Zakładam ten temat, aby dowiedzieć sie, który z nich jest waszym ulubionym :]
Jeżeli jest więcej niż dwóch, to sorry, ale jestem na 65 chapku dopiero
Zapraszam do głosowania oraz dyskusji na temat tych dwóch panów :]

Natsu - Gazille'owi nie można ufać i w ogóle jakiś dziwny jest do tego Natsu jest bardzo podobny do Luffy'ego ;D

Oczywiście Gazille - wypasiona moc, fajny wygląd i charakter,

Spoiler

No i pomimo że był wrogiem, teraz wygląda na to że naprawdę chce dobrze, działa jako podwójny agant na korzyść Fairy Tail, no i ma niespotykaną umiejętność rozumienia tych pomruków Natsu przez bandaże. No i miał fajną piosenkę.

Natsu jest nawet fajny ale tak mam że zwykle główni bohaterowie nie są moimi ulubionymi (wyjątek - Dragon Ball).

Spoiler

Luxus też jest świetny. Nie wiem tak do końca czy jest on smoczym zabójcą czy nie, ale sama postać jest fajna. Niby drań ale w głębi serca jest dobry.
A o Wendy nie wyrobiłem sobie jeszcze zdania, za mało jej było. W każdym razie zapowiada się obiecująco.

Hehe, widzę Sensei, że też czytasz fairy tail tylko na manga-lib. Gazille to typowy bad guy i nie widzę w jego charakterze nic oryginalnego. Natsu to taki Luffy...ale zaużmy(<--dobrze napisałem?), że takich postaci jest mniej. Podoba mi się wygląd Gazille bardziej od Natsu. Moc....jakoś gość pożerający płomienie bardziej mi się podoba od pożerającego stal. Więc wybrałem Natsu.

Gazille to typowy bad guy i nie widzę w jego charakterze nic oryginalnego.

Co to ma do rzeczy, tak samo typ "gówny bohater" czyli Natsu nie jest zbyt oryginalny :]

Ja wybieram oczywiście Gazille. Lubię tych złych, oczywiście nie zawsze, ale jakoś tak najbardziej mnie przyciągają :] Stalowy ma zarąbistą moc, dającą wiele możliwości, dodatkowo świetnie wygląda. Te "śruby" w ciele XD

Moc....jakoś gość pożerający płomienie bardziej mi się podoba od pożerającego stal.

Mnie za to bardziej podoba się pożerający stal

Słowo o Natsu. Ma nawet fajną moc, jednak do końca mi ona nie leży. Tak samo jak Natsu.

Natsu jest nawet fajny ale tak mam że zwykle główni bohaterowie nie są moimi ulubionymi (wyjątek - Dragon Ball).

Mam takie samo zdanie, jednak DB też to dotyczy Picollo DE BEST! XD

Głosuje na Gazille :]

[ Dodano: 2009-05-20, 22:37 ]
Jeszcze jedno, bo nie patrzałem czy napisałem. Można w temacie swobodnie dyskutować na temat obu panów :] Nie tylko, dlaczego zagłosowałem na niego...

Mimo iż obydwie postaci uważam za tak samo zacne, głosuje na Natsu. (Jestem na 70 czapku, jbc) Ognistego mamy zdecydowanie więcej niż metalowego, analogicznie więcej groteski i akcji mamy po stornie Natsu, czyli plus dla niego. Być może to również z powodu tego że przypomina Luffy'ego ;p. Moc też ma wypaśną, uwielbiam ogień. Dodatkowo Natsu pokazuje nam całkiem nowy aspekt władania tym żywiołem.
Gazille, to również bardzo dobrą postać. Świetny desing i charakter. Niestety, jest go zdecydowanie za mało.

A ja Gazilla nie cierpię i nie trawię od momentu jak sprzedał buta mojej ukochanej Lucy. Poza tym moc ma beznadziejną - jakieś tam durnowate pale. Zniszczył budynek Fairy Tail, skopał Levi, Droya i tego trzeciego co za cholerę nie mogę se przypomnieć imienia. Jak można go lubić do cholery. Do tego wygląda jak skrzyżowanie Sonica z Raditzem, litości.

Natsu natomiast de best

Spoiler

Teraz trochę się rehabilituje przez to agentowanie, zobaczymy... Ale i tak jest beznadziejny Luxus natomiast nie był Dragon Slayerem. Przeczytaj sobie jeszcze raz te chaptery, to dowiesz się o co chodziło

Cytat:Zniszczył budynek Fairy Tail, skopał Levi, Droya i tego trzeciego co za cholerę nie mogę se przypomnieć imienia.

Pseudonim Jet, a prawdziwe imię Saruske

Głos oddany na Natsu, pożeranie płomieni to coś nowego.
Gazille ma fajną moc, ale np już zionięcie stalą mi się nie spodobało, poza tym jest sadystą i ma problemy z psychą. Nie potrafi nawet przyjąć krytyki.
Ciekawe co się stało z ich smokami, może też siebie nienawidziły i pozabijały się nawzajem :|

Nie potrafi nawet przyjąć krytyki.

A Natsu niby potrafi?

Ciekawe co się stało z ich smokami, może też siebie nienawidziły i pozabijały się nawzajem :|

Bez przesady, jeżeli tak będzie to nazwę to największą tandetą FT.

Cytat:A Natsu niby potrafi?

Może i nie, ale nie kaleczy swoich ludzi gdy ją słyszy :]

No to podane przeze mnie wyżej rozwiązanie rzeczywiście jest najprostsze i najgłupsze. Myślę jednak, że tego dnia otworzył się jakiś portał do innego wymiaru, do którego wkroczyły smoki. Może portal otworzy się ponownie 8 sierpnia 888 roku

Może portal otworzy się ponownie 8 sierpnia 888 roku

No to bez skoku czsowego w FT by sie nie obyło i to dosyć sporego.
Raczej dowiemy się co stało się ze smokami w bliższym terminie.

Spoiler

A mi się bardzo podoba smoczy zabójca Wendy. Daje spore możliwości i doskonale pasuje do jej postaci.

Moc Gazille'a w ogóle mi się nie podoba. Robi jakieś dziwne pręty, słabo wykorzystuje swoją moc. Jedyne co mi się podobało, to to jak wypluwał stal.

Ja muszę zącząć od tego, że sama postać Natsu mi się nie podoba
Jego zachowanie nie pasuje mi dobitnie. Wykorzystanie jego mocy także mi się nie podoba.

Ogólnie rzecz biorąc od takich nibyśmiechowców wole złych zabijaków z taką mocą jak np. Gazille. Może nie wykorzystywał jej zbyt efektywnie, ale mnie sama moc sie podoba. Poza tym mam nadzieje, że pojawi się jeszcze.

Mnie bardzo ucieszył fakt, że Żelazny był podwójnym szpiegiem. Przemiana ala Vegeta z DB.

Ciekawe co się stało z ich smokami, może też siebie nienawidziły i pozabijały się nawzajem

To jest raczej niemożliwe, ponieważ z tego co pamiętam był w mandze fragment, gdzie został ukazany jeden ze smoków, bodajże staruszek Natsu, podczas pogaduszki z jakimś ognikiem. Więc śmierć odpada na pewno, zwłaszcza że jest to wątek przewodni .

Smoki były pokazane 2-krotnie, wyglądało jakby Ignael chciał wrócić na ziemie ale rasa jako całość sie stąd wyniosła.
A ze smoków najbardziej mi Wendy podpasowała ale już za dużo sie robi tych smokobójców.