[SPOILER] Wszystko o Haki
Ten temat nie posiada streszczenia.
Aktualnie ten wątek przeglądają: 1 gości
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź
Partyjoke

Legendarny piracki oficer

Licznik postów: 876

Partyjoke, 11-05-2014, 12:53
chucky napisał(a):Trochę by to było żałosne, gdyby Carribou mógł zlać kogoś z głównej załogi Yonkou, bo ten nie ma Zbrojenia.
o to wlasnie chodzi zeby slomiani potrafili sobie poradzic sposobem a nie haki, Oda NA PEWNO nie da calej zalodze haki bo byloby to nuudne.

Mnie tam ciekawi ile jeszcze postaci bedzie miec krolewskie haki :hyhy:
Artur

Pierwszy oficer

Licznik postów: 1,136

Artur, 11-05-2014, 13:22
chucky napisał(a):Wyobrazasz sobie przezycia wieksze, niż Ohara / Enies Lobby?
Wyobrażam sobie, ale pewnie tak się nie stanie. : )
chucky napisał(a):To najbardziej statyczna osoba w załodze.
Zgadzam się i myślę, że ona dzięki wskazówkom (także wiedzy o haki) może opanować haki.
Artur

Pierwszy oficer

Licznik postów: 1,136

Artur, 29-05-2014, 21:38
Zbrojenie nie anuluje ostrza. Zoro vs Vergo, ręka vs ostrze. Co się stanie z ręką twoim zdaniem?
chucky

Admirał

Licznik postów: 2,727

chucky, 29-05-2014, 22:32
Zbrojenie jest jak Tekkai, tylko fajniejsze, bo służy też do ataku. Myślę, że miecz zatrzyma się na silnie omurzynionej ręce, tak jak kiedyś zatrzymał się na Dazie, lub tak jak miecz Mihawka zatrzymał się na Jozu.

Zresztą, popatrz na miecze Zoro i Piki. Te nożyki Zoro to rozmiarowo gałązki w porównaniu do jego miecza. No, a jednak Zoro ma na tyle zdolności i możliwe, że zbrojenia, żeby zablokować atak. W realnym życiu, Pika przeciąłby go na pół. To tak a propos odcinania ręki.

Nie wiem, jak oceniać Vergo przez jego porażkę z Lawem. Może jego Zbrojenie wcale nie było tak dobre, jak słyszymy...? Jeśli było i jakimś cudem mimo pojawienia się czarnej barwy go nie użył - zatrzymałby, jeśli to był jego szczyt obrony i był na tym skupiony - szaszłyk.
[Obrazek: tumblr_ojg7flg58r1tvlw71o1_500.gif]
Dahaka

Król piratów

Wiek: 32
Licznik postów: 3,793

Dahaka, 29-05-2014, 22:37
chucky napisał(a):Nie wiem, jak oceniać Vergo przez jego porażkę z Lawem. Może jego Zbrojenie wcale nie było tak dobre, jak słyszymy...?
Dwie opcje
a) pamiętał Lawa z przeszłości jako słabiaka/zabawkę do bicia i nawet przez myśl mu nie przyszło, że Law mógł rozwinąć się do takiego poziomu, który przebiłby jego haki

b) murzynienie działa jak "ko" w hunterze. Jak skupisz w jednym miejscu, to jest silniejsze. Jak rozłożysz po całym ciele, to jest słabsze. Czyli im mniejsza powierzchnia tym mocniejsze murzynienie.

Osobiście obstawiam to pierwsze
Artur

Pierwszy oficer

Licznik postów: 1,136

Artur, 29-05-2014, 22:40
chucky napisał(a):Zbrojenie jest jak Tekkai, tylko fajniejsze, bo służy też do ataku. Myślę, że miecz zatrzyma się na silnie omurzynionej ręce
Raczej nie na tym poziomie, który mamy teraz.

chucky napisał(a):jak miecz Mihawka zatrzymał się na Jozu
Nie pamiętam tego, podeślesz jakiś link?

chucky napisał(a):Zresztą, popatrz na miecze Zoro i Piki. Te nożyki Zoro to rozmiarowo gałązki w porównaniu do jego miecza. No, a jednak Zoro ma na tyle zdolności i możliwe, że zbrojenia, żeby zablokować atak. W realnym życiu, Pika przeciąłby go na pół. To tak a propos odcinania ręki.
To jest anime. To i to jest miecz. Tutaj nie ma znaczenia czy ktoś ma 3 miecze czy 8. Po prostu odpowiedz co by się wtedy według Ciebie stało.

chucky napisał(a):Jeśli było i jakimś cudem mimo pojawienia się czarnej barwy go nie użył - zatrzymałby, jeśli to był jego szczyt obrony i był na tym skupiony - szaszłyk.
?

[ Dodano: 2014-05-29, 21:41 ]
Dahaka napisał(a):Osobiście obstawiam to pierwsze
Ja te drugie, ze względu na pokłady haki.
chucky

Admirał

Licznik postów: 2,727

chucky, 29-05-2014, 23:04
Artur napisał(a):Nie pamiętam tego, podeślesz jakiś link?

Jutro mogę poszukać. Świta mi tylko, możliwe że takiej sceny nie było. No, ale na bank zablokował to cięcie na odległość, jeśli Cię to satysfakcjonuje (to skierowane w WB).

Artur napisał(a):To jest anime. To i to jest miecz. Tutaj nie ma znaczenia czy ktoś ma 3 miecze czy 8. Po prostu odpowiedz co by się wtedy według Ciebie stało.

O tym mówię... To jest anime. To, normalne, że ktoś rozwala pięściami ściany, etc. To nie musi być realne = nie musi być tak, że skoro jeden ma miecz, to drugi musi go mieć, bo pierwszy go zniszczy. Coś jak Zoro vs Luffy (chyba niepotrzebnie to napisałem). Umarł ktoś w tym anime po cięciu mieczem? A no właśnie. Trzeba trafić, a trafiony pewnie i tak wstanie jak Zoro potraktowany ostrzami przez Daza (a teraz każdy koks ma wmontowaną dodatkową tarczę). Każdy latałby z mieczem, gdyby dawały taką przewagę.

A co do cięcia ręki przez Vergo - jeśli ma tak silne Haki, że sam Doflamingo się tym szczerze podniecał - zatrzymałby - tak myślę. Nie zatrzymałby, jeśli to co pokazał, to szczyt jego możliwości.

(w sumie, to 2 raz piszę to samo .-.)

Pisząc o rozmiarze mieczy miałem na myśli to, że to logiczne, że miecz powinien odciąć rękę, ale jest też logiczne, że ogromny miecz zniszczy małe mieczyki. Skoro małe mieczyki na luzie wytrzymują cięcie wielkiego miecza, to dlaczego utwardzona ręka nie ma prawa wytrzymać cięcia miecza?
[Obrazek: tumblr_ojg7flg58r1tvlw71o1_500.gif]
Artur

Pierwszy oficer

Licznik postów: 1,136

Artur, 29-05-2014, 23:46
chucky napisał(a):Skoro małe mieczyki na luzie wytrzymują cięcie wielkiego miecza, to dlaczego utwardzona ręka nie ma prawa wytrzymać cięcia miecza?
To jest miecz i to jest miecz.
To jest miecz, a to jest ręka.
Zoro musiałby być dużo słabszy (nie mówię o Haki), żeby nie zdołać komuś ręki wymazanej w haki pociąć.
chucky

Admirał

Licznik postów: 2,727

chucky, 30-05-2014, 00:11
Porównanie selektywne.

Równie dobrze:
To jest małe i to jest małe.
To jest małe, a to jest duże.

Te miecze się od siebie różnią i w prawdziwym życiu ten mały rozciąłby ci brzuch, a ten duży przekroiłby cię na 2 części. Tak samo, rozciąłby te miecze, nieważne jak mocno Zoro by ich nie trzymał.

Mówię cały czas o kimś ze zbrojeniem na wysokim poziomie (przedstawiając jednocześnie Zoro, jako przeciętne).
[Obrazek: tumblr_ojg7flg58r1tvlw71o1_500.gif]
Artur

Pierwszy oficer

Licznik postów: 1,136

Artur, 30-05-2014, 02:09
Czyli uważasz, że Zoro nie pociąłby Vergo?
Sather

Król piratów

Licznik postów: 3,176

Sather, 30-05-2014, 02:39
Artur napisał(a):Zoro musiałby być dużo słabszy (nie mówię o Haki), żeby nie zdołać komuś ręki wymazanej w haki pociąć.

Gdyby ta logika obowiązywała w One Piece to kończyny latałyby na prawo i lewo, a tak nie jest. O jakiejkolwiek szansie na ucięcie ręki czy nogi można mówić tylko wtedy gdy postacie dzieli diametralna różnica w sile, ale i to jest dyskusyjne bo jedynym argumentem na to jest przebłysk Luffy'ego w walce z Mihawkiem. Cenzura robi swoje, nawet jeśli w mandze sporadycznie pojawiają się brutalniejsze momenty to główni bohaterowie nie będą ich sprawcami, nie gdy One Piece nadal będzie skierowane do młodszej grupy wiekowej. Zoro może sobie odcinać głowy smoków, przecinać cyborgi, ciachać śnieg, ale nie odetnie człowiekowi ręki czy nawet palca. Jeśli jednak odstawimy na bok kwestię cenzury, manga nadal dowodzi, że odcinanie ludzkich kończyn jest niesamowicie trudne, skoro przez 749 rozdziałów praktycznie nie było takich przypadków. Wyjaśnij to sobie jak chcesz, najsensowniej jest po prostu przyjąć, że w świecie One Piece ludzkie ciało jest znacznie bardziej wytrzymałe niż te które znamy z naszego.

Zoro musiałby być dużo słabszy, żeby nie odciąć ręki Piki. <- Błędne twierdzenie.
Zoro musiałby być znacznie silniejszy, żeby odciąć rękę Piki. <- Być może prawidłowe twierdzenie.

Zoro jednak nie jest znacznie silniejszy niż Pica, dlatego nie utnie mu niczego. Za to pewnie zrobi mu wiele powierzchownych ran, a walkę zakończy cięciem w tors po którym Pica straci przytomność. Oczywiście jakakolwiek, nawet najmniejsza blizna po tej walce jest bardzo mało prawdopodobna.

Artur napisał(a):Czyli uważasz, że Zoro nie pociąłby Vergo?

Swoimi najsilniejszymi technikami zadałby pewnie sporo obrażeń, ale większość pozostałych rozbiłaby się na utwardzaniu Vergo, nie czyniąc tym samym zbytnich szkód jego ciału. Wróć sobie do walki Zoro vs Kaku, jeśli chcesz wiedzieć jakby to mogło wyglądać. Tam też Zoro nie był w stanie zranić Kaku przez większość walki, bo żeby przebić się przez jego Tekkai musiał używać silnych technik, których wykonanie nie jest takie proste w trakcie pojedynku. We?? jednak pod uwagę, że Vergo byłby wytrzymalszym przeciwnikiem niż Kaku, który wcale w Tekkai się nie specjalizował. Vergo ma haki utwardzania na wysokim poziomie, używa Tekkai, a dodatkowo jego statystyki fizyczne wyglądają na bardzo rozwinięte. Jeśli Zoro miałbym z nim walczyć to byłaby to cholernie ciężka przeprawa, którą pewnie koniec końców by wygrał, ale z wieloma trudami i okupując to ogromnym wysiłkiem. Jakiekolwiek porównywanie, że Law pokonał Vergo jednym cięciem, więc Zoro nie powinien mieć problemów jest całkowicie bezsensowne. Moc Lawa rządzi się swoimi prawami i tylko dzięki temu był on w stanie zapewnić sobie w miarę łatwe zwycięstwo gdy Vergo sam mu się nadstawił.
Artur

Pierwszy oficer

Licznik postów: 1,136

Artur, 30-05-2014, 03:23
Z tego co pamiętam, to Zoro zraniał Kaku przy pierwszym bezpośrednim trafieniu. Zgadzam się z tym, że Vergo jest wytrzymały, ale jednak Zoro jest teraz na dużo wyższym poziomie, niż kiedy walczył z Kaku.
Sather napisał(a):Zoro musiałby być dużo słabszy, żeby nie odciąć ręki Piki. <- Błędne twierdzenie.
Ja nie mówiłem, że Zoro mu coś utnie. Pisałem, że ręka nie wytrzyma cięcia.

[ Dodano: 2014-05-30, 02:23 ]
Pasuje to do tego tematu?
Sather

Król piratów

Licznik postów: 3,176

Sather, 30-05-2014, 13:18
Artur napisał(a):Z tego co pamiętam, to Zoro zraniał Kaku przy pierwszym bezpośrednim trafieniu. Zgadzam się z tym, że Vergo jest wytrzymały, ale jednak Zoro jest teraz na dużo wyższym poziomie, niż kiedy walczył z Kaku.

Faktycznie, to nie był dobry przykład. Miesza mi się od czytania po raz enty różnych walk. Kwestia z Tekkai była widoczna w walce Sanjiego, Kaku raczej skupiał się na unikach, a kontakt z ostrzami Zoro miał głównie jego nos. Kaku użył Takkai 2 razy, z czego tylko raz Zoro zdołał go wtedy zaatakować i nie udało mu się go zranić. W takim razie ciężko będzie znale??ć odpowiednią analogię, Mr.1 był cholernie twardy jak na czasy w których się pojawił, ale jego walka wyglądała na przejście ze skrajności w skrajność. Na początku jest niewrażliwy na jakiekolwiek ataki, a gdy tylko jego żelazna obrona zostaje złamana jest praktycznie bezbronny i pada po jednym cięciu którego się nie spodziewał. Ohm wytrzymałością nie grzeszył, a Ryuuma zaprzestał pojedynku gdy jego technika została pobita. W takim razie Zoro nie walczył jeszcze z nikim tak rozwiniętym i wszechstronnym jak Vergo, który jest wytrzymały (przyjmowanie Diable Jambe Sanjiego, Counter Shocka Lawa i ciosów Smokera bez większego trudu), twardy (Tekkai, haki utwardzania którego właściwie nikt nie przebił poza hax cięciem Lawa), szybki (Soru, Geppo, dotrzymywanie kroku Sanjiemu i Smokerowi), silny (po jego kopnięciu pękła kość Sanjiego, jego uderzania miotały Smokerem, dał niemiłosierne lanie Lawowi) i dobrze wytrenowany (potrafi korzystać z Shigana, kopnięć, uderzeń, łokci, włada kijem i ma ataki dystansowe).

Zoro na pewno niesamowicie się rozwinął, ale Vergo ma wszystko by móc z nim walczyć. Utwardzanie i Tekkai nawet jeśli nie zablokują to przynajmniej zredukują w części obrażenia które otrzyma od cięcia Zoro, jego wytrzymałość fizyczna i odporność na ból pozwoli mu przyjąć tych obrażeń wiele. Będzie jak berserk prący do przodu nie zważając na rany. Nie będzie on jednak wolny i ociężały, pod względem szybkości jest on pewnie lepszy niż Zoro, a samo Geppo zapewnia mu sporą przewagę. ??eby Zoro mógł zetrzeć się z Vergo musiałby wyskoczyć w powietrze, a jak powiedział do niego Kaku,"skoki są twoim słabym punktem", bo zawieszony w powietrzu nie możne manewrować by unikać ataków. Gdyby Vergo zdołał zaatakować to co by się stało? Skoro zwykłe kopnięcie bez utwardzania było w stanie prawie złamać najwytrzymalszą część ciała Sanjiego to co zrobiłoby z twarzą Zoro? Albo jak wyglądałyby jego żebra gdyby oberwał atakiem na poziomie Oni-take? Na ile jego gardło oparłoby się Shiganowi? Zoro ma bardzo małe doświadczenie walcząc z kimś kto nie używa ostrzy i taka walka byłaby dla niego niekorzystna. Już nawet ataki Kaku wykonywane swoją szyją były dla niego bardzo kłopotliwe, a przecież były one dopiero testowane przez Kaku, który niedługo wcześniej zjadł owoc. Vergo to ekspert ze sporym doświadczeniem, który przez co najmniej 15 lat walczył w Nowym Świecie. To nie jest takie proste, że ktoś kto nie ma miecza będzie łatwym przeciwnikiem dla Zoro, jest wręcz przeciwnie. Może więc dlatego Pica dostał tę wielką katanę bo inaczej wyszyłyby na wierzch braki Zoro. Tak czy inaczej żałuję, że Oda nie pokusił się o coś oryginalniejszego, nawet jeśli już miałaby to być broń. Halabarda którą ktoś wymienił w innym temacie byłaby idealna.

Artur napisał(a):Ja nie mówiłem, że Zoro mu coś utnie. Pisałem, że ręka nie wytrzyma cięcia.

Naprawdę?

Artur napisał(a):
chucky napisał(a):Jeśli ktoś odpowiednio wcześnie omurzyni sobie rękę, to Zoro jej nie odetnie.
Raczej jednak odciąłby.

Od tego zaczęła się dyskusja

Artur napisał(a):Pasuje to do tego tematu?

Teraz już niezbyt, zobaczę jak to się rozwinie i najwyżej przeniosę gdzieś indziej.
Artur

Pierwszy oficer

Licznik postów: 1,136

Artur, 30-05-2014, 14:27
No cóż, według mnie Zoro nie miałby problemów z Vergo takich jak ty opisujesz. Vergo walczył przeciwko Smokerowi. Smoker trochę wcześniej został zmiażdżony przez Lawa (Inaczej tego nie mogę nazwać, Law nie użył nawet żadnej techniki). Czyli ta walka to nic takiego. Vergo wcześniej walczył przeciwko Sanjiemu. Walka trwała tylko chwilkę, Vergo złamał mu kość w nodze, ale tam Sanji nawet nie użył swojego utwardzania, czyli Vergo tak mocno jednak nie uderzył. Vergo walczył także z Lawem, który po odzyskaniu swego serca po prostu go pokonał. "On go nie docenił" - co z tego? Zoro także mógłby zlekceważyć i stracić przez to życie.

CHAOS, zawsze chaotycznie piszę. ://
Bajnor

Imperator

Wiek: 30
Licznik postów: 1,902

Bajnor, 30-05-2014, 14:42
Tak tylko napiszę, że nic mnie bardziej na tym forum nie denerwuje niż robienie z Zoro Boga, bo uwaga, ON MA MIECZ I WSZYSTKICH POTNIE! W One Piece to tak nie działa, kończyny nie latają w powietrzu podczas walk. Gdyby tak było, to Mihawk nie byłby nazywany najsilniejszym szermierzem, tylko najsilniejszym człowiekiem na ziemi (w końcu miecze są niezwyciężone!).
W pełnie zgadzam się w tym temacie z postami Sathera.
Subskrybuj ten wątek Odpowiedź