czy coś, się załamią i ogólnie wyciskacz łez w stylu OP. Wtedy to Zoro ją uratuje i na powrót zacznie się śmiać, tak jak to robił przed porażką z Mihawkiem.
Co do Sanji'ego, myślę że strój będzie mu przeszkadzał i wyjdzie z tego gagowa sytuacja, jak wtedy kiedy Nami pierwszy raz walczyła "kijkiem od pogody", bo chyba jeszcze nie było w tym arcu nic takiego.

(18-01-2019, 14:20)Hinczykbn napisał(a): Widzę to tak Sanji rzuca strój Nochalowi, Usopp pokonuje dinozaura i wszyscy są zadowoleni.

To by było w sumie dobre, bo kto powiedział, że te stroje są przypisane do 1 osoby i nie można dać usoppowi ? propsik dla Ciebie

Fajny rozdział, okładka urocza <3
Wiem, że masa osób chciałaby tutaj Katakuriego i Crackera, mam jednak nadzieję, że nie przypłynęli na Wano. Przecież trzeba pilnować terytorium i jakby BM wzięła wszystkich słodkich dowódców praktycznie nie zostałoby ochrony dla jej wysp. A tak mamy okazję by w końcu Smoothie się wykazała i wierzę, że Snack także przypłynął. 2 Słodkich dowódców mocno się zaangażowało w arc WCI to teraz pora na kolejną dwójkę.
King w ludzkiej formie nie przemawiał do mnie za bardzo ale w hybrydzie pteroanodona wygląda świetnie. Smiesznie jest to, że w sumie tworzone były teorie o każdej możliwej piekielnej, ognistej bestii (Imp, Lucyfer, ogar, salamandra, jakieś odmiany smoków) a wyszło, że po prostu ma prehistoryczny zoan pteroanodona. I teraz pytanie skąd te płomienie? Mam kilka opcji co to może być.
1.Jego kostium produkuje płomienie i ma je tylko po to by fajnie wyglądać XD
2.Coś w stylu podpalania miecza przez Kinemona i Fossę.
3.Kolejny krok do teorii, że haki może utożsamiać żywioły, a King przez wielu jest uważany za mastera zbrojenia tak jak Katakuri był masterem obserwacji.
Fajny motyw z tym jak Kaido chciał szybko pozbyć się BM.

Motyw z wioską Ebisu uroczy ale na miliard procent coś tam się zepsuje a Witchinghour boy coraz bardziej intryguje. Zaraz się okaże, że Witchinghour boy włada śmiechowocem i zaklina nim jedzenie
Coraz więcej postaci się pojawia i tylko Killer gdzieś tam zagubiony nawet nie wiadomo czy jest na Wano XD

No i zakończenie walką Page One z Sangoro. Nie ma nawet opcji, że póki co Sanji czuje się jakoś zagrożony, sprzedał mu kopa a ten póki co nawet nie odpowiedział więc odpada to, że potrzebuje power upa w tym momencie. Tak naprawdę możliwe, że nawet nie założy tego kostiumu i wykombinuje coś innego, albo założenie go nie służy mu do powerupu tylko do ukrycia tożsamości bo np Page One może nie wiedzieć, że Sanji jest Vinsmoke
Bardzo boli brak rozdziału w przyszłym tygodniu po takim odstępie czasu znowu przerwa :C

Cytat: Tak naprawdę możliwe, że nawet nie założy tego kostiumu

Usuń to xD Jedyny powód przez który z niecierpliwością wyczekuje następnego rozdziału, to właśnie RS Sanji Chyba ostatni raz aż tak się niecierpliwiłem czekając na rozdział, to jak miał wejść Snakemana, KOSTIUM MUSI BYĆ

Propsy dla Kinga, nie dość, że jest steampunkowym-nazi-sado-pterozaurem, to jeszcze soluje całą załogę Yonko. Dziwi tylko, że Kaido sam nie poleciał załatwić sprawy. Obawia się czegoś?
Szkoda, że Krakers i Katakuri zostali w domu, ale dzięki temu może Smoothie w końcu się wykaże. Z ciekawostek należy dodać, że popłynęła z nimi Compote, pierwsza córka BM, która również została określona potworem przez Vito. Ciekawe jaki może mieć owoc? Ale i tak najbardziej boli brak Snacka, Urouge naprawdę musiał go pocisnąć, skoro do dzisiaj nie może się pozbierać. xD
Boję się o Sanjiego, jego pierwsza poważna walka i możliwość zrehabilitowania się, a ten wyskakuje z kostiumem, którego nawet nie testował. Wyczuwam faila. :S

(18-01-2019, 22:56)Dzik napisał(a): Propsy dla Kinga, nie dość, że jest steampunkowym-nazi-sado-pterozaurem, to jeszcze soluje całą załogę Yonko.

 
Moim zdaniem gówno by zrobił jeśli statek byłby w normalnym położeniu. Idąc dalej i nie znając jego całej mocy bo znając Odę to wymyśli mu zaraz atomówkę w dupie to w tej formie po przemianie choć wygląda ciekawie i ma przewagę że może latać jakoś nie widzę go żeby *** tego "Co się wstydzi swojego ryja".

(18-01-2019, 23:30)Beetlejuice napisał(a): Moim zdaniem gówno by zrobił jeśli statek byłby w normalnym położeniu. Idąc dalej i nie znając jego całej mocy bo znając Odę to wymyśli mu zaraz atomówkę w dupie to w tej formie po przemianie choć wygląda ciekawie i ma przewagę że może latać jakoś nie widzę go żeby roz@#$%& tego "Co się wstydzi swojego ryja".

Na pewno tak, dlatego tym bardziej propsy, że tak dobrze wyczuł moment.
Czy jest mocniejszy niż Ciastek to nie wiem, ale wiem, że Połykacz też może latać - śmigła z mochi + zbrojenie i jazda. Zawsze może też robić sobie schodki z donutów w powietrzu.

Cytat:Boję się o Sanjiego, jego pierwsza poważna walka i możliwość zrehabilitowania się, a ten wyskakuje z kostiumem, którego nawet nie testował. Wyczuwam faila. :S

Wie jak go użyć, to będzie szybkie i epickie

Sanji vs Page One
RS Sanji vs X Drake i Hawkins 
Dobra a tak poważnie wygląda jakby wiedział czego się spodziewać, bardziej obawiam się że Page One może się okazać Kobietą, niż tego że nie poradzi sobie z obsługą. Jak założy i wszystko pójdzie zgodnie z planem to Page One, zostanie skończony na jednej stronie następnego rozdziału, i na to liczę. Później może jakiś pokaz szybkości jeszcze przy Hawkinsie i Drakeu i oczywiście wrobienie w całą akcję Germy, brak dopływu informacji z "zewnętrznego świata" ma swoje plusy