Co ci piłkarze odwalili szopkę w tym meczu to dramat. Nasi zawodnicy staniem w miejscu uważali, że odzyskają honor. Przecież ja jakbym widział to co robi Japonia latałbym z całych sił za nimi żeby wywrzeć jakąkolwiek presję. Żenada.

Co ci piłkarze odwalili szopkę w tym meczu to dramat. Nasi zawodnicy staniem w miejscu uważali, że odzyskają honor. Przecież ja jakbym widział to co robi Japonia latałbym z całych sił za nimi żeby wywrzeć jakąkolwiek presję. Żenada.

Nikt już o tym nie pamięta w świat pójdzie wynik i to, że Japonia w końcówce stała.

Cytat:Nikt już o tym nie pamięta  

Do tego El Kabaretu będzie się wracać już zawsze, z oczywistych powodów   
 

Cytat:  w świat pójdzie wynik 

Lepiej niech wynik tego g@wno meczu nie idzie w świat, reprezentacja Japonii napluła naszym w twarz a oni udawali że deszcz pada, bo mieli 1:0 xD 
 

Cytat:to, że Japonia w końcówce stała.

Do tego żenującego tanga potrzeba było dwojga, a Nawałka i Grosicki świetnie ten występ zakończyli.

Wszyscy wszędzie plują na nas i Japończyków za ten mecz, w sumie nawet to rozumiem. Ale jak dla mnie nic złego nie zrobili. Takie rozwiązanie było kompletnie logiczne dla obu stron, osiągnęli swoje cele, zresztą co ja będę, przepraszam, Senegalowi kibicować? Po tym, co pokazywał do tej pory? Nie zasłużył na wyjście z grupy (a Japończycy tak), a mógł, jakby nasi Japońcom strzelili więcej, więc nawet się cieszyłam, że tego nie robią. I jednocześnie cieszyłam się, że wygrali. Jakby zaatakowali i oberwali z kontry, to jeszcze więcej hejtu by się wylało, że gorsi od obśmianych ze wszystkich stron reprezentacji z 2002 i 2006. Jakby Japończycy zaatakowali i oberwali z kontry, to przeszliby do historii jako najwięksi frajerzy na mistrzostwach. Rozumiem, że wstyd, żenada, kompromitacja, hańba, frajerstwo, nie wracajcie do domu, ale naprawdę, nie przesadzajmy z narzekaniem.

Gra Reprezentacji Polski generalnie wygląda tak:
przez większość czasu grają przeciętne skórokopactwo z odchyleniami w postaci super zrywów, a także beznadziejnych momentów.
W beznadziejnych momentach zwykle ratuje nas Glik, dzięki czemu nie tracimy bramki i nie spada nam motywacja, więc co jakiś czas wciąż pojawiają się zrywy ofensywne, po których za którymś razem padają bramki. 
Moim skromnym zdaniem, gdyby Glik grał z Senegalem, to byśmy wygrali 1:0 a może i więcej.

Po prostu nasi byli bez formy. Jedyny w formie był... Glik, który był kontuzjowany. A tak to liderzy bez formy, co odzwierciedlały właśnie te spotkania. Lewy, Błaszczykowski, Piszczek, Grosicki, Krychowiak - Ci zawodnicy napędzali nas w eliminacjach, ale na turnieju ich forma była niska. I stąd porażka.

Cytat:Wszyscy wszędzie plują na nas i Japończyków za ten mecz, w sumie nawet to rozumiem

Sami wystarczająco na siebie napluliśmy uczestnicząc w tej żenadzie, na charakterze cisnąć żółtków, o to w tym meczu chodziło
 

Cytat:Takie rozwiązanie było kompletnie logiczne dla obu stron,osiągnęli swoje cele, zresztą co ja będę, przepraszam, Senegalowi kibicować?

Takie rozwiązanie było logiczne tylko dla Japońców, my graliśmy tu o coś więcej niż suchy wynik. Osiągnąć swoje cele udało się tylko Japonii, w czym zresztą im pomogliśmy. Ale to przecież był mistrzowski plan taktyczny Nawałki gra niskim pressingim, dobrze że nie gramy kolejnego meczu, bo strach pomyśleć co by wymyślił żeby tylko nie przyznać się że zawalił. Szanuje Nawałkę za to co zrobił to tej pory, i to bardzo, ale dlaczego nie potrafi jak facet się przyznać że skrewili, tylko robi ze wszystkich debili, i mówi że wszystko było idealnie i zgodnie z założeniami, a jedziemy do domu po trzech meczach xD Nikt Ci nie każe Senegalowi kibicować, ale jak piłkarze mieliby honor o który podobno walczyli w tym meczu, to ze względu na sportową rywalizację lub chociaż dla tych kibiców którzy do końca tam z nimi byli, nie powinni pozwolić na tę żenadę.

 

Cytat:Po tym, co pokazywał do tej pory? Nie zasłużył na wyjście z grupy (a Japończycy tak), a mógł, jakby nasi Japońcom strzelili więcej, więc nawet się cieszyłam, że tego nie robią

Po tym co pokazaliśmy na tym mundialu nie zasłużyliśmy na żadne punkty a mamy 3    i Tak poza tym tak grupa była żenująco słaba w całości i nikt nie zasłużył na wyjście z niej, to był koncert najgorszych meczy na tym mundialu, Belgia i Anglia już się cieszą, szybki meczyk i ćwierćfinały.
 

Cytat: I jednocześnie cieszyłam się, że wygrali.

Nie wiem jak może cieszyć oddane zwycięsto ale co kto lubi. Napluli nam w ryj ale skoro niektórych to satysfakcjonuje...
 

Cytat: Jakby zaatakowali i oberwali z kontry, to jeszcze więcej hejtu by się wylało, że gorsi od 

Proszę, Cię, oni by tak skontrowali, jak nasi grali na niskim pressingu, oni nawet nie próbowali udawać że grają w tym meczu, Japonia B, której do tego nie bardzo chciało się grać, a strach taki jakby co najmniej z Hiszpanią.

 

Cytat:e gorsi od obśmianych ze wszystkich stron reprezentacji z 2002 i 2006. 

Ale właśnie to ten wynik i tak gra udowodniła że są gorsi na tym turnieju od tamtych drużyn, hamburgery zostały zniszczone, kostaryka na słabym początku ale wyciągnięty wynik z charakterem, a tutaj sranie o 1:0 z drużyną która nie chce grać w piłkę
 

Cytat:akby Japończycy zaatakowali i oberwali z kontry, to przeszliby do historii jako najwięksi frajerzy na mistrzostwach. Rozumiem, że wstyd, żenada, kompromitacja, hańba, frajerstwo, nie wracajcie do domu, ale naprawdę, nie przesadzajmy z narzekaniem.

To byłby ich problem nie nasz, co mnie obchodzą Japońce(To Tak odnośnie tego Senegalu z wcześniej ), i tak są frajerami niezależnie od awansu. 





Tak to są obrazki napawające dumą i niezasługujące na krytykę, nie potrafili a raczej ze strach przed nie grający przeciwnikiem, nie przycisnęli żeby dać normalnie wejść koledze na boisko, lepiej było odwalać szopkę

Cytat: 

Powiedziałbym że Urugwaj po raz pierwszy podobał mi się na tych mistrzostwach i pogratulowałbym im mistrzowskiej partii szachów, ale słaby początek drugiej połowy i momentami głupi minimalizm, trochę psuje mi obraz, zwłaszcza pierwszej zajebiaszczej połowy. Szkoda ze zespół wyraźnie lepszy z dużym potencjałem ofensywnym nie dobija rannego, ale okej uwypuklamy co mamy najlepsze i gramy co umiemy, i jest wynik, Nawałka o tym zapomniał na tym mundialu i jesteśmy gdzie jesteśmy czyli w domu xD Swoją drogą ciekawe co z Cavanim, bez niego raczej są pozamiatani w 1/4, to w tej chwili główna armata i to wyraźnie zwyżkująca, a bez dobrej armaty nawet najlepsza twierdza upadnie 

Powiedziałbym że Urugwaj po raz pierwszy podobał mi się na tych mistrzostwach i pogratulowałbym im mistrzowskiej partii szachów, ale słaby początek drugiej połowy i momentami głupi minimalizm, trochę psuje mi obraz, zwłaszcza pierwszej zajebiaszczej połowy. Szkoda ze zespół wyraźnie lepszy z dużym potencjałem ofensywnym nie dobija rannego, ale okej uwypuklamy co mamy najlepsze i gramy co umiemy, i jest wynik, Nawałka o tym zapomniał na tym mundialu i jesteśmy gdzie jesteśmy czyli w domu xD Swoją drogą ciekawe co z Cavanim, bez niego raczej są pozamiatani w 1/4, to w tej chwili główna armata i to wyraźnie zwyżkująca, a bez dobrej armaty nawet najlepsza twierdza upadnie

Może nie chcą się po prostu wystrzelać? W grupie też w ich meczach górował minimalizm - szczególnie z taką Arabią Saudyjską, gdzie po strzeleniu gola, ograniczyli się do gry z kontry. Z jednej strony to jest mało atrakcyjne dla oka, ale z drugiej kto wie - być może gdyby grali na 100% wszystkie mecze, to teraz z Portugalią nie mieliby siły po 20 minutach? A tak może nieco ryzykownie pogrywają, ale stawka jest wielka - mistrzostwo świata. Dlatego może warto w ten sposób kalkulować i w ćwierćfinale mogą wygrać nawet z lepszym zespołem, który będzie jednak wymęczony poprzednimi meczami.

Belgowie jak zwyklę mistrzowie fazy grupowej (Brazylia się po nich przejedzie), liczyłem że ty razem będzie inaczej. A Japonia, z Higashiguchim czy nawet Nakamurą w bramce prawdopodobnie by awansowała dalej i doczekali się największego sukcesu, Kawashima to parodia bramkarza, chyba jest jedynym który prawe wszystkie bramki wpuścił przez własne błędy, ale to że jest beznadziejny było wiadomo już przed turniejem, dziwne że rywale tak rzadko z tego korzystali 

Szkoda mi strasznie Japończyków, zagrali świetnie i gdyby nie ten baran na bramce to by poszli dalej.

Angole podwójnie przełamali klątwę, może być pudło na tym mundialu. I to kiedy najmniej na nich liczą, ale wszechświat lubi tak pogrywać xD

No i d%pa nima niespodzianki, a tak liczyłem że wywalą żabojadów xD Szkoda, sama gra do momentu 1:0 nie zaskakiwała, wiadomo było, że styl gry Uru nie będzie pasował Francuzom, i tak było, ALE tylko do momentu straty bramki, bo wiadomo też było że jak Uru straci jako pierwsze to im się  gra posypie. Szkoda tylko, że  jeden padł po stałym, a drugi przez głupi błąd Muslery (tak czułem że może coś odwalić, jest to w jego stylu, a dodatkowo już w meczu z Protugalią pokazywał, że piłka go parzy na tym mundialu i to przy prostszych piłkach) który definitywnie zakończył ten mecz.

Szczęka zbierana z podłogi, pierwszy tak dobry mecz tej generacji Belgów na tym etapie, chyba będę po meczu musiał coś odszczekać, to  zdecydowanie nie ta sama Belgia co z Japonią, zmiany w meczu z Anglią, a może zlekceważyli i myśleli że samo się wygra? W każdym razie CHYBA już nie tylko mistrzowie fazy grupowej xD Raczej ten mecz wygra Belgia(choć nigdy nic niewiadomo, może szczęście się jeszcze odwróci) tej nocy po jej stronie jest szczęście i to widać, samobój, zabójcza skuteczność, co prawda kilka nerwowych sytuacji w polu karnym, lecz szczęśliwie piłka lądowała albo pod ich nogami albo poza polem karnym, widać wszechświat jest po ich stronie tej nocy + doskonałe wybory taktyczne, i świetna realizacja na boisku,  potrafią głęboko przyjąć Brazylię, cierpliwie czekać na swoją szanse i w swoim stylu wyjść z ultra szybkim atakiem, piękny mecz. Szkoda tylko że nam się zaczynają mistrzostwa europy z tego robić xD

---

No to jednak Belgia przejechała się po Brazylii do półfinału xD To ewidentnie była ich noc, wszystko stało po ich stronie   W drugiej połowie Brazylia jeszcze bardziej podkręciła tempo, a Belgia sporadyczne  wychodziła pod bramkę Alissona, ale dali radę sie utrzymać. Mecz z Francją albo będzie piękną wymianą i prawdopodobnie najlepszym meczem na mistrzostwach, albo będzie pogram(Wiele zależy kto pierwszy strzeli ), Belgia niestety jest nieprzewidywalna

Ćwierćfinały... 6 europejskich klubów i 2 z ameryki południowej. Półfinały 4 europejskie ekipy. Piękne.